spinnerman Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 (edytowane) Nie zawsze produkt z napisem made in USA, tudzież inny swiss made oznacza, że produkt został fizycznie wyprodukowany w tym państwie. Przepisy są jednoznaczne i zezwalają koncernom na sygnowanie swoich produktów takimi właśnie oznaczeniami bez względu na to gdzie faktycznie zostały wytworzone. Tak jest np. w przypadku części do Audi, VW czy zegarków Tissot i wielu, wielu innych towarów wytwarzanych m.in. na dalekim wschodzie ;-) Edytowane 12 Listopada 2014 przez spinnerman Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 No cóż... Nawet HArdy'emu zdarzyła się wpadka z topowymi kręciołami, które po jakimś czasie miały zapieczoną nie dającą się zdjąć szpulę...Co do Ego, to widziałem ich Thundera, oraz Thundera z aliexpresu... Z daleka podobne, można by powiedzieć że identyczne, ale:"Oryginalny" Ego - lepsze wykończenie powierzchni, wszystkie krawędzie gładkie, zaokrąglone, idealne spasowanie bez odrobiny luzu.Thunder z Aliexpresa - krawędzie ostre, nawet te po których ślizga się linka przy wyciąganiu, luzy jak panienka po 20 latach pracy w zawodzie, powierzchnia słabo wykończona, lakier też jakiś taki... Samo aluminium też ciut inne w odcieniu, więc zapewne inny rodzaj.Diabeł jak zwykle tkwi w szczegółąch, bo nawet u chinoli te same, a raczej takie same "ich" kołowrotki potrafią się różnić ceną nawet o 50-60% - bierze się to, a raczej przekłada w prosty sposób na materiały i dokładnośc wykonania.Częsta to też praktyka u "uznanych" firm że po prostu zamawiają konkretny chiński wyrób z ciut lepszych materiałów i lepszą kontrolą jakości i narzucają sobie za to niebotyczne marże...Sam się czasem zastanawiam więc co lepsze... Kupić kręcioł u chińczyka za 30-40$ czy markowy za 5-10 razy wyższą cenę i cieszyć się gwarancją... (bo w sumie jak mi padnie tani chińczyk to zamówie kolejnego i za 2-3 tygodnie czyli czas rozpatrzenia gwarancji mam u siebie kolejny i dalej będzie to ułamek ceny "firmowego")Kwestia tylko by wiedzieć co i od którego chińczyka kupić... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Ja natomiast jestem oburzony, ale praktykami znanych firm, które trzepią za grosze sprzęt który jakoś tam robi, naklejają swoje logo i żenią nieświadomym ludziom na zachodzie z często jakąś kosmiczną przebitką...Podobną dyskusję mieliśmy pod blogowym wpisem o SKB Overdrive. No niestety temu zaprzeczyć nie sposób. Znam wiele przypadków takich praktyk, a sam stałem się ofiarą firmowanego przez Orvisa obcinacza do żyłek Made in Pakistan - totalne g.... - złapałem się na zasadzie "skoro kije i kołowrotki dobre to wszystko pewnie dobre" - drobiazg, ale niesmak pozostał i zapamiętam im to na zawsze . O branży odzieżowej w temacie handlu "drogimi metkami" szkoda gadać - to praktycznie powszechna praktyka. Dlatego między innymi w moim otoczeniu tak mało znanych i rozpoznawalnych powszechnie produktów, za to sporo niszowych, często nietanich, ale o sprawdzonej jakości. POLSKIEJ firmie powodzenia życzę i trzymam kciuki. Każda złotówka zostawiona u nich przybliża nas do tego, by powstały kiedyś kręciołki ich projektu. Od czegoś trzeba zacząć a to wygląda na dobry start Może po za polskimi blankami i wędkami z czasem dorobimy się i naszych kręciołków... Ech, fantazja ponosi Kuba - też im tego szczerze życzę, choć teraz zaczynam się obawiać, że wynajmą paparazzo, który walnie mi fotkę, a ta zawiśnie w każdym z ich sklepów (życzę firmowej sieci od morza po Tatry) z podpisem "tego s...... nie obsługujemy". Może zatem lepiej skończyć temat tego "Ego-Hydrosa" i wrócić do nowości. A tak swoją drogą - marzy mi się super kołowrotek i wędka "Made in Poland", które podbiją USA i UK. Nikt mi nie wmówi, że nie stać na ich konstruowanie choćby ludzi z Ego, bo z tego co wiem zapał i wiedzę mają. Trzymam kciuki, nawet jeśli za Harda zostałem wyklęty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Linki mają fajne, nie miałem reszty