@TERMOS - PRZYNĘTY PODLODOWE I NIE TYLKO...

[TERMOS]

Oczywiscie nalezy wspomniec ze mistrzami swiata w polowie sandaczy sa Finowie a ich slynna blaszka Nautilus uzanawana jest jako klasyk sandaczowy 

Na fotce po lewej wspomniany model i jako ciekawostaka cala mieszanka rodem z Finland . 

 

http://www.kolumbus.fi/elap/main_frame_puustjarven.htm

[TERMOS]

Tropem przynety na sandala .

Ryba ta zima jest marzeniem kazdego wedkarza ,problem w tym ze w praktyce prawie nikt jej nie lowi regolarnie ,ci ktorzy lowia strzega tajemnic .

Zaczalem weszyc ,latwo nie bylo .Na Mazurach najlepsza przyneta byla blaszka wielkoscI 8-9 cm ,srebrna klasyczna oblanaka  -BABULA -Bogusia Makowieckiego z Pisz-a :-) (mam bardzo lowne ) ktora pokalo sie o dno i od czasu do czasu podrywalo energicznym ruchem wedki.Od starszych wedkarzy dowiedzialem sie ze jak ryba byla to sandacz bral na wszystkie modele bez wyjatku nie jednokrotnie na mormyszke .Bylem swiadkiem polowu tychryb zima na zlota alge . Nie interesowaly Mnie wtedy ,okon byl byl na pierwszym miejscu.

Dopiero kilka lat temu nastapil przelom .Goran -czlowik ktory towarzyszy Mi czesto na rybach ,wspanialy wedkarz-PRZEWODNIK WEDKARSKI -nawinal temat.Zarazil Mnie  .Pierwsze wzmianki jego polowu pochodzily z lat 70-80 a w tamtych czasach wyjezdzalo sie samochodem na lod ,otwieralo dzwi ,wiercilo otwor kolo spadku na glebosci okolo 20-30 m i do roboty .Blaszka wyszlifowana z lyzki w kolorze zlotym, kotwica mustad nr.4 -dol ,pare szarpniec ,daleki odjazd ,opad na dno i lekkie podbijanie  ,strzal az wedkie z rak wyrywalo i powoli do gory .Wedka sztywna ale dosyc dloga jak na podlodowa -100-120 cm ,zylka o,30 ,stalka.Samochodow stalo kolo siebie kilka ,wszyscy mieli frajde i lowili.Panie ale kiedy to bylo .Podobno ryby jeszcze tam sa .

  Miejsce ze wzgledu na slabe zimy niedostepne od kilku ladnych lat (moze w tym roku zmrozi) .Temat drazylismy wielokrotnie ,sandacz,sandacz ale lowilismy a to szczupaki a to okonie .Nastal czas kiedy zaczalem blaszki coraz ostrzej testowac i tak tarfilismy chyba na jedna z lepszych wod sandaczowych o jakiej zima mozna pomarzyc .Dziki uprzejmosci Jean-a ktoremu Goran czasem pomagal w gajdowaniu zaczalem lowic na Sibbo .Dzieki Jean .Mialem ze soba pierwsze modele specjalnie wyselekcjowane na ta okazje a Goran -oczywiscie swoje lyzki    ...

 

cdn.

[TERMOS]

Tematem sandaczy zajme sie troche do przodu .

 

  Beczka inna tym razem a mianowicie cos na co zerkam juz od dlozszego czasu ,czyli jak dobry komplet pod kombinezon moze przedlozyc czas przebywania w zimnej wodzie .

 

[Maniutoo]

Tropem przynety na sandala .

Ryba ta zima jest marzeniem kazdego wedkarza ,problem w tym ze w praktyce prawie nikt jej nie lowi regolarnie ,ci ktorzy lowia strzega tajemnic .

Zaczalem weszyc ,latwo nie bylo .Na Mazurach najlepsza przyneta byla blaszka wielkoscI 8-9 cm ,srebrna klasyczna oblanaka  -BABULA -Bogusia Makowieckiego z Pisz-a :-) (mam bardzo lowne ) ktora pokalo sie o dno i od czasu do czasu podrywalo energicznym ruchem wedki.Od starszych wedkarzy dowiedzialem sie ze jak ryba byla to sandacz bral na wszystkie modele bez wyjatku nie jednokrotnie na mormyszke .Bylem swiadkiem polowu tychryb zima na zlota alge . Nie interesowaly Mnie wtedy ,okon byl byl na pierwszym miejscu.

