wobler129 Opublikowano 9 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Maja 2013 (edytowane) Nic złego nie napisałem i wszystko jest autentycznym faktem, więc nie pisz proszę "bulszitów" ps właśnie zmierzyłem muchę, którą wtedy łowiłem Przepraszam nie ma 20 tylko 16cm Pozdrawiam Edytowane 9 Maja 2013 przez wobler129 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawitogdy Opublikowano 10 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2013 Nic złego nie napisałem i wszystko jest autentycznym faktem, więc nie pisz proszę "bulszitów" ps właśnie zmierzyłem muchę, którą wtedy łowiłem Przepraszam nie ma 20 tylko 16cm Pozdrawiamautentycznym faktem - jak to mawia mój kierownik;) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 10 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Maja 2013 Standerus o co chodzi bo nie rozumiem. Ja sobie do Szwecji kupiłem airflo 40+ do muchówki 8 zapiąłem szczupakowe muszysko, poszedłem na łąkę i zmierzyłem pierwszy rzut tym ustrojstwem jaki wykonałem. Wyszło mi 20m bo krokami zawsze trochę się pomylisz. Po pół godzince rzucałem 25m. A miałem to pierwszy raz w rękach. chyba, ze jest aż taka różnica między muchą namokniętą a suchą. Nie wiem bo jeszcze nie sprawdzałem. Mam nadzieję, że mnie o bullshit nie posądzisz. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 11 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2013 KrisuNie chciałbym żebyś to odebrał jako jakieś personalne przypieprzanie się.Czego nie rozumiesz?Jakie szczupakowe muszysko? 12cm wiecheć na haku 1/0 z kilkoma włóknami sterczącymi dalej? Czy 20cm mucha rozmiarów dłoni lub więcej na haku 6/0 czy 8/0?Nie rozumiesz, ze pisanie ze wędką #6, nawet 8, linką #8 20cm muchy całą linkę z praktyką kilku h to trochę jest nieporozumienie? I ze jest to zdecydowanie zajebisty zestaw? Wiecie ile to jest 20cm? Czy kłania się żart czemu kobiety źle parkują? 20cm to tyle co największy skinner. Nie najmniejszy whitefish Śmigacie takimi muchami z marszu, wędkami max #8, pierwszy raz w życiu mając zestaw w ręce, po 25m? W normalnych warunkach łowienia, z wody, z wiatrem itd?To marnujecie się w życiu zupełnie, bo z takim talentem tylko po pokazach jeździć i ludzi zadziwiać Co wy chcecie, starego misia na sztuczny miód... ?Trochę powagi... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 11 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2013 To ja przed Wami Panowie chylę czoła, bo choć łowie już na muchę "troszkę" to początkujących z takimi efektami nigdy nie widziałem. Ale widać mało w życiu jeszcze widziałem i te 42 lata jakie do tej pory zleciały są namiastką co mnie może jeszcze spotkać Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Siksa Opublikowano 11 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Maja 2013 Ma ktoś świeże info co tam w Szwecji słychać? Szczupaki już ruszyły? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 12 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Ja mam info od brata który buszuje w okolicach Senoren. Wczoraj przechytrzył 22 Pajki, co prawda wielkość nie powala (do 75), ale ruch w interesie jest:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wobler129 Opublikowano 12 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Nie kumam Cię Kuba 16cm muchą wyciągałem prawie całą linkę moją szóstką - może źle opisaną, bo to jest faktycznie ósemka, bo 6# linką nie rzuca się tak dobrze jak 8. Łowiłem