Skocz do zawartości

Klenie 2025


Tomasz79

Rekomendowane odpowiedzi

Piękne kleniochy łowicie.  Czy w maju także stosujecie przynęty gumowe ? ( larwy, ripperki, itd) ? 

 

Maj jest sporo chłodniejszy niż kwiecień, u mnie ryby zachowują się jak w zimę i cały czas guma ma uzasadnienie. Zwykle w ciepłych porach roku nie łowię na gumy bo podniesione ryby skupiają się bardziej na powierzchni wody gdzie łatwiej je oszukać za pomocą twardych przynęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kuba przeglądając zdjęcia ze złowionymi kleniami przez Ciebie doszedłem do uzasadnionej odpowiedzi na pytanie: dlaczego je tak skutecznie łowisz. Po prostu jesteś ubrany nie wędkarsko. One myślą, że to zwykły przechodzień  ;) .

 

Gratulacje udanego sezonu.

Edytowane przez Banjo
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje !!! Ale klamot... Podziel się choć odrobiną tych emocji i okoliczności, jakie temu towarzyszyły. Myślę, że warto to opisać. Mnie ciekawość zżera  :)...

 

Bartek, co tutaj pisać, przeta widać, że ciemno było  ;) .

 

A tak na serio. Kuba gratulacje  :)  :)  :)  i przyłączam się do prośby Bartka :) . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdy milkną bolenie…
 
Choć emocje już opadły, wspomnienia tej chwili wciąż wybrzmiewają w głowie z wyjątkową siłą. Warunki panujące nad wodą były trudne – długotrwała susza i niski poziom rzeki zmusiły ryby do zejścia w głębsze partie, głównie w rejony o niskim przepływie lub wręcz stojące. Od kilku dni, mimo idealnej pogody, bolenie zdawały się całkowicie zniknąć. Nawet klenie, zwykle bardziej skore do współpracy, nie dawały najmniejszego znaku życia.
 
Kontynuując poszukiwania, trafiłem na wyjątkowo głęboką prostkę – miejsce obiecujące, pełne uklei o różnorodnych rozmiarach. Ustawiłem się na środku łowiska i zacząłem obławiać partię wody mniej więcej w połowie głębokości. Pierwsze rzuty nie przyniosły rezultatów, co – paradoksalnie – dało mi czas na obserwację powierzchni.
 
Nieco powyżej mojej pozycji dostrzegłem nerwowe ruchy kilku uklejek. Doświadczenie podpowiadało mi, że coś je zaniepokoiło – coś większego. Przemieściłem się kilkanaście metrów wyżej i już po kilku rzutach poczułem potężne uderzenie – ten rodzaj brania, którego nie da się pomylić z niczym innym. Zaciąłem zdecydowanie, a ryba odpowiedziała gwałtownym zwrotem, powodując zawirowania na powierzchni. Było już szaro, nie potrafiłem jeszcze rozpoznać gatunku. Przez ułamek sekundy dostrzegłem jedynie ogromną dziurę w wodzie.
 
Ryba walczyła jak duży boleń – z siłą, szybkością i determinacją. Przez moment byłem niemal pewien, że to właśnie on. Hol był ciężki, ale zestaw – niejednokrotnie testowany w trudnych warunkach – zadziałał bez zarzutu. W końcu, tuż przy powierzchni, dostrzegłem szerokie wargi wystające nad wodę. Kolana ugięły się ze wzruszenia, a w głowie zabrzmiała cicha mantra wędkarza: „Błagam, tylko nie spadnij…”
 
Tym razem los był po mojej stronie. Ryba trafiła do podbieraka.
 
Takie chwile przypominają mi, dlaczego wracam nad wodę. Dla ciszy, dla niepewności… i dla tego jednego, jedynego brania, które potrafi zmienić zwykły dzień w coś, co zostaje z nami na zawsze.
 
post-50477-0-05604500-1747990826_thumb.jpg
 
 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                                                               :good:

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 41
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś jest wyjątkowo dobry dzień, ale po kolei. Przed 10:00 zjawiam się nad wodą. Drugi rzut i klenik +/-35. Idę dalej na kolejną miejscówkę, która już dawała fajne ryby, ponownie drugi rzut i kij wygina się w parabolę. Ryba w wodzie wydaje się trochę większa ale i tak jestem szczęśliwy z takiego spotkania, jak się później okaże ponownego spotkania.

Na kolejnych miejscówkach doławiam jeszcze dwa małe klenie oraz szczupaka na oko 65-70, który spina się pod nogami (mam dziwne wrażenie, że w marcu był przyłowem).

 

Wracam do domu oglądam dzisiejsze foty oraz z poprzednich wypraw i okazuje się, że z dzisiejszym kleniem spotkałem się niemal miesiąc wcześniej 23.04 w tym samym miejscu (foto na 3 stronie wątku i tu dla porównania). Widać, że po miesiącu łuski odrastają, a ryba była w świetnej kondycji. Ciekawe czy spotkamy się 3 raz.

 

 

 

post-46517-0-55798500-1748184086_thumb.jpg

post-46517-0-91224500-1748184096_thumb.jpg

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyny konkretny z niedzielnego wypadu nad Wartę.

Nie przepada za mną ta rzeka bo za każdym razem kiedy znajdę czas na dalszy wypad (mam 1,5h drogi) to porywiście wieje.

 

Jak zwykle zupełnie nie działały bankowe wybory much sprawdzające się na Bobrze, Kwisie, Widawie czy Bystrzycy gdzie wędkuje najczęściej.

Tutaj skuteczne są tylko dziwolągi- tym razem chruścik z różowym cdc na haku 8.

 

Ryba cieszy mnie tym bardziej, że ściągnięta z szybszego nurtu, w metrowym okienku między trzcinami, mucha podana z prądem.

9ebc83b33a66ff2667819588a2c20ef7.jpg

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez pawelHERP
  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wow - piękne rybska - szacun Panowie ????

 

Dołączę nieskromnie do wątku kleniowego i napiszę (choć nie wiem czy obecnie wypada mi coś takiego pisać), że klenie przegrały z okoniami 9:11...

 

Dziś jako przynęta królowała najwieksza podlaska mrówka plus niezawodny żółtobrzeżek ????

 

 

Pozdrawiam

Adam W. (Wacha)

post-66495-0-67190900-1748712185_thumb.jpg

post-66495-0-48450400-1748712208_thumb.jpg

post-66495-0-95698400-1748712221_thumb.jpg

post-66495-0-09368200-1748712501_thumb.jpg

  • Like 16
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...