Skocz do zawartości
  • 0

Silniki Parsun - kupno / serwis / użytkowanie


JJack

Pytanie

Witam kolegów

 

Czy ktoś miał z Was do czynienia z silnikami firmy PARSUN?

 

http://allegro.pl/item230257443_silnik_przyczepny_parsun_4km _motor_doczepny_4suw.html

 

Chodzi o te silniki, w sumie to made in china ale cena atrakcyjna.

Rok gwarancji , więc nie ma tragedii, jednak mogło by być dwa lata...

 

Jeżeli ktoś miał, to proszę o info co i jak

I czy według was warto w coś takiego inwestować ?

 

Pozdr

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Pewnie że 9,9 było by super tylko ze Parsun kosztuje 6400 Tohatsu 8 około ,7400 a dziewiątka to już koszt w granicach 9000 tyś a za te trzy tysiące to już prawie ponton będzie a budżet niestety jednak troszkę ograniczony (przez małżonkę) :) :) Ale widzę że Parsun to jednak był zły pomysł bo nikt nic dobrego o tych silnikach nie napisał .Też słyszałem że to klon Yamahy ale jak widać z opinii to małe chińskie rączki niezbyt dokładnie skopiowały lub materiały już nie tej jakości.

Edytowane przez Maciek1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

kupisz taki silnik Parsun/Seaking za 6 tys.

za dwa lata jak zechcesz sprzedac to wezmiesz max 3tys.

utrata wartosci 3 tys/2 lata to nie mało.

 

za 5 tys mozesz miec Marinera/Mercury10 km- nowy,

 

Interesująca oferta. Można jakieś szczegóły? Gdzie kupić nowego (10 KM) Mariner-a za 5-tys zł?

Będę wdzięczny, dzięki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam

 

Jak się tu czyta posty, co niektóre psełdo-motorowodniaków to włos się jeży od takich bzdur jak i zaniżającą treść merytoryczną tematu.

Penn slammer też jest kopią amerykańskiego kołowrotka i co, jest to badziewie ... ? Gdy wchodziły na rynek koreańskie samochody też miały być badziewiem. Jeżdżą, oczywiście nie dorównują niemieckim, japońskim ale i francuskim czy włoskim daleko do doskonałości.

 

Do czego piję, moim pierwszym silnikiem był seaking prawie dwa lata. Sprzedałem tylko po to by kupić większy motorek evinruda, później kupiłem 20 KM hondę a po jakiś czasie 20 KM yamahę oczywiście te dwa czterosuwowe motorki są klasą samą w sobie. Przy wypływaniu z przystani na 20 konnej yamaszcze wędkarze stwierdzili, jest tak cicho jak na elektryku. Teraz pływam na 5 KM seakingu pływa, bardzo mało pali, jak na razie jestem bardzo zadowolony z tego silnika.

Pozdrawiam motorowodniaków

Edytowane przez Mirek*
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wszystko fajnie tylko gdzie kupić używany silnik w dobrym stanie niestety z używkami to zawsze jest loteria.Będzie się chyba trzeba sprężyć i dołożyć 1000zł kupić Tohatsu 8km.

 

Jeśli poszukujesz używanego motorka, polecam zgłosić się do Kolegi @Tornado z forum. Pomoże Ci na pewno znaleźć coś fajnego w dobrej cenie. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

kolego 'mirek' jeśli pływałbyś na danym silniku 10lat to wyraż swoją opinię i z czystym sumieniem poleć i nie pisz że ktoś opowiada bzdury bo każdy z praktyki jakieś wiadomości posiada i dzieli się nimi z nami.ja mam 11letnią yamaę F4 i polecam.mój kumpel natomiast bardzo nagrał się na sea kinga i po dłuższej rozmowie ze sprzedawcą sam mu wyjawił że jeśli chce intensywnie użytkować silnik to go nie poleca[bez podania przyczyny].według mnie są to kilkuletnie silniki i zbyt wiele nie można o nich powiedzieć.osobiście proponuję zakupić silnik kilkuletni dobrej marki np.yamaha,tohatsu bo naprawdę można dostać prawie nowy silnik w dobraj cenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam Sea Kinga drugi sezon,kupilem w Firmie Pezal poekspozycyjny egzemplarz, 5 km ." przewisiał" do 8 listopada i po rocznej przewie zapalił od trzeciego "kopnięcia']"tera za pierwszym .P S Z C Z Ó Ł K A

Tak jak napisał Mirek, nie piszcie bzdur.

Edytowane przez Welski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja również nie polecam kolega chyba trzy lata temu miał podobny dylemat jak Ty i postawiał na nowego parsuna z gwarancją.Właśnie w ubiegłą niedzielę silnik dokończy swój żywot i chyba skonał na amen

:(

 

Śmietnik czy może odsprzedaż ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kupiłem nowy trzy lata temu, śmiga po Wiśle bez problemu. Pali tyle co nic, 1h pływania na max otwartej przepustnicy i wypali ponad litr. Oleje leje zwykłe syntetyki samochodowe, co sezon świeże i wszystko jest ok. Jako ciekawostkę dodam, że kolega ma Yamahe 4hp 4t starszy model jakiś i po zdjęciu pokrywy wszystko wygląda niemalże tak samo co w Parsunie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam, prosiłbym o opinię o tych silnikach. Najlepiej osób które mają lub miały taki silnik.

Forum już przeszukałem ale ostatni wątek jest dość stary. Może teraz użytkowników tych silników jest więcej?

Ceny nowych silników są bardzo zachęcające dlatego szukam haczyka ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

kiedyś jak rozglądałem się za silnikiem zasięgnąłem porady u pracownika serwisu nie związanego z żadną marką silników i powiedział mi tak:

"jeśli znajduję w silniku śrubę która nie jest nierdzewna to chyba jest z nim coś nie tak" - mowa była o prawie nowym silniku Seaking(bliźniak Parsuna).

Z tymi silnikami jest jak z chińskimi skuterami z marketu można kupić i chwilę się pocieszyć ale pytanie jak długo?

Jestem urzytkownikiem Yamahy z chyba 98 lub 99 roku i silnik działa bez zarzutu.

Wcześniej miałem jednocylindrowe, czterosuwowe jednostki 4 i 6KM mercurego i uważam że jeśli go nie utopisz to do końca życia nie zajeździsz.

Osobiście wolał bym kupić używkę markową i w dobrym stanie niż nowego chińczyka bo:

-chińczyki dziś są a jutro szukaj wiatru w polu i części zamiennych

-skoro dużo tańsze to na czymś zaoszczędzili co może się przełożyć na trwałość, awaryjność a powrót do portu to chyba najważniejsze przy każdym wypłynięciu

-markowe silniki łatwiej ewentualnie odsprzedać a jak kupisz używkę to może nawet nic na tym nie stracisz

Pozdrawiam i życzę trafnego wyboru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

aha jeszcze co do np. Mecurego jednego i drugiego którego miałem to kupiłem je używane i żaden ani raz nie sprawił mi problemów i ani razu nie było problemu z powrotem do portu

 

 

Przepraszam raz nie chciał mi wchodzić na obroty ale to świeca się "skończyła" a ponieważ świece i klucz do nich zawsze był na łodzi to problem trwał 2 minuty.

Poza tym ŻADNYCH awarii tylko wymiana olei i coroczny przegląd przed zimą i podkreślam że były to silniki używane

Edytowane przez paawelek83
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...