Skocz do zawartości

daiwa certate mag seal v exist 3012 hyper custom


lewyspec

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie co wybrać ? Kręciłem dzisiaj na sucho kilkoma daiwami , miałem w ręce certate mag seal wcześniejszy model na 9 łożyskch - złota szpula i ten najnowszy z rzerwonymi wstawkami. ten wcześniejszy kręci się moim zdaniem lsuper ux - bajecznie (mam nową stellę sfe) .W tej kasie mogę mieć exista hyper custom , ale nie miałem go nigdy okazji pomacać i pokręcić. Czy ktoś ma tego exista 2009rok hyper custom.? poproszę o wyrażenie opini użytkowników . Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No właśnie co wybrać ? Kręciłem dzisiaj na sucho kilkoma daiwami , miałem w ręce certate mag seal wcześniejszy model na 9 łożyskch - złota szpula i ten najnowszy z rzerwonymi wstawkami. ten wcześniejszy kręci się moim zdaniem lsuper ux - bajecznie (mam nową stellę sfe) .W tej kasie mogę mieć exista hyper custom , ale nie miałem go nigdy okazji pomacać i pokręcić. Czy ktoś ma tego exista 2009rok hyper custom.? poproszę o wyrażenie opini użytkowników . Pozdrawiam

A-cha łowienie głównie z opadu, sandał itp max 25-30gr.chodzi mi ogólnie o pracę maślaną i trwałość w tej metodzie

Edytowane przez lewyspec
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie miałem obu kołowrotków na rybach,ale miałem oba w ręku w jednej chwili.

 

Na sucho Exist HC kręci zauważalnie płynniej,spasowany jest tak że komar **** nie wsadzi - nic dziwnego bo to najwyższy model Daiwy. Obecnie można go kupić w naprawdę przyzwoitych pieniądzach więc jak dla mnie to nie masz problemu z wyborem ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja się skusiłem na tą promocję Exista HC 3012, miałem poprzednio exista 2500 również 2009 więc wiedziałem dokładnie czego się spodziewać, piękny śliczny i pachnący nowością ;) Jeśli chodzi o sandała to spokojnie da radę ale... niestety maślana praca nie będzie trwała w nieskończoność, daiwy mają to do siebie że czuć i słychać przekładnię po jakimś czasie i tego nie unikniesz, szczególnie ciągając cięższe przynęty. Japończycy mają nieco łatwiej, zamiast wsłuchiwać się w szmery kołowrotka zajmują swe zmysły doznaniami z holu kolejnych ryb, u nas odwrotnie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy , Patu faktycznie jestem wyczulony na chrobotanie :-). Kupiłem dzisiaj ostatnią sztukę :-))), już w takich cenach nie będzie.Dla ciekawości kilka sztuk od tego sprzedawcy poszło do USA.Jak będzie mi coś przeszkadzało, a jest możliwe, to go wystawię do sprzedaży.W sobotę próba na Turawie. Pozdrawiam ;)

ps. z tym skupianiem się na holu to prawda :D

-sklep wysprzedał kilkanaście sztuk, a mówią że w Polsce jest kryzys.

Edytowane przez lewyspec
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zobaczymy , Patu faktycznie jestem wyczulony na chrobotanie :-). Kupiłem dzisiaj ostatnią sztukę :-))), już w takich cenach nie będzie.Dla ciekawości kilka sztuk od tego sprzedawcy poszło do USA.Jak będzie mi coś przeszkadzało, a jest możliwe, to go wystawię do sprzedaży.W sobotę próba na Turawie. Pozdrawiam ;)

ps. z tym skupianiem się na holu to prawda :D

-sklep wysprzedał kilkanaście sztuk, a mówią że w Polsce jest kryzys.

 

Kupiłeś u wodnika ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastaniałem się nad existem. Kryterium były dwa, płynność pracy oraz waga. Jako konkurentów miał vanquish'a i stelle SFE. W zasadzie najlepiej byłoby kupić drugą stellę i mieć komfort zamienności szpul. Ale trochę poczytałem i jednak exist ze względu na wagę i porównywalną pracę.

Jak już się wczoraj zdecydowałem na exista to okazao się że nigdzie już nie ma. (jakby któs widział gdzieś to poproszę i info)

Dostępny tylko model na rok 2012, cena to przegięcie.

