Skocz do zawartości

Brzany 2024


osiemnastak

Rekomendowane odpowiedzi

Kleni 60+ złowiłem w swoim życiu kilkanaście. Z tym że nie na spinning, co raczej nie ma znaczenia w temacie kleni duzych rozmiarów. Przed dwoma dekadami, takie ryby nie były niczym niezwykłym w przyujściowym odcinku Bobru.

Ale rosną i większe. Miałem na kiju rybę 80+, niestety spięła się przy podbieraku, ale to już w Odrze i nieco później niż te z Bobru.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

Melduje się z kolejną Barbarką. Wyjazd trochę na wariackich papierach bo w niedzielę jechaliśmy już na urlop. Po 3,5 godzinach snu ruszyłem w drogę chwilę po 5 rano. Łowić zacząłem chwilę po 7. Pierwsze mety kompletnie bez kontaktu. Na „Brzanowej” mecie już po paru rzutach zacinam pierwsza Baśkę która od razu wyskakuje z wody i tanczy na ogonie jak pstrąg. Ryba po 4 skoku sie spina. Lekko zirytowany bo to 3 która spadła na 4 kontakty na tej wodzie. Zakładam nowego OSP Tiny Blitz DR i bardzo mozolnie obstukuje żwirowe dno gdy nagle czuje lekkie Puknięcie. Zacinam i czekam czy Baśka zacznie wariować jak jej poprzedniczka. Rybka spokojnie idzie z prądem i daje sie trochę podholować. Nagle widzę flankę grubej Ryby i wtedy zdaję sobie sprawę że mam za mały podbierak. Rybka tnie plecionką zielsko jak wściekła i jak tylko mam ją w zasięgu ręki od razu odjeżdża. Wkońcu udaję mi się ją podebrać chwytem Łososiowym za Ogon. Szybkie fotki i rybka wraca do wody. Rybkę przetrzymuję trochę wbrew jej woli żeby odzyskała pełnię sił po wyczerpującym holu.

post-48077-0-58343400-1722887366_thumb.jpeg

  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio trochę emocje nad wodą niestety opadły. Trzy kilkugodzinne wypady i jedynie jedna brzanka 68cm daję się sprowokować na Invadera 4cm...

Oczywiście jak to bywa w przypadku brzan - hol nawet jak na rybę niezbyt dużych rozmiarów bardzo emocjonujący.

 

post-58461-0-23929900-1723122349_thumb.jpg

 

Ale ogólnie słabo i bez jakichś fajnych efektów. Nawet nie ma mowy o jakichkolwiek przyłowach w postaci choćby okonia czy klenika....

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I znów po paru mizernych wyjazdach w pogoni za brzaną, trafia się jeden pomyślny dzień :).

Ryby na tyle dokazywały, że obdarowały tego dnia każdego z kim się nad rzekę wybrałem :).

Najpierw mój kolega wyjął piękna, bardzo nabitą, grubą brzanę mierząca 78cm.

 

post-58461-0-81932100-1723496184_thumb.jpg

 

Później mi na Krakuska nr. 4 trafiła się centymetr krótsza ryba

 

post-58461-0-13725100-1723496256_thumb.jpg

 

A na sam koniec wyprawy mój Tata trzymając przez kilkanaście sekund w rynnie wobka Hunter Horn 6 skusił strasznie silną brzane 81cm :).

 

post-58461-0-67444600-1723496492_thumb.jpg

 

Chciałoby się więcej takich owocnych i szczęśliwych dla każdego wypadów, ale niestety ostatni czasy nad Wartą z brzanami jest krucho....

 

 

  • Like 15
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wcześniej nie mogłem się zebrać do podsumowania, a potem już mnie nie było.

Początek wiślanego sezonu był całkiem znośny. Pomimo niewielu wypadów brzany dopisały.
Co prawda nie widziałem żadnego zgrupowania, tylko pojedyncze spławy, najczęściej nic, ale jednak to jedno branie udawało się wypracować.
post-57267-0-65927300-1723979988_thumb.jpg

A to największa z nich:
post-57267-0-24174900-1723979970_thumb.jpgpost-57267-0-78042500-1723979976_thumb.jpg

Okoliczności podobne jak przy innych. Mozolne obławianie na pamięć dobrze znanych kamieni, zrywane przynęty i w końcu wyraźne branie zakończone uważnym holem.
Szybkie zdjęcia i królowa wraca na swoje miejsce.

post-57267-0-60723500-1723979981_thumb.jpg

Pozdrawiam

  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ponad tydzień nad wodą panowała ewidentna "brzanowa posucha" :(.

