Skocz do zawartości

Skoki narciarskie 2024/2025


BOB1

Rekomendowane odpowiedzi

Tu się zgodzę, bo emocje na podobnym poziomie, tylko te z murawy ciągnące się w nieskończoność. I tu i tu dokładają się organizatorzy. Fazy grupowej najbliższych MŚ w piłce nożnej nie przebrnie chyba nawet najbardziej zagorzały kibic. Kiedyś to było święto dla pasjonatów, teraz jakiś paranoicznie przerośnięty potworek. Jednego dnia będzie rozgrywane do sześciu meczy. Dziękuję i poczekam na fazę pucharową. A skoki? Może coś u mnie nie halo ze skupieniem uwagi, ale nie jestem już w stanie obejrzeć całego konkursu. Myślę, że to jednak zasługa speców od komplikowania przepisów i regulaminu zawodów. Łyżwiarstwo figurowe bis.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Konkurs Czterech Skoczni za nami. Totalna dominacja Austriaków (niestety przegrał w ostatnim skoku Kraft ,którego bardzo lubię). Cała edycja fantastyczna. Super walka zmiany na prowadzeniu, brak dominatora, a o końcowym zwycięstwie decydują trzy ostatnie skoki ... Austriaków :P  :D  A nasi? No cóż ... bladziutko. Nie są już nawet tłem, ale tylko jakimiś tam uczestnikami ... jeśli przejdą kwalifikacje a kwalifikacja do drugiej kolejki to sukces. Błysnął chwilami Paweł Wąsek łapiąc się w pierwszej dziesiątce. Stoch nawet nie startował Kubacki aż przykro patrzeć, a żarciki Żyły chyba słabsze od jego startów. Najgorsze, że znowu nie mamy drużyny i chyba ten stan, długo się utrzyma :(

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic dodać,nic ująć Robercie. Jako kibica skoków ucieszył mnie jednak poziom samego turnieju,trochę szkoda że właściwie tylko jeden kraj się w nim liczył , ale jednak walka trwała do ostatniego skoku i pięknie się to oglądało. Wypada pogratulować Pawłowi, na resztę spuścić zasłonę milczenia ,i tak jak napisałeś...drużyny nie ma i faktycznie długo nie będzie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba można już ocenić, że opcja z trenerami w wieku zawodników nie zażarła.
Co ciekawe Niemcy też nie zachwycają formą, pomimo sprawdzonego dobrego trenera, utalentowanych, dobrych zawodników.
Trochę to wygląda, że oprócz wiedzy, talentu, pracy musi zadziać się magia między trenerem a skoczkiem. Jak między Hannu a Adamem, Stefanem a Kamilem, Piotrem, Dawidem... i chyba jedyną stałą jest, że powinna być między nimi różnica pokoleniowa.
Nie wiem, nie znam się, tak sobie misiam, patrząc na to co się dzieje.
Trochę szkoda mi Michala Doleżala, bo wydaje mi się, że za wcześnie był rzucony na głęboką wodę i szanse na sukces może by miał z młodszymi zawodnikami, obecnymi nasto-dwudziestolatkami, o ile w ogóle w tej grupie wiekowej mamy jakichś rokujących na przyszłość zawodników.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Pierwszy w tym sezonie weekend z lotami. Nareszcie oglądałem z przyjemnością nie tylko skoki rywali Polaków. Było fajnie a dzisiejsze czwarte miejsce Pawła Wąska to wisienka na torcie ... a jeszcze wczoraj mówiło się, że loty to nie jego bajka ;)  :D  :good:

Brawo Wąsek :clappinghands:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomyśleć Robercie, że dzisiejsza wisienka na torcie kilka sezonów temu była zepsutym jajkiem. Kibice są plastyczni w kształtowaniu się na miarę mizernych obecnie wyników. Zresztą media mają swój zaszczytny wkład w budowaniu emocji. To co parę lat temu było nazywane nieudanym konkursem, czy wręcz porażką, dziś jest okrzyknięte spektakularnym Wąskiem. Jakoś nie żałuję, że od dawna nie obejrzałem żadnego konkursu. Trąci to reanimowaniem schodzącego pacjenta i to jeszcze niemieckojęzycznego. Pozostali zdaje się zeszli już wcześniej. Gdy Polacy odnosili sukcesy jeszcze się to dało oglądać, bo łatwiej było pobudzić emocje. Teraz przypomina to trochę zawody z czasów Piotra Fijasa, z tą różnicą, że sędziowie i wiatromierze grają pierwsze skrzypce. Tylko patrzeć jak skoki podzielą los podnoszenia ciężarów czy amatorskiego boksu.

Edytowane przez Maciej W.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Powiedziało się A to trzeba powiedzieć Z

Sezon 24/25 za nami. Polacy brali udział.

Jedno brązowe podium, zmiana trenera, kilka miejsc w dziesiątce afera z Norwegami ... i to by było na tyle.

Przepiękny, ostatni konkurs w Planicy z nowym rekordem świata 254,5m w wykonaniu Słoweńca.

Pa, pa :)

Edytowane przez BOB
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słowa uznania drogi Robercie za wytrwałość. Sentyment do Planicy sprawił, że obejrzałem dzisiejszy konkurs. Loty piękne, końcówka kompletnie nieczytelna jeśli chodzi o zajmowane pozycje, bo zmiana belki plus wszystkie przeliczniki... Trzeba być Błachutem, albo zaprząc AI do ogarnięcia tych kombinacji. Na szczęście w Planicy odległości ratują widowisko i wbrew przeciwnościom losu Domen Prevc zdołał ustanowić rekord Świata. Cieszy to tym bardziej, że pobity skok Krafta z Vikersund był lądowany na dupie. Wilgotność pewnie była zbyt duża i sędziom bryle zaparowały. O Polakach dowiedziałem się tego, że w generalce sezonu tylko dwóch było lepszych od Francuza.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...