Zakup łodzi - rozterki, pytania, informacje

[marcin k]

Witam, pomóżcie jaką łódz wybrac..

Mam zamiar przede wszystkim pływać po Wiśle i trzymać ją w stannicy, ale ma tez być to łajba którą w kazdej chwili w dwie osoby mozna było wrzucic na przyczepke i przewiezć na inne łowisko, wiec zalezy mi zeby była jak najlzejsza i pływała na silniku około 5-10 konnym, mają na niej łowić góra dwie osoby. Waham sie miedzy tym modelem:

Pierwsza łódż

lub tym modelem:

Druga łódż

[cru5h]

Na dwie osoby wystarczy Ci ten Semper 350. Bardzo fajna łódka.

Wiesz.. Dojazd do Bydgoszczy lub Piły to na moje oko jakieś 300km czyli jak sprzedawca mówi 1km=1zł. Ja bym się zastanowił... Dla pocieszenia powiem Ci że ja musiałbym wydać z 500-600zł a szkoda bo też się przymierzam do takiej łajby.

 

Wysłane z mojego SM-N9005 przy użyciu Tapatalka

[jedin]

No tak ale Semper 350 to dwupłaszczówka, nie bardzo chwalona na forach, za cienkie ścianki laminatu, dwupłaszczówek jest koło mnie  w promieniu 100km duzo do wyboru, no właśnie ten transport bo nawet jakbym pojechał swoim to też wyjdzie koło 250zł,  wolałbym to przeznaczyc na jakiś osprzęt...

[jedin]

a coś takiego  http://allegro.pl/lobster-310x130-lodka-wioslowa-lodz-wedkarska-i4255543151.html#fi

[spinerex]

Witam, masz racje odpuść dwa płaszcze, a może to: www.sprzedaz-lodzi-crescent.pl

[jedin]

Fajne , ale troche za drogie znalazłem koło mnie coś takiego, jedna skorupa 3,45m    http://www.wakando.pl/

[dud1]

Fajne , ale troche za drogie znalazłem koło mnie coś takiego, jedna skorupa 3,45m    http://www.wakando.pl/

 

Wąziutka i niska burta. W Osielsku, czyli blisko Bydgoszczy masz  takiego producenta http://www.wizardtu.pl/kategorie/lista/lodzie-wioslowe   W-310 i W-380 jest również w wersji jednopłaszczowej.

[jedin]

Ta w-311 też ma niizutkie biurty , nawet niższe i mniejsza wyporność, ale wygląd ok..

[dud1]

Z jednopłaszczówek do 2 tyś. ta mi się podoba http://jagielski.pl/350/350.html  W zeszłym roku kosztowała 1800 zł. Tylko daleko od Ciebie

[RYB@]

Aby nie powielać tematu to:

 

Myślę o zakupie łodzi do połowu metodą spinningową jak i na spławik.

Myślę ,że długość 3,3-3,6 będzie dla mnie optymalna mam zamiar łowić sam ale nie wykluczam kompana chociażby w postaci małżonki czy też kolegi wędkarza.

Posiadam silnik HO 40LB oraz Yamaha 8 KM 2T i chciałbym je wykorzystać przy łódce.

Podoba mi się płaskodenna ale mocne V podobno też jest dobra więc się nie wzbraniam. Nie musi wchodzić w ślizg ale ma być stabilna i co za tym idzie bezpieczna najlepiej jakby posiadała dużo zamkniętych schowków oraz możliwość samodzielnego montażu np. rolek kotwicznych ,knag itp.

Zdaję sobie sprawę ,że za taką łódź trzeba dobrze zapłacić ale myślę też ,że z Waszą pomocą kompromis jest możliwy.

Łódź jak najbardziej może być z drugiej ręki nie ma to dla mnie większego znaczenia o ile nie będzie to totalna ruina.

Aha zbiorniki to : Turawa ; Nysa ; Otmuchów oraz kilka mniejszych.

Proszę o sugestie i propozycję choć wybór i tak należy do mnie.

 

Połamania !!

Edytowane 4 Stycznia 2015 przez RYB@

[newrom]

Ja się zakochałem w kadłubie "romana", ale... koniecznie ze starego wypustu. Łajba waży, ale daje to stabilność i pewność. Ze schowkami tam raczej biednie, jednak można dorobić albo kupić skrzynie hermetyczną z demobilu i już.

Miałem łódkę dwupłaszczową i nigdy więcej.

[RYB@]

Tyle tylko ,że to duża łódź a ja nie jestem przekonany czy akurat mi jest taka duża potrzebna.

A czy w tych dwu płaszczowych można bez problemu zamocować samemu np. rolkę kotwiczną ?

bo wydaje mi się ,że nie. 

[newrom]

Nie wiem czy jest Ci potrzebna, ale wiem że jest stablina na postoju i dzielna na fali.

Ja odpuściłem montaż rolki kotwicznej ze względu na lichą grubość wewnętrznego płaszcza. Nawet w miejscach gdzie były klejone dwie, nie robiły wrażenia solidnych. Jedyny plus był taki że łódka 3.6m ważyła +- 60kg.

Oczywiście piszę o swojej łodzi która nie była romaną, tylko jakimś innym wynalazkiem, romana jednopłaszczowa, z komunistycznych czasów jest gruba i solidna. Bardzo trudna do uszkodzenia, niestety laminat musi ważyć.