w ręku, ale słyszałem opinie pozytywne. Pamietam jak kiedyś wszedłem na kołowrotek bardzo podobny do modelu Sage'a, chińczyk tłumaczył tam, że zna dobrze kołowrotki Sage, że sam nawet takim łowi, a ten tutaj na aukcji jest bardzo podobny do Sage'a i jest dla ludzi, którzy są trochę rzadziej na rybach . A tutaj się chwalą firmami kooperującymi Osobiście mi nie odpowiada to, że kopiują te kołowrotki na potęgę, bo gdybym sam zaprojektował kołowrotek i zamówił u nich wykonanie mojego projektu w 100 sztukach w celu rozdania znajomym . A rok później widzę jakiegoś gościa, który ma kręcioł z mojego projektu tyle, że podpisany swoim imieniem ze zmienionym pokrętłem, to delikatnie bym się zdenerwował . Takie to poszanowanie własności intelektualnej w Chinach jest, niestety... Życzę firmie Ego sukcesu, sam pewnie nie raz zrobię u nich zakupy, mam nadzieję że się rozwiną i będziemy mogli mieć wędkę, kołowrotek, a może coś jeszcze z napisem "MADE IN POLAND". Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
venom_666 Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Nie oszukujmy się panowie, że "w temacie" kolowrotków muchowych rewolucji spodziewać się nie należy, bo i wymyślać za wiele co nie ma...W 99% różnią się designem i detalami, a nawet w wielu topowych róznych firm, różnice są niewielkie.Mam jakiegoś Airflo kasetowego, który jest identyczny z fenvickiem. Mam też jakiegoś jaxona i teraz najsmieszniejsze... Szpule pasują wymiennie i Jaxona z oryginalnymi szpulami uzywam do kija #4, a w zestawie z "kasetową górą" od Airflo do kija #7/8 bo pojemnośc starcza, a waga większa i do kija pasuje...Zakładałem też kiedyś do testów szpule od chyba Visiona kumpla i co ?? pasowała 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacper.K Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Mimochodem nawiązując trochę do amerykańskich produkcji . Pamiętam jak kiedyś podczas poszukiwania opinii na temat lamsonów natknąłem się na ciekawą historię, co prawda żadna to nowość, choć hamulec nowsze wersje mają wciąż ten sam. Chyba najlepsza reklama kołowrotka jaką firma mogła sobie wymarzyć. http://waterworks-lamson.com/testimonials/Chodzi o przedostatnią opinię. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SzymonP Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 (edytowane) Ja widzę jeszcze inną,dość istotną różnicę. Na stronie Orvisa te kołowrotki są po 245-315 $ a na stronie Ego po 401-490 zł O ile się nie mylę to wspomniany kołowrotek Ego to wypust pewnej chińskiej manufaktury. Przeglądając ofertę kołowrotków można zauważyć, że zaopatrują się w nie także inne znane w Polsce firmy. Nie oznacza to oczywiście, że jest to zły sprzęt. http://www.leichichina.com/productshow.asp?BigClassID=0&SmallClassID=0&id=2240 http://www.leichichina.com/productshow.asp?BigClassID=0&SmallClassID=0&id=2599 Edytowane 12 Listopada 2014 przez SzymonP Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Plecha Opublikowano 12 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Listopada 2014 Tak z własnego chińskiego podwórka a propo chińskiej jakości, myślę że to samo dotyczy kołowrotków. Zamawiam onegdaj aluminiowe stelaże do plecaków. Oczywiście plecaki made in Poland z tym że materiał z Pakistanu a reszta z Chin. Stelaż u pana changa kosztował mnie 5 zł i był taki se. Ale przyszedł do mnie pan Kowalski i mówi że chińska tandeta że aluminium jak papier że obrobione do duu. .. i że on mi za 15zl zrobi cycus glancuś. Pech chciał ze z panem Kowalskim spotkałem się na tagach w Pekinie jak zamawiał u pana Changa stelarze dla mnie Pan Chang miły facet powiedział mi że dla niego jakość jest tylko kwestią ceny, jak zamówię jakość i zapłacę za jakość to jakość dostanę. W przypadku stelaży jakość naprawdę dobra kosztowała mnie 12,5 zł Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Tutaj też powstał "kołowrotek" - trochę większy i bardziej złożony: http://technowinki.onet.pl/shenyang-j-31-pierwsza-oficjalna-prezentacja-maszyny/yt39j i co dalej... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marszal Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Andrzeju, oglądając Twoje fotografie zauważyłem kołowrotek SORA 3/4, a na nim chyba linkę Cortland 444 Classic Sylk w kolorze musztardowym. Spięta ze szklakiem (według cech przeznaczona właśnie do kijków o klasycznych parametrach) wygląda ciekawie. A jak spisuje się w terenie?Może nie jest to super nowość, ale produkt mniej popularny, a jestem ciekawy jak spisuje się pod uległymi wędziskami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Andrzeju, oglądając Twoje fotografie zauważyłem kołowrotek SORA 3/4, a na nim chyba linkę Cortland 444 Classic Sylk w kolorze musztardowym. Spięta ze szklakiem (według cech przeznaczona właśnie do kijków o klasycznych parametrach) wygląda ciekawie. A jak spisuje się w terenie?Może nie jest to super nowość, ale produkt mniej popularny, a jestem ciekawy jak spisuje się pod uległymi wędziskami. Ten zestaw krąży po świecie, jak dla mnie szklaczek był zbyt powolny... Kupił go Kolega z forum i z tego co wiem bardzo sobie chwali. Łowi chyba na Wiśle w okolicach W-awa. Możliwości rzutowe kija i linki były bardzo dobre jedynie zwłoka czasowa, tutaj presja dla mnie była zbyt wielka a myślałem, że dam radę... Druga sprawa dublował się z kijem CTS Vintage #2 8'6" który jak dla mnie pod lipienia jest korzystniejszym rozwiązaniem. Nałowiłem się tych ryb w dawnych czasach i sentyment pozostał stąd utrzymuję delikatny zestaw pod ręką. Realia dnia codziennego dyktuje łowisko a raczej dostęp do niego. Ja mam pod nosem zaporówki więc kij #8 wiedzie prym. SORA 3-4 jest do sprzedaży. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Creek Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 O ile się nie mylę to wspomniany kołowrotek Ego to wypust pewnej chińskiej manufaktury. Przeglądając ofertę kołowrotków można zauważyć, że zaopatrują się w nie także inne znane w Polsce firmy. Nie oznacza to oczywiście, że jest to zły sprzęt. http://www.leichichina.com/productshow.asp?BigClassID=0&SmallClassID=0&id=2240 http://www.leichichina.com/productshow.asp?BigClassID=0&SmallClassID=0&id=2599 Zdecydowanie tak. Chociazby 'rodzime' kołowrotki sygnowane logiem Z&M to produkt owej firmy ...aczkolwiek niewiele można im zarzucić! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Michał nie dręcz Kolegi... Chinole i tak sami się zjedzą a my chcemy łowić ryby. Na moje oko to oni wcale nie są tacy dobrzy, Loop-a Opti nie skopiowali, Zeppelin-a także. Ja śpię spokojnie, trzeba wiedzieć z kim kroczyć w przyszłość... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 (edytowane) Michał nie dręcz Kolegi... Chinole i tak sami się zjedzą a my chcemy łowić ryby. Na moje oko to oni wcale nie są tacy dobrzy, Loop-a Opti nie skopiowali, Zeppelin-a także. Ja śpię spokojnie, trzeba wiedzieć z kim kroczyć w przyszłość... Andrzej, Jasne, ze nie skopiowali. Te kreciolki maja patenty i w momencie jak by sie pojawily na zachodnich rynkach to ..... zaraz by z nich znikly. Bujo Edytowane 13 Listopada 2014 przez Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 A ja odwrócę pytanie. Skąd wiesz, że kołowrotek nie został zaprojektowany przez Orvisa, skąd wiesz że dana firma nie poniosła kosztów wdrożenia tego produktu a rzeczony przez Ciebie Chinol nie skopiował tego produktu z innymi nakrętkami? Po pierwsze sie tym nie chwali, po drugie droga dedukcji a nie patrzenia maslanymi oczami na wszystko co kolorowe- czemu nikt nie kopiuje kolowrotkow Lamsona, Sagea, Hatcha, Loopa czy Abla? Przeciez sa bardziej znane na swiecie niz Orvis i odpowiednio drozsze wiec i zysk wiekszy. Odpowiedz w poprzednim poscie. Bujo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kocmyrz Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 (edytowane) Andrzeju, oglądając Twoje fotografie zauważyłem kołowrotek SORA 3/4, a na nim chyba linkę Cortland 444 Classic Sylk w kolorze