Skocz do zawartości

Megabass kontra reszta świata (wędki, blanki)


Friko

Rekomendowane odpowiedzi

A tak przy okazji, skoro juz temat wywołał takie zainteresowanie :unsure:, to moze postaramy sie określić czym ma się charakteryzować wędka lepsza od innych. W końcu na tym forum jest wielu urzytkowników posiadających rozmaite markowe kije. Mnie na przyklad interesuje czym lepszy może być Megabass od Legende Elite, IMX, GLX, SHX, ITM itd. Co decyduje o tym, ze jakieś kije mają opinie lepszych niż inne? Komponenty, jakieś specyficzne blanki, jakość wykonania? A może poprostu decyduje o tym ta tajemniczość o jakiej wspominał Friko i przekonanie, ze to musi być lepsze skoro jest drogie i nieosiągalne. Jakoś też nie słyszałem, żeby rasowi rodbuilderzy montowali kije na japońskich blankach. :unsure:

Ciekaw jestem waszych opinii.

pozd JW

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja myślałem, że tajemnicę megabassa rozwiązał Pitt - blanki produkuje Yakuza, z ciał swoich wrogów i innych ofiar, stąd mówi się, że to kije z duszą... <_< A Pitt się wysypał i tylko czekac serii Pitt limited <_< Podzieli losy biednego Randy'ego Blaukanta.... A że ich ręce są naprawdę długie to przekonał się sam Mefisto <_<

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jerzy

 

nie montuja, bo nie moga dostac japonskich blankow japonskie firmy typu Megabass czy Evergreen sprzedaja wedki - a nie blanki. W odróznieniu od firm amerykanskich np. St.Croix czy Lamiglas, ktore sprzedaja i to, i to.

 

Moim skromnym zdaniem dyskusja o tym czy G-Loomis jest lepszy czy gorszy od Lamiglasa itp jest.... bezcelowa, w najlepszym razie. Renomowane światowe firmy produkują dobrej jakości produkty, i jeśli chieć pokusić się o porównanie to powinno być to porównanie dwóch konkretnych produktów - a nie marek czy firm jako takich...

 

To co można ogólnie zauważyć to to, że Megabass stosuje kilka patentów których nie stosują inne czołowe firmy w produkcji wędek, mam tu na myśli głównie konstrukcję blanków z użyciem rozmaitych metali oraz pewne elementy konstrukcji rękojeści. Kije Megabassa są również na ogół niezwykle starannie i precyzyjne zmontowane, np. kije które ma Remek to jest najwyższa klasa rodbuilderska jeżeli chodzi o montaż, bez porównania z kijami amerykańskimi czy nawet z kijami japońskimi innych firm. Wydaje mi się że Megabass nastawia się mimo wszystko na mniej masowego i bardziej wymagającego klienta i stąd te fajerwerki

:unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friko, nie chce porównywać Loomisa z Lamiglasem tylko japońskie cudaki do tych amerykańskich. Czy kije japonskie są zrobione bardziej dokładnie niz kije budowane przez dobrych zbrojmistrzów? Czemu niby amerykańscy potentaci z kilkdziesięcioletnim doświadczeniem w budowie blanków nie dodaja jakiś domieszek w trakcie produkcji blanków? czy w japonii nie istnieje rodbuilding?

pozd JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bede strzelal....Dragon? :D

 

 

 

Gumo, ale Ty kochasz tego Dragona :D Ja myślę, że dla Megabassa blanki produkuje Jaxon ale .... o tym innym razem.

 

Z ostatnich reklam w pismach wędkarskich można wywnioskować, że dla Dragona produkuje blanki Toray. Wydawało mi się jeszcze nie tak dawno, że Toray nie produkuje blanków ale może się coś zmieniło w tej kwestii.

