hudy76 Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Ja Twojego wpisu tak nie odebrałem Każdy z nas patrzy przez pryzmat swoich łowisk i oczekiwań. Ja również nie wyobrażam sobie łowienia małymi woblerkami brodzą w Bugu, czy większych innych rzekach. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koval75 Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Szpulka ul tylko do łowienie pstrągów bo łatwiej rzucić na krótki dystans. Alternatywa jak ktoś chce obsłużyć dwa kije jednym multikiem i nie stać go na dwa multiki - w pełni zrozumiale. Robienie z mulitkia klasy M sprzętu do UL to trochę praca na siłę ale da się. Po drugie są do tego gotowe maszynki ale nie każdego stać, stad pomysł na druga szpulę do multika klasy M/L i to jest ok. Sam mam multiplikatory klasy ul, l, ml i wyżej ale rozumiem, ze ktoś szuka kompromisu… Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Czyli jak zwykle jeden lubi piwo,drugi żyto...a trzeci jointy.Każdy orze jak może lub w tym wypadku jak lubi.Przygodę z castem zaczałem bodajże 2016 roku i jak dziś pamietam jak kupowałem swój pierwszy multik Shimano Curado 101E i pierwsza gadka ze sprzedajacym, i pytanie czy ja wiem co robie i czy będe go używał do jerkowania czy do verticala.Ja mu mówię, Panie ja go będę uzywał do jigowania za sandaczem czy szczupakiem i to przynetami rzędu 10-20g łacznie...a facet zrobił wielkie oczy i pewnie sobie pomyslał, że ja nietutejszy i pewnie jakiś troche jebnięty. Druga sytuacja w tym samym roku,jestem na miejscówce,4 raz z moim Curado i z multikiem wogóle,kij 6'6'' do 20g fast+ wąskie gumki 4-5'' plus 8-10g główki i sobie tam oram na 4-5m wodzie,przyjeżdza koleś, rozkłada sie koło mnie,Widzę,że z tej samej drużyny,bo kijek z pazurem chyba ABU,a do niego podpięta,nówka Tatula CT pierwszy, z tego co pamiętam wypust.Myśle sobie fajnie,bo w okolicy pierwszy raz widzę ,zeby ktoś łowił na casta, a nie uzywał multipikatora do trollowania przynetami typu "patelniak".Łowię sobie łowię, mija może 10 minut, zaczepia mnie facet i mówi ,ze chciały sobie obejrzeć mój zestaw.Poogladał i zaczyna sie rozmowa, co ja robię,że mam podobny sprzęt, a jego rzuty to max. 60% długości moich, pomimo iż rzuca 15g wąską wachadłówka.Pogadaliśmy pomogłem mu dotrzeć do sedna...pomimo swojego laicyzmu w tej kwestii,bo się okazało,że on łowi już castem kilka lat, zresztą przyniósł z samochodu,jeszcze całkiem moim zdaniem fajowe zestawy castowe z samochodu.Pożegnaliśmy się,wymieniliśmy się telefonami,facet gorąco zapraszał na wspólne wędkowanie i nie tylko i wrócił zadowolony do domu...przynajmniej na takiego wygladał. Teraz trochę więce o samym setnie sprawy, u mnie casting to kije max.LM, najwięcej mam kijków UL i L,ale może sie mylę,bo nie tak naprawdę nie liczylem ile tego jest i nie zamierzam...od przybytku głowa nie boli.Mieszkam tam gdzie mieszkam i sezon wędkarski, jest tu naprawde krótki...bo niby juz jest po połowie kwietnia,a na ponad 400ha jeziorze które mam doslownie pod domem jest jeszcze minimum 30cm lodu.Poczatek sezonu zawsze zaczynam na kilku małych rzeczkach,które nie sa tak naprawde rzeczkami,a bardziej kilku kilometrowymi łącznikami pobliskich jezior, to tutaj wraz z koncem kwietnia zaczynaja ''wchodzić'' okonie,szczupaki,klenio-jazie,pstrągi tęczowe i cała masa białorybu, zmęczona bytowaniem w zimnej ubogiej w tlen jeziorowej toni.Sezon na jeziorach,tak naprawdę zaczyna sie dopiero od połowy maja i to też nie jest pewnik,bo wszystko zależy od pogody.Lato o ile wystepuje,to jest jak zwykle od 2 do 4tygodni, najczęściej typowego skwaru do 30st. i ryby żeruja tylko w "nocy" kożystając z tego,ze temperatura spada do normalnych wartości,a słońce nie chowa się za horyzontem,ale zawisa nad nim w 3 miesiecznym zachodo-wschodzie.Pazdziernik to zazwyczaj już koniec