Skocz do zawartości

topwatery i szczupak


pitt

Rekomendowane odpowiedzi

natomiast co do zacięć na top watery to nie ma reguł już kiedyś gdzieś tam na pisałem ,że 1 na 3 zacięta i 1 na 3 wyciągnięta to dobry wynik

i tu sie wlasnie nie zgadzam, jezeli mialbym 30 bran i z tych 30-tu tylko 10 wyholowanych to topwatery bylyby dla mnie poor hookers ... tylko, ze jest jeszcze gorzej

 

prowadzlismy z kilkoma dobrymi kolegami dwusezonowa 'statystyke' porownawacza: topwatery vs. glidery vs. divery

podczas lowienia na roznych wodach (inkl. szwecja i holandia), okazalo sie, ze na 100 szczupakow, lapalismy okolo 50% na glidery, ca. 30% na divery i reszta na inne przynety (inkl. topwatery)

 

najgorsze wyniki osagnelismy na topwatery nie tylko pod wzgledem ilosco zlapanych ryb, ale takze pod wzgledem ilosci bran, mniej wiecej 85:15, wszystko co plywalo zanurzone na co najmniej 30 cm bylo gryzione, zabawki pluskajace sie na powierzchni byly ignorowane

 

 

@pit 1 z 3 i 1 z 3 =to jakaś 1 ryba na 6 odczuwalnych na kiju brań :D

a nauczycielka od matmy mówiła ,że nic ze mnie nie będzie :lol:

 

 

No i miala racje B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

very funy ;) wszyscy algebre i rachunek prawdopodobieństwa pokończyli

 

ale tak na serio bardzo duzo ryb spada z powierzchni ,wydaje mi się ,że jest to spowodowane załamaniem światła.Jednak atakujący duży okoń jest bezbłedny ich ataki kończą się w 90% sukcesem może ma polaryzatory :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam @warciak okonie z powierzchni są celniejsze.

 

Natomiast co do łapania na buzzbaity i spinnerbaity, zdecydowanie spinnery bardziej były u mnie skuteczne. Cały motyw w spinnerach polega na tym że skrzydełka w spinnerze mogą być różne i różnie wysyłać sygnał. Są takie które sygnalizują bardziej drgania i emitują bardziej falę hydroakustyczną (np. tzw. colorado blade) a inne zdecydowanie mniej burzą wodę nadrabiając widocznością (np. tzw. willowleaf blade).

 

pozdrawiam Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehe dlatego zszedłem od razu na temat spinnerbaitów. Buzzami bawiłem się całą wiosnę i powiem że wtedy coś się dzieje, ale kiedy woda się podgrzeje skuteczność bardzo spada, ale to takie moje małe wynurzenia :D

 

pozdrawiam Maciek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poppery oraz stickbaity prowadziłbym inaczej niż tradycyjnie. Tzn. tradycyjnie zwykle poppery podszaruje się rytmicznie od momentu rzutu do momentu całkowitego zwinięcia przynęty. Podobnie wygląda to jeśli chodzi o przynęty typu walk-the-dog. Wędkarz rzuca i młuci tym stickbaitem a on ślizgając się po powierzni nie dostaje ani momentu odpoczynku na powierzchni. Moja taktyka (myślę, że wielu innych tak łowi) jest diametralnie inna i jestem przekonany, że zdecydowanie bardziej skuteczna niż tradycyjna (mam wiele przykładów). Rzucasz walk-the-dogiem i robisz dwa ślizgi. Raczej nie więcej. Następnie tylko delikatnie szczytówką podciągasz tak by robiły się okręgi na wodzie. Pukasz tak kilka razy i przestajesz (przynęta raczej nie powinna się przemieszczać). Później możesz mocniej szarpnąć tak by powstał większy szum na wodzie. W tym momencie mocno obławiasz niewielki obszar wody. Niezdecydowane szczupaki, które nie były do złowienia metodami tradycyjnymi do tak prowadzonej przynęty wychodziły. Ważne by robić to z wielkim wyczuciem. Nie za mocno i nie za słabo. To ma wyglądać jak akcja małej, konającej rybki. Kiedy skończysz już tą akcję. Wykonaj zupełnie z wyczuciem, nie za szybko nie za mocno następne 2-5 ślizgow. Tak by przynętę przeciągnąć o kilka metrów dalej. Zrób to jednak tak by znaleźć zbiór wspólny miejscówki 1 i 2. Tak by jeszcze niezdecydowane ryby, które były w 1 miały szansę na podjęcie decyzji, a ryby z miejscówki 2 były właśnie zachęcone. Powtarzasz całość jeszcze raz i tak aż do brzegu. Ważne by przetrzymać trochę przynętę w łowisku tak by mało chętne ryby miały czas na podniesienie adrenaliny do odpowiedniego poziomu. Metoda ta choć wydaje się baaardzo czasochłonna jest niesamowicie efektywna zwłaszcza w wodzie mocno porośniętej. Tak samo prowadzę jacka i duże poppery. Z tym, że podczas prowadzenia popperów tak intensywnie i z małą amplitudą macham szczytówką, że popper tylko oczkuje (kilka oczek na sekundę).

