Nowosci na rynku

[Marszal]

Jestem posiadaczem kołowrotka nr 24, którego poprzednim posiadaczem był Andrzej. Teraz ja jestem tym szczęśliwcem. A że niektórzy swego czasu zjechali to cudo na tym portalu zupełnie mi nie przeszkadza. Jak Andrzej, też lubię mieć coś wyjątkowego, użytkowego i ładnego, o doskonałych własnościach technicznych. Takie skrzywienie.

Dziś dotarł do mnie od Andrzeja i cieszę się nim na sucho. Na premierę ze względu na dotkliwą kontuzję będzie musiał chwilę poczekać. Tylko jak ja to wytrzymam?

[robert.bednarczyk]

Jestem posiadaczem kołowrotka nr 24, którego poprzednim posiadaczem był Andrzej. Teraz ja jestem tym szczęśliwcem. A że niektórzy swego czasu zjechali to cudo na tym portalu zupełnie mi nie przeszkadza. Jak Andrzej, też lubię mieć coś wyjątkowego, użytkowego i ładnego, o doskonałych własnościach technicznych. Takie skrzywienie.

Dziś dotarł do mnie od Andrzeja i cieszę się nim na sucho. Na premierę ze względu na dotkliwą kontuzję będzie musiał chwilę poczekać. Tylko jak ja to wytrzymam?

Czytałem ten wątek z 2012 r. Może i "zjechali", ale raczej nie merytorycznie tylko jako rynkową nowość firmy o muchowo nieugruntowanej pozycji.

 

Mariusz czy to ten młynek, bo znalazłem w końcu w necie http://www.guidelineflyfish.pl/sora-p-193.html ?

[Marszal]

Dokładnie tak, rozmiar 3-4 jest w moim posiadaniu. Jest naprawdę mały i doskonale będzie współpracował z kijkiem w klasie 3, maksymalnie 4. Taka perełka.

[Marszal]

Oto kilka zdjęć tego cuda.

   

Edytowane 15 Listopada 2014 przez Marszal

[TomCast]

Z tą linką to tak trochę na styk. Nie lubię tak nawiniętej linki bo w czasie szybkiego zwijania przy braniu, linka potrafi się zakleszczysz, wiadomo że nie układamy wtedy dokładnie jej na szpuli.

[Marszal]

Tam jest jeszcze 3 - 4 mm do krawędzi. jak odwinie się ze szpuli jeszcze 2,5 m sznura, jest całkiem sporo miejsca. Ale uwaga cenna, tym bardziej że przy łowieniu na suchą muchę można ilość podkładu zmniejszyć. Linka w klasie 4.

[Andrzej Stanek]

I świat się kręci dalej - Ty Mariusz masz SORA 3-4 a ja Danielsoon Midge. Zaczynam zerkać coraz częściej na ich firmową stronę, jak znam życie coś dojdzie niebawem. Nie mam nic w zakresie #5, może Danielsoon Dry Fly...

[Marszal]

Fajne są te Danielssony Oryginal, a Dry Fly też wzbudził moje zainteresowanie. W ogóle ta konstrukcja jest ciekawa i intrygująca. Jak Koledzy z Hariusa byli na Festiwalu nad Bobrem mogłem wziąć do łapki kilka modeli tego typu i bardzo ładnie pracowały na sucho. Świat się kręci i kolejny obrót przed nami Andrzej.

[Andrzej Stanek]

Mariusz - z tym Bobrem to robisz smaka. Następna impreza robiona przez Igora (Tartak) i jestem. Może jeszcze coś o Dry Fly...

[robert.bednarczyk]

Oto kilka zdjęć tego cuda.

SORA 01.jpg   SORA 02.jpg SORA 03.jpg  SORA 04.jpg

 

Oj cudeńko Panie cudeńko,....... a wędka jak widzę też cudeńko  .

