Skocz do zawartości

Dorsze z kutra


tornado

Rekomendowane odpowiedzi

tylko jest jeden minus łódki i plus kutra....jak na łódce źle się poczujesz to klapa nie ma miejsca by "się walnąć" z kibelkami tez jest rożnie-albo walisz tyłek za burtę albo do wiadra :(  mało która łódka ma WC... ale jeżeli chodzi o poławianie faktycznie łodzie są lepsze... na kutrze jest ciepła herba kawa,jest gdzie odpocząć ogrzać się,  WC ... zjesz coś ciepłego... ale za to z połowami bywa różnie...

Wszystko zależny od tego co kolega chce podczas rejsu robić. Jeśli zamierza spędzać czas w toalecie lub mesie to w istocie powinien wypłynąć kutrem. Kawa i herbata są dostępne również na małych łódkach. Na średnich typu Arvor są już toalety. Ja polecam spędzanie jak najwięcej czasu z wędką w dłoni. Można też przed rejsem łyknąć aviomarin i będzie po kłopocie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależny od tego co kolega chce podczas rejsu robić. Jeśli zamierza spędzać czas w toalecie lub mesie to w istocie powinien wypłynąć kutrem. Kawa i herbata są dostępne również na małych łódkach. Na średnich typu Arvor są już toalety. Ja polecam spędzanie jak najwięcej czasu z wędką w dłoni. Można też przed rejsem łyknąć aviomarin i będzie po kłopocie..

nie chodzi o to czy kolega bedzie chciał spedzac czas w WC czy łowiąc,bo jadąc na ryby raczej kazdy z nas jedzie by  pomachać wędką,ale zrobiłem juz z 300 rejsów i uwierz mi ze jak choroba morska złapie( a ten kolega jak pisął jest nowicjuszem wiec jest duze prawdopodobienstwo ze go złapie) to i kibel jest najlepszym "przyjacielem" w takich sytuacjach.. bo czasem idzie "górą i dołem" ...  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie chodzi o to czy kolega bedzie chciał spedzac czas w WC czy łowiąc,bo jadąc na ryby raczej kazdy z nas jedzie by  pomachać wędką,ale zrobiłem juz z 300 rejsów i uwierz mi ze jak choroba morska złapie( a ten kolega jak pisął jest nowicjuszem wiec jest duze prawdopodobienstwo ze go złapie) to i kibel jest najlepszym "przyjacielem" w takich sytuacjach.. bo czasem idzie "górą i dołem" ...  ;)

Nie strasz go, bo nie wypłynie :D. Na początek polecam pogodę gdy fala ma wysokość maksymalnie 0,5m czyli morze 1-2 B w skali Beaforta.

4845579_1.skalabeauforta_611.png

Link do symulacji z wysokością fali:

http://jastarnia.to.jest.to/prognozy/fala.php

Prognoza pogody z siłą wiatru:

http://meteomodel.pl/gfs-para/WIND10/00

 

Wypadało by również za wczasu zapoznać się z morskimi przepisami by nie było później niespodzianek:

http://dziennikustaw.gov.pl/du/2015/1015/1

http://dokumenty.rcl.gov.pl/D2015000166101.pdf

Pozdrawiam M.

Edytowane przez vako
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja co do długości patyka na Bałtyk wymyśliłem sobie tak, że czym niższa burta i głębiej tym krótszy, a analogicznie wyższa i płycej to dłuższy.

 

Chociaż ostatnio na wysokiej burcie łowiłem castem 6'9" stopy tyle, że cały czas na odpływie, jak raz była pomyłka i dryf nie w tą stronę to musiałem szybko zwijać, bo pletką darłem po kilu.

Edytowane przez Tomek88
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tylko pogoda na to pozwoli to na pewno wypłynę! Nie zamierzam się obściskiwać z muszlą, jednak nie wiem jak zachowa się mój organizm dlatego wolałbym aby na jednostce była możliwość skorzystania z wc i dlatego zdecyduję się pewnie na kuter. Z tego co się zdążyłem dowiedzieć to w terminie 26 i 27 maja wypływa Globtroter ale o tym już pisałem kilka postów wyżej. Zaopatrzę się w kilka pikerów ewentualnie przywieszek i spróbuję swoich sił. Będę już mega zadowolony jak uda mi się złapać choć jednego dorsza ;) A jak mnie zniechęci choroba morska to pozostanie tylko spining z brzegu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego Vako  z  długością kiji  to trochę przesadziłeś.

Proponujesz koledze połów z łodzi motorowej i polecasz kije 2.7 m-3.4 m to jakieś nieporozumienie.

W zupełności wystarczy kij o długości 1.80 m-2.20.m po co męczyć rękę i komfort łowienia lepszy.

A ja myślę że ty nie wiesz o czym piszesz. Twoja recepta pasuje do łowisk głębokich ponad 50m. W ten sposób łowie na Władku i Zatoce.

Na płytkiej wodzie do 30m z reguły łowi się długimi kijami. Wynika to z faktu, że gdy staniesz nad głowami dorszy, bez względu na rozmiar jednostki którą będziesz podróżował, to obiekty twojego zainteresowania momentalnie odpłyną spłoszone. Zatem istnieje technika która opiera się na użyciu finezyjnego sprzętu. Tak łowi cała kadra Polski i najlepsi zawodnicy morscy Europy. Cienka plećka, mała gramatura pilkera(np. poniżej 50g.) i długi kij 3,4m z lekkim młynkiem(max400g)to sedno takich łowów.