Ale w końcu udało się przerwać ten "brzanowy bezczyn" ;).

I choć przy okazji ostatniego wyjazdu nad rzekę zaliczyłem tylko jedno branie, to cieszyło ono niezmiernie. Tym bardziej, że brzana zassała Invadera 4 głęboko i zdecydowanie.

Ryba fajna, gruba, 79cm :).

 

post-58461-0-28980300-1724312005_thumb.jpg

 

 

  • Like 25
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy kilkugodzinne wyprawy z myślą o złowieniu jakiejś brzany zakończyły się kompletnym fiaskiem....

Dopiero podczas ostatniej wycieczki nad Wartę ryby dopisały i poprawiły moje samopoczucie :) ;).

Najpierw jako przyłów trafiłem na Invadera 4 sandaczyka mierzącego 63cm. A niedługo później tego samego wobka zaatakowała już ta właściwa ryba :).

W pierwszej fazie holu myślałem, że będzie to brzana raczej niewielkich rozmiarów. Trochę później, kiedy się na dobre rozkręciła i chciała powędrować w dół rzeki dawała mi nieźle popalić i byłem pewien, że jednak może to być ryba z ósemka z przodu.

Jak się później okazało była to brzana o długości 74cm, ale za to była tak gruba, że aż nieproporcjonalna. Brzany z takim brzuchem chyba jeszcze nie widziałem.

 

post-58461-0-13917500-1724752243_thumb.jpg

 

Niedługo po wypuszczeniu ryby zmieniłem miejscówkę i poszedłem trochę w górę rzeki.

Pierwszy rzut na napływ starej tamy i od razu uderzenie. Na zestawie wisiała następna strasznie waleczna brzana. O dziwo dała sie szybciej podebrać aniżeli poprzedniczka. Ale na pierwszy rzut oka było widać, że jeżeli chodzi o długość, to będzie już chyba ósemką z przodu.... Dwa zdjęcia, szybki pomiar i okazało się, że brzana mierzy 79cm.....

 

post-58461-0-73086300-1724753114_thumb.jpg

 

Na sam koniec, już po zmierzchu mam na trzymanego w szybkiej rynnie przepotężne branie, ale po chwili okazuje się, że to jedynie boleń 68cm....

Ogólnie rzecz biorąc byłem oczywiście zadowolony z dwóch, wyjętych ładnych brzan 70+, ale jednak biorąc pod uwagę ilość spędzonych godzin nad wodą, to nie wygląda to ostatnimi czasy wcale za kolorowo....

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                                                               :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 31
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nad woda robi się co raz ciekawiej :).

Kolejne obławianie "brzanowej" miejscówki i podobnie jak podczas poprzedniej wyprawy trafiły się dwie ryby. Ale, żeby było fair jedną na początku dostałem ja, a drugą upolował mój kolega :).

Moja wzięła stosunkowo szybko, bo raptem 15 minut po tym jak dotarliśmy na miejsce.

Tym razem skuteczną przynętą okazała Cykada Spinmad Ćma 2,5g.

Branie mocne i zdecydowane. Podobnie zresztą jak hol. Brzanisko murowało chwilami tak, że momentami zastanawiałem się czy to może nie czasem jakiś sumowy przyłów...

 

post-58461-0-50028500-1724841040_thumb.jpg

 

Po wypuszczeniu ryby, obławialiśmy jeszcze trochę ten sam odcinek, ale po byle jakich rezultatach ruszyliśmy szukać szczęścia gdzie indziej. Na innym odcinku również nie wyglądało to zbyt ciekawie. Jedyne pozytywy, to fakt, że często kleniki atakowały nasze przynęty. Jednak przy wyregulowanych hamulcach pod brzanę i dość mocnych kijach klenie nie zacinały się. Ale co by nie mówić, brań kleni było nadzwyczaj sporo...

Dopiero po tym kiedy stwierdziliśmy, że oddamy po kilka ostatnich rzutów tego dnia brzany zaczęły się do nas "uśmiechać" :) ;).

Najpierw ja zaliczyłem fajne branie na środku rzeki, ale jednak ryba nie wcięła się. A chwilę potem mój towarzysz zaliczył typowy, brzanowy "najazd" na Blagiera Dorado.