musztardowym. Spięta ze szklakiem (według cech przeznaczona właśnie do kijków o klasycznych parametrach) wygląda ciekawie. A jak spisuje się w terenie?Może nie jest to super nowość, ale produkt mniej popularny, a jestem ciekawy jak spisuje się pod uległymi wędziskami.Dobra linka, zresztą nie tylko do wolnych wędek. Nie połowiłem tak dużo jak bym chciał, ale jest miękka, dobrze pływa i na prawdę cieniutka, natomiast do kija od Andrzeja, przynajmniej w mojej opinii, za lekka. Dlatego na przyszły sezon kupię taka samą tylko w wyższej klasie, a #4 już czeka na Kabuto. Edytowane 13 Listopada 2014 przez kocmyrz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Fatso Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Chopaki! Weźta na wstrzymanie, albo przeczyszczenie (co tam komu lepiej działa). Przecież takie kłótnie są bez sensu, a tymczasem moja nieskromna osoba niedawno "zanabyła drogą kupna" dwa wyroby, oferowane przez firmę Ego: kołowrotek Smooth 3/4 i linkę Nymph Master. Kołowrotek ma kilka fajnych cech:- dość lekki (135g), choć są lżejsze, ale mnie akurat taka waga do mojej czwórki pasuje- niemal zero luzów na osi (zobaczymy, jak z trwałością tego "luzobraku")- bardzo płynnie pracujący hamulec- dość szeroki zakres regulacji hamulca- przyjemnie cicha i finezyjna terkotka, dająca głos tylko przy wysnuwaniu linkiHamulec daje się bez problemu ustawić tak, żeby przy szarpnięciu linki przy wydłużaniu rzutu nie powstawała broda/ptasie gniazdo/węzeł gordyjski A teraz o wspomnianej lince Nymph Master: kupiłem WF4F.- moim zdaniem końcówka powinna mieć intensywniejszą barwę dla lepszej widoczności na powierzchni- linka pływa bardzo dobrze, ma też świetnie pływającą głowicę- jest sympatycznie miękka i doskonale układa się w czasie rzutu i na wodzie- zgodnie z oświadczeniem firmy Ego faktycznie łatwo się ją poprawia i robi "rolmopsa"- zwłaszcza w zestawieniu z ceną (ok. 150 zł) jest to bardzo udany zakup, ale i za 100 więcej byłaby OK. Obie rzeczy polecam (z zastrzeżeniem niewiedzy w kwestii trwałości) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Dobra linka, zresztą nie tylko do wolnych wędek. Nie połowiłem tak dużo jak bym chciał, ale jest miękka, dobrze pływa i na prawdę cieniutka, natomiast do kija od Andrzeja, przynajmniej w mojej opinii, za lekka. Dlatego na przyszły sezon kupię taka samą tylko w wyższej klasie, a #4 już czeka na Kabuto. No to wiem do kogo kijek poszedł, zapomniałem najzwyczajniej w świecie. Najgorsze jest to, że coraz częściej mi się to zdarza... Do domu jeszcze trafiam na łowisko również, niekoniecznie do alkowy... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkuczara Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Właściciele LOOP-ów też się nie mogą czuć bezpieczni http://www.ebay.co.uk/itm/331122264724 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Maciek ten młynek ma tyle wspólnego z Loop-em co ja z Dolly Parton. Jej odstaje i mnie też... A próby zerżnięcia loga na awersie im nie daruję - skurczybyki... Idę skonfrontować swojego G4 5-8 z tym klaunem na filmie. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Kupiłem Ego Weapon WF5F. Jak się uda pojadę z nią nad San 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zetika16 Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Kupiłem Ego Weapon WF5F. Jak się uda pojadę z nią nad San A czemu ma się nie udać :] Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lukomat Opublikowano 13 Listopada 2014 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Wycialem posty, ktore malo wnosily do tematu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Tego nie skopiują, nowy nabytek... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 13 Listopada 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 13 Listopada 2014 Tego nie skopiują, nowy nabytek... http://i1378.photobucket.com/albums/ah112/agencjafolder/xx_zps16b9a80d.jpg Loop ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.