4852106_090420161381.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem o czym piszę ?

Łowienie dorszy to nic innego jak łowienie sandaczy, więc po co mi kij o długości 3.40 m na łodzi? Co innego na kutrze.

Tak samo co ma wspólnego długość kija do głębokości łowiska.

Na dorsze wypływam głównie z Darłowa i od paru lat przeważnie tylko łódka i kij 3.40 na łódce to nieporozumienie.

Za dużo kolego przed kompem a za mało praktyki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słuchaj kolego,z Kołobrzegu nie wypływają żadne motorówki komercyjne,tylko kutry!! Jak wspomniałeś o Globetrotterze,powiem tak,jest to średnia jednostka wędkarska,z w miare dobrym socjalem,jeśli chodzi o umiejętności szypra to przeciętne,mogę polecić dobry i sprawdzony kuter, podbij na priv to pogadamy

co do sprzętu,nie słuchaj podpowiedzi typu,"dobra wędka 3,00-3,40m  i plecionka 0,19mm"

łowię dorsze od dobrych 15 lat,a kilka lat byłem w  posiadaniu własnej motorówki,więc moge co nieco powiedzieć o łowiskach w okolicy Kołobrzegu G-4 ,H-5

będąc na kutrze idealny dla mnie kijek to 2,40m do 120gr c.w.   a z łódki jednoskład 1,9m z plecionką  do max 0,15mm

Jak już wspomniał kolega Russian 80 w przypadku kiedy dopadnie Cię choroba morska lepszym rozwiązaniem będzie kuter,na motorówce niestety tego miejsca na położenie się będzie brak..

Edytowane przez cortez
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak już wspomniał kolega Russian 80 w przypadku kiedy dopadnie Cię choroba morska lepszym rozwiązaniem będzie kuter,na motorówce niestety tego miejsca na położenie się będzie brak..

Leżenie nie jest wskazane w czasie choroby morskiej. W/g jednego z szyprów wyjściem jest "przyspawanie" się do relingu i wpatrywanie w horyzont. 

Kiedyś na jednym z kutrów jeden z wędkarzy źle się poczuł i zszedł na dól położyć się, nie mineło 5 minut jak biegiem wracał i zwracał  :P za reling. A że akurat obok mnie to usłyszałem co mu zalecił szyper. I przyznaję że jakiś czas później na łódce kolegi (21ft z kabiną) wykorzystałem ten sposób. Byliśmy ok. 20-22km od brzegu i pogoda się zmieniła  :unsure:. Zawiało 6B w porywach 7 czyli stan morza musiał być 5  :unsure: i wtedy nie najlepiej się poczułem i "przyspawanie" zdało egzamin. Drobną niedogodnością było to że byłem przemoczony do suchej nitki.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Leżenie nie jest wskazane w czasie choroby morskiej. W/g jednego z szyprów wyjściem jest "przyspawanie" się do relingu i wpatrywanie w horyzont. 

Kiedyś na jednym z kutrów jeden z wędkarzy źle się poczuł i zszedł na dól położyć się, nie mineło 5 minut jak biegiem wracał i zwracał  :P za reling. A że akurat obok mnie to usłyszałem co mu zalecił szyper. I przyznaję że jakiś czas później na łódce kolegi (21ft z kabiną) wykorzystałem ten sposób. Byliśmy ok. 20-22km od brzegu i pogoda się zmieniła  :unsure:. Zawiało 6B w porywach 7 czyli stan morza musiał być 5  :unsure: i wtedy nie najlepiej się poczułem i "przyspawanie" zdało egzamin. Drobną niedogodnością było to że byłem przemoczony do suchej nitki.  

Przy 6-7 B i to z kierunków  NW i NE nigdy nie będzie stanu morza 5

przy łódce 21 ft co daje 6.4m stan morza 3 jest już sztormem,

Edytowane przez bartsiedlce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na napływie czym mniejsza głębokość tym dłuższy kij jest potrzebny, aby odsunąć się od burty na tyle, aby nie drzeć pletką po kilu, czym głębiej tym większy kąt i mniejsza szansa na przetarcie, na odpływie również kontrola przynęty jest inna na długim, ale tutaj wedle upodobań. Polecam trochę połowić zanim zaczniemy mędrkować. Ze swojej strony skończyłem.

Edytowane przez bartsiedlce
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Masz trudne dni? Czemu ma służyć Twój wpis?

Kwintesencji wypadów na dorsze no chyba , ze kolega puszcza to przepraszam i płynę z kolega na pierwsze w Polsce dorszowe C&R .

Ogulnie przepraszam i znikam z tematu .

Edytowane przez antoni
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Wybieram się za tydzień do Karwi na tydzień ,ponieważ brak możliwości wędkowania tradycyjnego pomysł padł na rejs na dorsza tylko w tym zielony jestem i tu moje pytanie czy w tym okresie warto i drugie czy ogarnę to łowienie swoim kijem 2,6m 100gr z tatulą 200 plecionka 50lb 130m na szpuli przynęty myślałem na miejscu zakupić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...