 

Pozdrawiam

Remek

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@jerzy

jeśli chesz tak porównywać to proszę konkretny model, np. Elitke 20lb do Jabberwocka - Remek miał/ma oba kije, to może się wypowiedzieć

 

Z tego co się orientuję japońscy robuilderzy robią kije na blankach Loomisa, CTS itp. Wydaje mi się, chociaż nie mam pewności, że rodbuilding w Japonii ma marginalne znaczenie w stosunku do produkcji fabrycznej. Przynajmniej bardzo niewielu rodbuilderow z azji mozna spotkac, czesto sa ta amerykanie z roznych przyczyn tam zamieszkali itp. Ale moze to tylko bariera jezykowa - cywilizacyjna, trudno wykluczyc :unsure:

 

Wydaje mi się że na poziomie rodbuildera większości modeli megabassa nie da się skopiować. Inne wędki z Japonii, w zasadzie tak, ale Megabass ma wiele unikalnych rozwiązań bardzo trudnych do przeskoczenia.

 

Czemu amerykanskie firmy nie eksperymentuja z egzotycznymi dodatkami do blanków - zapewne im się to nie opłaca. Chociaż Lamiglas w serii titanium wykonał próbę w tym zakresie - z jakim skutkiem, niedługo sprawdzę na swoim kiju

Skoro to co mają dobrze się sprzedaje, to po co... poza tym, takie eksperymenty są jednak nakładochłonne, wymagają pewnego zaplecza... w Japonii jest chyba o to łatwiej, Pan Ito ma podobno swoje powiązania z koncernem Daiwy więc z laboratoriów może go nie wyrzucą etc - takie dywagacje można mnożyć.

 

 

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

amerykanska, konsumpcyjna, filozofia use and throw nie dopuszcza tak drogich eksperymentow na tak szeroka skale, bo to by sie nie oplacalo a jak wiadomo business is usual ... kiedys pisalem z jackiem penny kilka maili na temat wedek, kolowrotkow ogolnie sprzetu jakiego uzywa, co mi odpisal? ze ma cztery wedki wedki na miare, kazda po 400 dolcow a ostatnie dwa lata i tak lowi na combos p.maina z BPS ... bo mu odpoawiadaja i cenowo sa nie do pobicia ... i jak tu w stanach megabassy produkowac?

 

choc jak tak ceny legend elite i megabassa porownac to ... :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak właśnie zróbcie porownawczy test elitki 20 lbs z jabberwock`iem. Czemu? Zgodnie z teorią postepu cały czas mimo produkcji doskonałych kijów wymyśla sie coś nowego następnego i tak bez konca. Zastanawia mnie czemu japonczykom opłaca sie robić nisko seryjne kije w jakiś kosmicznych technologiach, a potentatom takim jak St Croix czy Loomis się to nie opłaca. Chcę wiedzieć, czy te super dodatki faktycznie poprawiają walory użytkowe kija czy jest to czysto marketingowe działanie. Skoro japońskie koncepcje sa najlepsze to czemu nie wypierają innych z rynku. Mam na myśli rynek wedkarzy wymagających, zainteresowanych klasowym sprzetem, rodbuildingiem itd. a nakoniec skoro pan Ito ma dostęp do technologii Daiwy to czemu jego kije Megabass uchodzą za lepsze niż potentata takiego jak Daiwa?

JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

@ Jerzy

 

Osobiscie posiadam jedna wedke Megabass- Mephisto mialem natomiast okazje lowic kilkunastoma innymi kijami japonskich wytworcow takich jak Daiko, Gan Craft , Evergreen czy wspomniany juz Megabass za sprawa mojego kolegi, pasjonata tych wedzisk.

 

Smialo moge powiedziec ze sa to na prawde udane konstrukcje, sam uwielbiam Slant Bridge w mojej wedce.

 

Jak sie beda mialy to moge powiedziec za 3 tygodnie po powrocie ze Szwecji i testowaniu dwoch weden na blankach Batsona RX8+, zrobionych przez rodzimego rodbuildera z uzyciem wszystkiego najlepsze i innowacyjne co proponuje rodzimy rynek ( rekojesci rezonansowe itd).

 

Jesli dobrze panietam to na Tackletour bylko porownanie Daiko i Legend Elite i oceny byly takie same.

 

Japonscy rodbuilderzy istnieja tyle ze ceny uslug sa porazajace.

 

Pozdrawaim,

 

Bujo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najwazniesze stwierdzenie to chyba to, ze skoro podobno prod. japonskie sa najlepsze to dlaczego nie wypieraja innych z rynku?

