meme174 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2014 (edytowane) Po pijaku nie prowadzę - co najwyżej mogę pchać Nie ma sprawy bedzie nocka - tylko musze jakiegos federka kupic bo ni ma ^^ Edytowane 17 Sierpnia 2014 przez meme174 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minecjusz Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Michale, ale nie chodziło o jechanie po wpływem na miejsce parkingowe, tylko stanie w jednym miejscu czyli "parkowanie" Kolegę męczyli, że przekroczył prędkość w czasie postoju więc wszystko możliwe 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MRTNZ Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Po pijaku nie prowadzę - co najwyżej mogę pchać Nie ma srawy bedzie nocka - tylko musze jakiegos federka kupic bo ni ma ^^U mnie ich pod dostatkiem, damy rade. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Michale, ale nie chodziło o jechanie po wpływem na miejsce parkingowe, tylko stanie w jednym miejscu czyli "parkowanie" Kolegę męczyli, że przekroczył prędkość w czasie postoju więc wszystko możliwePRzemek wiesz jak jest puki kluczyków w stacyjce nie ma to mogą pocałować w oko saurona 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minecjusz Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2014 (edytowane) Marcinie dla mnie też jednego feedera znajdziesz? Ja za to mogę nakopać swieżych swojskich twisterów relaxa prosto z kompostownika Ps słyszałem tez określenie "Poznańska mucha". a więc będzie też flyfishing Edytowane 17 Sierpnia 2014 przez minecjusz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MRTNZ Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Sierpnia 2014 Marcinie dla mnie też jednego feedera znajdziesz? Ja za to mogę nakopać swieżych swojskich twisterów relaxa prosto z kompostownika Ps słyszałem tez określenie "Poznańska mucha". a więc będzie też flyfishing W sumie mam ze cztery, damy rade;) jeszcze sie nie zabralem za sprzedawanie tej graciarni, takze trzeba wykorzystac. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gugcio Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Weekend wraz z rodzinka spedzilem u Mariusza (@Mariano) w okolicach Düsseldorf. Wraz z rodzinka wyjechalismy w piatek poznym popoludniem ale 3 x stalismy w korku i chyba zaliczylismy 12 robot drogowych. Przejechanie 280km zajelo nam ponad 3,5 godziny. Po smacznej i sytej kolacji gospodarze czestowali nas roznymi wyskokowymi napojami. W dobrych humorach zczelismy nawzajem podziwiac swoje pudla z przynetami ( a ma ich chlop troche). Jakos udalo mi sie przezyc ten wieczor i w dniu kolejnym wybralismy sie na rybki pierw nad Ren a potem na mala piekna malownicza Tajna rzeczke Mariusza. Warunki pogodowe jak i stany wody gorsze byc nie mogly. Ren mial cos +2 - 3m wody i poziom ciagle sie zmienial. Tajna rzeczka zamienila sie w gorska rzeczke o bardzo silnym nurcie i pieknej brunatnej barwie. Jak by tego bylo malo trafilismy chyba na zlot amatorow splywow i tym samym moglismy zapomniec o lowieniu. Mi ze wzgledu na szczescie frajera udalo sie wydlubac nie duzego okonka i babke a oprocz tego zaliczylem kilka dobrych bran na texasa lecz zadnej ryby nie udalo sie zaciac. Wrzucam kilka fotek z desantu i nie tylko 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Mariano porzucał z casta ? Wiem że sie chłopak kiedyś garnął Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gugcio Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Porzucal, FX'em i zillionem i poczul moc everkow ale mysle ze zakoch sie dopiero po pierwszym Holu Licze na to ze jak mnie odwiedzi i polowimy na mojej kaluzy to wpadnie po uszy :-D 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Oby Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Tak,trochę porzucałem.Multiki sa dla mnie okey,jednak długości wędek