Czy warto wydzierżawic jezioro?

[Warciany]

Pytanie do kolegów, którzy są użytkownikai rybackimi nie ważne czy jako osoba prywatna czy stowarzyszenie itp.

 

Czy warto wydzierżawić jezioro? Chciałbym w ten sposób uchronić wodę przed rabunkową gospodarką, oczywiście nie ma gwarancji, że wygram konkurs.
Wiadomo, że szanse są wieksze jak zaproponuje sie większą stawke opłaty za ha oraz wieksze nakłady zarybieniowe ale musi to miec ręce i nogi bo nie o to chodzi, żeby dokładac do interesu. Byleby na zero wyjść to już będę zadowolony.

 

Jakie koszty oprócz opłaty dzierżawnej oraz nakładów na zarybienia trzeba jeszcze wziąc pod uwagę?

 

Z góry dziękuję za konstruktywne odpowiedzi.

[Kotwic]

Nie szalej za bardzo.

Pasjonaci z wędkami w łapach, tak Ci zryją psychikę, że będziesz żałować, że wydzierżawiłeś jezioro.

 

A tak bardziej w treści pytania.

Koszty:

- czynsz dzierżawny (płatny z zł),

- materiał zarybieniowy,

- jeśli nie masz wykształcenia rybackiego i doświadczenia w tym zakresie: zatrudnienie ichtiologa.

- koszt operatu rybackiego i opinii do w/w operatu.

 

Formalności:

- zaświadczenia ZUS/KRUS, Urząd Skarbowy,

- pochodzenie materiału zarybieniowego,

- inne kwitki itd.

 

 

Opłacalność. Teoretycznie jest. Zależy gdzie, co i za ile,

 

Edytka zapominalska.

Edytowane 31 Grudnia 2024 przez Kotwic

[Warciany]

Koszt operatu odpada, zmieniło sie prawo, operat jest jeden zlecony przez RZGW na jego podstawie ogłasza się konkurs.

[Kotwic]

Koszt operatu odpada, zmieniło sie prawo, operat jest jeden zlecony przez RZGW na jego podstawie ogłasza się konkurs.

To nie jest tak jak piszesz.

 

RZGW nie jest samarytaninem, który zleci napisanie operatu i zapłaci za opinię.

Startujący do konkursu odkupuje to, ale zasady są dopiero ustalane.

 

Tym bardziej, że ta nowa formuła konkursowa jest zdecydowanie inna niż poprzednia, a dopiero się pojawiła.

Teraz zupełnie inaczej będzie wyglądała walka o wygranie konkursu na użytkowanie obwodu rybackiego.

[Warciany]

To nie jest tak jak piszesz.

 

RZGW nie jest samarytaninem, który zleci napisanie operatu i zapłaci za opinię.

Startujący do konkursu odkupuje to, ale zasady są dopiero ustalane.

 

Tym bardziej, że ta nowa formuła konkursowa jest zdecydowanie inna niż poprzednia, a dopiero się pojawiła.

Teraz zupełnie inaczej będzie wyglądała walka o wygranie konkursu na użytkowanie obwodu rybackiego.

 

Dzwoniłem do dwóch RZGW i w każdym powiedziano mi to samo, oni robią operat bo do tego zobowiazuje ich teraz prawo, nie było mowy o żadnym odkupywaniu tym bardziej przed konkursem.

Edytowane 31 Grudnia 2024 przez Warciany

[Lokityrem]

Pytanie do kolegów, którzy są użytkownikai rybackimi nie ważne czy jako osoba prywatna czy stowarzyszenie itp.

 

Czy warto wydzierżawić jezioro? Chciałbym w ten sposób uchronić wodę przed rabunkową gospodarką, oczywiście nie ma gwarancji, że wygram konkurs.

Wiadomo, że szanse są wieksze jak zaproponuje sie większą stawke opłaty za ha oraz wieksze nakłady zarybieniowe ale musi to miec ręce i nogi bo nie o to chodzi, żeby dokładac do interesu. Byleby na zero wyjść to już będę zadowolony.

 

Jakie koszty oprócz opłaty dzierżawnej oraz nakładów na zarybienia trzeba jeszcze wziąc pod uwagę?

 

Z góry dziękuję za konstruktywne odpowiedzi.

