Skocz do zawartości

Bolenie 2024


guciolucky

Rekomendowane odpowiedzi

Niestety prawda jest taka, że im więcej środowisk bytowania boleni odwiedzimy, tym więcej innych przynęt musimy wykonać.

Boleń to najmłodszy filogenetyczne drapieżnik naszych wód, potrafi się uczyć i dostosować w tempie, które jest nieosiągalne dla innych gatunków.

Łatwo to zauważyć chociażby na przykładzie Rożnowa. Iluż tam nie było mistrzów rzemiosła? Wystarczyło aby ryby zaczęły olewać zapierdalaki powierzchniowe i nagle mistrzów brak w zupełnym przeciwieństwie do boleni :)

Zatem nie tyle nawet samo środowisko determinuje przynętę ale również presja i wiele innych zmiennych.

Znam wody gdzie bolenie totalnie nie reagują na ruch przy powierzchni i takie gdzie jest odwrotnie, sama strefa żerowania już wyklucza używanie jednej tylko przynęty. Dochodzą jeszcze pory roku w których prawie nikt tych ryb nie próbuje łowić a jest to możliwe. Ostatecznie podobnych dyskusji było wiele i różnie się one kończyły co nie zmieniło w żaden sposób tego, że bolenie nadal są bezpieczne :)

Chyba nikt lepiej nie wie o tym niż ja bo potrafiłem, sam jeden zniechęcić wiślane bolenie do moich przynęt w ciągu kilku lat. Dlatego aktualnie moje przynęty ma tylko Marcin i ja i łowimy nie częściej niż 2 x w tygodniu po średnio 3 godziny więc mam nadzieje, że ryby sobie jej nie zakodują szybko a najlepiej wcale. Puki co złowiłem rybę 83 która miała ślad po przynęcie.  Po za tym takich nizinnych żyznych wód bez uklei czekających na rozdziewiczenie jest trochę, tylko ten brak czasu :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczy, że bolenie "ustawią" się na owada i można im spinem pomachać... a potrafią to zrobić zupełnie bez większych powodów. Miałem już kilka razy cudowną przynętę i jechałem złowić rybę czy dwie w zasadzie jak po swoje ale ... ostatecznie prędzej czy później magia przynęty kończyła się i trzeba było wracać do wiórów :(

 

Oprócz wielu powodów dla których jest jak wyżej, ważnym z nich jest ten, że boleń nie jest drapieżnikiem obligatoryjnym. 

 

Oczywiście, pomijając wszystko, uczucie panowania na sytuacją jest wspaniałe i jak najbardziej należy się z tego stanu cieszyć bez względu na czas/okres jego trwania. Zatem pozostaje gratulować prime-u i życzyć aby trwał...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie mi tam do waszych klamotów ????, mój tak na oko forumowy stykacz, skusił się na dziewiątkę bs mojej roboty. Na małych i zarośniętych rzekach żeby złowić bolka o tej porze roku to trzeba być jak ninja i indianin razem wzięci.????

post-68674-0-27400400-1724356892_thumb.jpg

Edytowane przez Zybi81
  • Like 25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie mi tam do waszych klamotów , mój tak na oko forumowy stykacz, skusił się na dziewiątkę bs mojej roboty. Na małych i zarośniętych rzekach żeby złowić bolka o tej porze roku to trzeba być jak ninja i indianin razem wzięci.

 

 

A pokazują się przy powierzchni czy po prostu walą w bezsterowce jak chcą zjeść?

Edytowane przez malcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś miałem do czynienia z sytuacją jaka przydarza się mi pierwszy raz w życiu. Kolega Marcin ma branie, ryba dostaje kotwiczką w pysk ale się nie zapina. Odruchowo wykonuję rzut w miejsce akcji i tym razem ryba się zapina. Po oględzinach okazuje się, że to dokładnie ta sama ryba ze śladem po wcześniejszy braniu. Ryba 55 więc skwitowałem to, że młode to głupie. Po godzinie sytuacja się powtarza. Tym razem to ja mam mocne branie zakończone ukłuciem ryby a Marcin nauczony doświadczeniem rzuca w stronę rozchodzących się po braniu kręgów. Ryba wali w wobler i wyskakuje w powietrze. Ponowne oględziny i znowu powyżej wbitej kotwiczki jest ślad po wcześniejszym braniu. Tym razem ryba 70cm więc na młodość nie da się zwalić. Myślę, że ryby zahipnotyzował ponownie ten sam wobler który kilka godzin wcześniej zahipnotyzował 80 i 83 :)

post-45712-0-35824400-1725468791_thumb.jpg

Edytowane przez Robert
  • Like 12
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze ryba nie spełnia minimum długości do publikacji na forum, po drugie zdjęcie nie spełnia regulaminu forum gdyż zdjęć ryb prezentowanych na piachu, ziemi czy innym suchym podłożu nie wolno publikować, po trzecie zdjęcie nie posiada najmniejszych walorów estetycznych i tak naprawdę zamiast pochwalić się złowieniem bolenia, autor zdjęcia pochwalił się brakiem znajomości regulaminu i jak widać wyżej, nie przyniesie mu to oczekiwanej glorii.
Właścicielu 27,5 centymetrowej stopy, nie ma sensu żebyś się tu dąsał i odgryzał, nikt nie przyzna Ci racji a stracić możesz dużo gdyż znalazłeś się wśród ludzi, którzy mogą Ci wiele pomóc w różnych kwestiach.
Na ostudzenie dodam, że większość z nas miała podobne wpadki, wiele lat temu i jak widać, wszyscy zostali "naprawieni"...
Temat wałkowany był już kilkanaście lat temu i teraz powrócił gdyż na forum napływa sporo nowych użytkowników.
Oczywiście, ostatecznie najlepiej byłoby ryb nie łowić i problem przestałby istnieć. Jednak należy zwrócić uwagę na fakty, zmieniające postać rzeczy, ryby nie odczuwają bólu w sposób jaki odbierają to kręgowce wyższe, niech świadczy o tym chociażby post Roberta, o braniu ukłutej ryby, praktycznie rzut po rzucie.
Niestety istnieje jeszcze coś takiego jak fizjologia, która warunkuje pewne procesy o które powinniśmy zwyczajnie dbać aby zminimalizować problemy zdrowotne, złowionych przez nas ryb. Mam na myśli, zbiór bardzo prostych i elementarnych zasad o których napisano wiele na forum i nie tylko tutaj.
Kończąc, chciałbym też zwrócić uwagę na zwykłą etykę i estetykę fotografii, publikowane zdjęcie to niejako taka sama wizytówka jak dbanie o higienę osobistą. Zatrzymany obraz może być "schludny" lub "niedbały" a pokonane zwierzę, przedstawione z szacunkiem lub brakiem szacunku, bez uprawiania zbędnej filozofii.

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia Kolegi Darka usunąłem, nie nadają się do publikacji na tym forum.

 

Połączyłem dwa wpisy Kuby, które najlepiej podsumowują całość problemu, proszę o zakończenie dyskusji.

 

A Kolegę Darka proszę o dostosowanie się do regulaminu i przemyślenie kolejnego zdjęcia. Nie każdą rybą należy pochwalić się na forum, a często to milczenie jest złotem.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...