Skocz do zawartości

A jednak stało się ... CASTINGOWA KAFEJKA :)


RafałWrocław

Rekomendowane odpowiedzi

Witam Serdecznie.

Na początku muszę wyjaśnić,że jestem początkującym wędkarzem.

Na rybach z wędką byłem z 10 razy w życiu(tradycyjną wędką).

Ostatnio wzięła mnie chęć na opłacenie składki PZW i na poszukanie jakiegoś sprzętu do wędkowania.

Po kilku dniach wertowania stron internetowych miałem wytypowany sprzęt dla mnie.

Poszedłem do sklepu wędkarskiego i kupiłem sobie kijka Cormorana Black Master 2,7m,5-25gr,kołowrotek Shimano Catana 2500,żyłkę Trabucco Spin-Viz fluo(bardzo dobrze widoczna) i zestaw woblerów,blystek,twisterów.

W domu mawinęłem żyłkę i pojechałem nad jezioro.

Ryby nie złowiłem ale poćwiczyłem rzuty.

Po powrocie do domu zacząłem wertować filmy na Youtube o tematyce wędkowania.

 

I tutaj początek przygody z castingiem.

Oglądając filmiki natrafiłem na filmy o wędkowaniu metodą castingową.

Bardzo mnie to zainteresowało i obejrzałem dużo takich filmików,nawet po kilka razy te same.

Poczym zacząłem szukać sprzętu,danych,opinii i wszystkiego na ten temat.

Po kilku dniach zbierania informacji o sprzęcie i odwiedzeniu wszystkich sklepów wędkarskich w okolicy do 40km,postanowiłem kupić mój pierwszy sprzęt castingowy.

A powiem szczerze,że wahań miałem mnóstwo i dylematów.

W mojej okolicy temat castingu jest mało znany i nie cieszy się dobrą opinią wśród wędkarzy.Wynika to moim zdaniem z braku kreatywności i takiego przyzwyczajenia do tradycyjnych metod.

To błąd bo trzeba iść do przodu i rozwijać techniki i wiedzę.

A co do zakupów castingowych to łatwo było znaleźć kij castingowy ale bardzo trudno multiplikator dobry i od ręki w sklepie.

Po odwiedzeniu kilkunastu sklepów wędkarskich znalazłem multiplikator niskoprofilowy Okuma Citrix 273.Kij Mikado Mikazuki do 60gr,2.1m.Muszę przyznać,że jestem zadowolony bo udało mi się utargować 90zł na tym zestawie.

Po zakupach,pojechałem nad wodę aby przekonać się czy rzeczywiście to takie straszne jak to mówili wędkarze i sprzedawcy w sklepach wędkarskich.

Mam dla Was początkujących castingowców dobre rady.

1.załóżcie sobie na kołowrotek narazie żyłkę,mało rozciągliwą,bez pamięci.Mniejsze straty będą jak splątacie konkretnie ją.

2.hamulec walki nastawcie na 25 procent wytrzymałości żyłki.

3.hamulec drobnouzwojowy tak aby przynęta wolno spadała na odblokowanej szpuli.

4.hamulec magnetyczny ustawcie na maxa.

Porzucajcie tak trochę.

Wtedy macie małe ryzyko splątania ale rzuty są kruciutkie.Nie martwcie się bo takie krótkie rzuty są tylko na początku a puźniej o nich zapomnicie na zawsze.Ja na takich nastawieniach rzucałem 14gramowym woblerem na odległość 5 metrów.Po kilkunastu rzutach zmniejszajcie moc hamulca magnetycznego co bedzie skutkować coraz to dalszymi rzutami ale dalej bez rewelacji.Ja po 2 godzinach rzucania doszedłem z 5 metrów do 30 metrów wyrzutu z odłączonym hamulcem magnetycznym,na woblerze tylko 14 gramowym.3 razy splątała mi się lekko żyłka(trzeba odrazu likwidowac poluzowaną żyłkę).

Dobrze Wam radzę-nie kupujcie multiplikatora tańszego niż 500zł!

Jak będziecie chcieli na tym zaoszczędzić to stracicie bo zniechęcicie się do tego fajnego rodzaju wędkowania,stracicie kase na żyłki i plecionki,i nerwów niepotrzebnych pełno.

Lepiej dozbierać kasę i kupić coś co da Wam radość!

Jak będziecie wybierać kołowrotek to zerknijcie jaki ma minimalny i maksymalny wyrzut.

Im droższy multiplikator tym mniejszymi przynętami będziecie mogli rzucać.I dalej oczywiście.

Ja wydałem na multiplikator i kija 580zł i myślę,że nie ma sensu wydawać więcej na początek tej przygody.

Za długo się nie zastanawiajcie nad wyborem.

 

Teraz wedkuję tylko castingiem a moja nowa tradycyjna wędka spinningowa leży zakurzona w piwnicy.Juz do niej nie wrócę.

Casting to przyszłość.

Życzę Wam dużo odwagi i kreatywności w wyborze sprzętu wędkarskiego i oczywiście NAMAWIAM do metody castingowej!

Mam nadzieję,że moją przygodą namówiłem Was do spróbowania powędkować castingiem.

 

Połamania kija!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aha,jeszcze jedną według mnie bardzo ważną rzeczą w nauce łowienia castingiem jest to żeby używać przynęt pływających np.woblerów.

