Skocz do zawartości
  • 0

Zakup łodzi - rozterki, pytania, informacje


marcin k

Pytanie

Witam, pomóżcie jaką łódz wybrac..

Mam zamiar przede wszystkim pływać po Wiśle i trzymać ją w stannicy, ale ma tez być to łajba którą w kazdej chwili w dwie osoby mozna było wrzucic na przyczepke i przewiezć na inne łowisko, wiec zalezy mi zeby była jak najlzejsza i pływała na silniku około 5-10 konnym, mają na niej łowić góra dwie osoby. Waham sie miedzy tym modelem:

Pierwsza łódż

lub tym modelem:

Druga łódż

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Oliwię mam i ja :) Nie wiem czy Twój model, moja nazywała się chyba Oliwia 2.

Na jeziorko do 200ha w porządku, spokojnie połowisz w dwie osoby.

Na silniku 5km samemu leci wślizgu. Łódka stoi cały rok na wodzie i nic się z nią nie dzieje.

To pierwsza łódka, o której mówiłem dobrze, nawet jeżeli chodzi o bezpieczeństwo.

Wiadomo, nie jest to Fox czy Semper ale dobrze mi się z niej łowi, choć gdy przesiadam się z Sempera czuć znaczną różnicę w przechyłach.

Duży plus łódki to ilość miejsca na pokładzie. Mam zdjętą środkową ławeczkę i mieszczę się z całym majdanem.

W razie konkretniejszych pytań wal śmiało :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No nie wiem co to za wydmuszka max silnik 5 KM  . Może czytam nie ten opis ale jest napisane .

- pawęz wzmocniona pod silnik  . Jaki na pawęży jest laminat że trzeba go wzmacniać pod silnik 5 KM który waży 20 kg  elektryk waży 12 kg . 

Nie wiem może teraz stosują nowe technologie i te laminaty są lżejsze . Pogubiłem się . :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Budując swoja skorupkę ze sklejki 390 cm na 180 cm szerokości wiedziałem że będzie ważyć z 150 kg wyszło  200 kg do tego doszedł ciężar okoć , 2 szt kotwic i wiosła i mamy 250 kg .

Wiem że jest ciężka i kłopotliwa w wodowaniu ale bezpieczna ma komory z pianką i bez problemu zabierze całą rodzinę z dziadkiem . Wiem że silnik który mam Mercury 9,9 KM jest za słaby aby szybciej popływać ale coś za coś .Trzeba sobie zdać sprawę co jest dla nas ważniejsze  dodatkowy 1000 pln w zakupach łódki czy bezpieczeństwo . Z drugiej strony każdy wie gdzie chce pływać  i z kim. 

Dla dwóch osób spiningujacych starczy łódka 360 x 170 nie węższa  jeśli już nie stać nas na nową  to kupujmy używaną  łódkę .

Sprawdzony model łódki jest tego ful w internecie np różnego rodzaju Romany o podobnych wymiarach ale szersze i bezpieczniejsze no i cięższe nawet 250 kg dwu skorupowa . Pływałem kilka lat ze znajomym na Romanie z 80 lat producent Chojnice super bezpieczna i sztywna konstrukcja pod silnikiem 10 KM Suzuki 2T po Narwi śmigała aż miło . Teraz jest trend do prędkości ludzie nie mają czasu i wszędzie się  spieszą nawet na ryby .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie bójcie się tego powiedzieć. To łódka na okazjonalne pływanie po bagienku jakimś. Nikt na forum nie poleci tego wyrobu

Chyba nie wiesz o czym piszesz

 

lodz-wedkarska-lodka-jolka-augustow-4860 co powiecie o takiej jednostce? Jolka 420

Kolego, ja w przeciwieństwie do wyznawców czołgów pływających polecę tą łódź. Miałem ja 10 lat i byłem bardzo zadowolony. Pływałem na 1000 ha jeziorze na elektryku z racji strefy ciszy. Zawsze lałem do dzioba wodę, aby ją zbalastować. Dzięki temu siedząc sam z tyłu rozwijałem 6,3-6,7 km/h w/g gps (na 45 lbs minn kocie).

Jest to łódź z założenia wiosłowa dlatego ma taki kształt, dobrze rozbija krótkie śródlądowe fale. Na Śniardwach pływałem z silnikiem 9,9 km i było ok, ale o ślizgu nie ma co marzyć, to nie jest łódź motorowa.

