PePe Gda Opublikowano 11 Września 2024 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Września 2024 Dzień dobry Wszystkim Użytkownikom, Zakładam ten wątek aby pomóc ustrzec się przed nieuczciwymi praktykami w naszej Wędkarskiej Społeczności. Zostałem oszukany przez firmę PUCHAREX, PTHU PUCHAR z LESZNA i Pana Macieja - współwłaściciela spółki. A poniżej przedstawiam całą sprawę. Opowiem krótką historię jak kupiłem łódź z tej firmy w roku 2019, następnie, po roku w 2020 odsprzedałem ją z powrotem Panu Maciejowi - współwłaścicielowi spółki, a pieniędzy za nią nie otrzymałem od 4 lat. Łódź kupiłem jako powystawową. Cena obniżona o parę stówek z tego tytułu - wyglądało zachęcająco. Niestety w późniejszym czasie po zakupie, wraz ze szkutnikiem - właścicielem mariny w Wiślince nad Martwą Wisłą, gdzie łódź była przechowywana, bardzo dokładnie obejrzeliśmy łódź. Zwrócił on moją uwagę na kilka istotnych spraw. Mianowicie, zauważyliśmy wykrzywioną stalową osłonę kila, potrzaskany rant burty pod odbojnicą (pęknięcie wychodzące na burtę, w późniejszym czasie pokusiłem się o demontaż odbojnicy, żeby to ocenić) i inne drobniejsze "urazy". Niech każdy wyciągnie wnioski czy łódź była powystawowa... W późniejszym czasie okazało się, że tam jest stała praktyka sprzedaży łodzi "powystawowych", "po targach", czy "prezentowanych podczas zawodów". Łódź lekka jak na swój gabaryt (420 DeLux) co też wpływało na stabilność. Przez to ciężko było sprzedać. Każdy kto na nią wchodził na test na wodzie dziękował ze względu na różnicę w stabilności na niekorzyść w stosunku do innych łodzi o podobnych gabarytach. Ponadto: Elementy z nierdzewki mega słabej jakości - po 11 miesiącach użytkowania widoczna rdza. Relingi nie były kompatybilne ze sprzętem. Pod wszystkie uchwyty - Scotty, Berkley, RAM i innych firm trzeba było stosować dużo gumy jako podkładki, żeby wreszcie "złapały", a wtedy nie były stabilne. Relingi miały za małe średnice. Był też mega problem z fotelami obrotowymi. Pomijając, że fotele słabej jakości, klinowały się w podłodze i nie można było ich zdemontować... Tak się jeden fotel zaklinował w podłodze (były wyciągane), że nawet sam Pan Dyrektor firmy, który jest tam również projektantem i serwisantem, nie był w stanie tego ogarnąć bez "grubego" prucia łodzi. Łódź miała dywanik - śmiech! Wycięty nożyczkami z dywanu babci i tu nie przesadzam. Zęby po nożyczkach widoczne dookoła dywanika. Totalna porażka. Jednak to są drobnostki w stosunku do tego co zdarzyło się dalej. Podczas transakcji zakupu łodzi, Pan Maciej zaproponował przyjęcie łodzi w rozliczeniu i dopłatę jeśli chciałbym kupić u niego coś większego w późniejszym czasie. Przez cały czas jej użytkowania pozostawał ze mną w kontakcie, usprawiedliwiając moje odkrycia. Mało tego, zapraszał mnie na wspólne wędkowanie, czy grilla, w czasie jak przebywał ze znajomymi i rodziną na wakacjach w Sobieszewie. Do żadnego z tych spotkań nie doszło, ale ewidentnie chodziło o załagodzenie sprawy i próbę "zakumplowania" się. Przechodząc do sprawy sprzedaży łodzi. Po roku użytkowania łodzi zdecydowałem zakupić jednostkę bardziej stabilną, masywniejszą z wyższą burtą. Miałem kilka odwiedzin potencjalnych klientów, zakończonych niepowodzeniem w sprzedaży łodzi. Zdecydowałem się na zadzwonić do Pana Macieja. Nie wiązałem z tym wiele nadziei, gdyż rok wcześniej ustaliliśmy, ewentualne, przyjęcie łodzi w rozliczeniu i dopłatę za większą. Ja już miałem łódź zamówioną u innego producenta i w zasadzie łódź w tym czasie czekała na odbiór pod Augustowem. Nadmienię nie promując w żaden sposób, że podczas odbioru nowej łodzi od producenta spod Augustowa spotkało mnie super zaskoczenie! Profesjonalizm, wspaniała obsługa, jakość, same pozytywy!! Użytkuję łódź do dnia dzisiejszego. Cena podobna, a różnica - przepaść na korzyść w stosunku do PUCHAREX. Kontynuując...Pan Maciej zaproponował odkupienie łodzi, oczywiście w preferencyjnej cenie. Poprosił o przesłanie kompletu dokładnych fotek. Chociaż łódź stała na marinie, była pod plandeką, także jej stan był niewiele gorszy od tego sprzed roku. Nie chciałem czekać i przystałem na propozycję cenową zaproponowaną przez Pana Macieja. No i w tym momencie zaczyna się pięcioletnia walka z Panem