Chcesz uchronić wodę przed rabunkową gospodarką, przez dzierżawę? Jak zamierzasz walćzyć z kłusownictwem, ew. wylewaniem ścieków, zaśmiecaniem, bo to będzie twój głowny problem.

[Kotwic]

Warciany, ja znam prawo związane z rybactwem bo to moja praca, wiem też kto pisze operaty rybackie bo je opiniuję.

Chciałem Ci tylko pokazać, gdzie są koszty już na starcie.

 

A to tylko początek zabawy. Bo po zmianie przepisów zmieniły się też zasady konkursów na użytkowanie rybackie...

 

Wybacz, nie mam teraz czasu na dzwonienie po znajomych by sprawdzić wszystkie procedury itp.

Obroniłem doktorat i teraz sobie odpoczywam, rzeczy zbędne i tematy nużące ogarnę może wiosną.

[Warciany]

Warciany, ja znam prawo związane z rybactwem bo to moja praca, wiem też kto pisze operaty rybackie bo je opiniuję.

Chciałem Ci tylko pokazać, gdzie są koszty już na starcie.

 

A to tylko początek zabawy. Bo po zmianie przepisów zmieniły się też zasady konkursów na użytkowanie rybackie...

 

Wybacz, nie mam teraz czasu na dzwonienie po znajomych by sprawdzić wszystkie procedury itp.

Obroniłem doktorat i teraz sobie odpoczywam, rzeczy zbędne i tematy nużące ogarnę może wiosną.

 

Jak odpoczniesz to sobie przedzwonisz do kolegów Ci powiedzą jak to teraz wygląda. Generalnie problem w tym monecie jest taki, że skoro RZGW ma je wykonać przed konkursem to czas kiedy się to stanie jest wielką niewiadomą.

[Warciany]

Chcesz uchronić wodę przed rabunkową gospodarką, przez dzierżawę? Jak zamierzasz walćzyć z kłusownictwem, ew. wylewaniem ścieków, zaśmiecaniem, bo to będzie twój głowny problem.

 

Jestem zainteresowany kilkoma obwodami, które znam i są blisko mojego miejsca zamieszkania, są to różne wody.

Jeśli chodzi o zanieczyszczenia to nie ma w tym przypadku takich zagrożeń. Kłusownictwo jest na pewnym poziomie ale straż ostatnio działa dość prężnie. Sporo się zmieniło w wyposażeniu (noktowizja, drony, nowe łodzie) i są efekty. O to się zupełnie nie martwię, tam gdzie są wędkarze tam kłusownicy zostają szybko zauważeni.

 

Największym kłusownikiem na części obwodów które mnie interesują byli poprzedni dzierżawcy, jednemu na dniach odebrano obwód za szereg nazwijmy to "nadużyć". Inny na papierze wszystko ok, ze swojej strony nie robił nic, czyli chociaż nie przeszkadzał ale wymyślił sobie jakiegoś gościa co miał prawo do odłowu, kotroli i sprzedaży zezwoleń itd, tylko zę skończyło się na stawianiu wontonów 3x w tygodniu na kilkudziesięcio hektarowym zbiorniku aż się ryby skończyły. 

 

Edytowane 31 Grudnia 2024 przez Warciany

[karkoszek]

Dzierżawa wód to nie tylko RZGW, to też starostwo powiatowe. Tam nie trzeba żadnych operatów, wygrywa ten, który da więcej. Mowa o jeziorach bezodpływowych. Tu aktualny przetarg u mnie w powiecie: https://bip.gryfino.powiat.pl/index.php?show=ogia_prne_1&nr=6240

[Warciany]

Dzierżawa wód to nie tylko RZGW, to też starostwo powiatowe. Tam nie trzeba żadnych operatów, wygrywa ten, który da więcej. Mowa o jeziorach bezodpływowych. Tu aktualny przetarg u mnie w powiecie: https://bip.gryfino.powiat.pl/index.php?show=ogia_prne_1&nr=6240

 

Takich wód jest niewiele i zwykle są to jakieś bajorka.

[tzienkiewicz]

38 hektarów to nie jest bajorko

[Warciany]

38 hektarów to nie jest bajorko

No ale takie wody to rzadkość, już pomijając ich wielkość.