Podsumowując: Łódź dosyć mocna, jedno-płaszczowa (dla mnie to zaleta), 90 kg (dla mnie to również zaleta).Wszyscy którzy w niej siedzieli twierdzili, że jest zaybista..:)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Chyba nie wiesz o czym piszesz

 

Kolego, ja w przeciwieństwie do wyznawców czołgów pływających polecę tą łódź. Miałem ja 10 lat i byłem bardzo zadowolony. Pływałem na 1000 ha jeziorze na elektryku z racji strefy ciszy. Zawsze lałem do dzioba wodę, aby ją zbalastować. Dzięki temu siedząc sam z tyłu rozwijałem 6,3-6,7 km/h w/g gps (na 45 lbs minn kocie).

Jest to łódź z założenia wiosłowa dlatego ma taki kształt, dobrze rozbija krótkie śródlądowe fale. Na Śniardwach pływałem z silnikiem 9,9 km i było ok, ale o ślizgu nie ma co marzyć, to nie jest łódź motorowa.

Podsumowując: Łódź dosyć mocna, jedno-płaszczowa (dla mnie to zaleta), 90 kg (dla mnie to również zaleta).Wszyscy którzy w niej siedzieli twierdzili, że jest zaybista.. :)

Dzięki kolego to jest konkretna odpowiedź .Taką chciałem usłyszeć.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam do was pytanie, dotyczy właścicieli FOX RIVER i podobnych skorupek jestem w trakcie kompletowania wymażonej skorupy.

 

Jak wiadomo te łodzie maja wiele opcji jak:

 

- uchwyty na kije

- swiatlo na tyczce, pionowe

- dodatkowe poduszki pod tyłek itp.

- jakis poklad słoneczny i wszelakie poduszki z tym związane.

- bakista na basen dla rybek z pąpką elektryczną

- siedzenia z oparciem  ( to akurat pewnie nie do zastąpienia )

- dodatkowe wymocnienie dla elektryka

- uchwyt kotwicy ( jesli ma sie silnik dziobowy czy kotwica na linie konieczna ? )

- jakies uchyty na akcesoria (czy da się je zamontowac później ? )

- pąpa odpływowa ewentualnej wody z pokładu ( czy jest możliwiść dołożenia póżniej jesli okaże się niezbędna )

 

i jest sporo innych ktore akutar nie pamiętam.

 

Czy możecie od siebie napisać z czego zrezygnowac co raczej żadko lub wogule nie będzie

sie używac podczas rekreacyjnego łowienia latem z żona na pokładzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam do was pytanie, dotyczy właścicieli FOX RIVER i podobnych skorupek jestem w trakcie kompletowania wymażonej skorupy.

 

Jak wiadomo te łodzie maja wiele opcji jak:

 

- uchwyty na kije

- swiatlo na tyczce, pionowe

- dodatkowe poduszki pod tyłek itp.

- jakis poklad słoneczny i wszelakie poduszki z tym związane.

- bakista na basen dla rybek z pąpką elektryczną

- siedzenia z oparciem  ( to akurat pewnie nie do zastąpienia )

- dodatkowe wymocnienie dla elektryka

- uchwyt kotwicy ( jesli ma sie silnik dziobowy czy kotwica na linie konieczna ? )

- jakies uchyty na akcesoria (czy da się je zamontowac później ? )

- pąpa odpływowa ewentualnej wody z pokładu ( czy jest możliwiść dołożenia póżniej jesli okaże się niezbędna )

 

i jest sporo innych ktore akutar nie pamiętam.

 

Czy możecie od siebie napisać z czego zrezygnowac co raczej żadko lub wogule nie będzie

sie używac podczas rekreacyjnego łowienia latem z żona na pokładzie.

Michał Sz - nie pogniewaj się - dokup słownik ortograficzny - oczy pękają od błędów..

 

Co do meritum:

> uchwyt kotwicy ( jesli ma sie silnik dziobowy czy kotwica na linie konieczna ? ) <- weź - czasem dobrze jest mieć kotwicę na linie

>  bakista na basen dla rybek z pąpką elektryczną <- tak z POMPKĄ - pytanie czy są pompy zasysające i wylewające wodę czy wypuszczanie wody jest tylko grawitacyjne ?

