Skocz do zawartości

@TERMOS - PRZYNĘTY PODLODOWE I NIE TYLKO...


Rekomendowane odpowiedzi

Znajomy Mi przeslal pewne namiary gdzie latem piekne okonie prawdopodobnie z lodu polawiaja.

Ponizej namiary.

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Podlodówka

 

Kolejne fajne miejsce znajduje sie pod--

Lodówka.Dobrze jest wywiercic kilka dzior w parkiecie szczegolnie latem.Tam tez siegniemy po zimne piw...

Edytowane przez TERMOS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Powody osobiste spowodowaly ze watek zaniedbalem. Zimy tez nie bylo ani tu ani tam. Szwecja w okolicach stolicy nie miala ani jednego miejsca gdzie mozna bylo wejsc na lod. Nie bylo wiec tez za bardzo o czy sie rozpisywac.Samego mullwad-a przejela ekipa Szwedzka. Ja na dzien dzisiejszy jestem pomocnikiem z wiekszoscia udzialow. Z reszta co tu pisac sami zerknijcie. Serdecznie zapraszam na Instagram z powazaniem Team Mullwad.

 

Instagram mullwadsweden

Edytowane przez TERMOS
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 2 tygodnie później...

Jeden z dzisiejszych pasiakow. Ryby nadal gleboko od 8m do 15m. Podlodowka z opadu stala sie na Mojej lajbie codziennoscia. Obok gumy, dropa to alternatywa polowu dozych pasiakow. Same lowienie to Tradycyjnie jigowanie, rzot, opad i strzal. Okonie gryza zdecydowanie ale trzeba czasem pokombinowac z kolorem. Zarowy i fiolet na dzien dzisiejszy to nr. 1.

 

insta???? mullwadsweden

post-46081-0-80730800-1587240668_thumb.jpg

Edytowane przez TERMOS
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wspomniana zarowka. Kilka lat testowalismy rozne modele podlodowek ktore nadaja sie do jigowania. Oto jeden z nich, przypominam do zlodzenia mala wachadlowke. Fajnie sie sprawdza na w zasadzie kazdej glebokosci z opadu, My dozo lowimy gleboko.Tak jak wczesniej wspomnialem 8-20 m po spadkach i na blatach. Klasyczna oblanka opadowa. Wala w nia okonki niesamowicie. Kolysze sie lekko na boku i zawija lekim zygzakien,przy opadzie na napietej plecionce wachluje delikatnie. Dlogi lacznik i kotwica nr. 8 to obowiazkowy element zestawu.

post-46081-0-89294000-1587295003_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z innej beczki. Dzis w drodze do pracy ujrzalem niesamowita perelke.Piekne czerwone auto, zadkosc w stolicy.

Sam jestem w posiadaniu syreny105,

ktora kupilem ponad 20 lat temu.

Stoji sobie w garazu i czeka na lepsze czasy. Tak Mnie ta podlodowka wciagnela ze czlowiek czasem zapomina o bozym swiecie.

Maluszek na Szwedzkich tablicach????

post-46081-0-47149900-1587412770_thumb.jpg

Edytowane przez TERMOS
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podlodowka wiosna to temat bardzo ciezki i wydawaloby sie ze raczej nie w pore. Po cienkiej zimie ktorej w zasadzie nie bylo powoli czas zaczac prawdziwego rybaczenie.

Na nic lament i placz,zima moze i w tym roku nie zawita. Mimo przeciwnosci losu, ostatnie lat kilka poswiecilem na eksperymenty i poszokiwanie zlotego srodka. Celem od kilkudziesieciu lat jest poszokiwanie zlotego grala. Wroc, zimy nie bylo zloty gral w morde strzelil. Na jakis czas nawet odstawilem temat i wieczne rozmyslanie o ideale. Zycie Mnie zjadlo w pelnym slowa znaczeniu. Rodzina na pierwszy miejscu,troche pochorowalem cos nie poszlo jak trzeba. Gdzies z tylu glowy ziarenko czekalo az znowu wykielkuje.

Od kiedy pamietam lubilem zime, gowniana pora roku, zimno, ciemno i ten mroz, snieg. Dziadek juz od malego ciagal Mnie na podlodowke, gumofilce, owijki, Termos z goraca cherbata, kanapki. Frajda gwarantowana, nie raz mroz odmrozil mi palce u nog a innym razem ledwo z zycziem uszedlem jak w lodowym rozstepie z rowerem

norkowalem. Mazury byly kiedys pelne ryb,

tamte Mazury juz raczej nie wroca,pozostala tylko mgielka wspomnienia ktora unosi sie nad wodami.

