witeg Opublikowano 27 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Stąd moje porównanie do występu kulturysty na konferencji kół gospodyń wiejskich.Istotny jest kontekst, czym innym jest wypinanie tyłka na rurze na zawodach sportowych czy sali gimnastycznej, czym innym jako dodatek do wódki i zakąski dla bandy moczykijów. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Z.Milewski Opublikowano 27 Stycznia Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Stycznia Taniec na rurze podczas zawodów spławikowych. "Zamiast na zarybianie płacimy kobiecie wyginającej się na tyczce" | Nowa Trybuna Opolska jak już bylo to można usunąć wątek.Ktoś był i widział. Zwykły pole dance, jaki można obejrzeć w gimnastyce sportowej. Choć w mojej ocenie raczej mizerny niż zwykły, niegodny rywalizacji o wyższe laury. Ta pani/dziewczyna nie miałaby większych szans, na dobry rezultat w poważniejszej rywalizacji, nic ciekawego. A ten artykuł nastawiony na szukanie sensacji. Autorkę intryguje sprawa kosztów poniesionych na ten występ, a przecież to żadna tajemnica. To sportsmenka, nie zarabia na występie, a jedynie potrzebny był zwrot kosztów, który poniosła na przygotowania i dojazd. I nie jest prawdą, że PZW dołożyło jakąkolwiek złotówkę do całych mistrzostw, jak sugeruje treść i tytuł. Wszystkie koszty poniosły wyłącznie drużyny tam startujące, całość imprezy to opłata startowa pobrana od drużyn-uczestników. PZW jedynie skorzystało na tym, bo zakupione materiały na imprezę-laptopy, programy, wózki, wagi, stelaże drukarki itp., pozostały do dyspozycji związku.Tak się rodzi plotka i pomówienia. Autor miast sprawdzić sprawę u źródeł i podać rzetelnie, to półsłówkami i półprawdami robi sensację z niczego. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.