jeszcze nie mogę przegryźć Brakowało brania,elementu który w pełni przekona mnie do takiego łowienia.Tak czy siak zestaw skomponuję,tylko wyjdę na prostą Tresuj mamuśki na kałuży przed jesiennym młóceniem 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gugcio Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Damy rade nie ma to tamto Jakies ryby beda napewno tego jestem pewien Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 (edytowane) Nie wiem jak to się stało, że nie połowiliście na Renie po piątkowej kulminacji 3,8m woda powolutku spadała i sandacze brały doskonale.Byłem w czwartek,- przed przyborem 4szt, w sobotę byli moi kumple (jeden 5 drugi 3 szt) w niedzielę było faktycznie kiepsko złowiłem tylko 2 ryby i to małe, za to dziś sypnęło 5szt w 3 godziny i były ładne sztuki...W czasie gdy główki są poprzelewane (latem) sandacze polują albo na napływach jeśli są przed główkami kamienie a nie sam żwir, a tam gdzie żwir na napływie to stoją tuż za przelaną główką. Wtedy gumy można zostawić w domu woblery powierzchniowe i płytko schodzące robią całą robotę.Jak już się przez główki nie przelewa powrót do gumy.Duża woda to dla mnie osobiście żniwa na Renie bo zamiast przeciętniaków 50-60cm podchodzą ładne 70-80cm ryby i jest fajna zabawa. PS Wnioskując za zdjęcia byliście troszkę za wysoko Edytowane 18 Sierpnia 2014 przez Rheinangler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gugcio Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 No co ty nie powiesz Arek ;-) 2 Dni na partyzanta przy wietrze takim ze ledwo prosto dalo sie stac. Nie byly to planowane wypady a takie spontaniczne spacery z wedka ;-) Nie szukam wymowek bron Boze, jestem realista zwlaszcza ze to byl moj pierwszy raz nad Renem ;-) Kazdy jest mocny u siebie ;-) Tak na marginesie to wrzuc jakies foteczki, miejscowki moga byc zamazane ale chetnie obejrze takie ladne rybki ;-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 (edytowane) Nie robię zdjęć Kamil bo nie potrafię zrobić dobrego zdjęcia no i także trzymam się tego co kiedyś napisałem w jednym z wątków,- nie wstawię żadnego już zdjęcia na forum...To fakt że wiało mocno (5-8 m/s) ale na tym brzegu na którym łowiliście (niedaleko) jest bardzo fajny odcinek który był osłonięty dużymi drzewami od wiatru Ren na dusseldorfskim odcinku nie jest specjalnie łaskawy i trzeba go dobrze poznać, żeby przyjeżdżać jak po swoje a i to często bywa zwodnicze...i wraca się o kiju...Jeśli dobrze widzę ze zdjęcia to byliście w okolicach portu w Neeus ale mogę się oczywiście mylić sądzę tak po odległości od Rheinturm i mostu... Edytowane 18 Sierpnia 2014 przez Rheinangler Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gugcio Opublikowano 18 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Sierpnia 2014 (edytowane) No gdzies tam bylismy, mialem takie jedno jebnie...e ze malo kija z reki nie wyrwalo ale nie wcialem drania. Sklamalbym gdyby powiedzial ze nie mialem Cichej nadzieji na jakies rybki ale to nie bylo najwazniejsze :-) Ogolnie weekend byl w pyte. Ppgadalismy do poznej nocy, powymienialismy sie wabikami, cos sie wypilo a i nasze kobietki tez sie super skumaly wiec rybko to byl tylko dodatek. Potega Renu zapiera dech w piersiach i Mariusz nie ma latwego zadania ale jestem pewien ze sobie poradzi, pierwsze efekty i to nie byle jakie juz mial A jak przyjedzie do mnie to powinnismy polowic bo znam swoje wody wystarczajaco dobrze ze moge zagwarantować ryby. Do dzisiaj zaden z moich gosci nie narzekal na brak ryb :-) P.s Arek jestem przekonany ze nie bylem ostatni raz na twoich rewirach wiec nic nie stoi na przeszkodzie aby nastepnym razem sie spotkac. Moge byc tylko uzbrojony w aparat bo z robienia fotek czerpie nie mniej przyjemnosci jak z samego wedkowania. Skorzystamy obydwaj, ja sie pewnie czegos naucze a ty