Skocz do zawartości
  • 0

Ładowanie akumulatora w podróży.


Granturismo

Pytanie

Koledzy, pytanie laika.

 

Jak rozwiązać problem ładowania akumulatora podczas kilkudniowych wyjazdów? Mam na myśli wyjazd samochodem (campervanem) np. do Skandynawii. Jakieś pomysły, sugestie?

 

Jeżdżę campervanem (Ford Transit Custom ), który daje mi całkowitą niezależność . Mam w nim wszystko, więc mogę się zaszyć w jakimś niedostępnym miejscu w lesie nad jeziorem i pozostawać tam przez wiele dni. Wcześniej jeżdżąc po Skandynawii używałem pontonu z wiosłami ale w tym roku kupiłem silnik elektryczny Haibo Batman 65 lbs i akumulator 100Ah. Podczas jazdy akumulator mogę ładować z prostownika podpiętego do przetwornicy w samochodzie, ale co gdy przez kilka dni jestem w jednym miejscu i nie odpalam samochodu? Akumulator od pontonu mogę naładować tylko raz, bo jak wyczerpię cały prąd z akumulatorów to nie odpalę samochodu.

 

Macie jakieś pomysły, jak to rozwiązać, żeby nie uszkodzić czegoś w samochodzie? Ostatecznie mogę wsiąść w samochód i trochę nim pojeździć. Jak długo musiałbym jeździć samochodem, żeby te dwa akumulatory podładować od powiedzmy 20% do pełna? Przepraszam za infantylne pytania ale kompletnie nie ogarniam tematów elektrycznych. Mogę też zabrać agregat, ale warczeć nim przez kilka godzin to też mi się nie uśmiecha. W ostateczności mogę wrócić do wioseł, tak jak dawniej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

18 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

W tym roku na takie właśnie wyjazdy zakupiliśmy mały generator prądu. Zakładając dobrą pogodę można próbować też z bateriami słonecznymi, ale tu już jest jest zależność od warunków zewnętrznych, no i kwestia czy solary wystarczą do naładowania Twoich aku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam agregat Stanleya, który bez trudu można zabrać do samochodu. Mały, lekki, a na 15 litrach paliwa pracuje ponad 30 godzin. Tylko, żeby naładować akumulator do pełna trzeba byłoby załączyć go na kilka godzin.

 

No ale z tym panelem fotowoltaicznym to podałeś dobry pomysł! Brawo! Tego nie brałem pod uwagę. Co prawda akumulatora tym nie naładuje do pełna ale na pewno można podładować akumulatory w samochodzie w czasie postoju. Zawsze to będzie więcej tego prądu...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No tak, słońce musi świecić. Zawsze to jednak takim panelem coś podładuję. Lepsze to niż nic. Z drugiej strony jak będzie brzydka pogoda to i tak nie będę tam siedział, a tym bardziej nie będę łowił ryb, więc i nie będę zużywał prądu.

 

Widzę, że dostępne są elastyczne panele fotowoltaiczne z magnesami, które można położyć na masce, dachu lub w dowolnym miejscu na aucie. Chyba na masce najlepiej, bo krótka droga żeby wprowadzić kable prosto do akumulatora. A w takiej Szwecji czy Norwegii to mi tego raczej nikt nie zajuma, gdy ja będę w górach czy na jeziorze. Rozważę to.

 

Choć pomysł z agregatem też nie jest głupi. A na pewno najtańszy. Na 15 litrach benzyny mogę naładować akumulator do pełna nawet 5 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja jak w tamtym roku byłem z kumplem na tygodniowym wypadzie z daleka od cywilizacji mieliśmy elastyczny panel elektryczny oraz kompaktowy agregat.

Panel wystarczył do ładowania aku 120 ah podpiętego pod dziobówkę . drugi aku 100ah ładowany z silnika zaburtowego obskoczył 3 sondy w tym live .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ten agregat to będzie chyba najtańsze i najprostsze rozwiązanie. Tym bardziej, że agregat mam, w dodatku bardzo oszczędny, więc po skończonym łowieniu mogę go odpalić na kilka godzin, żeby podładował akumulator.

 

Panel fotowoltaiczny ma taką zaletę, że może doładowywać akumulatory w samochodzie podczas gdy ja będę w górach czy na jeziorze. A po powrocie mogę podpiąć prostownik i naładować akumulator prądem z akumulatorów. No ale do tego muszę mieć gwarancję pełnego słońca, czego w lesie raczej nie doświadczę. No i trochę więcej kombinowania z rozkładaniem i składaniem.

 

Już jakaś alternatywa jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kolega ma też jakieś auto tego typu. Na czas kilkudniowych wyjazdów zaklada na dach, na relingi, panele sloneczne i bez problemu laduje tym baterie - oczywiście jeśli jest słonce.

Panele ma dość duze, praktycznie caly dach zajmują.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

to wszytsko zalezy ile chcesz przeznaczyc na taki zestaw, ja bym polecil victrona ip22 12v/30A oraz agregat walizkowy hondy  EU10i , natomiast napewno mozna nabyc tansza ladowarke i agregat

 

Zestaw to naprawde fajny co poleciłeś kolego.A mam jeszcze pytanko chodź może nie w temacie,ale co byś kolego polecił z Victrona do ładowania aku lifepo4 120 ah z silnika zaburtowego 50-70hp?
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Victron Orion jest w dwóch wersjach 18 i 30A, zależy jaki duży prąd ładowania z silnika , a przede wszystkim czy robisz tyle przelotów ,aby to ładowanie cokolwiek wniosło

 

up ja og

Nie licze na przeloty lecz bardziej na stacjonarne ładowanie aku lifepo4 z silnika zaburtowego 50-70 hp.Victron cos oferuje w tym temacie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Prostownik to kiedyś był po prostu transformator i diody prostownicze w obudowie. Stąd ta nazwa bo on "prostuje" prąd sieciowy który jest zmienny na stały którym ładujemy akumulatory (i obniża napięcie oczywiście przy okazji) Zasadniczą różnicą jest to że ładowarka elektroniczna może zostać podłączona do akumulatora po naładowaniu i nic się nie stanie bo ładowanie automatycznie się wyłączy natomiast prostownik - przynajmniej tradycyjny już nie. Czyli jak ładujesz prostownikiem to powinieneś pamiętać o odłączeniu aku gdy się naładuje inaczej go zniszczysz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...