Skocz do zawartości

Dorsze z kutra


tornado

Rekomendowane odpowiedzi

Na chwilę obecną wygląda to bardzo dobrze, nie wykluczone więc, że tak.

 

http://www.windguru.cz/pl/index.php?sc=154371

 

 

Tomek, dzwonić można zawsze, z wolnym miejscem już gorzej :) Wczoraj obdzwoniłem kilka jednostek, wszędzie (nad)komplety.

Miałem na myśli dzwonienie, aby sprawdzić czy wychodzą w morze, bo o to koledze chodziło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

My ruszamy za 2,5 godziny do Władka. Pogoda wyjściowa i już rano dostaliśmy potwierdzenie.

Dziś rano wypadły mi dwie (!) osoby ze składu, ale udało się zebrać kompletną ekipę. Gdybyś ktoś z kolegów z Warszawy lub okolic był chętny kiedyś się przyłączyć, to proszę o priv, będę od razu skrobał.

 

Patrząc na prognozy to pozostałe dni do końca miesiąca raczej nierealne. Zdam krótki raport po powrocie.

 

Wodom cześć!

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w Windguru zmienia się bardzo prognoza, zależy o jakiej porze dnia się patrzy :) .

 

Fajny spis różnych portali z prognozami.

Co prawda nie napisałem, że tą prognozę zestawiam jeszcze z innymi portalami pogodowymi  :ph34r: . Zawsze sprawdzam parę mi znanych zestawień pogodowych i jak mi wyjdzie dobra "średnia" to szukam szypra z mojej sprawdzonej empirycznie bazy i płynę. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zaczaiłem. Wychodzi chyba wszytko co ma choćby pół konia mechanicznego na pawęży :)

Wychodzi wszystko niezależnie od pogody? ;)

Kolega się pytał czy dany kuter, aby nie wychodzi na siłę mimo złej pogody i dlatego zaproponowałem, aby podzwonił po innych, aby zrobić wywiad środowiskowy. Wszystko już chyba mamy jasne :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi wszystko niezależnie od pogody? ;)

Kolega się pytał czy dany kuter, aby nie wychodzi na siłę mimo złej pogody i dlatego zaproponowałem, aby podzwonił po innych, aby zrobić wywiad środowiskowy. Wszystko już chyba mamy jasne :)

Siur :)

Info prosto z wody: Zatoka Gdańska (wyjście z Gorek Zachodnich), pogoda plażowa, ryby totalnie nie biorą - od 7 rano 3 sztuki na 15 osób :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mizerota, coś promocji tegorocznej ni ma, albo po prostu nie miałem takich info. W zeszłym roku byłem zadowolony z wyjazdu.

 

Nie dzwoniłem do Ciebie odnośnie wyjazdu, bo jak sam wiesz nasz zaplanowany nie wypalił ze względu pogody, natomiast w zeszłą sobotę spontanicznie pojechałem, zgadałem się z kolegą 3h przed wyjazdem :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akurat w Windguru zmienia się bardzo prognoza, zależy o jakiej porze dnia się patrzy :) .

 

Fajny spis różnych portali z prognozami.

Akurat te zmiany są dla mnie dość wiarygodne. W końcu, prognozy pogody są tak zmienne, ......... jak sama pogoda ;)

Nie znaczy to, że nie warto sprawdzać w innych źródłach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

No to byłem, zobaczyłem i jakoś przeżyłem... :)

 

Krótko: bujało nas równo, w związku z tym dryf był bardzo mocny, a ponieważ łowiliśmy pomiędzy 60 a 75 m to niestety dodatkowo utrudniało nam połów...niektórzy próbowali łowić nawet 250 g pilkerami..Ryby rozproszone, mało chętne do współpracy, miałem wrażenie, że dopłynęliśmy chyba gdzieś pod Bornholm bo powrót trwał prawie 4 godziny. Łukasz starał się, ale niestety na niewiele się to zdało. Jedno napłynięcie poprawiło nam nieco humory i stany liczbowe w naszych kastach i to właściwie wszystko.