głównie z wiatrem, ale bez wiatru około 20m to nie był problem Więc wychodzi na to, że muszę założyć fanpejdża na fejsie - jako super-hiper amator Krisu prośba - będziesz honorowym członkiem/fanem? Pozdrawiamps cały czas nie wiedzę w tym nim niezwykłego i nadal mogę przysięgać, zapewniać, że tak właśnie było :) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malcz Opublikowano 12 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 (edytowane) Zgrabne 89 z okolic Senoren. Złowione dzisiaj przez naszego forumowego kolegę: @jak6b. Zadziałał: Fatso Crank RHP Edytowane 12 Maja 2013 przez malcz 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kuba Standera Opublikowano 12 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Nie kumam Cię Kuba 16cm muchą wyciągałem prawie całą linkę moją szóstką - może źle opisaną, bo to jest faktycznie ósemka, bo 6# linką nie rzuca się tak dobrze jak 8. Łowiłem głównie z wiatrem, ale bez wiatru około 20m to nie był problem Więc wychodzi na to, że muszę założyć fanpejdża na fejsie - jako super-hiper amator Krisu prośba - będziesz honorowym członkiem/fanem? Pozdrawiamps cały czas nie wiedzę w tym nim niezwykłego i nadal mogę przysięgać, zapewniać, że tak właśnie było :) Ok Maciek, przecież nie będę Ciebie tu egzorcyzmował Agree to disagree ? Słuchacze pytają: Czy to prawda, że na Placu Czerwonym rozdają samochody? Radio Erewań odpowiada: tak, to prawda, ale nie samochody, tylko rowery, nie na Placu Czerwonym, tylko w okolicach dworca warszawskiego i nie rozdają, tylko kradną. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 12 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 (edytowane) Witam, Tak sobie czytam o odleglosciach osiaganych linka muchowa i postanowilem podsumowac moje zdolnosci - wedka do suchara ( cos okolo 9' klasa 4-5), jesli udaje mi sie poslac muche na okolo 15 metrow jestem strasznie zadowolony, wiadomo zadnego double haulingu tylko zwykle rzuty znad glowy, dalej zreszta na rzece nie ma sensu bo zawsze bedzie kilka nurtow, trzeba przeciez trafic w waska struge wody gdzie zeruje ryba, pstrag jeszcze potrafi wystrzelic z metra ale lipien juz nie. Nie pamietam tez bym zacial rybe powyzej tej granicy na cienkim przyponie - streamerowka czyli 9' badz ciut wiecej, #6, jak walne tym niecale 20 metrow to znowu jestem zadowolony, rzadko sie to zdarza, dlaczego wiadomo- brodzenie w wodzie, wszelkie przeciwnosci losu jak drzewa, trawy itd, w praktyce rzuca sie i tak krocej - szczupakowo-trociowa czyli z 10' klasa 7-8, czasem udaje mi sie zobaczyc podklad na kolowrotku ale przeciez tam zostaje z 4-5 metrow plus prawie 3 na wedce wiec robi sie razem 20-pare,znowu w praktyce rzadko sie daje tak rozprostowac linke, z zacieciem ryby tez na tym dystansie bywa roznie z przyczyn ogolnie znanych. Taka wedka jak sie upre to w warunkach sprzyjajacych bardzo badz celowo muszkarzowi dodam jeszcze ciut wiecej. Owe odleglosci siadaja na dupe przy duzych muchach. Przy zastosowaniu bardzo szybkiego kija switchowego i oszukaniu troche sprzetu polegajacym na skroceniu glowicy i jej odciazeniu ( wszak mucha dodaje tez gramow) wychodzi mi cos ok 20 max, oczywiscie stojac po pas w zimnej wodzie Dunajca i probujac zlowic glowacice. Technika tez dosc osobliwa, strasznie energiczne rzuty i co wazniejsze dobrze ulozony running w rekach - lososiowka- w underhandzie jestem jeszcze kiepski, znad glowy smigne przy odpowiedniej glowicy z 