Skocz do zawartości

Hartzlack problem


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim. Od pewnego czasu zauważyłem spadek jakości lakieru hartzlack. Mianowicie jerk z 10 warstwami lakieru nie wytrzymuje ataków kilku szczupaków. Wystarczy kilka holi i lakier odchodzi płatami. Kilkuletnie jerki które też lakierowalem hartzlackiem nie mają takich problemów. Czy ktoś ma podobne spostrzeżenia?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest gęstszy, z miękkością nie odczułem różnicy, za to wyraźnie zostaje na korpusach więcej pęcherzyków powietrza.

Mac44 może problem tkwi nie w lakierze, a w podłożu, na korpus obowiązkowo powinien jako pierwszy być nałożony podkład.

 

Ed. Miałem taką samą sytuację w ubiegłym roku, kiedy malowałem korpusy na szybko do testów. Po kilku uderzeniach w przeszkody, zębach i kilku strzałach w filary, lakier schodził, a w zasadzie odrywał się kawałkami. Farby mają różny skład, czasem np. są w nich woski, co potęguje problem.

Edytowane przez Hesher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak sie chwile zastanowic, to mam podobne obserwacje. Mam stare woblery podziurawione jak durszlak, ale lakier nie schodzi. Na nowych zaczyna sie obierac po kilku przebiciach. Korpusy impregnowane. Do tej pory zwalalem to na malowanie i oklejanie, ale moze rzecz jest faktycznie w lakierze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zawsze robiłem jerki tak samo. Gotowy korpus (drewno bukowe) w Capon, później wklejanie oczek i obciążenia, szlif i jako podkład dwie warstwy hartzlack. Później malowanie i kilka warstw lakieru. Zawsze było wszystko spoko, od jakiegos czasu jednak pojawił się problem który opisałem powyżej. Stare wobki pancerne

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lakier odchodzi do Caponu czy do warstwy HL, którą stosujesz jako podkład? Też wcześniej nie miałem problemu tego typu, a w zeszłym roku przynęty malowane na żywca kończyły j.w. Mi, tak jak wspomniałem, sprawę załatwił biały podkład i wszystko ładnie trzyma. Fotki może jakieś wrzuć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś dawałem śnieżkę 2w1 grunt i podkład taka fioletowa pucha. Teraz albo biały marker akrylowy, albo Vallejo surface primer (wodny poliuretan). Poliuretanowego farby Vallejo są fajne, bo powłoka jest trwała.

 

Ed. Śnieżka Supermal czy jakoś tak.

Edytowane przez Hesher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno i drugie prawdopodobnie. Dawno, dawno temu wlałem lakier poliuretanowy Dragon (nie szukajcie, już go nie ma w eko Polsce) do eko kubka. Po 5 sekundach z kubka został biały glut, lakier rozlał się po całym balkonie i naćpałem kota sąsiadów rozpuszczalnikiem. A śnieżka to była dokładnie Emalia do PCV.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 tygodni później...

Ostatnio też miałem problem z hartzlack, wszytko niby robione tak samo w podobnych warunkach, a na powierzchni jak nigdy dotąd pojawiały się pęcherzyki powietrza po wyschnięciu.

Lakierowane zanurzeniowo po maks 10 sztuk w odstępach bo już myślałem ze wobki "zgarniają" pęcherzyki z lakieru..

Pora chyba poszukać innego lakieru nawierzchniowego. Domaluxa już nie ma, a dzisiejszych ,,eko" czasach nie wiadomo co się osiągnie po użyciu danego lakieru...

Macie może jakąś propozycję na inny lakieru, który zastąpi hartzlack?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj i telefon dostałem w tej sprawie :D, problem jest zatem palący. KIlka moich sposobów przedstawiam poniżej:

1. Wcześniejsze zanużenie w akrylu wodnym (najlepiej dwukrotnie). Ważne:

A. Trzeba oczyścić z niego oczka przed położeniem HL, bo akryl jest elastyczny i z dużym prawdopodobieństwem zerwiecie kawałek powłoki zewnętrznej.

B. Niektóre farby mogą reagować z akrylem, jeśli korpusy są gładkie (bez drobnych detali typu łuska itp.) to lepiej położyć akryl, potem farby i na końcu HL. Ja ze względu na wspomniane detale robię to w kolejności farby->akryl->HL.

2. Przejechanie pomalowanych grzbietów klarem do paznokci. Bardzo ogranicza ilość pęcherzyków i wygładza grzbiet. Nawet jeśli po wyschnięciu wydaje się, że grzbiet jest chropowaty to po HL będzie lodzio-miodzio. Lakier schnie w kilka minut.

3. Stary sposób sprzed kilku lat, wstępne zanużenie korpusu w medium gruntującym. Używałem impregnat Vidaron pod lakiery nawierzchniowe. Zabijcie mnie, nie pamiętam czy na farbę, czy na goły korpus. Tu już Wasz dziki instynkt odkrywcy musi wziąć górę nad oszczędnością ;)

5. Testuję jeszcze inne lakiery poza akrylem, są takie, które nie gryzą absolutnie żadnych farb ale niestety nie lubią się z rozpuszczalnikowym PU. Jest to w fazie wstępnych testów, więc nic nie napiszę, żeby nie robić Wam niedźwiedziej :D przysługi.

 

Na koniec, to wszystko brzmi jak dodatkowa robota ale tak nie jest, bo nakładając jeden czy drugi lakier oszczędzacie czas na kolejne warstwy HL, lub nierówną walkę z pęcherzykami powietrza.

Edytowane przez Hesher
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio zrobiłem partyjkę boleniowek. Drewno lipa, Capon, podkład nitro, farby vallejo air i kilka warstw hl. Jeden wobler został zaatakowany przez szczupaka 40cm i lakier obrał się jak mandarynka. Po jednej rybie. Także trzeba szukać innego lakieru lub żywicy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może lakier Sadolin do parkietów intensywnie eksploatowanych byłby bardziej odpowiedni na pierwszą warstwę, a póżniej HartzLack?

To jest lakier wodny z tego co widzę po opisie, czyli jeden ch... Nie ma cudów, czego by nie pisali producenci o super twardości, diamentowej technologii odporności itp. to liczą się wiązania cząsteczek w lakierach i lakiery oparte na wodzie zawsze będą miały słabsze niż w rozpuszczalnikowych. Jak to mówił dawno temu znajomy stolarz, im bardziej lakier śmierdzi, tym mocniejszy.

Edytowane przez Hesher
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 miesiące temu...

Panowie mam problem, od jakiegoś czasu daję na podkład warstwę/ dwie/ trzy hartzlacka  i czasami pojawiają się po lakierowaniu miejsca w których tak jakby w ogóle nie złapał lakier (widać goły korpus) . Zastanawiam się jaka może być przyczyna (niedokładne przeszlifowanie powierzchni w tych miejscach albo zbyt mała wilgotność powietrza - ostatnio mam w piwnicy w okolicach 40%). Woblery z żywicy. Z góry dzięki za rady!

post-58007-0-20534300-1732142508_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...