wędkarskich przygód i początek zimy, śnieg,minusowe temperatury,ryby już dawno w drodze na zimowiska. Co do samych kijów, pierwszy kije zrobilem jako nastolatek w pierwszej połowie lat 90,gdy sprzęt wędkarski dla nie zamożnych kupowalo się u ''Ruskich'' na bazarze,a po sprzęt muchowy i materialy muchowe, trzeba było jezdzić po prośbie do Krakowa, po drodze wymieniając pochowane przez rodziców dolce.Wtedy dumny byłem,ze zrobiłem sobie z ruskich żółtych teleskopów,3-częsciowe kije do odległościówki i metody łącznie z przelotkami kręconymi z dentalu,żeby łapać skarłowaciałe płotki i japońce,na jedynym zbiorniku w moim miasteczku,bo karpie już dawno wyłapały dziady z ''wonsem'' na emeryturze...niby jeszcze była rzeka,ale ona już wtedy od 10 lat ziała pustką...nawet jak chłopy ''prundem'' łowili,to tylko cierniki, minogi i czasami rózankę.Gdy w końcu zrobiłem kartę wędkarska,to wkoncu się cos zadziało,bo PZW zainteresowało się pustą rzeką i zaczeło ja zarybiać potokowcem...więc zostałem pełno etatowym całosezonowym pstrągarzem,czołgajacym się do rzeki z 3m kijem,żeby z szuwarów podać jakoś własnorecznie zrobioną 5cm lipową kopię Countdowna i wydusić kropkowańca z kazdego mozliwego dołka.I tak było ze 2-3lata,aż potokowce powiedziały pier... i zeszły do właśnie ukończonego w pełni ukończonego zalewu,który to PZW prezo zamknął i po jakimś czasie wraz rodzinął i przydupasami,wytachał kilka bagażników karpio-kształtnych potokowców,na zółtego bądź białego twistera...o tych pstrągach do dziś na mojej wsi krążą legendy...a wszystko to odbyło się jeszcze przed nadejsciem nowego millenium.Pstrągi poszły z cytryną na stół,a ja oddałem sprzęt do "żyda'' i na jakies 15lat odpusciłem sobie łowienie ryb w PL. Ale nie o tym było i tak przy Świecie trochę mnie melancholia poniosła,pomimo,że ankoholu nie pijam już od ponad dekady,bo podobno za bardzo wyrywny się staje.Kije robię pod siebie, a dokładniej pod przynety jakimi łowie,ryby i typ łowiska na które, w danej chwili mam zamiar się wybrać.W poprzednim sezonie zacząłem łapać razem z 7-letnim synem i to też ma wpływ, bo młody ma dryg do łowienia,brakuje mu niestety cierpliwości i woli gdy się łowi dużo,a nie duże ryby,więc najwięcej czasu w poprzednim sezonie spedziłem właśnie na ciurkach,gdzie ''natrzepanie'' 30-tu 15-20cm okoni z jednego miejsca 30 minut to norma.Zresztą młody łowi na razie na stałą szpulę,na mikro przynęty i "łoji'' mi dupe niemiłosiernie, gdy chodzę nawet z najlżejszym zestawem castingowym. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Paavo najlepszy wpis tego roku i zapewne do końca roku ciekawszego nie będzie. Może jednak wypij drinka i wyrywnie napisz coś jeszcze. Gratuluję ???? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bob74 Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 ... Sławku, bez wyrywnosci, żeby Modowie nie sprzątali i wstydu nie było. Świetny wpis, brawo! Wysłane z mojego Hammer_Energy_2 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Sugerujesz, że odrobina szczerości jest do sprzątania ? Ja mam wprost przeciwne zdanie. Szkoda, że to już niemal endemiczne zachowanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bob74 Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 ... raczej chodzi mi o fantazję, po środkach dopingujących... Wysłane z mojego Hammer_Energy_2 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 (edytowane) Paavo najlepszy wpis tego roku i zapewne do końca roku ciekawszego nie będzie. Może jednak wypij drinka i wyrywnie napisz coś jeszcze. GratulujęDziękuję Sławku,ze mnie taki człek ,ze nie lubię pochwał i czuje się wtedy nieswojo.Co do alkoholu co cos tam mam,bo Tatko wysłał mi bimber na zielonych orzechach czarnych,ale to trunek pro zdrowotny...oczywiście w dawkach max. 20g na dobę.Zresztą dla mnie alkohol i szlugi to największy przękręt od czasów Judasza...alkoholu nie piję,z wyboru, a nie z przymusu,szlugi palę...bo jak bym przestał, to stracił bym najlepszego przyjaciela.Co do pisania,to ja dużo,dużo wiecej czytam,niż piszę...niby coś tam wiem,ale to doswiadczenia z własnego podwórka,czyli opinie czysto subiektywne. Edytowane 17 Kwietnia 2022 przez Paavo 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