40, moze pare extra ale chcielibyscie zobaczyc wygiecie spejowki, czyli tyle ile wy zapewne po polrocznej nauce bedziecie smigali wedka 9' #6 i pisze to jak najbardziej powaznie Zestawy o jakich pisze to swiatowy top, najbardziej mi pasujace wedki z tych, ktore mialem w rekach a mialem prawie wszystko, linki idealnie dobrane do wedek i moich predyspozycji rzutowych. Znam wielu muszkarzy, polskich, angielskich czy szwedzkich, nikt regularnie i w warunkach lowiska nie wyrzuca od tak sobie calej linki, wyjatkiem sa prosi, dla ktorych to zarobek na zycie i z tego tez powodu rzucaja dalej. Paru z nich uczylo mnie troche w poczatkach przygody z mucha, duzo pomoglo. Tak wiec w porownaniu do Was jestem tylko cienkim bolkiem, ot takim sobie amatorem, cieszacym sie od czasu do czasu z jakiejs przypadkowej ryby zlowionej na tarle, podczas okresu ochronnego w narypanej selektami od brzegu do brzegu rzece w poludniowo-zachodniej kolebce muszkarstwa angielskiego i swiatowego. Bujo P.S. Jesli zlowie jakims cudem czy przypadkiem wiecej niz inni to tylko zasluga tajemnych much, ktorych nie zdradze... Edytowane 12 Maja 2013 przez Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krisu23 Opublikowano 12 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Tom Cast. Nie wiem ile lat masz. Ja na muchę łowię od kiedy żyję. Więc początkującym nie jestem. Zestaw jest cięższy i tyle. Jedyne co trzeba wyczaić to kiedy zawrócić sznur(chyba się to timing nazywa) i kiedy go (muchę) wypuścić.Bujo. Połamaną muchówką robinsona nr 5 rzucam popękanym sznurem po 20 kilka metrów jak mi tak potrzeba. I nie potrzebuję do tego super sprzętu-muszkarstwo i tak zawsze idzie u mnie bokiem.Standerus, skoro tak mówisz to muszę załatwić takie wielkie muszysko i spróbować rzucić))) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 12 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja 2013 Tom Cast. Nie wiem ile lat masz. Ja na muchę łowię od kiedy żyję. Więc początkującym nie jestem. Zestaw jest cięższy i tyle. Jedyne co trzeba wyczaić to kiedy zawrócić sznur(chyba się to timing nazywa) i kiedy go (muchę) wypuścić.Bujo. Połamaną muchówką robinsona nr 5 rzucam popękanym sznurem po 20 kilka metrów jak mi tak potrzeba. I nie potrzebuję do tego super sprzętu-muszkarstwo i tak zawsze idzie u mnie bokiem.Standerus, skoro tak mówisz to muszę załatwić takie wielkie muszysko i spróbować rzucić ))) eeee, tyle jak lowisz od dawna to nie ma sie co chwalic, my mysleli ze tak pierwszy raz w zyciu sobie pierdyknales jak ci sila muchowke w rece wcisneli i kazali rzucac Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 13 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 bujo przyznaj po prostu ze gol ci skacze tym bardziej ze wiesz ze na korepetycje i maćka liczyć nie możesz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kardi Opublikowano 13 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja 2013 Cześć!Ponieważ to temat" Szwecja 2013 " to chciałbym poruszyć aspekt połowów wielogodzinnych,możliwych już wkrótce dzięki białym nocom.Zdarzało mi się spędzać na łódce-z drobnymi przerwami na posiłek i siku- nawet 20 godzin.Brania nocne były zresztą zawsze lepsze niż południowe.W tym kontekście istotny jest wysiłek wkładany w muszkarskie łowy.Wysiłek,ergonomia i dysponowanie własnymi siłami.Dalekie rzuty ,wymagające większej ilości wymachów i siły okazały się w mojej ocenie niepotrzebne i wyczerpujące.Dryfująca