 

Najlepiej mi chyba wyjdzie odpowiedziec na...swoim przykladzie :D

Gdybym mial zainwestowac w jedna wedke megabasa rownowartosc 4ech wedek na bardzo dobrych, sprawdzonych blankach, do tego do konca nie byc pewnym co kupilem...to wybijalbym sobie z glowy ten zakup tak dlugo, doputy bym go sobie z glowy nie wybil... :D

Obojetnie jak to jest kosmiczne, super, czy cóś...

 

Do niedawna bylem zupelnie pewien, ze nastepnym moim nabytkiem kolowrotkowym bedzie jakas wlasnie kosmiczna maszynka, dzisiaj mam juz powazne watpliwosci...z kijami w moim przyp. sprawa jest klarowna...

 

Gumo

p.s.Dosc kontrastowo wyglada zawartosc tego watku w zestawieniu ze sposobem sformulowania pytania przez jego pierwotnego tworce :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie czy rzeczywiscie nie wypieraja? Mysle ze odpowiedz na nie zalezy od rozpatrywanego segmentu klientow. Jesli wezmiemy pod uwage (naj)wyzsza polke klasy popular, to pewnie nie wypieraja i nie wypra firm takich jak G-Loomis np. Ale wezmiemy pod uwage najwyzsza polke, np. klasy custom... no nie wiem. Jak kogos stac na wydanie 400 czy 500 $ na wedke to czy wybierze rodbuildera, czy megabassa z sugestywna reklama, uchwytami robionymi pod kolor szpulek na multikach itp.... Przeciez jak ktos wydaje $ 400 czy 500 na kij nie kieruje sie tylko wzgledami uzytkowymi, w takim segmencie musi juz byc totalny max we wszytskim - materialach, wzornictwie, wykonczeniu, bajerach itp...

 

ps. przepraszam za brak polskich znakow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

Ciekawa dyskusja :D

 

Wydaje mi sie, ze kluczowa jest rowniez dostepnosc oferty i szerokosc jej.

 

Zwroccie uwagi na ilosc tancow koniecznych do wykonania by pozyskac Megabassa.

 

Myslicie ze ludziom, ktorzy nie musza zbierac na taka wedke i nie sa maniakami chce sie taki taniec wykonac ? oni chca JUZ. I kupuja, lub zamawiaja u znanego sobie fachowca.

 

Druga rzecz: w ofercie Megabassa wystepuje sporo modeli super mocno specjalistyczny, co jest nieuniknione przy takim konstruowaniu swoich produktow, oferty i odbiorcy. W koncu oni musza znajdowac roznice we wszystkich odmianach technik itd.

Przyklad: walley, muskie, northern pike. Nie kojarze by w ofercie Mega(bassa) byly produkty nazwane (skierowane) do tych ryb. A dla Yankesa to wazna wskazowka (Pete Maina, czy Jim Saric, to wiadomo o co chodzi).

W tej samej ofercie...brak spiningow poza wedkami morskimi i super lekkimi. To oczywiscie moj punkt widzenia, ale jednak troche ludzi korba lowi...

 

Sumujac to wydaje mi sie, ze Megabass nie dazy do wypierania z rynku innych, raczej ukierunkowuje sie na budowaniu i utrzymywaniu klientow przekonanych o wyjatkowosci ich produktow - Remek :D

 

Guzu

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek - dla mnie amerykanski TOP jest popular z definicji, jak wiekszosc rzeczy w USA - takie społeczeństwo. Tak ja to czuję przynajmniej. Idziesz do sklepu a na stojaku GLX. Sprzęt dla każdego - kto tylko chce zapłacić.

Za Megabassem, jak trafnie zauważył Guzu, trzeba się nachodzić. Nawet w USA, z tego co słyszałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@ Gumo

 

Nie uwazam zeby wedki Megabassa byly az tak drogie. Mephisto kosztowal tyle samo co Talon travel 3 cz do 21 gramow uzbrojony w Sic i aluminiowy uchwyt do kolowrotka.

 

Probelmem jest brak mozliwosci pomachania kijkiem przed zakupem a nie sam zakup ( chyba ze tak jak teraz trzeba czekac do konca Sierpnia).

