minnow Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 Jak w temacie,mam szanse wyludzic na gwiazdke ktorys z wyzej wymienionych mlynkow.Kolowrotek na pstragi i klenie z malych rzeczek,lowie glownie z pradem (stad wysokie przelozenie) na woblerki od 5cm,3gr do 7cm,8gr.Obydwa mlynki maja aluminiowe korpusy(nie retory) co dla mnie jest pierwszym kryterium i na jeden obrot korbka zwijaja podobne odcinki linki okolo 88cm. Przelozenie na korzysc daiwy 5.6:1 twin power 6.0:1.za daiwa przemawia jescze szersza szpula i korpus od 3000-czki ,czyli wieksze kolo i bebechy a co za tym idzie wieksza moc pod obciazeniem.Minusy to to nieszczesne lozysko mag-sealed ktorego tak wszyscy sie boja na tym forum co i mnie sie udzielilo,no i cena.Twin Power 11' to zajebisty kolowrotek, mam 4000XG i po dolozeniu 2 lozysk do worm-shafta w porownaniu do Stelli praktycznie zadnych roznic w pracy. A cena prawie o polowe nizsza.Natomiast C3000HG to juz bardzo maly kreciol,malutki korpus i malutkie flaczki i tego sie obawiam ze po roku uzytkowania pojawia sie luzy trzeba bedzie znowu czegos szukac,a ja przywiazuje sie do swich zabawek.Wagowo 20 gramowa roznica dla mnie praktycznie nieodczuwalna(daiwa 270gr-twin power 250gr) ale cena to juz na duzy plus dla twina.Mam lekki zamet bo nikt z moich znajomych nie lowil na te mlynki i ja nie mialemich nawet w reku. moze ktos z forumowiczow uzytkuje albo uzytkowal wyzej opisane kolowrotki i moglby udzielic pare praktycznych informacji(glownie o pracy przekladni).Czasu niewiele,boje sie ze moja druga polowa sie rozmysli i obejde sie ze smakiem.Za wszystki udzielone odpowiedzi z gory dziekuje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MefistoFishing Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 11 Twin Power C3000HG jeno, żadna daiwa mu do pięt nie dorasta Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 Ja używam TP 11' 1000S i uważam, ze C3000/2500 to wcale nie taki mały , a na pewno nie za mały kołowrotek na pstrągi-klenie i bardziej mi tu pasuje, przynęty, które podajesz może nie malutkie, ale przy łowieniu z prądem to nie ma znaczenia, aczkolwiek jeśli zależy Ci na mocy to na pewno 2500R będzie biła na głowę TP 2500/C3000.Używam różnych odmian 2500R (2500RH miałem Emeraldasa Colossal), ale zupełnie do innych zastosowań - jigowanie główkami 15-30g , ale ten rozmiar jest oczywiście bardziej uniwersalnym kołowrotkiem, kwestia, czy szukasz specjalistycznego kręcioła do metody, czy bardziej uniwersum. ps. Ja na pstrągi używam Rarenium 2500S (ważna była dla mnie waga, kij 6'8" - 8lb), a na klenie zamiennie TP 11' 2500 i Certate 2500 i jakoś się to sprawdza (na razie) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 (edytowane) Certate 2500 sprzedaję, nie to, że jest kiepski, bo model 06 jest super kręciołem, ale właśnie na klenie (ewentualnie pstrągi) TP bardziej mi leży i okazuje się, że łowię na niego w 80%, a Certate tak bardziej, aby się nie "zastał" Arturze z tym "nie dorastaniem do pięt" to bym nie przesadzał, po prostu od kilku lat te marki trochę się rozjechały (na korzyść Shimano), ale nadal można je bez wstydu postawić obok siebie- tak uważam Edytowane 15 Grudnia 2012 przez bazyloss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stella Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 Minnow. Jeżeli tp 11 to to samo co stella, jak piszesz, tylko łożysk mniej , to zapewniam , że po roku nie złapie luzow . Łowie 4 lata stella c 3000 pstragi itp dość często, a o luzach nie ma mowy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minnow Opublikowano 15 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 Mnie wydaje sie malutki moze dlatego ze ostatnio lowilem sw4000 i czasami zwykla 4000 a to wiadomo troche ciezszy kaliber.na pstragi uzywalem strego advantage 2500. Ogolnie to dobra maszynka ale ma malo precyzyjny hamulec i przy przelozeniu 4.8:1 troch wolno zwija(czasami trace kontakt z przyneta)poza tym jest juz prawie zajechany(poprzedni wlasciciel musial mu ostro dawac).Az tak na mocy mi nie zalezy bo od tego sa inne maszyny.Bardziej na bezawryjnosci i komforcie lowienia tzn.nie myslec caly czas czy sie cos nie stanie.mefisto dlaczego uwazasz ze twin jest duzo lepszy od tej daiwy ,miales ja w lapkach?jakie wrazenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
