Skocz do zawartości
  • 0

Bezpieczny Lód


legion

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

W centrum temperatury były ledwo-ledwo dodatnie. Lód nie powinien był ucierpieć, o ile był czarny i jednolity. Ja będę w weekend śmigał bez obaw (np. dziś w nocy było -10 st.) ale ja ważę 70kg  ;)

 

A tak na poważnie - nic to, że Legion waży 130. Przy 10cm, o równomiernej grubości lodzie, 2-3 gości łażących razem/obok siebie to norma, a to trochę więcej niż 130 kilo. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U nas (Lubuskie) będzie dopiero dziś w nocy -5 albo lepiej, z pt-sob będzie dopiero -10. Kilka dni było 1-5stopni na plusie. Jak chwyci to będzie bez śniegu, pokrywa lodu. Wydaje mi się, że przy 85kg+klamoty  i 8cm będzie wystarczające, bo lód będzie fajnie ścięty bez śniegu. Co myślicie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

jak jezioro jest płytkie i nie jest przepływowe to przyjmuje sie 7-10cm jako grubość bezpieczną

natomiast przed wybraniem się na lód proponuje zapoznać się ze specyfikacja danego łowiska

jest to bardzo ważne gdyż sa zbiorniki bardzo zdradliwe i 10cm możne okazać się za mało w miejscach gdzie sa silniejsze

prądy, źródełka, większe nasłonecznienie lub inne anomalia

 

tu przede wszystkim trzeba liczyć na zdrowy rozsadek a nie grubość lodu

Edytowane przez @Wojti
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Reasumując - powiem tak ze nie ma czegoś takiego jak bezpieczny lód (patrz wyżej), natomiast trzeba zachować wiele warunków bezpieczeństwa żeby nie skończyło się to łowieniem z pod lodu ;) . Osobiście widziałem ostatnio (jakieś dwa tygodnie temu) KAMIKADZE na naszym kanale lód jakieś 4cm a on na samym środeczku - troszkę rozsądku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
W centrum temperatury były ledwo-ledwo dodatnie. Lód nie powinien był ucierpieć, o ile był czarny i jednolity. Ja będę w weekend śmigał bez obaw (np. dziś w nocy było -10 st.) ale ja ważę 70kg  ;)

 

A tak na poważnie - nic to, że Legion waży 130. Przy 10cm, o równomiernej grubości lodzie, 2-3 gości łażących razem/obok siebie to norma, a to trochę więcej niż 130 kilo. 

Krzychu w centrum było ledwo dodatnio to fakt , ale padał deszcz i z on osłabił lód od góry, ja obserwowałem teraz ta pokrywę dośc czesto i naprawde od góry był troche "wylizany" przez deszcze, troche cm stracił z powierzchni, może 2, ale to moga byc te dwa decydujace... ja czekam za wiekszymi mrozami, nie dajmy sie zwariować, nawet kilogramowy okoń nie jest warty kąpieli....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U mnie (południe Wielkopolski) na pewno w ten weekend nie ma nawet o czym myśleć :(  Byłem w ostatnią niedzielę i nie dało się wejść na lód, tzn. może i wejść bym wszedł, ale zejść to już chyba niekoniecznie... Był to dopiero drugi dzień odwilży, ale deszcz zrobił swoje - było jakieś 2-3 cm zmrożonego śniegu i pod spodem najwyżej 3 cm lodu. Łowiłem w przerębli z pomostu :) Pierwsze zejście mormyszki do dna i na ok. 4 m wziął mi okoń 30 cm. Później niestety już tylko parę płotek i ze 20 szt. okonków 6-8 cm, no i jedna obcinka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Pytanko jest jak w temacie,czy 8-10 cm to już lód bezpieczny.Na stare lata mi się ; potego " i zapragnąłem połowic na ajsie,a szalka pokazuje o zgrozo 130 Polskich kilogramów,ale posiłki były przeważnie ekologiczne :lol: :lol:

 

