Skocz do zawartości
  • 0

Zakup łodzi - rozterki, pytania, informacje


marcin k

Pytanie

Witam, pomóżcie jaką łódz wybrac..

Mam zamiar przede wszystkim pływać po Wiśle i trzymać ją w stannicy, ale ma tez być to łajba którą w kazdej chwili w dwie osoby mozna było wrzucic na przyczepke i przewiezć na inne łowisko, wiec zalezy mi zeby była jak najlzejsza i pływała na silniku około 5-10 konnym, mają na niej łowić góra dwie osoby. Waham sie miedzy tym modelem:

Pierwsza łódż

lub tym modelem:

Druga łódż

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Witam.

Wiem że jest wiele podobnych tematów ale szukam od jakiegoś czasu i nic nie mogę znaleźć. Łódka musi być otwarta, ok. 5 metrów, pod silnik z rumplem, dla komfortowego spinningowania przez 3 dorosłe osoby. Obecnie posiadam "Romanę" 4.3 x 1,8 m i dla trzech osób jest za mało miejsca. Będę bardzo wdzięczny za wszelkie propozycje.

superlodzie.pl

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam ja tam polecam SPORT YACHT STYLE 470

Fakt za dużo schowków to nie ma ale jest solidnie wykonana.

W wersji Simply 470 można sobie zamówić rożne dodatkowe schowki, skrytki, uchwyty itp. czego tam dusza zapragnie, producent podpowie doradzi zamontuje.

Jednostka jest solidnie wykonana, wielkość w sam raz choć jak każdy wie zawsze po jakimś czasie staje się za mała alby to raczej my mamy za dużo gratów. 

Kiedyś pływała na Yamaha 15 hp 4 stroke i było super  tylko troszkę za wolno,

teraz jest MERCURY F50 ELHPT EFI model na rumpel, z trymem elektrycznym i rozruchem i jest zdecydowanie szybciej teraz można zmienić sprawnie miejscówki.

Na 15 hp pływała 15-20 km/h, na 50 hp w 4 osoby dorosłe 3/4 mocy ok 56-60 km/h nie było jeszcze warunków  by sprawdzić maxa, na rybki z gratami to pewnie odpowiednio wolniej by gratów nie pogubić.

Jednostka dzielna na fali jeszcze nie było pogody na Śniardwach by strachu najeść, choć w granicach rozsądku oczywiście.

Na takich skromnych falkach ok 50-70 cm można pływać 34-40 km/h kadłub dzielnie wszystko znosi. 

Przy ślizgu cała łudź wychodzi z wody, nie jest to sportowy kadłub ale daje radę.

Kilka fotek.

Edytowane przez Rolnik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Jeszce na temat rumpla może i kierownica jest fajna, wygodna, ale to jednostka na ryby do wędkowania nie pływamy 20 godzin non stop tylko płyniemy rzucamy, zmieniamy miejsce itd...

rumpel nie szarpie, nie drży ręki nie urywa wszystko jest jak w normalnym silniku tylko w większej skali,

w USA to norma tam montują silnika do V8 na rumple tyle że wspomaganiem hydraulicznym,

ale są kraje co pływają bardziej hardcorowo. ;-)

 

https://www.youtube.com/watch?v=t7PAXWd-DOQ

 

https://www.youtube.com/watch?v=Uj4yymmPCkU

 

Jak to mówią rumpel to mój kumpel  :D

Pozdrawiam

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Auto mojego Ojca na grzyby na ryby na co dzień

Dacia Duster 2013/2014 r. 1,6 benzyna bez LPG długo poszukiwany od pierwszego właściciela raczej właścicielki oczywiście wersja 4x4 na oponkach BF Gudrige turla się ,

napęd jest mega sprawny w końcu jest zaczerpnięty z nissana X-traila ma tryb 2wd - auto i Loock 4wd jak w nissanie można też wyłączyć ESP chyba to też coś daje jak się zakopiemy w piachu czy jakimś innym błocie ,

auto proste bez wodotrysków ma to co niezbędne,

bagażnik niby spory ale mógłby być jeszcze większy, ale jak się jedzie na ryby to graty na łodzi pod plandekę.

Co do holowania (jazda oczywiście przepisowa) i wodowania łodzi git malina zero problemów -plaza piasek kamienie trawa, na normalnych oponach pirelli szutry/asfalt też zero problemów,

może wersja wysokoprężna byłaby jeszcze lepsza (wyższy moment obrotowy) ale takiej w lux stanie i z przebiegiem ok 50 tyś. to tylko w salonie szukać a nie na rynku wtórnym dla tego wersja benzynowa.

My polecamy Dustera na ryby sprawdza się kiedyś mieliśmy X-traila ale był bardzo drogi w serwisowaniu itp.

Szukaliśmy też VW Caddy 4x4 ale przebiegi taki mają że szkoda gadać, a młodziaki kosztują tyle co nowa łódź z silnikiem + Dacia Duster więc wiadomo dlaczego taki wybór.