Dopiero kilka lat temu nastapil przelom .Goran -czlowik ktory towarzyszy Mi czesto na rybach ,wspanialy wedkarz-PRZEWODNIK WEDKARSKI -nawinal temat.Zarazil Mnie  .Pierwsze wzmianki jego polowu pochodzily z lat 70-80 a w tamtych czasach wyjezdzalo sie samochodem na lod ,otwieralo dzwi ,wiercilo otwor kolo spadku na glebosci okolo 20-30 m i do roboty .Blaszka wyszlifowana z lyzki w kolorze zlotym, kotwica mustad nr.4 -dol ,pare szarpniec ,daleki odjazd ,opad na dno i lekkie podbijanie  ,strzal az wedkie z rak wyrywalo i powoli do gory .Wedka sztywna ale dosyc dloga jak na podlodowa -100-120 cm ,zylka o,30 ,stalka.Samochodow stalo kolo siebie kilka ,wszyscy mieli frajde i lowili.Panie ale kiedy to bylo .Podobno ryby jeszcze tam sa .

  Miejsce ze wzgledu na slabe zimy niedostepne od kilku ladnych lat (moze w tym roku zmrozi) .Temat drazylismy wielokrotnie ,sandacz,sandacz ale lowilismy a to szczupaki a to okonie .Nastal czas kiedy zaczalem blaszki coraz ostrzej testowac i tak tarfilismy chyba na jedna z lepszych wod sandaczowych o jakiej zima mozna pomarzyc .Dziki uprzejmosci Jean-a ktoremu Goran czasem pomagal w gajdowaniu zaczalem lowic na Sibbo .Dzieki Jean .Mialem ze soba pierwsze modele specjalnie wyselekcjowane na ta okazje a Goran -oczywiscie swoje lyzki    ...

 

cdn.

Miałem to szczęście zdobyć w zeszły sezonie kilka "Babulowych" błystek Kolega-towarzysz podlodowych wypraw,od kilkudziesięciu lat łowi tylko tymi blachami. Ciągle skuteczne  

[TERMOS]

Maniutoo blaszki Bogdana to juz legenda a w szczegolnosci te 7-8 centymetrowe sa dwa modele szeroka i waska (siejowka )

Stary klasyczny model z lat 70-80 --siatych na sieje .Nie wiem jak Ty ale Ja skrobie jego blaszki nozem tak ze wychodzi lekka tarka na powierzchni .Jakos tak sie utarlo ze ich nie szlifuje a efek tarki Mi jakos do nich pasuje .

Wiem ze mozna bylo je kupic  http://www.arapisz.pl/o-sklepie-ara  

    Przygaslem lekko i odskoczylem od watku ale milo zerknac w odchlan netu kiedy za oknem zima a sniegu mamy po pachy .

Wyskakuje ze Mnie leniwiec i smigam kiedy tylko mozna z podlodowka pomachac troche .

Chodz za Nami dawno juz pierwszy lod na ktorym braly piekne okonki a zima pedzi do przodu tak dla odmiany dzis zanecalem leszcza .

Mormyszka to chyba oznaka starosci ,posiedziec w miejscu na wiaderku ,wywiercic--- dwa, trzy otwory ,cierpliwiosc cwiczyc a mimo to dzis nie mialem nawet brania .Wyrzezbilem kilka otworow za okonkiem ale tez nic .Po dwoch godzinach zwinalem graty i powedrowalem przez polmetrowy snieg z powrotem do domu .Cisnienie ponizej tysiaca zazwyczaj oznacza katastrofe zima a mimo to milo bylo sie przejsc na spacerek . 

    Niech oko wasze przyciagna piekne blaszki od KAJPIRKEN -

http://kajpirken.blogspot.com/

 

pozdrawiam--- zamarzlakow rowniez 

[robbertzam]

Jeśli któryś z użytkowników potrafi zmobilizować kolegę Rafała do "powrotu do żywych" (w sensie lurebildingu) to będę wdzięczny

W życiu nie łowiłem pod lodem, a mimo to te wabiki są jednymi ze skuteczniejszych przynęt w moim pudełku - w Irlandii łowiły okonie, szczupaki, pstrągi, na morzu rdzawce, dorsze, makrele.... 