Ponieważ jeśli się nam popląta żyłka lub plecionka to wobler nam wypłynie na powierzchnie a my spokojnie będziemy mogli sobie rozplątać.Jest to bardzo ważna sugestia bo przynęta tonąca opadnie nam na dno i najprawdopodobniej zaczepi się o coś.A wtedy albo wyrwiemy ją albo zerwiemy przynętę za 40zl i stracimy dużo plecionki która jest droga.Więc po co robić sobie problemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe uwagi dla tych którzy chcą zacząć a nie mogą się przemóc. Generalnie ze wszystkim się zgadzam z wyjątkiem jednej rzeczy. Mianowicie z tym aby nie kupować multiplikatora poniżej 500zł. Ja uczyłem się casta na używanym Jaxonie który jako nowy kosztuje chyba 180zł i nie wiem czemu tani multik miałby kogoś zniechęcić do tej metody. Jak ktoś chce spróbować niech po prostu kupi sprzęt na jaki go stać i i idzie nad wodę, jestem pewien że będzie miał z niego frajdę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kije Megabassa zawsze były moim marzeniem. A ze marzenia sa po to, zeby je spełniać, to stwierdziłem - kupuje! Jednakże z biegiem czasu i czytania, rozmów z ich użytkownikami, opinii i testach w necie stwierdziłem, ze za tak duze pieniądze nie dostaje w 100% tego, co bym chciał. Owszem, kije sa bajecznie wykonane ale juz wyważenie, akcja nie do konca taka, jaka bym chciał w kiju za gruuuube pieniążki...

 

Stad pojawił sie pomysł na zrobienie kija na wzór Megabassa ;) A ze akurat "trzynastka" wpadła, wszyli mi esperall, przez co nie wydaje kasy na alkohol, a z Żoną w "tych" sprawach jest coraz lepiej i nie musze korzystać z usług innych "pań", to kasy trochę było, wiec zaszalalem i zamówiłem od razu 3 kije ;)

 

Przepraw było duzo, bo skośnookie japańce z Matagi 2-krotnie pomylili zamowienie i przysyłali nie te komponenty. W końcu udało sie skompletować całośc prawidłowych uchwytów, pierścionków, tulejek i przelotek i mój serdeczny kolega Bartek z pracowni BB Custom Rods zabrał sie za montaż. Nie miał lekko ze mną, bo lubię wybrzydzać i wymyślać, przez co roboty jest ze mną duzo...

 

Wszystkie 3 kije sa w "stylistyce" Megabass. Zbudowane na identycznych komponentach: lakierowane na czarny mat uchwyty Matagi, matowy wooven na fore i w dolniku, pianka Matagi, pierścionki i koncówki rowniez od Matagi, set Fuji Sic w ramkach Gunsmoke, montowany w spirali.

 

Dzis odebrałem pierwszy kij - Phenix SMX-65ML (6'5" 10-25lb 1-3oz). Blank jest z "odzysku", po rozbrojeniu praktycznie nowego kijka z Rodmasa, robionego pod spina. Ślady po rozbrojeniu sa minimalne i praktycznie ich nie widać.

 

Za kilka dni do odbioru kije na nowych juz blankach Suzuki RXF-16lb-762 oraz Xzoga Shitenno SR-G 76MH-2, oba w praktycznie identycznym wykonaniu co Phenix ale w dzielonej rękojeści.

 

 

Co to jest za uchwyt, czarny mat jak widać na fotkach? U mnie robi się coś podobnego na styl MB:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co konkretnie masz na myśli?

Dla mnie to brzmi całkiem sensownie i w jakimś stopniu pokrywa się z moimi doświadczeniami

Chociażby fakt konieczności wyłożenia minimum "5 Władków Jagiełło" za sam fakt posiadania multika, którym da radę w miarę normalnie rzucać. Bujda i tyle ,)
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zalecany zakres do mgx to 7-20 gram a 30 to max. mgxtreme jest delikatniejszy - obstawiał bym że 20 gram to max dla tego kręcioła. osobiście w swoim maks co próbowałem to 18 gram plus 9 cm twister. 7 gram plus 5 cm predatorek lata bardzo fajnie, a ja zupełnie jeszcze sobie w castingu nie radzę...

 

edyta ;)

zapomniałem dodać że dziś dotarła lekka szpula od mgx'a która idealnie pasuje do mgxtreme....udało się rzucić przed zmierzchem kilka razy i zdecydowanie szybciej startuje niż oryginał - czuję że będzie dobrze :D a nawet lepiej ;)

Edytowane przez Przemsol
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zalecany zakres do mgx to 7-20 gram a 30 to max. mgxtreme jest delikatniejszy - obstawiał bym że 20 gram to max dla tego kręcioła. osobiście w swoim maks co próbowałem to 18 gram plus 9 cm twister. 7 gram plus 5 cm predatorek lata bardzo fajnie, a ja zupełnie jeszcze sobie w castingu nie radzę...

 

edyta ;)

zapomniałem dodać że dziś dotarła lekka szpula od mgx'a która idealnie pasuje do mgxtreme....udało się rzucić przed zmierzchem kilka razy i zdecydowanie szybciej startuje niż oryginał - czuję że będzie dobrze :D a nawet lepiej ;)

Ile złotówek taka szpulka? Ile gramów lżejsza?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...