Skocz do zawartości

A jednak stało się ... CASTINGOWA KAFEJKA :)


RafałWrocław

Rekomendowane odpowiedzi

w niedzielę będą próby włącznie z przepinaniem pod różne kijki to coś będę wiedział wtedy

no to popróbowałem mgxtreme z lekką szpulką....

do testów dwa kijki DS821 3,5 - 10,5 g cw i SP840 RX6 1-6 g cw.

a przynęty takie:

post-60231-0-59955300-1459709449_thumb.jpg

post-60231-0-83245300-1459709466_thumb.jpg

dwa woblerki: szczuplejszy z dawnych czasów jeszcze ma mój opis 2,3g szeroki 3 i coś (już się zamazało), meps aglia 2, jaskółka 5 cm na offsetowym haku z nawiniętą lametą (ile waży nie wiem), dwu calowy kajtek na 4 gramach, 5 cm mikado na 3 gramach, jaskółka na 5,5 grama.

RX6 wszystkie te przynęty ładnie wyrzucał i gdyby nie brak umiejętności z mojej strony to pewnie odległości były by większe. węższy wobler latał średnio na 26 obrotów korbką lub 24 - 26 kroków (na łące). niestety pogoda nie najlepsza do testów - wiatr silny zmienny, raz z boku, raz w plecy, raz bez wiatru, raz prosto w twarz...

DS821 zaczynał dopiero pracę od jaskółki na 5,5 g.

plecionka pp 0,6 + 50 cm przypon z FC 8lb.

może komuś się przyda :)

Edytowane przez Przemsol
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No wła$nie dlatego odpuściłem sobie bo takie extremum mi nie jest potrzebne

Wiesz, sam dokładnie tak samo myślałem, na początku sezonu 2015 kiedy wylądował u mnie Criffhanger myślałem, że to już jest to i niżej nie ma co iść. Na początku sezonu 2016 zmieniłem zdanie :ph34r:

 

To Presso jest naprawdę już prawie XUL-ową witką - moje osobiste odczucie, w skali castingowej. Świetnie się ładuje (czego niestety F2-60X przy 2g i niżej nie potrafi aż tak dobrze), poza tym nie jest wędką bass'ową - a Criffhanger jest takową, ma moc w dolniku, jest szybki. Presso jako japońska pstrągóweczka jest takim naszym mod-fast'em, a tego też mi w arsenale brakowało.

 

Następne generalne spostrzeżenie - niestety im niżej z gramaturą wyrzutu, tym zakres pracy poszczególnych wędek jest bardziej zawężony, wyspecjalizowany. Presso dla mnie po kilku próbach nad wodą to max 3g w komplecie, potem jest już lejąca się szczytówka. Z kolei Criffhanger od 3g do 6-7g działa świetnie. Tylko ile można tych zestawów mieć do cholery;-)

 

T3 Air na ten moment zamontowane na Presso, więc Criffhanger jest trochę osierocony - spróbuję go jednak zestawić z IS63L + honeycomb, przy okazji zobaczymy jak wypadnie w porównaniu z T3 Air w gramaturze 3g+. Mam nadzieję na ciekawy rezultat.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcin, z powodów technicznych(T3 Air już do mnie leci) podpiąłem pod Criffhangera(jeszcze raz dzięki Marcin :) )  Steeza ze szpulką SV i główka 4 gr.+ 2"  zapierdziela całkiem nie źle i przyjemnie, także myślę że Twój pomysł z IS-em  w 100% wypali  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj przyszedł przedostatni element zestawu - multik.

Na początek wybrałem Dragona SHS200iL zamontowanego na Millenium Fatso Jerk cast 1.80. Do tego jerki Salmo.

Czekam jeszcze na przypony BigGame, ale dziś jadę zobaczyć nad wodę czy się nie zabiję tym sprzętem.

 

Na zdjęciu na kiju wobler, który mój ojciec znalazł w Szwecji w tataraku - AbuGarcia Hi-Lo 42g. Nareszcie mam wędkę, która sobie z nim poradzi.