W dwie osoby łowi się z niej komfortowo. O łodzi 3,6 powiedziałbym że jest to absolutne minimum by sobie nie przeszkadzać przy spinningowaniu (bo do moczenia robaka wystarczy cokolwiek)

Edytowane 5 Stycznia 2015 przez newrom

[kotwitz]

Ja się zakochałem w kadłubie "romana", ale... koniecznie ze starego wypustu. Łajba waży, ale daje to stabilność i pewność. Ze schowkami tam raczej biednie, jednak można dorobić albo kupić skrzynie hermetyczną z demobilu i już.

Miałem łódkę dwupłaszczową i nigdy więcej.

Możesz rozwinąć?

Miałeś "nową" romane dwupłaszczową?

[newrom]

Miałem łódkę dwupłaszczową, proweniencji nieznanej. Nie chce takiej więcej, choćby za dychę.

"Romanę" dwupłaszczową miałem okazję pomacać, lepsza od tego co miałem, ale do starej skorupy to jakbyś porównywał blachę z puszki po piwie, do tej z Warszawy czy innego Żuka.

[piernik]

Miałem " jedno płaszczówkę" 3,6 m przy 5 KM (Honda) wchodziła w ślizg ,na elektryku 55 lbs szybka.

Dla 1 osoby komfort, a we dwie też pływaliśmy bez  problemu .

Oto ona: https://www.dropbox.com/s/jd5m8g4w23ag6zv/P6230017.JPG?dl=0

[kotwitz]

Rozumiem. Chodzi Ci o grubość laminatu. Ja nie wiedzę wad, a wręcz przeciwnie. Komfort na pokładzie jaki dają dwa płaszcze jest dla mnie bardziej istotnym parametrem. 

[RYB@]

Powiem tak jestem w posiadaniu "popona" 3,0 m i uważam ,że gdyby nie grubość burt to na ścisłość mogła by być ale jak już brać to już o te kilka cm. więcej.

Spininguję głównie w pozycji siedzącej ze względu na ból pleców [powróciłem zresztą do tej dyscypliny po zakupie pływadła] ale jak już d..,sko zaczyna cierpnąć czy też wracam z łowiska na elektryku to wstaję i też jest ok. Wiadomo ,że im większe tym lepsze ale czy niezbędne? Nie upieram się ,że nie może być duża. Mam czy i na czym ciągnąć oraz gdzie trzymać choć miejsca zaczyna ubywać z każdym nowym zakupem ale nie muszę kupować busa bo lubię duże samochody [choć dlaczego nie?]   

[RYB@]

Rozumiem. Chodzi Ci o grubość laminatu. Ja nie wiedzę wad, a wręcz przeciwnie. Komfort na pokładzie jaki dają dwa płaszcze jest dla mnie bardziej istotnym parametrem. 

 

A jak z samodzielnym tuningiem?

[mariuszwf]

Rozumiem. Chodzi Ci o grubość laminatu. Ja nie wiedzę wad, a wręcz przeciwnie. Komfort na pokładzie jaki dają dwa płaszcze jest dla mnie bardziej istotnym parametrem. 

 

Sprecyzuj jaki komfort dają Ci dwa płaszcze?, ja mam też łódź dwupłaszczową ale dla mnie to nie jest istotny parametr   może dlatego że nie pływałem na łodzi jednopłaszczowej

[kotwitz]

Na wstępie powiem, że nie trzymam łódki w marinie.

Chodzi mi o wygodę typu bakisty, ich ilość jest znacznie większa w przypadku łodzi dwupłaszczowej. Dzięki temu jest na łodzi porządek i wiele rzeczy może sobie w nich po prostu leżeć, a ja nie muszę za każdym razem wszystkiego ze sobą wozić.

Profil dna pokładu, tzn. w dwupłaszczowych łódkach jest z reguły idealnie płaskie więc wygodnie się stoi w każdym miejscu na łodzi.
Suchy pokład, odpływ wody podczas deszczu jest też wygodą.

 

A jak z samodzielnym tuningiem?

 

Co konkretnie masz na myśli?

[RYB@]

Tak jak wcześniej pisałem np. rolki kotwicy ,knagi itp.

[mariuszwf]

Fakt schowki na łódce bardzo się przydają , to jest argument i prosta podłoga też   sam mam w schowkach pochowane uchwyty do wędek akumulator i mnóstwo drobiazgów

Tylko z tym suchym pokładem po deszczu to też nie jest tak do końca, bo jak spuścisz wodę z łódki jak jest na wodzie?

[kotwitz]

W niektórych łódkach jest to rozwiązane tak, że woda spływa w drugie dno i dopiero po wyciągnięciu łódki na brzeg można ją wylać i dla mnie był to plus. Tak miałem np. w "michale". Gorzej jeśli trzymamy łódkę cały czas na wodzie. Jeśli takiej możliwości nie daje nam konstrukcja łódki to zamontować można pompę zęzową. 

[mariuszwf]

Dokładnie tak jak piszesz woda wpływa w drugie dno   i tak po dużym deszczu 50 - 100l wody z łódki wybieram ręcznie .

A dodatkowy osprzęt na takiej łodzi można montować sam mam 6 miejsc (gniazd) na łodzi gdzie mogę zamontować echo, uchwyty wędki

lub kotwicę.

[RYB@]

A dodatkowy osprzęt na takiej łodzi można montować sam mam 6 miejsc (gniazd) na łodzi gdzie mogę zamontować echo, uchwyty wędki

lub kotwicę.

 

O o o o o o o takie coś mi biega.

I czym/jak to montujesz?

Edytowane 5 Stycznia 2015 przez RYB@