Sorki za fotki przy opisie łodzi ale często tu nie zaglądam i pamięć słaba jak te foty się ogarnia.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Auto mojego Ojca na grzyby na ryby na co dzień

Dacia Duster 2013/2014 r. 1,6 benzyna bez LPG długo poszukiwany od pierwszego właściciela raczej właścicielki oczywiście wersja 4x4 na oponkach BF Gudrige turla się ,

napęd jest mega sprawny w końcu jest zaczerpnięty z nissana X-traila ma tryb 2wd - auto i Loock 4wd jak w nissanie można też wyłączyć ESP chyba to też coś daje jak się zakopiemy w piachu czy jakimś innym błocie ,

auto proste bez wodotrysków ma to co niezbędne,

bagażnik niby spory ale mógłby być jeszcze większy, ale jak się jedzie na ryby to graty na łodzi pod plandekę.

Co do holowania (jazda oczywiście przepisowa) i wodowania łodzi git malina zero problemów -plaza piasek kamienie trawa, na normalnych oponach pirelli szutry/asfalt też zero problemów,

może wersja wysokoprężna byłaby jeszcze lepsza (wyższy moment obrotowy) ale takiej w lux stanie i z przebiegiem ok 50 tyś. to tylko w salonie szukać a nie na rynku wtórnym dla tego wersja benzynowa.

My polecamy Dustera na ryby sprawdza się kiedyś mieliśmy X-traila ale był bardzo drogi w serwisowaniu itp.

Szukaliśmy też VW Caddy 4x4 ale przebiegi taki mają że szkoda gadać, a młodziaki kosztują tyle co nowa łódź z silnikiem + Dacia Duster więc wiadomo dlaczego taki wybór.

Sorki za fotki przy opisie łodzi ale często tu nie zaglądam i pamięć słaba jak te foty się ogarnia.

W sumie dobre auto bez bajerów .Mniej elektroniki mniej problemów i tansze serwisowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Semper 400WL czy Silver 405 (ten z nowym bardziej "wędkarskim" pokładem)?

Obie łódki bardzo podobne. Dno Sempera 400WL widać na filmie

 

Fotki silvera405 można zobaczyć tutaj

 

https://boatic.de//product_info.php?info=p2_boot-405-basic-by-silver-yacht.html

 

Która lepiej pójdzie w ślizgu ( czy jeden michał)?

Jeżeli semper lepszy, to mój Tohatsu 9.8 idzie na giełdę bo semper ma stopę L. Silver405 na S , więc mógłbym zmianę silnika na większy odłożyć na później a na razie pchać wodę Tośką.

I ostatnie pytanie . Czy z tych jednostek da radę podjąć suma powiedzmy 30kg przez burtę, czy grozi nam wywrotka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
 

Planuje zakup łodzi pod tohatsu 30km krótka stopa (4suw na wtrysku), manetka - wstępny wybór padł na Ka-boats440 z konsolą, cel głównie rekreacyjny (pływanie 4 do 5 osó B) wędkarstwo okazjonalnie - przy czym mam kilka pytań:

 

1. Wasze opinie na temat łodzi (jak się sprawuje po latach itp), zachowanie z podobnym obciążeniem i silnikiem?

 

2. Za reling tylnego oparcia chcą 640zł a za wałek na niego 550 = 1190, dla porównania identycznie wyglądający (i zbliżony wymiarami) reling wraz z oparciem dla dreamline 430 kosztuje 800zł i to uważam za lekkie ździerstwo ze strony Kaboats gdyż wątpię aby aż tak się różniły od siebie... czy orientujecie się kto produkuje/sprzedaje takie relingi i wałki na relingi nie licząc producentów? (montaż to pewnie 4~8 śrub a wałek na ekspres czy podobne rozwiązanie) a zaoszczędzona kasa może iść na inne akcesoria)

 

3. jak/czy ciężko jest dokręcić manetkę... - nie mam pomysła jak dostać się pod spodnią warstwę laminatu aby dokręcić od wewnątrz płytę mocującą manetkę... a filmów na yt jakoś nie znalazłem ;/

 

4 Co byście dołożyli do łodzi co można zamontować jedynie na etapie produkcji inaczej np. osłabi konstrukcje - z tego co mi przyszło do głowy to:

a) relingi

B) uchwyt fotela obrotowego

c) kable akumulatora z przedniej bakisty do rufowej

d) konsola z kierownicą i sterociągiem

e) manetka?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć,

 

Rozważam zakup łodzi turystyczno-rodzinno-wędkarskiej YAMAHA YAM 350TAf.

W kontekscie łowienia, przede wszystkim rzeka Warta, i okazjonalnie jeziorka małe/średnie, łowienie 90% (spinning) w jedną osobę (bardzo rzadko dwie osoby).

 

Z rodzinką od święta, wypad piknikowy na kilka godzin (rodzina 2+2).

 

Chce Was zapytac przede wszystkim pod kątem łowienia na rzece, czy taki pontono-rib (z aluminiowym kadłubem) to bezpieczna zabawka?

Pierwotnie myślałem o pontonie Yamaha/Honda, ale kusi mnie ten aluminiowy kadłub, który wydaje się istotnie bezpieczniejszy i trwalszy.

 

Co sądzicie?

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...