 

Chłopaki - Mariusz i Andrzej - nie kwestionuję Waszego pozytywnego odbioru, ale czy w koncepcja konstrukcyjna Danielssona, realizowana w wielu młynkach tej firmy, także modelach Dry Fly, Oryginal i Midge, polegająca na obracaniu szpuli na trzech, odkrytych rolkach, zamiast osi głównej, nie niesie zbyt dużego ryzyka przyblokowania kołowrotka ? ..... Nietrudno sobie to wyobrazić.... np. jakieś gałęzie, liście czy inne organiczne "paproszki", których wokół na rybach cała masa. 

[Andrzej Stanek]

czy w koncepcja konstrukcyjna Danielssona, realizowana w wielu młynkach tej firmy, także modelach Dry Fly, Oryginal i Midge, polegająca na obracaniu szpuli na trzech, odkrytych rolkach, zamiast osi głównej, nie niesie zbyt dużego ryzyka przyblokowania kołowrotka ? ..... Nietrudno sobie to wyobrazić.... np. jakieś gałęzie, liście czy inne organiczne "paproszki", których wokół na rybach cała masa. 

 

Dla mnie jest to nowość, mam od 3 dni i jestem pod wrażeniem prostoty i oryginalności kołowrotka. Nie będę się wymądrzał, dla mnie to temat nowy. Z tego co czytam w necie ludzie albo odrzucają pomysł j/w zaraz na początku lub na zabój zakochują się łowiąc z pasją. Jedno co ujęło mnie nad wyraz to lekkość mojego Midge, idealnie zestrojony z CTS Vitage #2 8'6".

 

PS

Jak się trafi okazja w dobrej cenie dokupię model Dry Fly i 2W, ten drugi pod kij #8 9'6" na który łowię szczupaki. Trochę adrenaliny nie zaszkodzi...

[Marszal]

Irek Kasia z Hariusa mówił, że oczywiście prowadnice narażone są na zanieczyszczenie ale oczyszczenie ich nie stanowi specjalnego problemu. Trzeba jedynie o tym pamiętać. Może to dodatkowy obowiązek ale na pewno kształtuje dobre nawyki. Myślę, że nie jest to kołowrotek dla niedbających o sprzęt chociaż na ten temat mógłby się wypowiedzieć czasami tu goszczący Irek.

[Marszal]

Mariusz - z tym Bobrem to robisz smaka. Następna impreza robiona przez Igora (Tartak) i jestem. Może jeszcze coś o Dry Fly...

Odsyłam do moich relacji w Sztuce Łowienia z dwóch ostatnich edycji.

Dry Fly jest fajny bo ma sporą średnicę, przy której szerokość szpuli nie jest tak demonstracyjna i wygląda trochę jak Loop Opti (ale tylko trochę). Poza tym również porządne wykonanie i trochę większa masa - czyli kręciołek do dłuzszych wędzisk. Trzeba pamiętać, że te kołowrotki nie są wyposażone w typowy hamulec. Opór ustawiony dla wysnuwania linki jest taki sam jak opór obrotu szpulą.

[kardi]

Oto kilka zdjęć tego cuda.

SORA 01.jpg   SORA 02.jpg SORA 03.jpg  SORA 04.jpg

Bardzo rasowo wygląda. Ładne zdjęcia.

[Marszal]

 Ładne zdjęcia.

Podpatruję  Mistrza Andrzeja. Jest z czego się uczyć.

[Andrzej Stanek]

prowadnice narażone są na zanieczyszczenie ale oczyszczenie ich nie stanowi specjalnego problemu. Trzeba jedynie o tym pamiętać. Może to dodatkowy obowiązek ale na pewno kształtuje dobre nawyki. Myślę, że nie jest to kołowrotek dla niedbających o sprzęt

 

To akurat mi nie grozi, wręcz zachęca...

 

Trzeba pamiętać, że te kołowrotki nie są wyposażone w typowy hamulec. Opór ustawiony dla wysnuwania linki jest taki sam jak opór obrotu szpulą.

 

Może być niezłą zabawą - szczupak, hol z ręki. Pisałem wcześniej o adrenalinie.