Dziadek godzinami przesiadywal w garazu a to klucze dorabial a to Forda Taurusa z pieknymi lampa i jak skrzydla ciagle naprawial. Innym razem byla to stara Renowka 5, fiacik czy syrenka????. W poblizu byla szkola zawodowa, ulobione miejscem DZIADKA, tokarnia, gdzie zawsze trzeba bylo cos dotoczyc czy pospawac. Konca tej calej naprawy nigdy nie bylo. Zawsze bylo co robic. Innego razu z 5 silnikow w tym wycieroka, ewinroda, powstal jeden. To mial byc przelom, odpalil. Tego pamietnego dnia plynelismy z 1,5 godziny 10 km na nasze wymarzone miejscem. Kluczy mielismy pol lajby ba nawet i zapasowy silnik na czesc oczywiscie i wypadek awarji.Na zapas karnister paliwa, oleje, smary, tawoty, coda wianki. Wiecej przy tym remontowalismy niz lowilismy ale z usmiechem na twarzy w koncu mielismy solidne wiosla.Wedkarstwo bylo dodatkiem, wszyscy w okolicy wiedzieli kto na co i gdzie lowi i kto ma echo(a My mielismy) chetnie dzielono sie informacja.Ryby nie brakowalo. Pamietam jak kilku krotnie dziadzio zmienial wode w wiaderku zeby zlowione ryby wyposcic na koniec do wody i oczywiscie czasem cos skobnac dla Siebie. Niesamowite jak nie znajac C&R tamte pokolenie wewnetrznie dbalo o to zyby ryby nie zabraklo dla nastepnych pokolen.Nieswiadomie byli to prekorsorzy polowu C&R.

Garazowe klimaty to zawsze smrod palonej cyny, forma wylkepana z nosiadzu, pilniki do szlifu, solidne chaki takie zeby sieja nie wyrwala kiedy bedzie robic piruety w przereblu. Zawsze i obowiazkowo blacha na pelen polysk, polerka to lubie. Na zebate najlepszego byly blaszki robione z podebranych dla babci srebrnych lyzeczek.

Ruscy na rynku mieli taki wybor bizoterji podlodowe ze z dziadkiem zawsze wsiakalismy miedzy stragany. Ogorki moga poczekac. Wszystko trafialo do pelnych przerobek, topornie czasem to wygladalo ale to byly czasy gdzie sie Algie nr3 prostowalo na lod i takim to ustrojstwem trzcinowiska oblawialo nie jednokrotnie z pieknym efektem. Dlobaniny nie bylo konca i tak Mi chyba zostalo do dzis a poszukiwania zlotego grala trwaja do dzis. Blaszki, blaszunie, oblanki, szarpaki i podlodowki, dialy i kotwy, rybki podlodowe a o to i kilka z nich. Reszta spi w podlach drewnianych by kiedys sobie przypomniec jak sie kiedys lowilo.

post-46081-0-50505400-1587579236_thumb.jpg

Edytowane przez TERMOS
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swojego czasu mialem zajawkie na rosyjskie

przynety. Udalo mi sie zdobyc dzieki uprzejmosci kilku znajomych zza wschodniej granicy, przerozne cacka z Rosuji. Podlodowki z ktore Mnie bardzo urzekly to modele uzywane na wielkich rzekach zima. Dniepr to jedna z nie wielu i tam uzywa sie do polowu olowkow, ciezkich topornych oblanek czesto kanciastych ala srobokret. Uciag wody wymosza såm w sobie cos takiego co spada szybko a woda tego nie porywa. Na bazie wielu modeli ktore mialem przyjemnosc testowac powstaly dwa. Jeden z nich zamiscilem juz gdzies w watku, drogi jest swoista premiera a oto i on. BELuGA

post-46081-0-28844000-1588090658_thumb.jpg

Edytowane przez TERMOS
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podziwiam.

Od zawsze chętnie oglądam Twój wątek. Wątek przynęt w moim wędkarstwie zupełnie niepotrzebnych i wziętych z jakiegoś regionalnego kosmosu, których nigdy na pewno nie użyję. Jednak widać ile włożyłeś w nie zaangażowania, czasu, pasji i pracy. A pracę cenię samą w sobie więc gratuluję odmiennego spojrzenia na świat i chętnie dalej będę odwiedzał.

Pozdrawiam! : ))

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzieki Piotrze ???? cala uprzejmosc po Mojej stronie i oczywiscie zapraszam serdecznie do dalszego sledzenia watku.