 

Teraz coś mnie podkusiło, żeby wrócić do PL i co się okazało...? że na szczecińskie sandacze jedna z jego blaszek po prostu miażdży - ze dwudziestu chłopa stało na bulwarach i robili jakieś docinki, że"...na to to ja sobie tu mogę najwyżej łososia hehe..." - ich miny kiedy wyciągnąłem w trzech rzutach dwa sandały 70tke i 60tke BEZCENNE!

Problem w tym, że zapasy po kilku sezonach znacznie sie skurczyły...i co sie dowiaduje - że nie ma i nie wiadomo kiedy będzie wznowiona produkcja

Wygrzebałem nawet kilka fotek z przed paru lat, puls szczeciński sandaczyk - tak na "pobudzenie" kolegi

 

 

    

 

[TERMOS]

Dziekuje za mile slowa ,faktem jednak jest ze na dzien dzisiejszy nic nie robie .Dlobie nowe modele ,rasuje strare ale nic seryjnego ,narazie nic .Nie mowie ze nie ,poprostu obowiazki Mnie przytloczyly i odposcilem .Wydaje mi sie tez ze po zatoczeniu kola bede szedl malymi kroczkami do przodu i raczej na jakosc a nie na ilosc    i jedno jest pewne -jestes na czele kolejki  .

1/3 modeli posida Tomek zerknij wiec prosze na jego strone  to na dzien dzisiejszy wszystko co moge zaoferowac i to tez jest koncowka .A4 A8 A12  ostatnie z ostanich  na ktore gwarantuje kilowe okonie -blaszki z dusza zakleta w metalu .

Robert wkleje tez bo nie wytrzymam --A8

http://www.nysztal.com/?454,blystka-podlodowa

Usmiecham sie troche bo gdzie by ta blaszkie nie poslac tam zawsze czepija sie zebate .

Jezeli moge spytac -na ktora ciapnales sandala na brokat ?

[TERMOS]

http://www.nysztal.com

 

[robbertzam]

...Jezeli moge spytac -na ktora ciapnales sandala na brokat ?

Nie sandała tylko naście sandałów... aż sie w końce zerwała niestety

Wyglądała jak ta poniżej tylko w kolorze jasnozielonym z brokatem - takim jak ten zaznaczony w pudełku.

 

 

 Oczywiście kotwiczka oryginalna z małym chwościkiem, na którą biły nawet leszcze

Edytowane 5 Lutego 2019 przez robbertzam

[TERMOS]

Pierwsze sandaczyki ktore pamietam mialem na zloty brokat ,wlasnie ten model z czerwonym okiem .Gonitwa za sandaczem i poszukiwanie idealnej przynety nie dawala mi spac po nocach .Rosyjski,Finskie,Litewskie i USA przynety meczylem ,na nic dobry wabik jak ryby namierzyc nie moglem .Mowia ze w Szwecji same z przerebla wyskakuja a jednak zima jest troche inaczej .Teorje z praktyka mieszalem i przy odrobinie szczescia znalazlem wode gdzie moze nie byki ale sandaczyki gryzly .Biorac do serca rady mojego guru Gorana -staralem sie lowic w najwiekszy mroz i bimgo .Wylowilem sie po pachy jak to stary indjanin -z jedneko przerebla wyciagalem a do drogiego biegalem wyposzczalem .Mialem wrazenie ze to te same ryby na chaku .Cos niesamowitego -gryzly jak wsciekle -bylo ---15 moze troche wiecej .Na zylce robil sie balwan lodowy a przerembel zamarzal co chwile --12 sice metrow pod stopami -opad ,pokniecie o dno lekie podniesienie przy jednoczesnym bujaniu i strzal i tak do bolu .Najlepszym kolorem okazal sie srebrny z niebieskim grzbietem do tego super ostre kute kotwice .Tak jak latem na gumy tak i na blystkie -sandacz jest tak szybki zima  ze czasem wali az palke  z rak wyrywa a ryba mimo to sie nie zacina .Wedka z pracowni MULLVAD jak na Mazurskie dzielo przystalo  -kij okolo 70 cm szklak oczywiscie -pala -zaczyna pracowac przy kilogramowej rybie ,zylka 0,30 zero finezji.Milo powspominac .

   Powoli zbliza sie weekeeend -czas odwiedzic stare smieci i zerknac czy sa tam jeszcze jakies rybki .

