Skocz do zawartości

Na ryby do Mongolii...


nixon69

Rekomendowane odpowiedzi

Myślę ze temat jest trudny.

Koledzy byli w zeszłym roku z Bayan i z łowieniem jakiś miodów nie było.

Bigos byl też jakis czas temu, polowił, ale z tego co pamiętam to musiał powalczyć.

Z tego co czytam i z tego co oglądałem, to temat chyba spóźniony o jakieś 10-15 lat.

Sam się szczerzę na taki wyjazd, ale... nei wiem czy przy obecnych wynikach ma to sens?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Troche późno, ale złowić "coś" da się zawsze. Myślę, że na forum żadnej konstruktywnej odpowiedzi nie dostaniesz, bo temat jest naprawdę skomplikowany i niemozliwy do zawarcia w poście, ani nawet relacji z jakiejś pojedynczej wyprawy. Tam naprawdę dużo naszych jeździ, chociaż co roku mniej. To też jakby coś znaczy.

Ja byłem cztery razy, ostatni raz w 2009 roku. Odpuściłem, bo nie chcę psuć tych pozytywnych wspomnień.

Edytowane przez Mari
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja bylem rok temu i bylo cudownie. Tajmienia nie zlowilem, ale tez i srednio sie staralem. Na lekkie muchowki lowilem lipienie i lenoki. Nie potrzebowalem tajmienia jezeli na wielkie suche muchy lowilem kilkadziesiat sporych ryb dziennie.

Pojade napewno znowu!

 

Pozdrawiam,

Tomek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem 3 razy. Pierwszy był najlepszy, drugi słabszy, trzeci był rozczarowaniem. Powiem Ci szczerze, nie nastawiaj się na wielkie ryby. Podejdź do tematu turystycznie, lekko i spokojnie. Oczywiście trzeba łowić, próbować, walczyć. Daniel najlepszym jest tego przykładem. Niestety Mongolia została zamordowana przez europejczyków i amerykanów. Tajmień to gatunek na granicy wyginięcia. Niestety dotyczy to wszystkich miejsc jego występowania.

Przy okazji, z kim jesteś umówiony w Mongolii? Kto będzie Twoim przewodnikiem, generał, Suche, czy Erdene? Oczywiście napisz na priv. Z tego, co wiem, jest jeszcze 2-3 przewodników, ale nie mają dobrych recenzji. Która rzeka jest Waszym celem?

Mogę spróbować pomóc, ale moim zdaniem to jest wyprawa sentymentalna, nie licz na okazy, zostały zjedzone.

 

Powodzenia - Bartek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...