bedziesz mial pare przyzwoitych fotek na pamiatke Edytowane 18 Sierpnia 2014 przez Predatorhunter Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rheinangler Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Cyferki w wędkarstwie nie są najważniejsze Mariusz nie poszedł na łatwiznę i sam poznaje rzekę za co mu chwała.Ja także miałem gości, którzy przyjechali ponad 1000 km i .... kupa też nie połowili a i ja w tym czasie także nie połowiłem mimo iż stawałem na głowie....Trudno jest żeby na zawołanie cyferki z ciśnienia, poziomu wody i chęci do żarcia ryb złożyły się tak jak byśmy sobie tego życzyli...Ale jeszcze nie umieramy więc coś się jeszcze złowi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Bo Wy w tych Niemczech macie wszystko przereklamowane, nawet ryby... Na śląskiej ziemi też nie wesoło. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomy Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 (edytowane) No.Bardzo trudne wody.Na Sieg'u pstrągi do tostów startują.Wszystko co wpadnie do wody jest pożerane nawet liście. Edytowane 19 Sierpnia 2014 przez Tomy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gugcio Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Arek tak to jest z wedkarstwem, na wiele rzeczy nie ma sie poprostu wplywu. Panie Andrzeju, tak to jest bo tu wcale nie jest tak kolorowo jak by sie wydawalo. O C&R slyszeli nieliczni, kontroli nad woda brak a lesnych dziadkow zatrzesienie. @Tomek nad sieg bylem w tym roku ale bardziej w gore rzeki i mimo ze troche polapalismy z kumplem to troche sie trzeba bylo najezdzic i naglowic. Mimo to najpieknjejsza jak do tej pory rzeka na ktorej dane mi bylo lowic. Za rok ppwtorka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mariano Italiano Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Oprócz sprzyjajcych warunkow potrzeba jeszcze trochę tego "wedkarskiego szczęścia" Powracajac do casta...Czy dluzsze wedki przy rzecznych polowach to faktycznie męka ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mifek Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 ja tam nie narzekam. używam bądź uzywalem wedek od 6' do 9'6" grunt by wiedzieć co można zyskać a co stracić wybierając taka czy inną wedke Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RafałWrocław Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 ja tam nie narzekam. używam bądź uzywalem wedek od 6' do 9'6"grunt by wiedzieć co można zyskać a co stracić wybierając taka czy inną wedkeA co zyskujesz i tracisz przy kiju 9'6" ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coma Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 (edytowane) Ja na Wisłę pod przynęty gumowe i boleniówki mam Fenwicka HMXT 89m-2-f o długości 2,7m. Bardzo dobrze mi się łowi tym kijkiem na wyżej wymienione wabiki ale nie wyobrażam sobie żeby wygodnie nim jerkować. Do tego mam krótkiego black rocka o bardzo podobnym cw a do cięższych jerków jeszcze krótszego rozemeiera. Wszystko zależy od tego do czego chcesz używać tego długiego casta. Edytowane 19 Sierpnia 2014 przez coma Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
meme174 Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Sierpnia 2014 Dla mnie wedka dluga z multikiem jest po prostu nie wygodna - ciezej jest ją wyważyć przez co zwieksza sie dlugość dolnika - sam jak mam dlugie kije to z przelotkami z dołu powód prosty trzymam kij jak mi wygodnie gdy łowie na gumy to powyzej kołowrtoka jak na wobki to pale za stopką itp itd - choć tu jest chyba wiecej preferencji własnych niz plusów i minusów. Nastepny sezon i końcówke tego łowie kijami do 7 stop tylko i wyłacznie - postanowienie sierpniowe poza tym wiele osób jak Tommy, Rafał i pare mi znanych w tym ja zeszło z długich kijów castingowych na króciaki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.