 

Tomaszek11

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja swoj kupowałem tutaj : http://www.am-angelsport-onlineshop.de/Daiwa-EXIST-HYPER-CUSTOM-3012-JAPAN-Modell-Hammerpreis-NEU_p19779_x2.htm

Sklep jak najbardziej jest okay. Przesylka DHL do Polski wiosną tego roku wyniosła mnie 25 EUR (przesyłka doszła w ciągu 3 dni). Ceny widzę, że wzrosły z 469 na 489 EUR, ale nadal w miarę atrakcyjne. Kołowrotek bardzo dobrze nasmarowany (co nie zawsze u Daiwy ma miejsce) i super się sprawuje.

Można tez kupić u nich poprzez ebay.de (ja przez ebaya kupowałem... zawsze to bardziej transparetne..)

Generalnie ceny na te poprzednie modele exista poszły w ciągu ostatniego miesiące do góry. Ja mam chrapkę na 2508R (kupno w US) - myslalem, że ceny spadną pod koniec roku a ceny poszły do góry o jakieś 30-50 USD w ciągu ostatniego miesiąca.

 

Jezeli chodzi o nowy model (wersja US) to całkiem atrakcyjna cena (630 USD) wydaje się być tu: http://www.ebay.com/itm/Daiwa-Steez-Exist-STEEZEX3012-Spinning-Fishing-Reel-3012-EX-STEEZEX3012H-/271104866502?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item3f1f1bf8c6

Natomiast ja osobiście tego sklepu nie znam.

Pozdrawiam,

M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Ostatnio sobie na sucho pokręcałem nówkami certatką, existem HC i morethanem branzino, a wszystko porównywałem do rocznej stelli sfe.

Mój subiektywny ranking "masła w maśle": 1. remisowo roczna Stella SFE i Certatka, 2. Exist HC, 3. Morethan.

Nie zdziwiła mnie bardziej surowa praca hyper customa, bo twardszy materiał przekładni zawsze przekłada się na bardziej metaliczne odczucia, natomiast dziwne, że przy takiej samej przekładni Morethan ciut jednak odstawał od reszty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 niestety maślana praca nie będzie trwała w nieskończoność, daiwy mają to do siebie że czuć i słychać przekładnię po jakimś czasie i tego nie unikniesz, szczególnie ciągając cięższe przynęty.

Jak mawiał Waleczne Serce, "na wszystko znajdzie się rada"... Trza od czasu do czasu otworzyć, wyczyścić, posmarować... I o dziwo, po roku cisza, i po dwóch - cisza, i po dziesięciu... :D

 

Acha, i nie wszystkie Daiwy mają to do siebie. Parę razy ktoś-gdzieś napisał, że mu trzeszczy, ktoś-gdzieś użył słowa "ząbkowanie" i teraz jak zaraza się rozniesło... :lol: :lol: :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kto się wsłuchuje w pracę przekładni w domowym zaciszu musi bardzo cierpieć iż wydał tyle kasy na Daiwę i że teraz przez kolejne 10-lat będzie będzie musiał jej słuchać :(

Ale jeśli ktoś łowi Daiwą może spokojnie wsłuchiwać się w śpiew ptaków nad rzeką i zapomnieć przez kolejne 10 lat o wymianie młynka :) i nie myśleć o tym że jak założy ciężkie przynęty praca się pogorszy i nie będzie już "maślana"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja używam daiw bo wydaje mi się że shimaniaki jakoś tak damsko wyglądają razem z moimi st.cnurami, a jeśli chodzi o pracę to nic nie mogę zarzucić nie wiem co to ząbkowanie ani jakiś szum przekładni. Na wiosnę połapę z przymocowanym stretoskopem, może wkońcu i mi coś poszumi :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Kabłąk też maja fajniejszy te nasze daiwki niż shimaniaki. Grubszy taki. Tylko trzeba koniecznie porządnie nasmarować od razu po wyjęciu z pudełka. Ja smaruję co chwilę i Ceratka chodzi że hej! Sprzęt prawie nie do zajechania. Zupełnie nie widzę powodu żeby wywalać kasę na Exista.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...