krecgo Opublikowano 1 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2024 Witam,Ostatnio poszukiwałem informacji skąd ten gatunek znalazł się w naszych Polskich wodach. Może ktoś posiada kiedy i po co sprowadzono tą rybę? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 matysznak Opublikowano 1 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2024 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 S. Cios Opublikowano 1 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2024 Tu masz te informacje: Cios S. 2023. Kwestia introdukcji sumików karłowatych i ich obecności w wodach Polski do 1960 r. Przegląd Rybacki, 47(3):40-43. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mariusz79 Opublikowano 1 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2024 (edytowane) Na spina też da się go łowić,Co do treści w filmie dodałbym że kolce po rozłożeniu blokują się, przez co koluch ma niewielu naturalnych wrogów. Żeby wyrobić sobie zdanie na temat tej ryby polecam odwiedzić Lubelszczyzne, jest wszędzie, żre wszystko, od kukurydzy po małe żywce. Edytowane 1 Lipca 2024 przez mariusz79 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Bolesław Opublikowano 1 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 1 Lipca 2024 (edytowane) A dlaczego właśnie na Lubelszczyźnie jest go tak mnogo ? Bug ? Za sprowadzenie ryby do naszej części Europy odpowiada pruski właściciel ziemski i zapalony wędkarz Max von dem Borne, który w 1885 r. wypuścił pierwsze okazy w stawach rybnych w swym majątku Barnówko w dzisiejszym województwie zachodniopomorskim.[6] Z Prus został sprowadzony m.in. do Jeziora Orzechowego na Polesiu Brzeskim (dziś w pd.-zach. Białorusi), a w 1937 r. do zespołu Jezior Szackich na Wołyniu. Stamtąd prawdopodobnie przedostał się do dorzecza środkowego Bugu i Wieprza oraz na Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie. Systematycznie opanowuje stąd coraz to nowe zbiorniki wodne, strugi a nawet rowy melioracyjne systemu irygacyjnego Wieprz-Krzna.[7] O to chodzi ? Tyle lat, i nie przedostał się w inne regiony z taką intensywnością jak jest w Lubelskim ? Może w Podkarpackim też jest.. dwa wybitne regiony???? Edytowane 1 Lipca 2024 przez Bolesław Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Banjo Opublikowano 2 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2024 W latach 80. ub. wieku łowiłem byczki, bo tak je nazywa się u nas, w stawach niedaleko Wrocławia. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Andżej Opublikowano 2 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2024 A dlaczego właśnie na Lubelszczyźnie jest go tak mnogo ? Bug ? Za sprowadzenie ryby do naszej części Europy odpowiada pruski właściciel ziemski i zapalony wędkarz Max von dem Borne, który w 1885 r. wypuścił pierwsze okazy w stawach rybnych w swym majątku Barnówko w dzisiejszym województwie zachodniopomorskim.[6] Z Prus został sprowadzony m.in. do Jeziora Orzechowego na Polesiu Brzeskim (dziś w pd.-zach. Białorusi), a w 1937 r. do zespołu Jezior Szackich na Wołyniu. Stamtąd prawdopodobnie przedostał się do dorzecza środkowego Bugu i Wieprza oraz na Pojezierze Łęczyńsko-Włodawskie. Systematycznie opanowuje stąd coraz to nowe zbiorniki wodne, strugi a nawet rowy melioracyjne systemu irygacyjnego Wieprz-Krzna.[7] O to chodzi ? Tyle lat, i nie przedostał się w inne regiony z taką intensywnością jak jest w Lubelskim ? Może w Podkarpackim też jest.. dwa wybitne regionyNa Dolnym Śląsku jest go od cholery. Są zbiorniki, gdzie ponoć nic poza sumikiem nie ma.Sumik to zresztą w Polsce przyszłość. Osuszanie i dewastacja wód na potęgę, przetrwają tylko ryby mikre i odporne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Milan Opublikowano 2 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2024 W okręgu Tarnobrzeskim na stawach w Jeziórku, łączących je kanałach również tego pełno. Tak samo na stawach hodowlanych w Budzie Stalowskiej. Niektóre małe żwirownie i kacze dołki tak samo zasyfione. W Wiśle też jest ale póki co nie jest to częsty przyłów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Andżej Opublikowano 2 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2024 Dodam jeszcze, że już w latach 90. na podwrocławskim starorzeczu na gruntówkę łowiło się właśnie sumiki (w celach spożywczych). Więc to nic nowego w mojej okolicy, ta ryba ma się tam dobrze od dawna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Kejkosz Opublikowano 2 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2024 Grunciarze często łowią go na sucha krakowska 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gnat Opublikowano 2 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2024 Może ktoś teraz odbierze to jak frezesy ale są na dolnymslasku tak wybite zbiorniki że złowić płoć to jest wyczyn. Kiedyś pomyślałem by takie zbiorniki zrybic sumikiem. Nikt tego by nie jadl, wytłuc wszystko ciężko, a zawsze mozna sobie połowić dla funu. Zaraz ktoś powie że to obcy gatunek i zje rodzimy. Tylko rodzimego już nie ma w zbiorniku bo działacze PZW zjedli. A o zarybieniu rodzimymi rybami można zapomnieć. Zapraszam do kulturalnej dyskusji. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gnat Opublikowano 2 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Lipca 2024 Takie coś jak SumArea czyli zbiornik do połowu sportowego sumików, taki odpowiednik TroutArea. Być może przepisy by to blokowały ale jak w wodzie już nic nie ma to chyba lepiej by te sumiki były. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Milan Opublikowano 3 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2024 Sumik ma taką przypadłość, że dość szybko karłowacieje i o ile początkowo łowi się rybki 20-30 cm (pod Wrocławiem podobno norma nawet 40 cm) to po opanowaniu łowiska przez te ryby zmorą są sztuki 5-10 cm a te już nie bardzo ludzie chcą jeść więc kiepski to pomysł aby robić koluchowe łowiska, tym bardziej, że ani funu ani przyjemności z takiego łowienia nie ma. Wakacje u dziadków na Lubelszczyźnie spędzałem niemal od deski do deski z wędką w ręku... jeśli ktoś lubi zjeśc rybkę to zachęcam do zabierania i pazernego zżerania tej rybki w ilościach hurtowych. Smaczna, mało ości ... 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 gregx1 Opublikowano 3 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2024 ...Na spina też da się go łowić, 20220831_140033.jpg.....Niby można, ale nie jest to niestety ryba "spinningowa", i trafia się raczej przypadkowo i sporadycznie. Bardzo często bywam na łowisku, gdzie jest go bardzo dużo, a w całej mojej karierze spinningowej przypominam sobie może z 2 (lub góra 3) przypadki złowienia sumika na spina (UL). Pod tym względem bije go na głowę praktycznie każda biała ryba (no, może poza linem - choć podobno są i fachowcy łowiący "miśki" dosyć regularnie). Wynika to zapewne ze sposobu pobierania pokarmu przez sumika (to raczej zbieracz, nie łowca). Już częściej widywałem sumiki jako przyłów na żywcówkach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 jachu Opublikowano 3 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2024 Dość regularnie łowiłem go w parkowej łasze w Puławach na małe twistery w wolnym opadzie. Ciekawa jest ta jego regionalizacja u nas. Na Lubelszczyźnie jest go dużo, np. w starorzeczach Wieprza. Gdzie w niektórych trudno się przebić do innej ryby, tak bywa natrętny biorąc na praktycznie każdą przynętę, a może już prawie całkowicie wyparł inne gatunki. W podobnych żyje jakby w zgodzie z innymi i nie jest go przesadnie dużo. Pomimo, że klimat w Wielkopolsce chyba bardziej mu sprzyjający jakoś nie słyszę, żeby gdzieś występował w większych ilościach. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Milan Opublikowano 3 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2024 ... Już częściej widywałem sumiki jako przyłów na żywcówkach.Łowiłem dość regularnie na kiełbiki. O ile na robaka brała drobnica to kiełbia na pojedynczym haku zażerały większe sztuki, czego jako gówniak dowiedziałem się polując na szczupaka. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mariusz79 Opublikowano 3 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 3 Lipca 2024 Smaczna, mało ości ... a i skrobać nie trzeba 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 hi tower Opublikowano 4 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Lipca 2024 Dość regularnie łowiłem go w parkowej łasze w Puławach na małe twistery w wolnym opadzie. Ciekawa jest ta jego regionalizacja u nas. Na Lubelszczyźnie jest go dużo, np. w starorzeczach Wieprza. Gdzie w niektórych trudno się przebić do innej ryby, tak bywa natrętny biorąc na praktycznie każdą przynętę, a może już prawie całkowicie wyparł inne gatunki. W podobnych żyje jakby w zgodzie z innymi i nie jest go przesadnie dużo. Pomimo, że klimat w Wielkopolsce chyba bardziej mu sprzyjający jakoś nie słyszę, żeby gdzieś występował w większych ilościach.Może w masowej inwazji za zachód blokuje go obecny w Wiśle i jej starorzeczach inny obcy okupant - trawianka? Ciekawy temat ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 DP Fishing Opublikowano 5 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2024 Może ktoś teraz odbierze to jak frezesy ale są na dolnymslasku tak wybite zbiorniki że złowić płoć to jest wyczyn. Kiedyś pomyślałem by takie zbiorniki zrybic sumikiem. Nikt tego by nie jadl, wytłuc wszystko ciężko, a zawsze mozna sobie połowić dla funu. Zaraz ktoś powie że to obcy gatunek i zje rodzimy. Tylko rodzimego już nie ma w zbiorniku bo działacze PZW zjedli. A o zarybieniu rodzimymi rybami można zapomnieć. Zapraszam do kulturalnej dyskusji.To już lepiej po prostu karasiem złocistym. Choć miejscowi pewnie zjedzą. Przyznam że mieszkałem w miejscowości gdzie najbliższą wodą z rybami była rzeka Wisła oddalona jakieś 20km. W okolicy było kilka stawów i czym by człowiek tego nie zarybił to za rok wszystko wyłowili siatkami oprócz narybku. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 jachu Opublikowano 5 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2024 (edytowane) Może w masowej inwazji za zachód blokuje go obecny w Wiśle i jej starorzeczach inny obcy okupant - trawianka? Ciekawy tematTołerku, jakby przeczą temu doniesienia Kolegów o karłowatych w okolicy Wrocławia i reszcie Dolnego Śląska. Nie sądzę żeby akurat regulatorem populacji mogła być trawianka. Właśnie w łasze w Puławach żyją sobie od lat oba gatunki. A co z tymi sumikami, które jako pierwsze trafiły na Pomorze Zachodnie? Czy tam, jeśli są tak ekspansywnym gatunkiem, nie powinny stworzyć silnych populacji gdzieś na niżu pomiędzy Odrą i Wisłą? Tu raczej przekleństwem bywa karaś srebrzysty. Tak przy okazji takich ciekawostek. Tydzień temu miałem okazję obserwować intensywne tarło uklei w jednym z niewielkich i płytkim jeziorku na terenie Puszczy Noteckiej. Przyznam się, że byłem tym bardzo zaskoczony. Nigdy tak późnego jej tarła nie widziałem. W trochę większym i równie płytkim jeziorze położonym w Poznaniu, tarły się w maju i jak to zwykle one - w kilku rzutach. A przecież wróżono tu na forum, że po ciepłej zimie i początku wiosny klenie mogą przystąpić do tarła już w końcu marca. Edytowane 5 Lipca 2024 przez jachu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 hi tower Opublikowano 5 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lipca 2024 (...) Tak przy okazji takich ciekawostek. Tydzień temu miałem okazję obserwować intensywne tarło uklei w jednym z niewielkich i płytkim jeziorku na terenie Puszczy Noteckiej. Przyznam się, że byłem tym bardzo zaskoczony. Nigdy tak późnego jej tarła nie widziałem. W trochę większym i równie płytkim jeziorze położonym w Poznaniu, tarły się w maju i jak to zwykle one - w kilku rzutach. A przecież wróżono tu na forum, że po ciepłej zimie i początku wiosny klenie mogą przystąpić do tarła już w końcu marca.Ryby naszych książek i kalendarzy nie czytają ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 gregx1 Opublikowano 6 Lipca 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lipca 2024 U mnie na południu część kleni wciąż leje mleczem - i to - o zgrozo - nawet "okazy" wielkości ok.15cm!!! Jakiś tydzień temu, również ok. połowa z kilkunastu uklei złowionych na mokrą muchę była wyraźnie szorstka - czyli chyba część kontynuuje tarło. Świat się wywraca... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gość Umbra Opublikowano 5 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego Na spina też da się go łowić, 20220831_140033.jpgCo do treści w filmie dodałbym że kolce po rozłożeniu blokują się, przez co koluch ma niewielu naturalnych wrogów. Żeby wyrobić sobie zdanie na temat tej ryby polecam odwiedzić Lubelszczyzne, jest wszędzie, żre wszystko, od kukurydzy po małe żywce.u mnie na małych bagienkach można też je łowić, celowo, na tanty...Jak się znajdzie gdzie się grupują to gonią jak okonie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 Gość Umbra Opublikowano 5 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Lutego (edytowane) Dość regularnie łowiłem go w parkowej łasze w Puławach na małe twistery w wolnym opadzie. Ciekawa jest ta jego regionalizacja u nas. Na Lubelszczyźnie jest go dużo, np. w starorzeczach Wieprza. Gdzie w niektórych trudno się przebić do innej ryby, tak bywa natrętny biorąc na praktycznie każdą przynętę, a może już prawie całkowicie wyparł inne gatunki. W podobnych żyje jakby w zgodzie z innymi i nie jest go przesadnie dużo. Pomimo, że klimat w Wielkopolsce chyba bardziej mu sprzyjający jakoś nie słyszę, żeby gdzieś występował w większych ilościach. właśnie w wielkopolsce też go sporawo ale pojedyncze zbiorniki Edytowane 5 Lutego przez Umbra Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 mariusz79 Opublikowano 6 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Lutego Na Lubelszczyźnie rozprzestrzenił się dzięki kanałowi wieprz-krzna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
0 lamiglas Opublikowano 26 Lutego Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Lutego Bardzo smaczna smazona jak i wedzona ta wieksza . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pytanie
krecgo
Witam,
Ostatnio poszukiwałem informacji skąd ten gatunek znalazł się w naszych Polskich wodach. Może ktoś posiada kiedy i po co sprowadzono tą rybę?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
25 odpowiedzi na to pytanie
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.