   

 

 

[TERMOS]

Sladami slepaka gonie w -niedziele -poniedzialek i wtorek na lod .Topi sie w oczach i tak z -12 na +5 -trzeba korzystac zanim zniknie .Raport zdam do przodu .Sandal glowna ryba na celowniku .

  Tym czasem cos wydlobane ze starych smieci -prosze zerknijcie na YOUTUBE -poniewaz film nie wchodzi na j.pl bezposrednio.

Przeniescie sie w czasie do roku 1966 gdzie wiekie swieto do dzis jest kultywowane z nalezyta pieczolowitoscia .

Zapraszam 

https://www.youtube.com/watch?v=4t8aeopoyvw&feature=player_embedded

 

Termos 

[TERMOS]

ps. Pozwolenie oczywiscie od Kierownictwa na wstawienie materjalu wyrazono .

 Termos 

[TERMOS]

 

Siejowki na srebrze .

 

Sandacz zima mial byc a nie mielismy nawet brania .Lowilismy na 12m ,twarde dno,dozo kamieni  i miejsce w sezonie barzdo lowne.

Zima nic -nawet pokniecia .Trzech chlopa 120 dzior i nic -nawet bramia .Nie bylo czy nie bral ,nie wnikalismy i przestawilismy sie 1km dalej na srodek zatoki o glebokosci 14m .Okoniowe brania z takiej glebokosci to jak sandaczowe strzaly.Wedka z rak wypadala -dozo ale same 30-35cm -kilka wiekszych ale tych srednich bylo naprawde dozo -setka moze wiecej .Dzien iscie okoniowy przelamal wojek ktory to na mormyche ciapnal siejkie 52cm na wodzie defacto nie siejowej .Oczywiscie wszyscy zgodnie zaczelismy machac mormycha z nadzieja na kolejna sie pojawi  -niestety nic wiecej nie uryzlo, oprocz wspomnianych okonkow .Szkoda ale rybka piekna ,srebrna az milo bylo wyposcic .

  Nie bylo by w tym nic dziwnego gdyby nie fakt ze tam gdzie zlowilismy sieje z dzior wyskakiwaly male stynki pachnace swiezym ogorkiem .Taka akcje widzialem ostatni raz z 20 lat temu na lodzie jak sieje lowilo sie na chodzonego a miejscowi szukajac tej ryby zawsze ustawiali sie na glebinach jezior  gdzie wlasnie stynka jako pierwsza  po wykociu przerebla wyskakiwala na lod - byl to znak ze sieje sa gdzies w poblizu .Gwoli scislosci owe siejki lowilo sie na (szarpaki-oblani-rybki cynowe -lyzki z dwoma dozymi chakami) . Slynne oblani BABULI -Bogdana -

Pmietam wilkie srebrne  rybska po kilka kilogramow ---

Do dzis nie jestem jednak  pewien czy byly to sije ktore zmieniaja sie zima w draopieznika i z diety planktonowej przechodza na zarcie malych rybek czy moze byla to odmiana wielkich poteznych ryb ktore sezon caly zerowaly na drobnicy .

  Jezeli ktos ze starszyzny ma jakies info na temat tych dozych i pamieta na co i kiedy najlepiej braly bede wdzieczny za kazde info  ?

Powyzej fotka siejowych klasykow zrobionych ze srebrnych lyzek .

 

 

Edytowane 24 Lutego 2019 przez TERMOS

[TERMOS]

 

(Szarpak) BLASZKA PODLODOWA -OBLANKA -PRIMANKA -CYNOWKA-RYBKA PODLODOWA -

Model z przed kilku lat odgrzewam -model na bazie slynnej MAZURSKIEJ SIEJOWKI .

8 CENTOW -16G 

[TERMOS]

[TERMOS]

Siejowki wraz z stadkiem mniejszych kuzynow.

Model RANDER -fotki z dawnych lat gdzies sie pozacieraly -wstawiam wiec dla przypomnienia -stary -a dla niektorych nowy model -

Siejowko-okoniowka - Na poczatku kilka lat temu mialem dozy problem z ich wygieciem -czesto czepialy sie za kotwice .Po kilku latach testow bojowych i wielu roznych opcji -wygiecie ow padlo w miejscu najbardziej nie spodziewanym -zaraz za trzema paskami lekko trzeba bylo przelamac rybkie .Problem zniknal a tej zimy blaszka wrocila u Mnie do lask jako jeden z modeli ktory wrzocalem na pierwszy front .