po jeziorze lub okresowo kotwiczona łódka umożliwia dosięgnięcie praktycznie wszystkich potencjalnych kryjówek ryb.Lowię je liczniejszymi,ale krótszymi rzutami.To co ważne to spokój i cisza panująca na łodzi.Po walnięciu kotwicą w dno łodzi,lub upadku termosu nie możemy w danym miejscu liczyć na branie naprawdę sprytnej ryby.Oczywiście fajnie rzucić daleko i trzeba to umieć,ale....nie w każdych okolicznościach jest to niezbędne.Kalkulując włożony wysiłek i utratę sił po tygodniowym maratonie muszkowania względnie ciężkim sprzętem ,możliwość zacięcia,obserwacji przynęty i potem skupionego szybkiego w miarę holu skłaniam się ku nieco krótszym,czynionym prawie bez wysiłku rzutom .zapewniającym czujność i brak znurzenia w kolejnych dniach wyprawy.Cisza,pecyzja,świadome PROWADZENIE muszki to w mojej ocenie klucz do sukcesu nie tylko w jeziorowych łowach.Pozdrawiam-kardi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 (edytowane) bujo przyznaj po prostu ze gol ci skacze tym bardziej ze wiesz ze na korepetycje i maćka liczyć nie możesz Tak, oczywiscie mi skacze. Maciek od pojawienia sie na jerkbaicie byl wyrozniajacym sie wedkarzem, odleglosci osiagane 2 gramowymi woblerkami przyprawialy mnie i nie tylko mnie w zaklopotanie- mowie oczywiscie o cascie. Na pstragach byl pewnie ze 3 razy i juz jest ekspertem i smialo twierdzi, ze biora tylko na mykajace woblery a my glupi ganiamy za nimi z miernym skutkiem majac na koncu przynety inne niz z corony. Cuz czlowiek uczy sie cale zycie, ja na przyklad nie umiem lowic szwedzkich szczupakow jak sa na tarle, jezdze za pozno a one napierdzielaja w muche. Niewatpliwy talent w rzucaniu otwiera droge do bycia pro. Jesli 25 metrow z duza mucha bez double haulingu sie ciacha majac muchowke w dloniach pewnie z 5 raz to trzeba sie podszkolic z pol roku i dalej na mistrzostwa swiata. Wygranie w kategori spey otwiera droga do wspanialej pracy marzen. Kazde szanujace sie lowisko bez problemu zatrudni mistrza swiata, placa duzo, wielki prestiz, jedynie wypada skonstruowac mykajace muchy lososiowe, Frodin i reszta od templedogow nie beda mieli startu. Po co zyc i meczyc sie w Polsce Bujo Edytowane 15 Maja 2013 przez Bujo 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 BTW, Jeszcze niecale 8 tygodni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 (edytowane) To ja przed Wami Panowie chylę czoła, bo choć łowie już na muchę "troszkę" to początkujących z takimi efektami nigdy nie widziałem. Ale widać mało w życiu jeszcze widziałem i te 42 lata jakie do tej pory zleciały są namiastką co mnie może jeszcze spotkać Tom Cast. Nie wiem ile lat masz. Ja na muchę łowię od kiedy żyję. Więc początkującym nie jestem. Zestaw jest cięższy i tyle. Jedyne co trzeba wyczaić to kiedy zawrócić sznur(chyba się to timing nazywa) i kiedy go (muchę) wypuścić.Bujo. Połamaną muchówką robinsona nr 5 rzucam popękanym sznurem po 20 kilka metrów jak mi tak potrzeba. I nie potrzebuję do tego super sprzętu-muszkarstwo i tak zawsze idzie u mnie bokiem.Standerus, skoro tak mówisz to muszę załatwić takie wielkie muszysko i spróbować rzucić ))) Krisu, to że łowisz od kiedy żyjesz nie świadczy ani o tym jak łowisz i ile masz lat. Bo równi dobrze możesz mieć 20 lat. Czytaj uważnie bo napisałem ile mam lat. Również nie jestem początkujący, a z muchówką biegam już kilka ładnych lat....... Forum czyta wielu na prawdę początkujących ludzi, którzy chcą wynieść jakaś