Skocz do zawartości

Benche z Polski !!


Kuba Standera

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawe, że współcześnie ludzie potrafią dyskutować milion godzin na temat tego, jak zaoszczędzić 10 minut... ;)

Prawdziwą optymalizacją życia jest program automatycznie wyłączający komputer po pół godzinie.

 

Szanowny Panie Krzystofie,

 

Zaoszczędzenie 10 minut na każdej godzinie, bo o tym dyskusja się toczy, to duża sprawa ... ;)  :D

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szanowny Panie Krzystofie,

 

Zaoszczędzenie 10 minut na każdej godzinie, bo o tym dyskusja się toczy, to duża sprawa ... ;)  :D

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Ja, przy takich efektach mojej pracy byłbym co najmniej "osrebrzony" przez pracodawcę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sympatycznie i dowcipie sobie tu piszemy o warsztaciku muchowym,potrzebnych materiałach  i narzędziach.Na moim parapecie stoi przy wiązaniu muszek  nieduże naczynie z cieniutkiego szkła z wodą.Zanurzam w nim muszki z nowych materiałów i oglądam sobie pod światło-fajnie jeśli jest jasno na zewnątrz ,jeśli ciemno to oczywiście w świetle lampki..Oglądam topielca  także po wyciągnięciu z wody na jasnym tle.Przydaje się ten nawyk szczególnie gdy odwzorowujemy  łowną,obcą muszkę.Wełna lub włosie,w zależności od wielu okoliczności potrafi wybarwić się w wodzie nieco inaczej niż w pudle. Imitując pewną lekką nimfę zauważyłem ,że bardzo długo zachowuje miedzy włóknami korpusu banieczki powietrza,dłużej niż moje podróbki :(  .Pózniej okazało się to istotne a kolejne próby przyniosły efekt. :)

Ot takie przyzwyczajenie

pzdr.kardi

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciepło,ciepło,ale nie chcę tu pleść "antronów" na temat materiałów ;) Prawdę powiedziawszy najlepsze dubbingi uzyskiwałem przy pomocy 

młynka do mielenia kawy,wsypując odcinki różnych materiałów w różnych proporcjach .Faktycznie-błysk  tworzywa sztucznego ożywiał tradycyjne wełny i sierści.Wodna weryfikacja pomaga w uzyskaniu oczekiwanej barwy i ocenie podatności  np.promyków piór.Poruszana pensetką w wodzie muszka może wykazać niepożądaną w tym przypadku sztywność :D lub wręcz przeciwnie-miękkość i podatność.To naprawdę istotne jak muszka zachowuje się w wodzie i jaki ma w niej kolor po chwili raptem zanurzenia.No i to powietrze :wub:

Tak więc w składzie mojego skromnego  warsztaciku-cienkościenne naczynie z wodą.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak więc w składzie mojego skromnego  warsztaciku-cienkościenne naczynie z wodą.

 

No i młynek do kawy ("udarowy" jak go kiedyś nazywano) ... Kapitalne nadzędzie i sposób na uzyskiwanie dowolnych mieszanek, znany z okresu sprzed komercyjnej dostępności "dubbingów"... :)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jurek Kowalski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No cóż .. Kto chce , ten wie , ze wszystkie drogi prowadza do Rzymu , a każde bezhołowie powinno się  kończyć zwrotem do klasyki :)

Bench albo szklanka - tym właśnie są .. Byle nie duralex :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiepsko widać przez duralex , a już herbata w nim - dramat  :rolleyes: 

Bo dura lex jest dziś nieuchwytne , szybkoobrotowe , rozgrzane , przepocone od sprintów za władzy palcem . Taki tutaj pejzaż ..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrą bazą na benche są sekretarzyki z okresu późny Gomułka.

 

Ludwik XVI też chyba nada się znakomicie. :rolleyes:

 

http://www.moinat.ch/wp-content/uploads/article/images/BUR/00083a%20BUR.jpg

 

Godzień najlepszych much, no i mnóstwo możliwości przeróbek. 

 

A tak poważnie, to w ikei widziałem ostatnio coś co by się nadawało .

Edytowane przez Krzysiek_W
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiepsko widać przez duralex , a już herbata w nim - dramat  :rolleyes:

Bo dura lex jest dziś nieuchwytne , szybkoobrotowe , rozgrzane , przepocone od sprintów za władzy palcem . Taki tutaj pejzaż ..

 

Co to, to racja... przez dura lex kiepsko widać - "rzuca się na oczy" mgłą jakąś ;)  ... zresztą, ci zamiłowani w "dura lex'ie" mają jakiś rodzaj zmętnienia soczewek ... w końcu zostają tylko skrajne sylaby i robi się z tego "prędzej serce ci pęknie", w dodatku nadmuchany powietrzem jak balon ... od czasu do czasu opróżniający się, wydając charkterystyczne dźwięki ... ;)

 

Różne formy "wydłużania męskości" są w użyciu, ale warsztat zwany "benchem" mało odpowiedni kształtem ... ;)

 

Ktoś tu wspominał o czterech tysiącach za domorosłą produkcję ... sporo taniej wycenia swój produkt "firmowy" jeden z "droższych brand'ów" http://www.orvis.com/store/product.aspx?pf_id=1t1r ... ;)