> - pąpa odpływowa ewentualnej wody z pokładu <- POMPA - bierz od razu

Dołóż jeszcze:

- gniazda USB 2 x 2A

- nie wiem czy w RF, ale w semperze mam gniazdo fotela na tylnej lewej bakiście - płynąc dalej spaliną przekladam tam fotel - mega wygodne

- oświetlenie portowe - nigdy nie wiesz, gdzie wypadnie Ci wędkować

- wyjście zasilania na szperacz z przodu - wystarczy hermetyczne gniazdo zapalniczki samochowej

- wyjście zasilania pod silnik dziobowy

 

Pozdrawiam,

Mariusz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Polecam jeszcze gniazdo na zwykłą zapalniczkę samochodową. W upalne lato fajnie jest mieć nawet małą lodóweczkę (czy zchładzarkę- jak zwał tak zwał).

Gniazdo na zapalniczkę i gniazdo 12V to nie jest to samo. Wiem ,ze na ali też tak opisują nie właściwie.   

Edytowane przez M a r a s
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Koledzy również planuję kupno łódki i zastanawiam się co wybrać. Rozterki pojawiły się już na samym początku - jedno czy dwupłaszczowa?

Łódka z jednowarstwową grubszą ścianką wydaje się odporniejsza na uszkodzenia mechaniczne, jak macam niektóre z dwupłaszczowych to wydają się delikatne, że aż starch.

Pytanie w czym dwupłaszczowe są lepsze (o ile w ogóle są)? Może po prostu są modne i tyle?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dwupłaszczowa daje możliwość bardziej fikuśnej zabudowy, bo materiał wypornościowy można umieścić między płaszczami. W jednopłaszczowej część potencjalnych bakist musisz poświęcić na komory wypornościowe.

 

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A może ktoś z was się wypowie na temat wytrzymałości taki chłodyi, od lat pływam pontonem 3.3m na przyszły sezon chcę zmienić na łódke FR405GPX.

Miałem przez 6 lat kilka zdażeń gdzie otarłem sie o kołek pozostałość po mostku o drzewo które jest pod woda, wiadomo jeśli pływa się na jednzm zbiorniku to po jakimś czasie znamy go dobrze,

ostatnio pontonem pływałem po nieznanym zbiorniku i nadziałem się na kołek z 10" gwoździem poczułem jak ponton otarł sie o niego i ze wzgledu na to ze łatwo ponton "przesunąć po wodzie" poprostu sie tylko otarł o nic sie nie stało.

Inny przypadek to taki że przepłynołem poprostu przez kołek i poczułem go przez całą długość pontonu, przepłynołem go poprostu centralnie srodkiem pontonu, była widoczna rysa brązowa i tylko tyle.

 

Jak to było by gdyby to była łódz której tak łatwo sie w poprzek nie przesunie, czy po takim spotkaniu z kołkiem po starym mostku coś poważnego może się stać.

Dodam że takich przypadków miałem niewiele ponieważ pływałem tylko na jednym jeziorze i tam znałem wszystkie niespodzianki.

 

Pytanie proste na ile można porównać wytrzymałość pontonu w porównaniu z łódką np. FR405 ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A może ktoś z was się wypowie na temat wytrzymałości taki chłodyi, od lat pływam pontonem 3.3m na przyszły sezon chcę zmienić na łódke FR405GPX.

Miałem przez 6 lat kilka zdażeń gdzie otarłem sie o kołek pozostałość po mostku o drzewo które jest pod woda, wiadomo jeśli pływa się na jednzm zbiorniku to po jakimś czasie znamy go dobrze,

ostatnio pontonem pływałem po nieznanym zbiorniku i nadziałem się na kołek z 10" gwoździem poczułem jak ponton otarł sie o niego i ze wzgledu na to ze łatwo ponton "przesunąć po wodzie" poprostu sie tylko otarł o nic sie nie stało.

Inny przypadek to taki że przepłynołem poprostu przez kołek i poczułem go przez całą długość pontonu, przepłynołem go poprostu centralnie srodkiem pontonu, była widoczna rysa brązowa i tylko tyle.

 

Jak to było by gdyby to była łódz której tak łatwo sie w poprzek nie przesunie, czy po takim spotkaniu z kołkiem po starym mostku coś poważnego może się stać.

Dodam że takich przypadków miałem niewiele ponieważ pływałem tylko na jednym jeziorze i tam znałem wszystkie niespodzianki.

 

Pytanie proste na ile można porównać wytrzymałość pontonu w porównaniu z łódką np. FR405 ?

Jak te przedmioty nie uszkodziły pontonu to Riverfoxa tym bardziej nie uszkodzi. Dość pancerna konstrukcja.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...