Maciejem o zapłatę za łódź, rozprawa w sądzie, finalnie przeze mnie wygrana, postępowania komornicze... i brak pieniędzy za sprzedaną łódź do dnia dzisiejszego. Jeśli chcecie Koledzy czytać dalej - szczegóły poniżej. Komu to wystarczy - odradzam interesy z tym Panem. Nie jestem jedyną ofiarą nieuczciwych praktyk tego człowieka! Opinie w internecie na temat firmy PUCHAREX niestety odzwierciedlają moje doświadczenia - wklejam poniżej. Kupiłem łódź firmy PUCHAREX – 430 De Lux w roku 2019. Pan Maciej błyskawicznie, po kilku dniach pojawił się na Marinie w Wiślince, nad Martwą Wisłą z zamówioną łodzią, bo akurat – jak twierdził, miał jedną taką na stanie jako egzemplarz „powystawowy”. Pan Maciej zaproponował kontakt z jego firmą jeśli kiedyś będę chciał łódź wymienić na większą, proponując przyjęcie łodzi w rozliczeniu i za dopłatą zamówienie większej. Po roku czasu kiedy to relacje z Panem Maciejem P., można by powiedzieć, uległy zacieśnieniu – częste telefony, zaproszenia na wspólne wędkowanie, grilla, zdecydowałem się wymienić łódź na większą. Zgodnie z ustaleniami skontaktowałem się z Panem Maciejem. Z uwagi na to, że łódź nie do końca odpowiadała moim wymaganiom postanowiłem kupić inną - z wyższą burtą, bardziej przestronną, cięższą i stabilniejszą w innej firmie. Łódź oglądało kilku klientów. Finalnie, chęć sprzedaży zakomunikowałem Panu Maciejowi i dogadaliśmy się na preferencyjną cenę odkupienia łódki. Mimo tego, że łódź również pływała na przybrzeżnych wodach Bałtyku, korozja na metalowych elementach - jak powiedział Pan Maciej, była prawie niezauważalna, a stan łodzi bardzo dobry jak na roczne użytkowanie - prawie jak podczas sprzedaży, co też skłoniło kupującego do jej natychmiastowego zakupu, a w późniejszym czasie odświeżenia, wymiany elementów metalowych i wystawienia znowu jako łodzi powystawowej. Pan Maciej musiał mieć wcześniej uknuty plan jak wyjechać z mariny z łódką nie płacąc za nią. Zmienił ustaloną godzinę naszego spotkania i odbioru łódki w dniu 30.09.2020 z godzin popołudniowych – ok 16:00, na godziny późnowieczorne, kiedy już niewiele osób jest na marinie. Finalnie przybył przed północą licząc na to, że będę sam. Ku jego zdziwieniu byłem w towarzystwie kolegi – później świadka w sprawie przeciwko Panu Maciejowi. Ponadto trzeba było obudzić właściciela mariny, gdyż łódź znajdująca się na przyczepie slipowej, szczęśliwie, zastawiona była ciągnikiem do przeciągania znajdujących się na przyczepach jachtów i łodzi. Szczęśliwie, gdyż właściciel mariny w późniejszym czasie również był świadkiem w sprawie. Na marinie był działający monitoring co również ma niebagatelny wpływ na jakość dowodów. Pan Maciej zapiął łódź do swojego samochodu i podczas podpisywania umowy stwierdził, że zapomniał wypłacić gotówki, pędząc do mnie od innego klienta z Mazur, gdzie dostarczał inną łódź. Powołując się na długą znajomość, a nawet przyjaźń Pan Maciej przekonał mnie do podpisania umowy z 14 dniowym okresem płatności. Płatność ta nie została sfinalizowana przez lata, nawet mimo prawomocnego wyroku sądu z dnia 13.01.2023 z terminem płatności 11.03.2023. Podsumowując, Pan Maciej jest nieuczciwym przedsiębiorcą i odradzam robienie jakichkolwiek interesów z tym oszustem. Aktualna kwota jego zadłużeń wśród ofiar takich jak ja to wg. ustaleń komornika prowadzącego egzekucję należności – 165 000 zł. Nawet spółka jest prowadzona tak, aby uniknąć jakichkolwiek roszczeń ze strony wierzycieli. Niski kapitał spółki, a Pan Maciej zatrudniony jako dyrektor, projektant i serwisant na pół etatu w kwocie najniższej krajowej. Także mimo działań komorniczych nie ma jak pociągnąć Pana Macieja do odpowiedzialności. Dokumenty zanonimizowane do inicjałów, przebieg sprawy i wszystko co uda się załączyć, aby być zgodnym z literą prawa, będą systematycznie udostępniane w internecie na forach wędkarskich, marynistycznych i innych, ku przestrodze klientów. Muszę tylko skonsultować z prawnikiem co mogę bezpiecznie załączyć. Szczerze nie polecam jakichkolwiek kontaktów z tym człowiekiem i firmą PUCHAREX. Linki z opiniami: https://maps.app.goo.gl/xc1cJhKtqHZbHwyw8 https://wodny-swiat.oferteo.pl/ Pozdrawiam serdecznie,Paweł Pędrasik 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.