      Podobnie bylo ze srednia oblanka  -lekkie wygiecie zaraz za oczkiem .Wygiecie a raczej przelamanie .

Kolejne mniejsze lepiej chodzily w klasycznym wygieciu -czyli na --- na banana--na  ;-)

Dozo czasu oraz przyjemnosci sprawialo Mi zawsze wyginanie blach ,zalozeniem bylo zawsze to samo ---dazyc do idealu (szarpaka) ktory zprowokuje te potezne pasiaki -Kazdy z Nas w podle ma swoja tajna przynete i tylko ona lowi zawsze i najlepiej.Przepilowalem przez ostanie kilka lat setki rybek podlodowych-szlify-zmiany-podciecia-jak pamiecia siegam niezliczona ilosc prototypow -zabrzmi banalnie -znalazlem kilka ktore sa naprawde skuteczne .Zdecydowana jednak wiekszosc nie zlowi dozego okonia -ile by sie czlowiek nie meczyl latami pewne schematy dla dozych ryb zima nie lacza sie w calosc-zima jest o tyle trodniej ze zawsze trzeba zerkac ten pierwszy i ten ostatni lod.Sama praca pod lodem i zerkanie w przerebel o jak zaje---scie chodzi nie do konca sie sprawdza a czesto wychodzi tak ze blaszka z nadzija na okonie nie wiedziec czemu lowi tylko szczupaki a Mam i taka .Oczywiscie bez dwoch zdan dozo latwiej jset o test w Szwecji ale i tu zgodnosc sie pokrywa -zeby polowic to zadko z partyzanta-kilka lat zanim znajdzi sie dobra Wode ,fajene ryby zeby tylko nie to cisnienie -do tego dochodzi ekipa ktora z czasem przy ognisku z usmiechem na twarzy czasem wspomi -Rafal masz ty chlopie zajoba na ponkcie tych podlodowek -i mimo ze czlowiek czasem odposzcza to wydaje Mi sie ze nie ma bata i dzis daje gwarancje dozywotnia ze mam 4 blaszki ktore zagwarantuja kilowe okonie  .Oczywiscie ze nie powiem ktore a Ci co maja szczegolnie ekipa z Norwegi tez sie nie chwala  lowia az wedki trzeszcza .Lobuzy !!!

dOBREJ NOCY ZYCZE 

Edytowane 27 Lutego 2019 przez TERMOS

[TERMOS]

Milo powspominac -Autor fotek i obrobki .

Andrzej Stanek 

 

[woblery z Bielska]

Taaakich ryb. Przez sto lat

 

 

[ezehiel]

Najlepszego

[TERMOS]

Dziekuje serdecznie .

[MIGOTKA]

Sto lat Rafale. :)

 

wszystkie na aragona

 

 

 

i rodzynek na Rafała blaszkę . Model tajne przez poufne

 

a tak wyglądza wyjście troci z dna do powierzchni

Niestety skończyło się na oglądaniu

Edytowane 28 Lutego 2019 przez MIGOTKA

[TERMOS]

Marek za rok jestem 

Model -ARAGON -

Powstal na bazie model VIM -55 na ktory lowilem w latach 2009-2012-.Zaraz po Bergmanie i MANKANPIRK -JEDEN Z NAJLEPSZYCH SKANDYNAWSKICH KLASYKOW - byl i do dzis jest  jednym z ulobionych modeli uzywanych przez wedkarzy wyczynowych w Szwecji -https://www.vimpirken.com/store/p/0/vim-55-mm-765876

W tym samym czasie w glowie rodzil Mi sie -Aragon nie byl jednak  pierwszym modelem ktory wyszedl z pod Mojego  pilnika -byl jednak tym ktory zaczal regolanie dawac doze okonie ,lowiacy na nie na poczatku byli sceptyczni ale jak sie nie polowi to jak stwierzdic ze cos jest dobrze czy zle .Ciekawostaka niech bedzie fakt ze jedo praca nie daje w praktyce malych okonkow -czasem czepiaja sie sredeniaki   -frytki  model ten omijaja aczkolwiek naprawed sporadycznie sie uwiesza -nie jest on dozy gabarytowo a jego praca  przypomina -myszkojace odskakiwanie na boki i wykonanie fikolka pod woda przy czym lekkie bujanie sie w ruch powrotnym do ponktu wyjsciowego .Pierwsze prototypy wymagaly dozo pracy z wygieciem -mam wiec modele ktore sa swoistymi matkami i pod nie wyginam oddzielnie kazda blaszke ,zapobiega to czepianiu sie .Model na kazda glebokosc jak ktos lubi wyginac i zlapie sam odpowiedni kat .Generalnie stworazony na glebokosci 8-20 z chakiem tak jak ekipa z Norwegi ktora lowi okonki i trocie .

