maku79 Opublikowano 12 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja Na własne cieszą najbardziej 20 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TomCast Opublikowano 12 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Maja Dzisiaj tylko dwa, nie były chętne, a te co wychodziły ewidentnie pudłowały 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 13 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Maja Zimny front z wysokim ciśnieniem nie sprzyjała podchodzeniu kleni. Dzisiaj wieczorem, ciśnienie opadło 28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 14 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Maja 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 18 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja Piękne kleniochy łowicie. Czy w maju także stosujecie przynęty gumowe ? ( larwy, ripperki, itd) ? Maj jest sporo chłodniejszy niż kwiecień, u mnie ryby zachowują się jak w zimę i cały czas guma ma uzasadnienie. Zwykle w ciepłych porach roku nie łowię na gumy bo podniesione ryby skupiają się bardziej na powierzchni wody gdzie łatwiej je oszukać za pomocą twardych przynęt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 18 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 18 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja (edytowane) Kuba przeglądając zdjęcia ze złowionymi kleniami przez Ciebie doszedłem do uzasadnionej odpowiedzi na pytanie: dlaczego je tak skutecznie łowisz. Po prostu jesteś ubrany nie wędkarsko. One myślą, że to zwykły przechodzień . Gratulacje udanego sezonu. Edytowane 18 Maja przez Banjo 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skius Opublikowano 18 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 18 Maja (edytowane) Znam ten sekret ,też łowię duże klenie i od pewnego czasu zakładam kaszkiet (peaky blinders) Edytowane 18 Maja przez skius 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 22 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Maja Wczoraj ustanawiam PB, jestem raczej opanowaną osobą ale uległem emocjom i czułem się jakbym znowu miał kilka lat, łowiąc swoje pierwsze ryby... 48 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rózgaś Opublikowano 23 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja A ile ten pb ma 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 23 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja (edytowane) Gratulacje !!! Ale klamot... Podziel się choć odrobiną tych emocji i okoliczności, jakie temu towarzyszyły. Myślę, że warto to opisać. Mnie ciekawość zżera ... Edytowane 23 Maja przez malinabar 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Banjo Opublikowano 23 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja Gratulacje !!! Ale klamot... Podziel się choć odrobiną tych emocji i okoliczności, jakie temu towarzyszyły. Myślę, że warto to opisać. Mnie ciekawość zżera ... Bartek, co tutaj pisać, przeta widać, że ciemno było . A tak na serio. Kuba gratulacje i przyłączam się do prośby Bartka . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 23 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 23 Maja (edytowane) Gdy milkną bolenie… Choć emocje już opadły, wspomnienia tej chwili wciąż wybrzmiewają w głowie z wyjątkową siłą. Warunki panujące nad wodą były trudne – długotrwała susza i niski poziom rzeki zmusiły ryby do zejścia w głębsze partie, głównie w rejony o niskim przepływie lub wręcz stojące. Od kilku dni, mimo idealnej pogody, bolenie zdawały się całkowicie zniknąć. Nawet klenie, zwykle bardziej skore do współpracy, nie dawały najmniejszego znaku życia. Kontynuując poszukiwania, trafiłem na wyjątkowo głęboką prostkę – miejsce obiecujące, pełne uklei o różnorodnych rozmiarach. Ustawiłem się na środku łowiska i zacząłem obławiać partię wody mniej więcej w połowie głębokości. Pierwsze rzuty nie przyniosły rezultatów, co – paradoksalnie – dało mi czas na obserwację powierzchni. Nieco powyżej mojej pozycji dostrzegłem nerwowe ruchy kilku uklejek. Doświadczenie podpowiadało mi, że coś je zaniepokoiło – coś większego. Przemieściłem się kilkanaście metrów wyżej i już po kilku rzutach poczułem potężne uderzenie – ten rodzaj brania, którego nie da się pomylić z niczym innym. Zaciąłem zdecydowanie, a ryba odpowiedziała gwałtownym zwrotem, powodując zawirowania na powierzchni. Było już szaro, nie potrafiłem jeszcze rozpoznać gatunku. Przez ułamek sekundy dostrzegłem jedynie ogromną dziurę w wodzie. Ryba walczyła jak duży boleń – z siłą, szybkością i