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałem całą dyskusję. Benche piękne. Warte swojej ceny. Koszt materiału, robocizna - to musi kosztować. I dobrze, że ktoś to promuje i wykonuje w naszym kraju.Tak jak kompletujemy dobry sprzęt całe życie( wędki, kołowrotki, pudełka na muchy), tak dla niektórych taki bench to wspaniały kawał flytyingu. Gdybym nie miał wcześniej podobnego, pewnie bym taki nabył ale dawno temu zrobiłem podobny ale swoimi amatorskimi narzędziami oraz rękami( jakieś pojęcie o stolarce mam, ale nikłe). Bench był podobny, duża liczba szpulek cały czas w pogotowiu. Jakieś dodatki z drewna na pióra i flesze. Pomalowany, oszlifowany w miarę możliwości. Efekt. Po 4 latach funkcjonowania - oddany koledze. Dzięki uprzejmości wspaniałego kolegi z Warszawy mam taki - Skrzynia bench.

Podobne benche wykonuje na zamówienie Janusz Kitowski. W galerii jest również artykuł z jego wyrobami z drewna.

 

Dlaczego ten pierwszy zmieniłem a podobny do mayfly bench? bo był nieefektywny, mnóstwo kurzu i wieczny burdel. Dla zawodowca, który robi - set czy tysięcy much miesięcznie, całkowicie nieużyteczny. Widziałem kilku zawodowców. Oni mają warsztaty pracy. Gdzieś można by je nazwać - benchami :D

 

Seba

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 7 miesięcy temu...

post-46430-1375530932,1996_thumb.jpgpost-46430-1375530969,6303_thumb.jpg

 

Bracia i siostry u mnie to tak wyszlo

Zadanie swoje spelnia a kosztowalo :

1. Stolnica 26 zl allegro

2. Dwie deski 24 zl i 2 paczki koleczkow 12 zl z Leroy

3. Reszta to to co znalazlem w domu czyli wkrety i olej do mebli ogrodowych

W sumie 4-5 godziny pracy rozlozone na kilka wieczorow

 

Peace

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Witam Pany, chciałbym Wam przedstawić projekt mojego "bencha" a w zasadzie szafeczki muchowej. Na bencha po prostu nie mam miejsca i muszę kombinować z rozwiązaniami ukrytymi gdzieś w moim niewielkim mieszkanku. Co o tym sądzicie? Czy macie może jakieś dobre pomysły co jeszcze można by w takiej szafce zawrzeć? Materiał - sklejka. Wymiary 135cm szerokości x 152cm wysokości x 11cm głębokości. Blacik otwierany - głęboki na 45cm. Mebel po zamknięciu jest głęboki na 22cm i o połowę mniejszy na szerokość. Za blatem przy ścianie podłużny otwór na zrzucanie śmieci z blatu (pod blatem oczywiście worek na odpadki) - raczej głupie rozwiązanie bo np. przy cięciu sarniaków wszystko się sypie pod nogi... autokorekta :) Czy uważacie że muszę mieć jakieś "szufladki" np. z pleksi czy da się bez tego obejść? Proszę o wszelkie komentarze, rady etc. Pozdrawiam

 

ysj4.jpg

 

8oja.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem troszkę za wysoko dajesz ten zestaw. Ja zrobiłbym od poziomu podłogi, tak żeby wszystko było lepiej dosięgnąć... Lewe skrzydło na materiały bym zmienił. Jeśli nie chcesz żeby to wszystko wyleciało to dałbym jakieś szufladki. Lub prościej skośne wrzutki zamiast równotegłych. Tak żeby wszystko wpadało na ściankę. To tak na szybko co zauważyłem. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od ziemi niestety nie mogę dać bo Luba musi mieć gdzie stawiać... suszarkę z praniem :/ Tak, oczywiście lewe skrzydło i prawe zresztą również, będzie miało jakieś "ograniczniki" żeby materiały nie wypadały przy dynamiczniejszym otwieraniu. Choćby drucik poziomy na 1/3 wysokości. A co masz na myśli mówiąc o tych wrzutkach skośnych?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Twoim miejscu usiadł bym na krześle na przeciw ściany, ograniczył się odległością blatu na którym będziesz pracował i sięgając rękoma na przeciw siebie do wirtualnych skrytek rozpracował gabaryty mebelka. Ergonomia sama Ci podpowie jak ma to wyglądać, co w nim jest niezbędne. Pomyśl o miejscu na lampę z rozproszonym miękkim światłem. Na froncie zamkniętej szafki wstawił bym fotkę, grafikę, taka wizualizacja np. pstrąga, plener... Ładny projekt, Kolega z branży...  ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodziło mi bardziej o to że jak na lewym skrzydle są mini półeczki to żeby ich podłoga nie była równoległa tylko "nachylona" w dół do ścianki tak żeby się wszystko delikatnie zsuwało na ściankę a nie wypadało. Coś jak wrzutka na listy, pieniądze itp. Tak jak napisał wyżej Pan Andrzej, ergonomia jest ważna. Po prtostu przydałoby się mieć wszystko w zasięgu ręki albo chociaż wzroku siedząc przy biurku. Jestem na etapie budowy swojego bencha. Tylko bardziej "klasycznego". Jak skończe wrzuce fotki. Myślę, że fajnym patentem byłoby zrobić cały ten regalik na prowadnicach żeby dało się go opuścić i podnieść w razie suszenia prania. Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...