  Same podczepianie sie to efekt nie koniecznie negatywny w blaszkach podlodowych -idac sciezka kilku schamatow polowu dozych okoni -Biora one czesto od razu po spoczeczeniu jezeli cos im pasuje -kolejno gryza po kilku uderzeniach w dno oraz podciaganiu -ale niejednokrotnie gdy juz machamy jakis czas i nie biora ,blaszka zawiesza sie o kotwice i musimy ja wyciagnac -czesto wykonujac kilaka mocnieszych szarpniec proba wychaczenia  -i tu Eureka w tym momecie blaszka wykonuje inny rezonans dragan pod woda - a okonie czesto baranieja -i tak jak dla nas efekt ten po chwili zamienia sie w irytacje i wciagamy blaszkie z powrorem zeby ja wyczepic tak dla okonia ktory juz widzial  ta wsciekla blaszke mocana szrpana a po chwili zposzczona z powrotem ----wali w nia zdecydowanie .

Kolejna sprawa to wedka -twierdze ze zbyt miekka daje efekt trampoliny i niestty za wysoko podbija i tu nie pomoze nawet wygiecie -ja uzywam sztywnego szklaka ktory zaczyna pracowac przy rybach srednich .Tak wiec szklak ale dosyc sztywny -jak najbardziej sie sprawdza na Skandynawskie okonki -

Oblankie (jak to klasycznie brzmi) zrobilem naprawde w wielu warjantach do dzis szlifuje i przerabiam ja wylacznie dla frajdy  i testow -lubie gapic sie w przerebel i zerkac jak pracuje nowy model .

Ostatecznie padlo na 3 rozne wielkosci i tak to dzis ostatecznie wyglada .

Edytowane 2 Marca 2019 przez TERMOS

[TERMOS]

Dozego zrobilem z mysla o sandaczach -zadnej ryby na niego nie zlapalem -niestety nie lowilem na niego zbyt dlogo .To doza blacha i potrzebuje czasu zeby sie z nia oswoic -Uczepilem sie jak i inni ktorych znam tego srodkowego Aragona -killer -klasyk jak zwal tak zwal .Dzis na lodzie nawet niewirni zmieniali na niego okonie po 1,5kg wjezdaly na lod az milo ,regolarnie zkraszaly zebacze ktore trzaskaly szczekami a My jak w amoku -w morde trzeba to zaraz leciec wyposcic bo juz sie ciemno na lodzie robi .Taki dzien jak gryza to jak by je szal opetal  -nowa woda rybek doda .Fotki obrobie lekko i wstawie w tyg .Ryby nawet jak na Szwedzkie warunki kapitaLNE NIEKTORE SMIALBYM POWIEDZIEC POD 50SIATKIE  -ilosci potezne -nie czesto wpada sie na takiego babola .Kilometry poszukiwan -setki dzior ale wyweszlusmy je ,znaczy sie on ARAGON   .

Dol -pokniecie o dno i strzal -braly z dna -braly w opadzie -podbijaly -braly metr nad dnem -gonily szarpaka pod sama dziore ---gryzly,braly ale nie na mormyche jak by je zaklelo .Tylko srebrna blaszka z zarokowa kotwica .Korzystajac z okazji lowilem balansem-wczoraj malowane sliczne z niebieskim grzbietem ploteczki --nic -jedno pokniecie a zazwyczaj sie sprawdza -

zalozylem prototyp mniejszedo Aragona -znowu zaczely-

Braly na zarowkowe kotwice to zalozylem zarowkowa blaszke -nie braly -dzis tylko srebro .Szkoda tylko ze ta zima sie juz konczy powoli .

Edytowane 3 Marca 2019 przez TERMOS

[TERMOS]

[TERMOS]

Z cylku przynet podlodowych---ARAGON ---ciag dalszy .

Fotka pod tytulem  ---Nie badz pan taki drewniak  i oczywiscie Goran w roli glownej.

Edytowane 7 Marca 2019 przez TERMOS