Ryba jak przystało na brzane bardzo silna i waleczna. Potrwało trochę zanim kolega się z nią uporał.

Zdobycz również fajnych rozmiarów, bo 74cm. Także nasze zadowolenie tamtego dnia tym większe :).

 

post-58461-0-44657000-1724841845_thumb.jpg

 

Po pamiątkowej fotce, brzana żwawo odpłynęła szybciej niż myśleliśmy....

Wykonaliśmy jeszcze po kilka rzutów, ale rzeka niestety niczym więcej już nas nie uraczyła :).

To druga z rzedu wyprawa gdzie "padły" dwie ładne brzany 70+. Mam cichą nadzieje, że taki stan rzeczy utrzyma się choć jakiś czas, bo na prawdę ostatnio zaliczałem sporo "pustych" wypadów w poszukiwaniu brzan nad Wartę.

  • Like 27
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie gratulacje dla Łowców brzan z wcześniejszych wpisów. Wiem doskonale ile trzeba zachodu, aby na spinning przechytrzyć chociaż jedną ????

 

Dołączam do zacnego Grona z dzisiejszą, wiślaną Basieńką - niewielką w porównaniu do prezentowanych we wcześniejszych wpisach - ale moją pierwszą (legalną) w tym sezonie a do tego dłuuuuuuugo wychodzoną.

 

Jak tylko słonko schowało się za drzewami, nad wodą zaczęły się pokazywać te piękne rybki...zmieniłem miejsce i próbowałem....i próbowałem...i próbowałem...

 

...wobek skakał po kamyczkach..co jakiś czas grzęznął w zawadach...trochę luzu i sam z reguły pod wpływem silnego nurtu uwalniał się z zaczepów...przy jednym "uwalnianiu" przynęty nastąpiło walnięcie niczym boleń lub ładny kleń... po pieknej walce na delikatnym zestawie w podbieraku w końcu zameldowała się ta właściwa, wyczekiwana RYBA ????

 

P.S. W podbieraku zameldowała się jeszcze jedna, wyraźnie większa od prezentowanej na fotce, ale miała kotwiczkę wbitą poza pyszczkiem (z 3 cm poniżej linii oczu - dlatego uważam ją za nielegalną).

 

Pozdrawiam serdecznie, tradycyjnie życząc Wszystkim połamania ????

Adam W. (Wacha)

post-66495-0-89820700-1725477429_thumb.jpg

  • Like 26
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj jedno branie (w dodatku, jak to często bywa - na samym początku łapania), ale za to konkretne. W pierwszym momencie myślałem, że to ładny boleń zebrał mojego Invadera 4, który właśnie wędrował na szczyt przelewu, ale po chwili byłem już pewien, że będzie brzana.

Również agresywne i dynamiczne zachowanie w trakcie holu, podczas, którego ryba często bardzo mocno murowała robiąc potem błyskawiczne odskoki na lewo i prawo były dla mnie lekko dezorientujące. Ale koniec końców na brzegu lądowała brzanka 72cm.

 

post-58461-0-58709300-1725525235_thumb.jpg

 

Sprzętowo cały czas bez zmian :
Shimano Beastmaster FX 3,00m 7-28g + Shimano Stradic 3000 z plecionką Dragon Invisible Clear 0,12mm.

  • Like 17
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja pierdziu, ale łowicie ????????????

Moja największa miała 69 cm złowiona ze 30 lat temu na pęczak i przypon 0,15 stilon Gorzów.

I kto się z tym zmierzy ???? żartuję.

Gratuluję pięknych ryb, a swoją drogą baaaaardzo dawno temu na skawie widziałem Basię 96 cm. Jak to w tamtych czasach niestety ubitą.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz z Markiem wymiatają w wątku, szacun Panowie :clappinghands:

 

Dorzucę fotki z dzisiejszego spotkania z Panią Basią odbytego podczas głębokiego, wiślanego brodzenia tuż po zmroku :D :D :D

 

Brzanowanie mocno wciąga...Rybka ta daje multum niezapomnianych, wysoce pozytywnych emocji... :lol:

 

Pozdrawiam serdecznie

Adam W. (Wacha)

post-66495-0-88644400-1725740320_thumb.jpg

post-66495-0-79517800-1725740327_thumb.jpg

  • Like 22
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...