 

Bujo

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurek - dla mnie amerykanski TOP jest popular z definicji, jak wiekszosc rzeczy w USA - takie społeczeństwo. Tak ja to czuję przynajmniej. Idziesz do sklepu a na stojaku GLX. Sprzęt dla każdego - kto tylko chce zapłacić.

Za Megabassem, jak trafnie zauważył Guzu, trzeba się nachodzić. Nawet w USA, z tego co słyszałem.

 

O czizas coza podejście :mellow:

Ja dziś miałem w ręku butelkę czerwonego wina. Klasa chyba popular bo po prostu leżało na półce. Wystarczylo wziąć i zapłacić....Tylko, że kosztowalo 3900 zł :unsure: :huh:

Znacie Amway? Taka firma produkująca kosmetyki i takie tam. Tez trzeba było się nachodzić i nagimnastykować, zeby zdobyć. Jakość? Popular i to taki ordynarny. Wszystko zależy od punktu widzenia. :D Ja liczylem po cichu, ze użytkownicy kosmicznego sprzętu napiszą, konkretnie, że ten a ten kij jest wtym a wtym lepszy od tamtego bo....

A tu widzę, że cały pic w niedostępności, specjalizacji i generalnie subiektywnych odczuciach i przekonaniach o lepszości jednego nad drugim :unsure:

pozd JW :D

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cienka prowokacja Jurek :lol: to chyba kamyczek do Remkowego ogródka - miał porównanie, może się wypowie B)

 

za robotę byś się wziął, a nie po monopolowych ślajał <_< :lol: 3900 za butelke, ja jeszcze takiej w sklepie nie spotkalem

 

 

Paweł, nie chodzi o żadna prowokację :D tylko o pokazanie konkretów i udowodnienie lepszości jednego nad drugim. Skoro bez większych problemów można wykazać wyższość np. Talona z pracowni ubranego w komponety Fuji nad Team Dragonem też na fuji tackle to chyba istnieje szansa na podobne porównianie megabassa i Legend Elite czy GLX? Z tym winem to mała pomyłka kosztowalo 2900 zł :unsure: Czyli bylo tańsze - Chateau La Conseillante tak dla ścislości..

JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Rozmawiałem kiedyś, jakieś pół roku temu z amerykanem od którego chciałem odkupić shimano sephię bo wtedy akurat była taka potrzeba...gadałem z nim na temat sprzętum i dlaczego się pozbywa, itp. Odpowiedział, że ją dostał ale teraz kupił sobie exista i sephia mu zbywa, ale zapytałem też co tam w USA się teraz dzieje w wędziskach, jakie trendy, itp. Próbowałem się pochwalić swoim Talonem i Loomisem...a on mi na to:

W USA żaden szanujący się wędkarz, sprzętowiec nie kupuje żadnego wędziska z USA, tylko z Japonii, wspominał, że japońskie wędki cieszą się znakomitą renomą i są w USA na mega topie. skończyły się u nich czasy loomisów, itp, a zaczęły megabassów, tenryu, Ever green, itp. W sumie mnie wtedy zaskoczył, bo wydawało mi się , że amerykanie lubią tylko to co ich, a tu jednak nie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nieco inna teza.

Japonia jest inna, zarówno kulturowo jak i mentalnie. Nawet wędkarstwo wygląda inaczej.Wedkarstwo w Kraju Kwitnącej Wiśni ma inny, wyższy status. W kręgach ludzi biznesu jest jak: jachting czy polo. Stąd zapotrzebowanie na inny sprzęt: praktyczny, ale wyrafinowany. W końcu w Japonii jest najwięcej milionerów. W świecie ludzi zamożnych liczy się gadżet.

Bentley, Cohiba, Chateau Petrus, Patek,... więc może i Megabas :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak tak (nie kryje ze z pewnego rodzaju zaciekawieniem <_< ) czytam watek to przypomina mi sie takie okreslenie o fizyce kwantowej: szukanie czarnego kota w ciemnym pokoju, ktorego tam nie ma

Zawsze bylo dla mnie zagadka, czego nie ma: kota, pokoju, czy i kota i pokoju... :unsure: :unsure: :unsure:

 

Gumo

p.s.A...i druga mysl mi przychodzi do glowy, juz bardziej uchwytna......wszedzie bylem najbardziej (wstawic wedle uznania)... ale tu nawet nie mam co startowac :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...