minnow Opublikowano 15 Grudnia 2012 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 stellaNa pewno nie jest identyczny,chcby ze wzgledu na obudowe ale ta akurat na korzysc twina moim skromnym zdaniem .pewnie jesze inny material na kolo i pinion,ale tego nie wie nikt.mowie tylko ze dolozylem dwa lozyska na wormie i pracuje jak stella przynajmniej ja nie widze roznicy.aha jeszcze rolka, nie azotek tytanu tylko jakis wegiel.oby twoja stella jeszcze dlugo nie zlapala luzow. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stella Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 Napewno różnice są, ale tp 11, jak pisze Mefi, to świetny kręcioł . Na korzyść tp - X - ship. Jak wstawie stelke na półkę to pewnie nigdy nie złapie luzów. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 "11 Twin Power C3000HG jeno, żadna daiwa mu do pięt nie dorasta :)"Nie chce lapac za slowka, ale w tym tygodniu w innym watku widzialem wpis (Twoj) ze "...Daiwa... to najfajniejszy kolowrotek jaki w ostatnich latach widzialem". Czy jakos tak to szlo Pozdrawiam Guzu p.s. Jakby ktos mial fotke Twin Power z pietami to niech wstawi Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 Napewno różnice są, ale tp 11, jak pisze Mefi, to świetny kręcioł . Na korzyść tp - X - ship. Jak wstawie stelke na półkę to pewnie nigdy nie złapie luzów. Pozdrawiamja ja wcale nie uważam, że X-Ship to taka Oczywista korzyść Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tpe Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 O i znowu o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Guzu, a ja pamiętam jak twierdziłeś, że nie ma nic lepszego niż Stella SW '01 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 Nie ma nic lepszego niż ten którym aktualnie lubimy se kręcić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 "O i znowu o wyższości Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Guzu, a ja pamiętam jak twierdziłeś, że nie ma nic lepszego niż Stella SW '01 ;)"I przez pare sezonow tak to u mnie wygladalo. Serio!Ale ewolucja w toku. W pytaniu do Mefisto chodzilo mi to tylko o ta zawrotna szybkosc ewolucji u Niego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stella Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 W swojej kolekcji nie posiadam kolowrotka z tym X- Shipem. Opieram się jedynie na zachwytach innych, ale i mnie się wydaje, że poprawia on spasowanie całości przekładni. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 (edytowane) nie bardzo wiem co ma X-Ship do spasowania przekładni .... (miałem Stellę FE, która była spasowana jak mój stary Stradic) ma swoje ewidentne zalety, ale i małe wady np jeden z piszących tu kolegów sam pisał o mikro drganiach będących "naturalną" konsekwencją tej konstrukcji, potem znalazłem podobne info na forach w US, a potem sam się o tym przekonałem na razie nie widzę jakiś złych efektów, ale nie wiem co będzie po kilku sezonach Edytowane 15 Grudnia 2012 przez bazyloss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 a co do obniżania jakości Daiwy, to : http://mulinete.wordpress.com/2011/06/01/daiwa-steez/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