determinacją. Przez moment byłem niemal pewien, że to właśnie on. Hol był ciężki, ale zestaw – niejednokrotnie testowany w trudnych warunkach – zadziałał bez zarzutu. W końcu, tuż przy powierzchni, dostrzegłem szerokie wargi wystające nad wodę. Kolana ugięły się ze wzruszenia, a w głowie zabrzmiała cicha mantra wędkarza: „Błagam, tylko nie spadnij…” Tym razem los był po mojej stronie. Ryba trafiła do podbieraka. Takie chwile przypominają mi, dlaczego wracam nad wodę. Dla ciszy, dla niepewności… i dla tego jednego, jedynego brania, które potrafi zmienić zwykły dzień w coś, co zostaje z nami na zawsze. NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA" Edytowane 23 Maja przez bartsiedlce 41 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 25 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Waldek Opublikowano 25 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja Dziś jest wyjątkowo dobry dzień, ale po kolei. Przed 10:00 zjawiam się nad wodą. Drugi rzut i klenik +/-35. Idę dalej na kolejną miejscówkę, która już dawała fajne ryby, ponownie drugi rzut i kij wygina się w parabolę. Ryba w wodzie wydaje się trochę większa ale i tak jestem szczęśliwy z takiego spotkania, jak się później okaże ponownego spotkania.Na kolejnych miejscówkach doławiam jeszcze dwa małe klenie oraz szczupaka na oko 65-70, który spina się pod nogami (mam dziwne wrażenie, że w marcu był przyłowem). Wracam do domu oglądam dzisiejsze foty oraz z poprzednich wypraw i okazuje się, że z dzisiejszym kleniem spotkałem się niemal miesiąc wcześniej 23.04 w tym samym miejscu (foto na 3 stronie wątku i tu dla porównania). Widać, że po miesiącu łuski odrastają, a ryba była w świetnej kondycji. Ciekawe czy spotkamy się 3 raz. 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 25 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja Dzisiaj dwa tęgie lorbasy 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
malinabar Opublikowano 26 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja Chapeau bas Kuba ! Pomijając już kwestie związane z Twoimi metodami i rozpracowaniem wody to musi być mega zasobne w okazy łowisko. Szerokie i odpasione te rybska nad wyraz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 26 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja (edytowane) Zapraszam, spróbujesz czy faktycznie Pierwszy z wczorajszych Edytowane 26 Maja przez guciolucky 22 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisha Opublikowano 26 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja Pierwszy, muchowy profesor w tym sezonie. Mam nadzieję, że nie ostatni ???? 23 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawelHERP Opublikowano 26 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Maja (edytowane) Jedyny konkretny z niedzielnego wypadu nad Wartę.Nie przepada za mną ta rzeka bo za każdym razem kiedy znajdę czas na dalszy wypad (mam 1,5h drogi) to porywiście wieje. Jak zwykle zupełnie nie działały bankowe wybory much sprawdzające się na Bobrze, Kwisie, Widawie czy Bystrzycy gdzie wędkuje najczęściej.Tutaj skuteczne są tylko dziwolągi- tym razem chruścik z różowym cdc na haku 8. Ryba cieszy mnie tym bardziej, że ściągnięta z szybszego nurtu, w metrowym okienku między trzcinami, mucha podana z prądem. Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk Edytowane 26 Maja przez pawelHERP 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 28 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja Podobno klenie lubią pomarańczowy, no to siup 26 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
guciolucky Opublikowano 31 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja Ślepak się liczy czy nie? 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wacha Opublikowano 31 Maja Zgłoś Udostępnij Opublikowano 31 Maja Wow - piękne rybska - szacun Panowie ???? Dołączę nieskromnie do wątku kleniowego i napiszę (choć nie wiem czy obecnie wypada mi coś takiego pisać), że klenie przegrały z okoniami 9:11... Dziś jako przynęta królowała najwieksza podlaska mrówka plus niezawodny żółtobrzeżek ???? PozdrawiamAdam W. (Wacha) 16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisha Opublikowano 2 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 2 Czerwca Zassał żuka aż wędka zatrzeszczała ???? 25 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
grisha Opublikowano 6 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 6 Czerwca Hattrick z wczoraj w tym nowe PB ???? 30 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.