koval75 Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Czyli jak zwykle jeden lubi piwo,drugi żyto...a trzeci jointy.Każdy orze jak może lub w tym wypadku jak lubi.Przygodę z castem zaczałem bodajże 2016 roku i jak dziś pamietam jak kupowałem swój pierwszy multik Shimano Curado 101E i pierwsza gadka ze sprzedajacym, i pytanie czy ja wiem co robie i czy będe go używał do jerkowania czy do verticala.Ja mu mówię, Panie ja go będę uzywał do jigowania za sandaczem czy szczupakiem i to przynetami rzędu 10-20g łacznie...a facet zrobił wielkie oczy i pewnie sobie pomyslał, że ja nietutejszy i pewnie jakiś troche jebnięty. Druga sytuacja w tym samym roku,jestem na miejscówce,4 raz z moim Curado i z multikiem wogóle,kij 6'6'' do 20g fast+ wąskie gumki 4-5'' plus 8-10g główki i sobie tam oram na 4-5m wodzie,przyjeżdza koleś, rozkłada sie koło mnie,Widzę,że z tej samej drużyny,bo kijek z pazurem chyba ABU,a do niego podpięta,nówka Tatula CT pierwszy, z tego co pamiętam wypust.Myśle sobie fajnie,bo w okolicy pierwszy raz widzę ,zeby ktoś łowił na casta, a nie uzywał multipikatora do trollowania przynetami typu "patelniak".Łowię sobie łowię, mija może 10 minut, zaczepia mnie facet i mówi ,ze chciały sobie obejrzeć mój zestaw.Poogladał i zaczyna sie rozmowa, co ja robię,że mam podobny sprzęt, a jego rzuty to max. 60% długości moich, pomimo iż rzuca 15g wąską wachadłówka.Pogadaliśmy pomogłem mu dotrzeć do sedna...pomimo swojego laicyzmu w tej kwestii,bo się okazało,że on łowi już castem kilka lat, zresztą przyniósł z samochodu,jeszcze całkiem moim zdaniem fajowe zestawy castowe z samochodu.Pożegnaliśmy się,wymieniliśmy się telefonami,facet gorąco zapraszał na wspólne wędkowanie i nie tylko i wrócił zadowolony do domu...przynajmniej na takiego wygladał. Teraz trochę więce o samym setnie sprawy, u mnie casting to kije max.LM, najwięcej mam kijków UL i L,ale może sie mylę,bo nie tak naprawdę nie liczylem ile tego jest i nie zamierzam...od przybytku głowa nie boli.Mieszkam tam gdzie mieszkam i sezon wędkarski, jest tu naprawde krótki...bo niby juz jest po połowie kwietnia,a na ponad 400ha jeziorze które mam doslownie pod domem jest jeszcze minimum 30cm lodu.Poczatek sezonu zawsze zaczynam na kilku małych rzeczkach,które nie sa tak naprawde rzeczkami,a bardziej kilku kilometrowymi łącznikami pobliskich jezior, to tutaj wraz z koncem kwietnia zaczynaja ''wchodzić'' okonie,szczupaki,klenio-jazie,pstrągi tęczowe i cała masa białorybu, zmęczona bytowaniem w zimnej ubogiej w tlen jeziorowej toni.Sezon na jeziorach,tak naprawdę zaczyna sie dopiero od połowy maja i to też nie jest pewnik,bo wszystko zależy od pogody.Lato o ile wystepuje,to jest jak zwykle od 2 do 4tygodni, najczęściej typowego skwaru do 30st. i ryby żeruja tylko w "nocy" kożystając z tego,ze temperatura spada do normalnych wartości,a słońce nie chowa się za horyzontem,ale zawisa nad nim w 3 miesiecznym zachodo-wschodzie.Pazdziernik to zazwyczaj już koniec wędkarskich przygód i początek zimy, śnieg,minusowe temperatury,ryby już dawno w drodze na zimowiska. Co do samych kijów, pierwszy kije zrobilem jako nastolatek w pierwszej połowie lat 90,gdy sprzęt wędkarski dla nie zamożnych kupowalo się u ''Ruskich'' na bazarze,a po sprzęt muchowy i materialy muchowe, trzeba było jezdzić po prośbie do Krakowa, po drodze wymieniając pochowane przez rodziców dolce.Wtedy