popper Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 a co do obniżania jakości Daiwy, to : http://mulinete.wordpress.com/2011/06/01/daiwa-steez/Już mam doła Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
stella Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 (edytowane) Chodzi mi o płynniejsza pracę . No takie chyba były założenia tego systemu. Po za tym, najważniejsza korzyść to większe koło zebate . W każdym razie moje stelki 07 zamiast łożyska w wiadomym miejscu mają tulejki. Stella f to inna bajka. Jeżeli te fe mają drgania to co - wada konstrukcyjna ? Jak dobrze , że zatrzymalem się w Roku Pańskim 2007. Życzę, abyś się nie rozczarował. Pozdrawiam Edytowane 15 Grudnia 2012 przez stella Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 a co do obniżania jakości Daiwy, to : http://mulinete.wordpress.com/2011/06/01/daiwa-steez/ Poza wyrazista fotka kola przekladni z reszty tekstu po rumunsku niewiele zlego zrozumialem...Co jeszcze autor bloga wskazal ?Dzieki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 15 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Grudnia 2012 Poza wyrazista fotka kola przekladni z reszty tekstu po rumunsku niewiele zlego zrozumialem...Co jeszcze autor bloga wskazal ?Dzieki!oprócz tego nic, ale czy jeszcze cos potrzeba ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 16 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Czy cos jeszcze potrzeba?...Przydaloby sie trafic 6tke w totka... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 16 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 (edytowane) Steez 09, czyli co? Pan ciągał dajmy na to wobki pstrągowe przez 2 lata (art jest z 06 2011) i mu koło przekładni zjadło? Zabawne są takie artykuły, każde urządzenie można skutecznie zepsuć. Edytowane 16 Grudnia 2012 przez Sławek.Sobolewski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 16 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Steez 09, czyli co? Pan ciągał dajmy na to wobki pstrągowe przez 2 lata (art jest z 06 2011) i mu koło przekładni zjadło? Zabawne są takie artykuły, każde urządzenie można skutecznie zepsuć. To wlasnie chcialem wyjasnic pytajac czy cos poza zdjeciem wiadomo. Moja pierwsza mysl byla taka, ze ktos rozebral nowy kolowrotek celem pokazania co i jak ma w srodku ten model...Jesli faktycznie zuzycie przekladni nastapilo w ciagu 2 lat (jak to wywnioskowales Ty) to dla mnie to bardzo dobry znak, wrecz pochwala...dla obudowy tego kolowrotka. Coz za szczelnosc i trzymanie wymiarow. Nie bylo terkotania, luzow na przekladni. Tylko sztywna obudowa trzymala, a przekladnia sie probowala wezrec w pinion. Ten nie odpuscil (tak czesto maja te piniony jedne), i kolo dostalo po zebach. Jeszcze raz : brawa dla obudowy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
saw Opublikowano 16 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 Nie ma takiej opcji żeby po 2 sezonach normalnego użytkowania (zgodnego z przeznaczeniem) chociażby ze względu na rozmiar, ciężar i charakter pracy przynęt tak dojechać koło przekładni. W każdej innej dziedzinie życia jakoś ludzie potrafią dostosować sprzęt do warunków podczas gdy wędkarstwo często wyłącza się myślenie i skoro już takie małe coś kosztowało "aż" $600 to dlaczego by nie użyć np. na suma, dorsza, orkę, wieloryba... Efekt widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bazyloss Opublikowano 16 Grudnia 2012 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Grudnia 2012 (edytowane) a gdzie jest napisane, że był użytkowany 2 lata i to nie zgodnie z "przeznaczeniem" - jakiś ślepy jestem zresztą zgadzam się z Guzu w 100%, dodatkowo moim zdaniem wystarczy powiększyć zdjęcie z pinion poza tym kolega Sławek chyba nie bierze pod uwagę, że mogło być po prostu wadliwe Edytowane 16 Grudnia 2012 przez bazyloss Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.