blanki Szukam długiego blanku pod letnie pstrągi na jigi

[kmiasko]

Witam szanowne grono.

 

Poszukuję długiego blanku 2.7 - 3.3m do łowienia letnich pstrągów na leciutkie jigi ~1 - 4/5g.

Oczywiście cudów się nie spodziewam i ten 1g to nie musi być komfort rzucania, byleby nie zostawało pod nogami.

 

Chodzi o to, żeby można było wystawić kij z trzcin, podać jiga i poprowadzić go w dryfie etc.

Oczywiście przydałby się dość mocny dolnik, żeby zatrzymać 40-50cm pstrąga wśród zielska wodnego (pewnie koło 12lb).

 

Do głowy przychodzą mi tylko blanki typu hot shot jak np. MHX HS9600-2, ale nie mogę znaleźć nic

dłuższego o odpowiedniej gramaturze i mocy.

 

Może macie jakieś propozycje?

[Ostry krokodylec1]

A może lamiglas SI 1142LL, lub też blank z fishing art sls o odpowiedniej długosci można go zamówić ze wzmocnionym oplotem.

Edytowane 1 Grudnia 2024 przez Ostry krokodylec1

[TOFIX99]

Do takich "eskapad" postawiłbym na:

 

SLXF 906-2N (907-2N)

SLF 906-2N (907-2N)

SLS 9010-2N

Tutaj kto co lubi.

[drzejko]

MJ90UL-2 lub MJ100L-2

[Bujo]

Talon mlxf2. Z "nieznanych" na jerku Gatti 2.75 do 14 gram.

[Andru77]

Z doświadczenia podpowiem, że i te dwa gramy nie muszą być dolnym cw blanku. Dobrze by szczyt był w miarę spolegliwy by po wzięciu do pyska przynęty rybą nie wyczuła oporu.

[markir]

Na przykład Blaas XF SLXF1006-2N. Przy tej długości powinien utrzymać pstrąga 50+ w miejscu. Ewentualnie wzmocnić dół  do 8 lb.

[MarcinZ]

NFC powinno mieć w swojej ofercie coś kojarzę...chodzi mi o długość powyżej 3m+

 

 

Wysłane z mojego 23090RA98G przy użyciu Tapatalka

Edytowane 4 Grudnia 2024 przez MarcinZ

[markir]

Jest NFC ST 1002-2(HM) - 3,05 m, cw. 2-6 g, 6-10 lb ale akcja moderate.

[Fatso]

A tak mi się skojarzył NFC ST903-2(HM)

[markir]

Może jeszcze (czysto teoretycznie) Kraag XF SKXF967-2N lub SKXF1007-2N.

[popper]

A ja niegdyś podobnie kombinowałem. Tylko u mnie wyszło na to, że lepiej i prościej jest wejść do wody niż łazić z tyczką po krzakach.

[Valo]

Niestety nie każda woda na to pozwala, u mnie odcinki gdzie potrzebuje długiej wędki (nie wiem jak u poszukującego blanku) mają taki harakter brzegu i dna że po wejściu albo masz kogoś kto ci pomoże wyjść albo odkopią Cię za kilka tysięcy lat i wstawią jako dobrze zakonserwowany eksponat w muzeum

 

Trochę zazdroszczę ci Waldku wody do brodzenia, u mnie niestety to zdecydowana mniejszość miejscówek, w większości miękkie dno gdzie chodzenie po kostki czy do połowy łydki w mule to mordęga i niezbyt bezpiecznie. Twarde don i łowienie z rzeki brodząc w górę to jedna z piękniejszych form wędkowania.

Edytowane 5 Grudnia 2024 przez Valo

[guciolucky]

Zdecydowanie Si1142LL

[kmiasko]

A ja niegdyś podobnie kombinowałem. Tylko u mnie wyszło na to, że lepiej i prościej jest wejść do wody niż łazić z tyczką po krzakach.

 

 

Niestety nie każda woda na to pozwala, u mnie odcinki gdzie potrzebuje długiej wędki (nie wiem jak u poszukującego blanku) mają taki harakter brzegu i dna że po wejściu albo masz kogoś kto ci pomoże wyjść albo odkopią Cię za kilka tysięcy lat i wstawią jako dobrze zakonserwowany eksponat w muzeum

 

Trochę zazdroszczę ci Waldku wody do brodzenia, u mnie niestety to zdecydowana mniejszość miejscówek, w większości miękkie dno gdzie chodzenie po kostki czy do połowy łydki w mule to mordęga i niezbyt bezpiecznie. Twarde don i łowienie z rzeki brodząc w górę to jedna z piękniejszych form wędkowania.

Tak jak napisał @Valo, niestety pomorskie rzeki (w moich okolicach) zazwyczaj są głębokie, z dnem pokrytym grubą warstwą mułu, więc brodzenie odpada. 

Edytowane 5 Grudnia 2024 przez kmiasko