Ma on swoje wzloty i upadki do tego czasu zdazylismy sie uzbrioc w sprzet i w cierpliwosc a przedewszystkim w pokore. Jak zimy brak to i podlodowka towar byle co.

Osobiscie od dlozszego czasu lodu nie widzialem i sie nie dziwie ze branza umiera. Szkoda zawsze to jakas odskocznia od sezonowego uganiania sie z guma, woblerem i jerkiem.

Poki co wklejam model ktory od dlozszego juz czasu testowalismy na okraglo. Klasyczna podlodowka do podwujnego podbicia i jigowania. ????

post-46081-0-57069600-1588185083_thumb.jpg

post-46081-0-29153800-1588185190_thumb.jpg

Edytowane przez TERMOS
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczorajsze rybaczenie przejdzie do chistorji. Caly dzien lowilem ciezka dloga podlodowka. Dlogi lot i spadanie a przy tym plosk jak przy gruntowce. Nie wiem jaki wplyw mial plosk na zerowanie okoni ale trzy osoby machajace takim zelastwem wylowily sie po pachy. Od rana do nocy braly okonie do bolu, doze, male, srednie. Gryzlo caly dzien i na wszystko co spadlo do wody, super dzien na testy.Model odstawiny na boczny tor okszal sie tym na czym zerowaly pasiaki - - - styka.Sam raczej nie wierzylem ze bedzie lowil a okazalo sie ze pozamiatal.

Trafil sie tez mietusik 1,5kg.

 

PS. Zapraszam rowniez na insta ????.

mullwadsweden

post-46081-0-53177400-1588513323_thumb.jpg

post-46081-0-86706900-1588513335_thumb.jpg

post-46081-0-17503200-1588513565_thumb.jpg

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracajac do tematu kotwic, przez lata przeszlo Mi miedzy palcami dosyc kolorow i modeli zeby cos o nich powiedziec.Na pocztku lowilem dozo zawodniczym Mustadem

model z przedlozonym czpienien dostepny u T. Nysztala. Super ostre kotwice, zero spadow, typowa skandynawski hak przeznaczona na Szwecje, Norwegi, Finladje o dziwo nie na Rosje. Przynajmniej nic Mi o tym nie wiadomo a troche modeli zza wschodnniej granicy posiadam.

Ta ktora uzywaja Rosjanie zrobiony jest na klasycznej kotwicy i oczywiscie taki warjant super sie sprawdza biorac pod uwage ze tam sie nikt nie cacka z drobnica. Calkiem nie dawno w ramach wymiany otrzymalem taki zestaw wraz z przeroznej masci zelastwem. (fotka z powpinanymi kotwami).

Kotwica VMC nie mam pojecia co to za model(gdzies mi kolega pisal) ale samma sie lepi do dloni. Wielkosci optymalna to nr. 8 oraz 6. Ta pierwsza bardziej uniwersalna nr. 8 to podstawa na srednie i doze garby. Kolor kotwicy niby nie ma znaczenia a jednak. Typowo zawodnicze lowienie wyglada tak ze wedkarze ma 100 roznych kolorow w podelku do tego 5 blaszek. Zmienia sie kolor kotwicy a zadko blaszki. Chimeryczne Okonie potrafia grymasic i dobrze wtedy cos pokombinowac z kolorem. Kiedy biora nie ma to znaczenia, poprostu gryza.

post-46081-0-00135700-1588616219_thumb.jpg

post-46081-0-13122800-1588616587_thumb.jpg

Edytowane przez TERMOS
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam ze obecnie i bryloczek to zaden towar deficytowy. Turystyka padla a o 40 cm mozna pomarzyc. Szwecja dloga, zawsze mozna wyskoczyc na polnoc choc i tam powoli topnieje.

 

Jedno to biznesu a co innego pasja a wyposrodkowac gdzies trzeba.Dlatego lowie nimi przez caly rok ????.Tego jeszcze ryby nie widzialy wiosna czy latem, jesienia a zima odpoczywam????

Edytowane przez TERMOS
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rosyjskie cacka.

Nie do konca zgadza sie z zawieszeniem kotwic. Przy tak krotkim koleczku lacznikowym jest ryzyko dzwigni oraz wypiecia ryby.Opcjonalnie zmienia na dlogie przywieszki okolo 1,5 cm tak zeby okon mogl zassac spokojnie. Moze byc ewentolnie kilka dodatkowych kolek. Czyli zestaw ala Kussamo, Finowie kochaja dlogie przywieszki.

post-46081-0-79800500-1588699815_thumb.jpg

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...