 

Aha, i jak zwykle ten sam problem - alkohol na kutrze, ale tego nie da się u nas wyplenić... :angry:

 

Pozdr,

 

M.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha, i jak zwykle ten sam problem - alkohol na kutrze, ale tego nie da się u nas wyplenić... :angry:

I tego za bardzo nie rozumiem. Już nawet nie chodzi o to że łatwiej się porzygać albo nawet wyp.....ć za burtę. Piję dla przyjemności ale równą przyjemnością jest wędkowanie a napić się mogę w domu i to wygodniej bo siedząc na fotelu. Ale wiem jak to wygląda. Byłem świadkiem jak z jednego z kutrów ekipa złaziła po trapie na czterech  :rolleyes: bo nie dość że popili to się jeszcze mocno pochorowali od bujania. Szyper mówił że część nawet pokrowców z wędkami nie pootwierała.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tego za bardzo nie rozumiem. Już nawet nie chodzi o to że łatwiej się porzygać albo nawet wyp.....ć za burtę. Piję dla przyjemności ale równą przyjemnością jest wędkowanie a napić się mogę w domu i to wygodniej bo siedząc na fotelu. Ale wiem jak to wygląda. Byłem świadkiem jak z jednego z kutrów ekipa złaziła po trapie na czterech  :rolleyes: bo nie dość że popili to się jeszcze mocno pochorowali od bujania. Szyper mówił że część nawet pokrowców z wędkami nie pootwierała.

A później piszą że szyper do bani i źle napływa pomimo dobrych brań na innych jednoskach, które krecily się po miasteczku. Szkoda że tak wypaczają wędkarstwo morskie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A później piszą że szyper do bani i źle napływa pomimo dobrych brań na innych jednoskach, które krecily się po miasteczku. Szkoda że tak wypaczają wędkarstwo morskie.

Wiesz, może nie tyle szyper do bani co z pustego i Salomon nie naleje :unsure: . Jakieś 10 i więcej lat temu pływałem z kolegą jego łodzią i łowiliśmy więcej niż teraz Ty czy ja z najlepszymi szyprami. I nie ośmieliłbym się porównywać wiedzy kumpla czy swojej nawet do najgorszego szypra B) . A jednak łowiliśmy B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, może nie tyle szyper do bani co z pustego i Salomon nie naleje :unsure: . Jakieś 10 i więcej lat temu pływałem z kolegą jego łodzią i łowiliśmy więcej niż teraz Ty czy ja z najlepszymi szyprami. I nie ośmieliłbym się porównywać wiedzy kumpla czy swojej nawet do najgorszego szypra B) . A jednak łowiliśmy B)

Ponieważ mieliśmy rybostan w lepszym stanie i nie zgodzę się z głoszonymi tezami, że dorsz jest mały, ale jest go dużo. Uważam, że przez brak pożywienia ograniczona jest też odbudowa populacji. Nie tylko wielkościowo, ale ilościowo też jest gorzej jak było co odczuwa się w wędkowaniu na kutrach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wróciłem, wyruszyliśmy o 7 rano z Władysławowa, wróciliśmy do portu o 17.40- kuter Feniks, totalna porażka, zarówno z rybami jak i ogólnie całym rejsem. Szyper rano mógł wprost zapytać czy chcemy kupić ryby a nie złowić, cały dzień dlubanina taka, że szkoda o tym pisać, stawalismy niby nad rybami, każde napłynięcie min 30 min, z każdego postoju średnio wyszło 1-3 dorsza na 30 chłopa, ja złowił 4 sztuki ok 55cm i 3 takie, (wstyd) po niecałe 30 cm, poplątanych zestawów praktycznie masa co chwile,po powrocie do portu, od razu podchodzą kolesie i pytają czy nie chcemy ryby kupić, od razu rozpoznałem kolesia który rano kręcił się na kutrze,nie wiem czy to może syn właściciela czy kto inny, w każdym razie on proponował kupno ryb, takie interesy kręcą, nie dają połowić, za 30 osób wyszło 4,500 zł a na dodatek pewnie jeszcze dobrych kilka stowek za dzień wcześniej złowione przez rybaków ryby. To był mój pierwszy i ostatni raz na Feniksie - szczerze nie polecam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...