Skocz do zawartości

Gumy Keitech


-PYTOON-

Rekomendowane odpowiedzi

Lapie w 90% procentach na Keitech'y, mam ich na kilogramy i nie wyobrazam sobie polowu okoni czy sandaczy bez tych gum. Jak kazda ma swoje plusy i minusy. Trwalosc to nie ich mocna strona za to praca wynagradza. Sam zapach moze cudow nie zdziala ale smak i sol dziala czasem cuda. Okonie i sandacze trzymaja je dluzej w pysku (sam testowalem) przez co czasem pozniejsze zaciecie daje szanse na rybe. Keietechy daly mi naprawde sporo ryb i darze je tak wielkim zaufaniem ze zawsze mam pare paczek ze soba.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W niedzielę i poniedziałek pierwszy raz łowiłem nimi i mnie przekonały .Wcześniej heblowałem przez 0,5h bez efektu i ukradkiem przed konkurencją na łodzi założyłem Easy Shiner 4" ,trzy sandałki w 10 minut a ojciec dalej nic.Póżniej przezbrojka na Dropa i Keytech łowił dalej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego pisząc o nich , podkreślam że KIETECH to nie przypadek . Guma bardziej przyciąga zdobycz ,ma coś magicznego lubianego przez ryby i to się liczy .Wczoraj z kolegą wypad na 2h nad odrę i ja 3 sandałki co prawda niewielkie , a kolega oprócz brania nic . Czy to przypadek ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zapach imho zbędny, szczególnie na łowisku kilku,kilkunastu metrowym ze znacznym uciagiem. Co do polemiki w temacie przynęt, panowie zapominają ze nawet najlepsza przyjęta w słabych rękach nie zdziała cudów...odwrotnie owszem...

Zapach przynęty to bardzo ciekawy temat. Dawno temu próbowałem stosować atraktory i śmierdzące ręce oraz torba to jedyny efekt. Czytałem kiedyś wypowiedż że ktoś spotkał wędkarza który na hak jiga zakładał strzęp ryby. Wiem że nie wolno. Miał podobno więcej brań niż inni. Mam roczną suczkę yorka. Bawi się wszystkim. Wczoraj przeglądałem pudło z gumami. Podbiegła do gumki wiodącej na rynku firmy i wycofała się. Marszczyła nosek, ten zapach ją odstręczał. Ten sam efekt z gumami na które łowiłem. W tym tygodniu przyjdą KEITECHY więc dalszy ciąg testu yorka. Ciekawe jaki węch i upodobania węchowe ma sandacz.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Do tej pory jak ognia unikałem wszelkiego wypowiadania się na temat tych gum.

Nie mogę napisać że te gumy to tylko och achy są i na inne się nie łowi, żadnego PR sobie nie muszę robić ani po wyrobach konkurencyjnych celowo "jeździć".

Dla mnie za gumami tymi przemawiają 2 rzeczy:

- nie są przełowione ani bardzo popularne co robi jakąś tam odskocznie od najbardziej popularnych i łatwo dostępnych produktów

- pracują tak że żadna inna guma nie pokaże tego samego, a eksperymentowanie z jej prowadzeniem (i też zależy jakiego modelu) może dać wiele satysfakcji.

Ktoś powie że są drogie, że są nie trwałe (no w zębach drapieżnika zawsze przyjmowałem stosunek 1:1) ale to u nas nowość którą z czystej ciekawości pewnie wielu wypróbuje, model Easy Shiner gloryfikujecie a trochę chłopaków wie że osobiście za nim nie przepadam - używając jako uniwersalną gumę całkowicie inny model.

Wybierając taką przynętę a taką ,  gumę takiej firmy czy takiej to tylko od nas będzie zależało na co łowimy a osiągnięcie satysfakcji już w głowie siedzi zanim rozpoczniemy poszukiwania nad wodą. PRzynęta ma najpierw nas przekonać do jej używania a dopiero to co tam w wodzie siedzi. Marka sama nie łowi...

 