wiedzę dla siebie, żeby zacząć łowić. Więc fajnie by było gdybyśmy nie pisali mądrości typu "łowie szczupaki kijem #6, osiągam odległości 20 parę........ metrów dużymi szczupakowymi muchami i nie trzeba wędek w klasie 9 bo to męczarnia". Jeśli nie jesteś początkującym to zdajesz sobie chyba sprawę jak jest z rzucaniem takimi muchami, a tym bardziej z holem sporego szczupaka na taka #6, oczywiście jeśli chcesz tą rybę później wypuścić. Ale jeśli dalej się upierasz że osiągasz takie kosmiczne odległości to zapraszam do mnie z tą wędeczką, dam Ci swoje "normalne" muchy szczupakowe i pokażesz jak to się robi. Chętnie się od Ciebie czegoś nauczę. Edytowane 15 Maja 2013 przez TomCast Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 A tak jeszcze dodam ze strony technicznej. Linka Guideline Pike ma 28 metrow, By nia smignac 25 zostal by jeden, dwa nawoje na kolowrotku a nie raz zobaczylem podklad. Mam cos jeszcze dodac??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryst Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 (edytowane) Michał, Tak czytam te Twoje "wypociny" i czytam, i zgadzam się z Rafałem - zazdrościsz, nie umiesz, i mało w życiu widziałeś. Dopiero w Szwecji przekonasz się jak się rzuca muchówką. Będzie to mój 3 raz (trzeci raz będę trzymał uzbrojoną muchówkę w ręku) i 25 metrów "pierdyknę" bez zająknięcia (właśnie przypomniałem sobie adekwatną nazwę dla tej techniki rzutowej - "jeb z dzidy". Co poniżej @TomCast prawidłowo rozszyfrował). Poza tym, dopiero tam zobaczysz jak się jerkiem rzuca 60 metrów pod wiatr stojąc po ramiona w wodzie. Z powyższego wynika, że tu na "papierze" to ja jestem MISZCZ i nie podskakuj mi. Edytowane 15 Maja 2013 przez kryst Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Michał, Tak czytam te Twoje "wypociny" i czytam, i zgadzam się z Rafałem - zazdrościsz, nie umiesz, i mało w życiu widziałeś. Dopiero w Szwecji przekonasz się jak się rzuca muchówką. Będzie to mój 3 raz (trzeci raz będę trzymał uzbrojoną muchówkę w ręku) i 25 metrów "pierdyknę" bez zająkniecia. Poza tym dopiero tam zobaczysz jak się jerkiem rzuca 60 metrów pod wiatr stojąc po ramiona w wodzie. Z powyższego wynika, że tu na "papierze" to ja jestem MISZCZ i nie podskakuj mi. @kryst, ale rozumiem że będziesz rzucał całym kijem tylko może sobie koniec linki gdzieś przywiąż, bo szkoda wędki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kryst Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 (edytowane) Tak!!!!!! A jerkiem "z garstki"!!!! Skąd wiesz? Mleko sie wylało, a chciałem żeby to była moja "słodka" tajemnica. Edytowane 15 Maja 2013 przez kryst Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 Fajna dyskusja. Dlatego tylko jerkbait.pl! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 15 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Maja 2013 (edytowane) Edytowane 15 Maja 2013 przez Guzu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radanet Opublikowano 16 Maja 2013 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Maja 2013 Może warto byłoby zaniechać tych jałowych dywagacji i wzajemnych przechwałek i wrócić do głównego tematu wątku. Zatem proszę o najnowsze informacje od kolegów którzy aktualnie przebywają na szwedzkiej ziemi... Ja wyruszam w przyszłym tygodniu i ciekawy jestem na ile się zmieniły warunki i jak to się przełożyło na żerowanie szczupaków? pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.