Skocz do zawartości

Półmetrowy okoń z Goczałkowic


Kuba

Rekomendowane odpowiedzi

Z góry przepraszam, że dziś już po raz trzeci smęcę o paragrafach Embarassed , ale ja wedle tych agrafek, co to na nich trzymać ryb nie można :wacko:

 

Tzw. zakaz stosowania agrafek, podobnie jak zakaz używania metalowych siatek do przetrzymywania złowionych ryb można wywodzić z ? 3 pkt 3.5 RAPR. Zgodnie z tym zapisem: ryby w stanie żywym, złowione zgodnie z limitem ilościowym, należy przechowywać wyłącznie w siatkach wykonanych z miękkich nici, rozpiętych na sztywnych obręczach.

 

Poza limitem ilościowym mamy też limit wagowy i ryby nie objęte limitem ani wagowym ani ilościowym (leszcz, krąp, japoniec).

 

Co to oznacza w praktyce? Ano to, że szczupaka (limit ilościowy) na agrafce przetrzymywać nielzja, ale okonia (limit wagowy) można, suma (limit ilościowy) nielzja, ale leszcza (bez limitu) proszę uprzejmie.

A zatem nie można mówić o zakazie stosowania agrafek na wodach PZW, lecz o ograniczeniu możliwości stosowania agrafek (w zasadzie przetrzymywania na nich ryb w stanie żywym) w stosunku do ryb objetych limitem wagowym i nie objętych limitami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 97
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

@Slider, moim zdaniem PW ma swoich wiernych użytkowników tak jak jerkbait. Myślę, że pomysł likwidacji czegokolwiek jest niedobry. Ktoś kiedyś może powiedzieć, że i tą stronę trzeba by zlikwidować czego osobiście nie chciałbym. Jak wszędzie spotkasz ludzi miłych i takich, którzy włożą tobie kij w oko. Ja osobiście nie mam nic do PW i szczerze powiedziawszy życzę im wszystkiego dobrego a ... ja sobie będę dłubał tą stronkę dla Waszego i mojego zadowolenia oraz satysfakcji.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie 3,14tolta!

C&R jest jedynie odpowiedzią na nadmierną eksploatację. Tam gdzie zagrożenia nią nie ma to i C&R jest bezprzedmiotowe. Samo dla siebie jest jedynie ideą, czy sposobem na własne pojmowanie wedkarstwa, a w skrajnej postaci tzw. NoKill staje się oszołomstwem.

W warunkach polskich staje się koniecznością gospodarczą. Byle bez fundamentalizmu w tej materii...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja czekam spokojnie....az pi...olnie... ;) PZW oczywiscie.

Jak to sie stanie a wody beda mialy lepszych(gorszych sobie nie wyobrazam)gospodarzy to zobaczymy jak to bedzie.

Nie wyobrazam sobie, zeby ktos godzil sie na wyjmowanie z wody wiecej niz zapuscil a do tego sprowadzaja sie pomysly fundamentalistow protivpaloznych do C&R.

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Miałem okazje rozmawiać w zeszłą niedziele z łowcą tego okonia,bo spotkałem go na Goczałkowicach i wiem że go złowił na żwirowni w Nieboczowach.Mówił mi że jakiś koleś złowił szczupaka 106 na żywca jak tam był.Ja niewidziałem ani okonia ani szczupaka , a jak nie zobacze ,to nigdy do końca w żadne historyjki wędkarskie nie wieżę. :lol:

 

Szkoda że mnie tam nie było :lol:

 

Pozdrawiam darek PW vel KILLER

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Darku,

Witam Ciebie serdecznie w imieniu forumowiczów jerkbaita.

Jeśli chodzi o tego okonia to mnie raczej ciekawi jak takiego byka przechytrzyłeś. Myślę, że już wszystko było wyjaśnione w innych wątkach na temat kill, no kill więc pora przejść dalej.

 

Pozdrawiam serdecznie

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładny okoń, kurde na takiego wlasnie poluje, narazie udało mi sie pochwycić 44cm, jeszcze taka odlogłośc mnie dzieli, ojjojoj:(, ale nadejdzie nowy rocek i powalczymy.

Kolego wierz mi albo nie , ale dzien po 51 cm okoniu miałem takiego jak Ty dokładnie 44 cm , ale że był to małolat (okoń) to dostał pałą w łeb !!!

 

Pozdrawiam

darek

 

PS: Dla zainteresowanych foto do wglądu ( uwaga , bardzo mięsiarskie ) dodam że 90 % ryb wypuszczam ( bo nie przejadam ) ale już najbardziej mają przewalone sandacze , taki wyrybiacz polskich wód jestem . Embarassed

Świetny portal , świetne artykuły , fajni ludzie ale do niektórych wątków na forum trzeba się dopasować :wacko:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Darku,

Witam Ciebie serdecznie w imieniu forumowiczów jerkbaita.

Jeśli chodzi o tego okonia to mnie raczej ciekawi jak takiego byka przechytrzyłeś. Myślę, że już wszystko było wyjaśnione w innych wątkach na temat kill, no kill więc pora przejść dalej.

 

Pozdrawiam serdecznie

Remek

 

Remku , duże okonie to tylko duże przynęty , opad podobny do sandaczowego ale nieco łagodniejszy .

Preferuje Predatory 3 Mannsa 80 mm , taka przynęta dla okonia ponad 25 cm to żaden problem , połykają je w całości .

Na głębszych wodach moim zdaniem barwa gumy jest bez znaczenia ale ja preferuję naturalne barwy .

Reszta to cierpliwość i pewność że One tam są .

 

Pozdrawiam i dzięki za powitanie !

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W warunkach polskich staje się koniecznością gospodarczą. Byle bez fundamentalizmu w tej materii...

Daleko mi do fundamentalizmu, zapewniam. Ale zdecydowanie podoba mi sie ten poglad. Dlatego tez sandacza/okonia ze szwedzkiego jeziora zjem. Choc i tam zauwazam pewne zmiany postaw - Anders ze sklepu w Vaxjo prosi, zeby zabierac tylko tyle, ile w danej chwili chce sie zjesc. Kiedys tego nie bylo.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...