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Keitech to najczesciej sprzedawane gumy w Niemczech i to nie bez powodu. Sa lowne i tyle. Oprocz nich lowie gumami Firm jak Sawamura, Baith breath, imakatsu, evergreen, O.S.P, i kazda z nich ma swoje plusy i minusy. Od 3 lat powtarzam ze paprochy na okonia to jakas bujda wymyslona przez zawodnikow bo sensu takie lowienie nie ma dla mnie wogole. Moj najmniejszy okoniowy wabik to easy shiner "3 a najwiekszy to "5 shad impact. Gumami tymi lowie tylko z opadu nie cuduje z drop shotami etc. Nie ma co kogo na sile przekonywac o ich skutecznosci, jak ktos lubi sprobowac nowosci to sprobuje i sam sie przekona. Ja wiem ze innych gum mi wogole nie potrzeba jesli chodzi o polow okonia czy sandacza. Do celowego polowu szczupakow sa jak dla mnie za male ale mialem sporo jako przylow w rzece w ktorej podobno ich nie ma. Czasem mialem do 5 sztuk z jednego dolka :-)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Pewnie z różnicy marży . To teraz się wkurzyłęm . Chciałem z jednego miejsca zamówienie i przez to przepłaciłem na ok 10szt. Nawet nie pomyślał bym , że aż taka różnica może być dlatego nie patrzyłem . A odnośnie samych gum keitech to testuje od dwóch miesięcy i na moich wodach się nie sprawdziły więc ja nie mogę ich polecić , ale ile osób tyle zdań . Na 4play ludzie łowią a umnie nic nikt na to nie łowi .Także najlepiej samemu przetestować. Napewno są lepsze gumy  bardziej dostępne i bardziej łowne , a co do atraktorów to moim zdaniem jest to tylko marketing.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dlatego pisząc o nich , podkreślam że KIETECH to nie przypadek . Guma bardziej przyciąga zdobycz ,ma coś magicznego lubianego przez ryby i to się liczy .Wczoraj z kolegą wypad na 2h nad odrę i ja 3 sandałki co prawda niewielkie , a kolega oprócz brania nic . Czy to przypadek ?

To wcale nie jest przypadek :) KIE TECH a szczególnie Easy Shinner jest bardzo łowną gumą . W poprzednim sezonie złowiłem na nią ponad 200 sandaczy . Dwa lata temu poleciłem ją koledze z forum na Odrę .Po kilku tygodniach bardzo mi dziękował. Poleciłem ją koledze z Gdańska i połowił , skorzystał też drugi kolega który pierw sceptyczny do tej gumy teraz ją zachwala. Poleciłem gumę koledze z południa Niemiec i teraz na każdą wyprawę ma KIETECHA w pudełku a w nowych modelach i kolorach jest treraz lepiej ode mnie zorientowany. Ja też nie ruszam się bez KIETECHA nad wodę bo jak wszystko zawodzi to KIETECH sprawę uratuje. Ulubionym wzorem jest Easy Shinner 4 " zbrojony w hak 3/0 na główce 10 g -21 g . Guma kapitalnie pracuje i nawet cięższe głłówki nie powodują "gaśnięcia" pracy ogonka co ma miejsce w innych modelach z innych firm. Ten kto pisze że guma jest przereklamowana nie bardzo sobie zdaję sprawę co pisze . Shinner to uniwersał i tam gdzie jest sandacz to guma sobie poradzi. Napisałem uniwersał bo używałem go do DS ,Carolina Rig ,w standardzie oraz kolega sprawdził go w trochę zmodyfikowanym Texsasie i też zadziałał , jest obojętne czy na płynącej wodzie czy stojącej guma łowi czego i wam życzę

Edytowane przez mrWhite7
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsze Easy Shinery 4" dostałem od Artura i praktycznie od razu wrzuciłem je do wody ku uciesze sandaczy i nawet brzan.

Uważam iż to udana guma, co prawda nie na wszystkie sytuacje ale bardzo łowna jeśli ktos wie co wynika z takiego kształtu i pracy gumy.

Zbroję ja hakami przedłużanymi 2/0 (długość jak 3/0 a wysokość o 2-3mm mniejsza). Od główki 20g 4/0 też  pasuje.

Gumy spokojne wytrzymują kilka sandaczy i bez liku boleni. Tylko sumek zdemolował mi po jednym holu tę gumę.

Proponuję tym co nie próbowali pociągnać ją ekspresem na podniesionym kiju,- dla mnie bardzo boleniowa guma ;)

Edytowane przez Rheinangler
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Z Keitechami ostatnio bryndza, ciężko dostać zwłaszcza małe rozmiary bo albo nie ma na stanie albo koszty przesyłki z zagranicy zabijają interes.

 

W tym stanie rzeczy myślę interesująca będzie informacja o miejscu w Polsce gdzie małe Keitechy ( live impact 2.5" oraz sexy ompact 2.8" ) można dostać od ręki - sam widziałem wczoraj dwa wielkie pudła pełne towaru i oczywiście zaopatrzyłem się.

 

To miejsce to.... pracownia rodbuildingowa Zbyszka Kawalca w Lublinie. Prowadzą również sprzedaż internetową:

 

http://sklep.wedki.pl/41-gumy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie do znających temat.

Otóż nabyłem D' Fin 3" Daiwy i stwierdzam uderzające podobieństwo do Easy Shiner 3" Keitecha. Praktycznie identyczne opakowania oraz niezwykle podobna zawartość nasuwa podejrzenia o "jednej matce" obu produktów. Czy ktoś wie coś konkretnego, tzn. są to wyroby od jednego producenta, czy też konkurencyjne?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...