 

WP_20160405_010.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To kotwy zdejmij żeby nie było że za szczupakiem w okresie ochronnym biegasz.

Bo okoniowaniem się nie wymigasz z takimi cegłówkami :)

 

Nie strasz,nie chce kotwic ściągać bo maja wpływ na pracę, ale nie mam zamiaru tam siedzieć i łapać.

Rzucę kilka, może kilkanaście razy co by się zapoznać ze sprzętem i do domu.

Zresztą nawet jak bym łapał okonie a trafi się szczupły to jak miał bym się tłumaczyć?

Nie wiem czy straż jest wyrozumiała na tyle czy nie i czy dadzą sobie wytłumaczyć.

Musieli by mnie złapać ze szczupakiem w siatce chyba, bo co i jak robię nad wodą i z jaką wędką to bez znaczenia dopóki rzeczywiście nie spakuję chronionej ryby do wora albo nie ma zakazu spiningu.

 

Jak to jest?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co z tego że mają wpływ na pracę? Mówisz,zs idziesz nauczyć się rzucać więc jego praca jest bez znaczenia,nauczysz się teraz rzucać a w sezonie popracujesz nad prowadzeniem wabika. Może i nie grozi Ci nic póki nie zabierzesz szczupaka,ale rzucanie uzbrojonymi klockami szczupakowymi w okresie ochronnym nie jest fajne. Nieważne czy rzucasz raz czy kilkaset,branie może być w pierwszym rzucie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może się nie znam, ale zdaje się, że jak szczupak jest pod ochroną, to nie tylko nie wolno do wora go wpakować, ale w ogóle dupy mu zawracać przynętami typowo szczupaczymi i sprzętem tego typu.

Taka moja opinia.

 

PS - kupiłem jakiś czas temu multik o którym dłuuuugo marzyłem.

Nawinąłem linkę 40lb i leży, czeka. Spoglądam tylko czasem, czasem dotknę, ale nad wodę 23 kwietnia dopiero,

jak otworzą prywatny stawik.

 

A odnośnie wyrozumiałości straży - ja bym na nią nie liczył.

Sam bym nie odpuścił gdybym zobaczył takie przynęty nad wodą w kwietniu.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla nauki rzutów równie dobrze można iść na łączkę/boisko, na agrafkę założyć ciężarek i trenować (takim skupionym ciężarem nawet lepiej). A jak chcesz koniecznie nad wodą, to albo weź kulę wodną wypełnioną wodą(w razie "brody" i tak będzie pływała po powierzchni), lub pływające jerki bez kotwic- choć tych drugich i tak żal, jak odstrzelisz. 

Co do służb kontrolujących. Jak przynęta będzie bez kotwic, to wg RAPR nie jesteś w ogóle osobą wędkującą, więc nawet nie ma powodu kontroli.

 

A jak już koniecznie chcesz ćwiczyć prowadzenie wabików i obawiasz się o utratę pracy bez kotwic, to zważ je i dowiń kawałku lamety odpowiadającemu wagą, na oczka jerka.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrze kolega radzi pozatym na trawie znajdziesz przynęte ????.

 

 

 

Dla nauki rzutów równie dobrze można iść na łączkę/boisko, na agrafkę założyć ciężarek i trenować (takim skupionym ciężarem nawet lepiej). A jak chcesz koniecznie nad wodą, to albo weź kulę wodną wypełnioną wodą(w razie "brody" i tak będzie pływała po powierzchni), lub pływające jerki bez kotwic- choć tych drugich i tak żal, jak odstrzelisz.

Co do służb kontrolujących. Jak przynęta będzie bez kotwic, to wg RAPR nie jesteś w ogóle osobą wędkującą, więc nawet nie ma powodu kontroli.

 

A jak już koniecznie chcesz ćwiczyć prowadzenie wabików i obawiasz się o utratę pracy bez kotwic, to zważ je i dowiń kawałku lamety odpowiadającemu wagą, na oczka jerka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...