 

Pozdrawiam

Remek

 

Witam,

 

Potwierdzam 100% skuteczność tego patentu B)

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@salmo

mam pytanie dlaczego łowisz bez stalki?

niewiem jak na twoim łowisku i na jakie przynęty, bo rovera raczej szczupły od razu nie połknie ale inne popki?? :unsure:

Pytam bo może pasz patent jężeli tak to chętnie się czegoś nauczę :D u mnie szczupaki tak walą w popoery,że 2 razy zdarzyło mi się ,że podczas brania przecieły fluorocarbon.Teraz stosuje polecony przez formuowiczów tytan za spinwalem i jestem zadowolomy w 99%.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj @warciak25,

 

Nie wiem czy przeczytałeś mój post na forum m.pl. Jak napisałem stalka zmieniała mi pracę rovera, nie mówię, że na gorszą ale wolałem jak ślizgał się z boku na bok od czasu do czasu nurkując a nie non toper przy każdym szarpnięciu pracował dół-góra, wtedy lepiej łapał zielsko lub zaczepiał się o te cholerne łodygi grążeli.

 

Zatem nie mam żadnego patentu i robiłem tak po prostu bo musiałem/chciałem. Założyłem stalkę po 6-tym braniu gdy najwiekszy chyba szczupak obciął mi salmiaka. Na szczęście po chwili wypłynął ale na sam koniec łowienia i tak go zerwałem a nie chciało mi się już wchodzić znowu do wody. Już niebawem przyjdzie do mnie paczka z FM z dostawą :mellow:

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i co tam z powierzchni :D

u mnie ogólnie ok ale większe gdzieś wcięło i 60 wyzwala już uśmiech na twarzy :D

a brań co nie miara zauważyłem też ,że na moim starorzeczu miedzy roślinnością stoją ogromne ryby karpie albo amury ale podpłynięcie na 10 m-15 m graniczy z cudem może trzeba będzie ze sobą na ryby brać puszke kukurydzy :D

aha i jak tam wyniki na spinnerbaity i buzz... mam zamiar sprawić sobie parę sztuk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak średnio na jeża. Ostatni wypadł był do d..., poprzedni fajny. Z tym przyponem już mam pewien pomysł. Zauważyłem, że ta sama stalka która przeszkadza w łowieniu na powierzchniowe glidery pomaga przy łowieniu na poppery wzmacniając ich pracę.

 

No i potwierdziła się reguła, że biorą jak świeci słońce.

 

Pozdr.

 

Salmo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a u nas dzisiaj na zalewie odnotowalismy dwa brania, w zasadzie niemal z powierzchni na pewnych chachmeach :mellow:

 

 

jedno na Slider'a 10 F RT prowadzonego tuz pod powierzchnia, drugie brania na prologicowego swimmbaita, rowniez tuz pod powierchnia... co ciekawe obie ryby wziely niemal w tym samym momencie w dwoch roznych miejscach, niemal idealnie na początku przelotnego deszczu...

 

 

PS> więcej grzechow nie pamietam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...