Skocz do zawartości
  • 0

Ryby łowione dwa razy


saalar

Pytanie

Myślę że będzie to dobry początek tematu. Wiadomo, że takie rzeczy to tylko w Szwecji albo w Erze. Być może ktoś mial podobna przygodę dającą megasatysfakcję z wypuszczenia ryby. Może jakis sumek albo inny duży drapieżca??

Poniżej dwie fotki tej samej ryby zlowionej przez mojego kolegę który zgodzil się je udostępnić. Szczupak 103cm zlowiony dwa razy. Pierwszy raz pod koniec października i drugi raz kilka dni temu w odległości kilkuset metrów. W miesiąc czasu ryba przybrala na wadze okolo 2 kilogramy. Dwukrotnie została złowiona i wypuszczona przez tego samego wędkarza. 2 kilogramy malych szczupaków!!

 

post-45873-0-47847700-1354029790_thumb.jpg

 

post-45873-0-19910100-1354029921_thumb.jpg

Edytowane przez saalar
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Bardzo fajna inicjatywa, której brakowało do tej pory na jerkbait.pl. Brawa dla łowcy za postawę i piękną rybę ^_^

 

Jeśli mnie pamięć nie myli, na łamach portalu pojawiło się już kilka takich znakomitych przypadków. To bodaj jeden z mocniejszych argumentów w dyskusji ze sceptycznie nastawioną częścią wędkarzy, którzy staje ością w gardle zapiekłych mięsiarzy, rybaków i starych capów z PZW.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja kiedyś złowiłem dwukrotnie tego samego szczupaka - miał bardzo charakterystyczną deformację szczęki, bez szans na pomyłkę.

I kropka, podejrzewam ze tego samego, na Rabie. Miał ranę w pysku po haku, był taki sam jak ryba złowiona kilka dni wcześniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Chyba te dwa gatunki najłatwiej rozpoznać przy ponownym spotkaniu. Kiedyś, nie pomnę czy na tym forum, czy na innym, Kolega Dawid prezentował zdjęcia kropka, który został złowiony w tym samym miejscu aż 3 razy, na przestrzeni kilku bądź kilkunastu miesięcy. Może wywołany do tablicy umieści tu te 3 fotki? :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

4 krotnie złowiony ten sam kropek w 1 sezonie :)

Luty,maj i 2 razy w sierpniu.Całe 50 cm (tylko o 1cm się wydłużył :( ).

Charakterystyczna blizna nad płetwą tłuszczową.Poza tym łowiony w rejonie jednego dołka +/- 20m.Raz siadł na półmetrowej wodzie.

Mam nadzieję,że nie zarobił gdzieś w czapę po tarłowym tasowaniu i liczę na styczniowe spotkanie.Swoją drogą...ciekawe czy spotkam go w tym samym miejscu.

Nie poprę mediami,za dużo widać :ph34r:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pozwolę, skopiować sobie mój post z innego forum, który napisałem zresztą całkiem niedawno.

 

Łowiłem tą samą rybę dwu-krotnie na jednej wyprawie icon_wink.gif Był to szczupak +/- 60 cm. Pierwszy raz wziął rano w głębokim dołku znajdującym się pod nawisem gałęzi . Po raz drugi na kiju zameldował się po 6-7 godzinach podczas powrotu do domu. Tym razem stał w średniej głębokości rynnie jakieś 300 metrów dalej. Ktoś zapyta po czym poznałem?. A no po tym, że na ogonie miał ślady po pazurach norki bądź wydry. 3 wyraźne "ciachnięcia" w okolicy ogona. Także czasami takie rzeczy się trafiają...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

http://jerkbait.pl/t...zupak-recydywa/

 

Siegajać pamiecią w swoich wedkarskich przygodach, miałem to szczescie zaliczyć 4 spotkania z rybami, ktore juz fotgrafowałem.

3 razy na Wisle Mazowieckiej.

- Sandacz 82cm - w przeciagu 8 dni i w odleglosci 30m. Na twistera z dna.

- bolen 70cm - w przeciagu miesiaca. Raz z powierzchni. Drugi raz z dna na kopyto.

- bolen mniejszy

W zeszłym roku dwukrotnie zlowiłem tego samego szczupaka. Raz dziabnał prawa stroną pyska. Za drugim razem lewa strona paszczy. W przeciagu 3 dni. Pierwszego razu wywabiłem go z 10m zwaliska, po trzech dniach byl juz prawie w tym samym miejscu, choc mogł popłynac w zasadzie wszedzie.

Do tego dwukrotnie zlowiłem ryby z przynetami w pysku. ( szczupak i okon )

W tym przypadku, okon urwał mnie twisterka 3 min wczesniej.

 

ps. Kiedys meczyłem pazdziernikowe boleniowe zgrupowanie.

Łowisko wymagalo stania po ,, jajka ,, w wodzie przez caly, paskudny jesienny dzien.

Procz mnie nie lowil tam nikt. Tak mnie sie wydaje, bo byłem tam non stop.

Do zdjec wychodziłem tylko dla wiekszej ryby.

Po kilku dniach wypinajac srednie ryby w wodzie, okazało sie ze czesc boleni ma juz pokłute pyski.

Edytowane przez Marcel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mnie także zdarzyło się złowić kilka razy tą samą rybę.

Najbardziej jednak zapamiętałem szczupaka, który został złowiony 3-krotnie w tym samym miejscu w odstępie 10 dni.

Za trzecim razem powiedziałem sobie - dość! Żal mi się go zrobiło, bo nie dość, że miał lekko zdeformowaną paszczę, to na dodatek - był kuty przeze mnie 3 razy. Po drugie nie chciałem, aby ktoś zauważył, że złowiłem i wypuściłem w charakterystycznym miejscu, gdyż nie wszyscy wędkarze są wyrozumiali dla ryb.

Przez 3 miesiące więcej tam nie podpłynąłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Szczupak 81 cm złapany najpierw przeze mnie, 2 tyg później w tej samej zatoce złapał go kumpel rozpoznany po uszkodzonym skrzelu które wystawało z pod pokrywy skrzelowej uszkodzenie wcześniejsze tak że prawdopodobnie ryba iuż została kiedyś złapana tak ze zasada C&R się sprawdza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W ubiegłym sezonie złowiłem pstrąga, miał ~35 cm, rok wcześniej pod tym samym korzeniem miał ~30.Nie posiadał jednej płetwy piersiowej, taką tylko wypustkę. Ciekawe czy taki się urodził czy jakiś drapieżnik jej tego pozbawił? W tym roku nawet się nie pokazał, stał w bardzo dostępnym miejscu gdyby tam był choć raz by się pokazał, pewnie ktoś go zeżarł jak nic. Mam nawet zdjęcie gdy go złapałem po raz pierwszy. Myślę jednak że takich ryb łapiemy sporo, tylko nie mają cech charakterystycznych tak by się wyróżniały spośród innych.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W 2017 roku, byłem gościnnie na małej rzece gdzie łowiłem bolenie, trafiłem rybę naturalnie "oznakowaną".

post-50477-0-27011800-1667862975_thumb.jpg

Jakiś czas później, przeglądając FB, zupełnie przypadkowo, trafiłem na film Rafała Smółkowskiego,  poznaliśmy się w ten sposób. Zobaczyłem, że kilka dni później złowił moją rybę. Napisałem do niego aby potwierdzić lokalizację itd...wszystko się zgodziło.

post-50477-0-26482800-1667863256_thumb.jpg

Edytowane przez guciolucky
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...