dumny byłem,ze zrobiłem sobie z ruskich żółtych teleskopów,3-częsciowe kije do odległościówki i metody łącznie z przelotkami kręconymi z dentalu,żeby łapać skarłowaciałe płotki i japońce,na jedynym zbiorniku w moim miasteczku,bo karpie już dawno wyłapały dziady z ''wonsem'' na emeryturze...niby jeszcze była rzeka,ale ona już wtedy od 10 lat ziała pustką...nawet jak chłopy ''prundem'' łowili,to tylko cierniki, minogi i czasami rózankę.Gdy w końcu zrobiłem kartę wędkarska,to wkoncu się cos zadziało,bo PZW zainteresowało się pustą rzeką i zaczeło ja zarybiać potokowcem...więc zostałem pełno etatowym całosezonowym pstrągarzem,czołgajacym się do rzeki z 3m kijem,żeby z szuwarów podać jakoś własnorecznie zrobioną 5cm lipową kopię Countdowna i wydusić kropkowańca z kazdego mozliwego dołka.I tak było ze 2-3lata,aż potokowce powiedziały pier... i zeszły do właśnie ukończonego w pełni ukończonego zalewu,który to PZW prezo zamknął i po jakimś czasie wraz rodzinął i przydupasami,wytachał kilka bagażników karpio-kształtnych potokowców,na zółtego bądź białego twistera...o tych pstrągach do dziś na mojej wsi krążą legendy...a wszystko to odbyło się jeszcze przed nadejsciem nowego millenium.Pstrągi poszły z cytryną na stół,a ja oddałem sprzęt do "żyda'' i na jakies 15lat odpusciłem sobie łowienie ryb w PL. Ale nie o tym było i tak przy Świecie trochę mnie melancholia poniosła,pomimo,że ankoholu nie pijam już od ponad dekady,bo podobno za bardzo wyrywny się staje.Kije robię pod siebie, a dokładniej pod przynety jakimi łowie,ryby i typ łowiska na które, w danej chwili mam zamiar się wybrać.W poprzednim sezonie zacząłem łapać razem z 7-letnim synem i to też ma wpływ, bo młody ma dryg do łowienia,brakuje mu niestety cierpliwości i woli gdy się łowi dużo,a nie duże ryby,więc najwięcej czasu w poprzednim sezonie spedziłem właśnie na ciurkach,gdzie ''natrzepanie'' 30-tu 15-20cm okoni z jednego miejsca 30 minut to norma.Zresztą młody łowi na razie na stałą szpulę,na mikro przynęty i "łoji'' mi dupe niemiłosiernie, gdy chodzę nawet z najlżejszym zestawem castingowym.Fajnie, luzik, mam tak samo. Pozdrawiam. Życzę najlepszego !!! Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 ... raczej chodzi mi o fantazję, po środkach dopingujących... Wysłane z mojego Hammer_Energy_2 przy użyciu TapatalkaCo do fantazji i środków dopingujacych,to już dawno jestem po...zresztą wszystko jest dla ludzi,a co kto z kim z czym i jak robi,jego sprawa.Życie jest tylko jedno...a ryb czy rybć do złapania mnóstwo,mimo iż wmiawia nam się co innego. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gugcio Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Nie sklamie jak napisze ze bylem fanatykiem BC w kazdej formie i prowadzilem tu na forum nie jedna slowna batalie przed laty. Piotr, Robert i paru innych pewnie pamieta, dla mnie to predzej powod do wstydu jak dumy ale wiele sie zmienilo. Czasu wtedy bylo wieciej i czlowiek robil rozne glupie rzeczy. Teraz czas na ryby mam tylko w niedziele bo mam 2 roboty (min. Po to zeby finansowac moje zachcianki) a do tego 5 treningow w tygodniu. Nie wspominam o rodzinie i psie bo to akurat zna chyba kazdy. Dlatego jadac nad wode aktualnie nawet do 170km w jedna strona zeby polowic 6-8h chce jak najefektywniej wykorzystac ten czas. Mam ze soba zawsze spiny i BC bo uzywam ich wg. Ich zalet. Nie powiem Cast Ul i np. Klucha +50 to mega frajda ale rzucanie 2gr wobkiem sieka w zakrzaczonej miejscowce na kolanach juz niestety nie. I mimo ze do dnia dzisiejszego wieksza frajde mam lowiac BC w kazdej klasie to jednak siegam po spina czesciej jak mi to na reke tylko po to zeby miec jakis kontakt z ryba. Jestem pewien ze teraz czesciej bede siegal znow po Casta UL bo ten Alphas air SC moze nic specjalnego to jednak dla mnie niesamowita roznica w porownaniu do Chronarcha 51e, CC 51 ktorymi lowilem 5-7lat temu Do Casta i tak uzywam wabikow z systemem rzutowym bo 2.2gr lata juz super a do wobkow pokroju Sieka uzywam poprostu spina. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Kwietnia 2022 Przepraszam za zdjęcia, ale wrzucam je żeby było wiarygodniej.Ryba złowiona w czwartek na 2 g Sieka. Trochę ocenzurowane, bo nie chciałem pokazywać facjaty Kumpla. Multiplikator to Daiwa Millionaire CT z chińską szpulką + Konger Elvis przerobiony na wersję z pazurem. Sieka Gupika też da się ogarnąć. Ale podkreślam, że rzeka umożliwia takie łowienie. 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 18 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2022 Przepraszam za zdjęcia, ale wrzucam je żeby było wiarygodniej.Ryba złowiona w czwartek na 2 g Sieka. Trochę ocenzurowane, bo nie chciałem pokazywać facjaty Kumpla. Multiplikator to Daiwa Millionaire CT z chińską szpulką + Konger Elvis przerobiony na wersję z pazurem. Sieka Gupika też da się ogarnąć. Ale podkreślam, że rzeka umożliwia takie łowienie. siek.jpgMam mała prośbę, czy mógłbyś zapytac Kumpla o sam model szpulki,za kilka dni bedę miał u siebie Alphasa CT SV i zamierzam dokupić do niego lżejszą szpulkę.Dokładnie chodzi mi czy to szpula ze stałą cewką czy SV? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hudy76 Opublikowano 18 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Kwietnia 2022 Miałem i ja Alphasa SV. To jest szpulka RORO ze stałą cewką/induktorem, czy jak to tam zwał. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fonix Opublikowano 19 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2022 Znam Michała, nawet chwile porozmawialiśmy Fakt, to człowiek, który lubi ciężko Tak się złożyło, że w swojej steez ct sv 700 zacząłem łowić od lekkiej szpuli. Wczoraj wyskoczyłem dla odmiany ze szpulą seryjną i wiem, że raczej po raz ostatni. Nie tego się spodziewałem. Przestawiałem dociski, hamulec i mimo to była straszna lipa odległościowa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Novis Opublikowano 19 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2022 To chyba nie ta liga. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
fonix Opublikowano 19 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2022 (edytowane) To chyba nie ta liga.Coś skopałem i zacytowałem zły post :/ sorki Miało być nawiązanie do: Pytanie do praktyków O ile procentowo zwiększy się zasięg rzutu w steez sv zamieniając szpulę na lekką przy przynętach 8-10 g ? Oczywiście plus minus jestem świadom rozbieżności wynikających z doboru wędki czy grubości plecionki Edytowane 19 Kwietnia 2022 przez fonix Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 19 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 19 Kwietnia 2022 Bo niestety parafrazujac forumowego klasyka „jak coś jest uniwersalne,to zazwyczaj jest do dupy”,a szpule SV są z założenia takim produktem.Pierwszym multikiem jaki posiadałem od Daiwy był TD Sol czyli Alphas zakupiony tu na forum ze standardowa szpula i po wprawie dawałem rade zejść na nim do 5-6g lotną przynęta,ale dlugość rzutów,byla co najwyżej mizerna,a kazda moja nie uwaga,to był kołtun na szpuli.Zaryzykowalem wtedy i kupiłem chinska szpule,po sporo płytsza,ale bez przesady o wadze coś około 10g.Były to chyba pierwsze szpule na Alx jakie można było kupic do Daiwy,a na forum miały opinie,ze sa z plasteliny i to pieniadze wyrzucone w błoto…mimo,ze w jueseju na forach zbierały niezłe opinie.Jak tą szpule dostalem,zanim ja wyprobowalem,to juz się jarałem tak teraz bede miał w koncu po taniości multik do UL…i co…i dupa,bo poniżej 5g dalej kołtun na szpuli,ale w przedziale 6-8g to mogłem tak zapier… że nieraz mi się akwen konczył,tam gdzie wczesnie dorzucałem do połowy…i to niezależnie od tego co tam założyłem na agrafke.Podobną sytuacje miałem,jak zaraz po tym kupiłem T3 SV…niby miała być taka uniwersalna…od 3g miało latać…no i latało,ale nie 3 tylko 5g i tak daleko w piz..,ze muchowka 2,7m i sznurem DT#4 rzucałem dalej…a ujowy ze mnie muszkarz jak nieszczeście. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sucks_one Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Przy 8-10g nie zmieniałbym na lekka szpulke SV ... to dobra szpula. Osobiście już nie macham Daiwami ale Alphasa SV miałem a i Steezem CT SV machałem i latało elegancko.Jeśli rzuty 5g wabiem były krótsze niż DT #4 to może trzeba lepiej podpasować kijek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2022 (edytowane) Przy 8-10g nie zmieniałbym na lekka szpulke SV ... to dobra szpula. Osobiście już nie macham Daiwami ale Alphasa SV miałem a i Steezem CT SV machałem i latało elegancko.Jeśli rzuty 5g wabiem były krótsze niż DT #4 to może trzeba lepiej podpasować kijek Wędzisk wtedy fakt miałem dopiero może ze 3 z pazurem,ale czy nie dopasowane...najlżeszym wtedy kijem był cast na RX6 Batsona 1/16-1/4oz i z TD-Sol to była jak na moje poczatki z UL miazga...5-6g latało z niego jak z procy,to po prostu ta T3 SV była jakaś lewa . Edytowane 20 Kwietnia 2022 przez Paavo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sucks_one Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2022 A może zbyt skromnie opisujesz swoje odległości DT ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cub# Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Mam 2 steezy SV, jeden 103hl, drugi CT SV tw i oba elegancko rzucają na stockowych szpulach, od 3-4g+gumiś, do tego są mega uniwersalne, bo 103hl mam przy dobrej uncjowce, a CT SV tw przy kijku 11lb. Po tym jak CT dostał szpulkę roro, jego uniwersalność jeszcze wzrosła, bo przy kijku 5lb rzuca też 1g+tanta 1.5 calowa. Same szpulki SV mają być stress free, co oczywiście jest przeciwieństwem long castow Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2022 A może zbyt skromnie opisujesz swoje odległości DT To było 6 lat temu, pstrągi na muchę łowiłem,może 3 razy w zyciu i to z zerowym efektem...za to na jeziorze po jaja w wodzie kompielówkach w sezonie letnim,klepałem wzdręgi,aż miło...więc według kanonów muchowych,to uj ze mnie nie muszkarz.Zresztą na początku przygody z castem,to jak miało byc łowione na lekko to tylko Shimano z Availem i wogóle Shimano,bo naj,naj,najlepsiejsze...take trendy ogólne miałem miedzy uszami.Dzisiaj multiki od Shimano to raczej z sentymentu,a Daiwa to 80% sprzetu do nawijania linki. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PablovelLoco Opublikowano 20 Kwietnia 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Kwietnia 2022 (edytowane) Żeby nie być gołosłownym,że tylko Daiwa,to zaprezentuje moja ”perełeczkę” od Shimano pod pstrągi nie pstrążki.Jest to Shimano Stile 101PG ,czyli takie shore saltwater bfs.Bloczkowy hamulec szpuli SVS blizniaczy z Aldebaranem 15’ BFS, wzmocniona solanko-odporna wolna przekładnia,Core Fit Body czyli skrocona oś przekładni dla wiekszej sztywności i terkotka plus wzmocniony hamulcec walki.Najlepiej rzuca to w przedziale 5-10g,wolna przekładnia jest na tyle mocna,że przy 7cm siekowatych woblerach czy Cometach 3 pod prąd nie ma wrażenia betonu na korbce.Jedynie co w nim zmieniłem to korba z orginalnej 100mm na 88mm. U mnie ten multik ma dożywotkę sparowany ze szklakiem 6’1” 12lb 6-12g Fast,oczwiście jak w moim przypadku zrobionym przeze mnie. Edytowane 20 Kwietnia 2022 przez Paavo 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Okonek@123 Opublikowano 18 Maja 2022 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 2022 Jakie gramatury ogarnia Shimano slx XT Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.