 

Jak się trafi okazja w dobrej cenie dokupię model Dry Fly i 2W, ten drugi pod kij #8 9'6" na który łowię szczupaki. Trochę adrenaliny nie zaszkodzi...

[Plecha]

http://www.allenflyfishing.com/omega-series-reels/ Nowość nie nowość ale wygląda jak dla mnie extra. Ciekawe jak Omega wypadnie na tle propozycji innych "wiodących " producentów w tym przedziale cenowym. 650$ przy dzisiejszym kursie wydaje się sporo.

[lukomat]

Kolowrotek Redington Behemoth, na brytyjskim rynku pojawil sie latem. Cena w zaleznosci od modelu to £100-£120, za oceanem jak zwykle taniej, $110-$130

 

http://www.redington.com/fly-fishing-reels/behemoth/

[peresada]

podoba mi się, niebanalny jak 95% młynków muchowych które są do siebie bardzo podobne.

cena bardziej niż dobra, pewnie dlatego że odlewany nie frezowany.

trochę ciężkawy, ale nie ma dramatu.

szkoda że nie potrzebuję nowego młynka, kupiłbym  :-)

 

ten też niezły.

http://www.redington.com/fly-fishing-reels/zero/

Edytowane 27 Września 2015 przez peresada

[tpe]

Fajny! Ale najpierw DH

[lukomat]

Zapomnialem dodac, ze z dozywotnia gwarancja.

Mysle o rozmiarze 11/12 do kija na kingi i waga calkiem mi pasuje. W tej klasie kolowrotek nie moze byc za lekki, bo nie wywazy zestawu. Dla porownania Danielsson Control 8/13 wazy podobnie, a Loop Classic 10/13 o 2oz wiecej.

[peresada]

witam!

jasna sprawa, ja lookałem raczej w pstrągowe rozmiary.

podoba mi się ta V-shaped szpulka.

mam podobną w lamsonie arx. 

fajnie układa się na tym running.

pozdrówka

[Jarek M]

Irek Kasia z Hariusa mówił, że oczywiście prowadnice narażone są na zanieczyszczenie ale oczyszczenie ich nie stanowi specjalnego problemu. Trzeba jedynie o tym pamiętać. Może to dodatkowy obowiązek ale na pewno kształtuje dobre nawyki. Myślę, że nie jest to kołowrotek dla niedbających o sprzęt chociaż na ten temat mógłby się wypowiedzieć czasami tu goszczący Irek.

Witam

 

Po dwóch sezonach w miarę intensywnego użytkowania modelu Nymph W (kupionego u Irka właśnie) mogę powiedzieć, źe z kołowrotkiem nic złego się nie dzieje.Powierzchnie szpulki mające kontakt z kółeczkami są trochę zmatowiowione i to wszystko. Niesamowitym plusem tego kręcioła jest jak dla mnie absolutny brak jakichkolwiek luzów wynikający z samej konstrukcji :-). Chociaż trzeba zachowywać czujność. Mnie podczas ostatniego wypadu na lipienia w jedno z kółeczek wbił się jakimś cudem jakby opiłek metalu (coś jakby grot haczyka) i zanim go zlokalizowałem i usunąłem zarysował oksydę na całym obwodzie szpulki. To jednak wypadek z gatunku "jeden na milion" a organiczne zanieczyszczenia absolutnie temu kołowrotkowi nie szkodzą.

 

Pozdrawiam

Jarek M

[Marszal]

Przy Danielssonach Original trzeba jeszcze pamiętać o jednej czynności po łowieniu. Przed odłożeniem kołowrotka do pokrowca, na półkę lub do szafy trzeba zluzować nakrętkę dociskającą krzyżak, do tego stopnia, aby ten ostatni był zupełnie luźny. W ten sposób chroni się kółeczka przed odkształceniem powierzchni w miejscu długotrwałego docisku do prowadnicy.

Edytowane 27 Września 2015 przez Marszal

[lukomat]

Loop Cross SX

http://www.looptackle.com/fly-rods/cross-sx-series/