Ja mam kolego breche metalowa której uzywam na pierwszym i ostatnim lodzie lub wtedy kiedy nie jestem pewny pokrywy lodowej np na nieznanej mi wodzie < oparzeliska > wiec proponuje sie w cos takiego zaopatrzec i walnac pare razy przed wejsciem i po strachu

Inny dobry sposób to poprostu wywiercic dziure niedaleko brzegu i zmierzyc gr. lodu poskakac delikatnie jak sie nic niepokojacego nie dzieje to mozna isc glebiej w jeziorko

Kolce , kawalek linki przyczepionej do wwierconego swidra w lód to powinno byc normalne jezeli ktos czuje sie niepewnie na lodzie wiec zycze tyle powrotów ile wyjazdów pozdr. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Koledzy,wczoraj we Wrocławiu na "2 barkach" pod dwoma wędkarzami załamał się lód,na szczęście ubrani byli w kombinezony wypornościowe i skończyło się tylko na pełnych "porach" i utopionym sprzęcie...Lód około 6cm wytrzymywał jak siedzieli osobno,kiedy jeden podszedł do drugiego pogadać pokrywa nie wytrzymała...Dodam,że głębokość na tym łowisku oscyluje w granicach 4-6m...Pamiętajmy wchodząc na lód o maksymalnej asekuracji i ostrożności...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To na Suwalszczyźnie gdzie sie wybieram na święta jest na bank 15-20 cm. Koledzy z północnego podlasia mogą potwierdzić???

 

na bank to może jest na małych i płytkich jeziorach, wczoraj jechałem w kierunku suwalszczyzny co prawda dojechałem tylko pod orzysz ale swoje widziałem i niestety większe jeziora mimo mrozu falują np. w Mragowie  :( podobnie jest u nas w Olsztynie, mrozy od dwóch tygodni w okolicy -5 do - 10, a jeziora nie wszystkie skute lodem, wczoraj na krzywym w gutkowie falka chlupotała wesoło   :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Cóż, na lodzie 6-8cm nie łazi się jak dupa wołowa i nie pcha we dwóch do tej samej dziury - takie łowienie to nie piknik.

Zgadza się...Wiesz jednak jak to jest,łazi się po lodzie dwie godzinki nic się nie dzieje a więc pokrywa wytrzyma kankana nawet...Czujność słabnie i wypadek gotowy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Widzę, że z głębszymi zbiornikami to jest jenak na razie loteria. Na podwarszawskiego "Okonia" jeszcze nie wpuszczają. U mnie na jeziorku lód ani chrupnie, tylko że pod butami półtora metra wody max. - taka sadzawka szybciej się schładza.

 

Dziś wieczorem zrobię odwierty, ale dane mogą być od sasa do lasa, bo na lodzie leżał śnieg, który dostał wody i pozamarzał mleczną, nierównomierną warstwą. Pocieszające jest to, że taka pokrywa, mimo że nie jest najmocniejsza, ma sporą wyporność.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

U mnie (głęboka Suwalszczyzna :)) na jeziorze 50ha o średniej głębokości 3m w niektórych miejscach lód już ewidentnie nadawał się pod świder - na oko 20cm jednolitego lodu. Natomiast w sąsiadujących miejscach 5cm zamarzniętego przesiąkniętego wodą śniegu, pod nim warstewka wody i 5cm kaszowatego lodu. Także tak jak Krzysiek napisał, trza być ostrożnym.

Edytowane przez WhiteWillow
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Najważniejsze , aby zawsze zachować resztki rozumu w pogoni za okoniami i nie zapominać że : "LÓD NIGDY NIE JEST DO KOŃCA BEZPIECZNY". 

PS: Jest taki Polski film (nie pamietam tytułu) na temat bezpiecznego LODU , niestety pomimo obliczeń matematycznych przez bohatera filmu wejście na lód kończy się tragicznie  :( .

Edytowane przez miramar69
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Najważniejsze , aby zawsze zachować resztki rozumu w pogoni za okoniami i nie zapominać że : "LÓD NIGDY NIE JEST DO KOŃCA BEZPIECZNY". 

.

     Jest w tym 100% prawdy.

 

 

PS: Jest taki Polski film (nie pamietam tytułu) na temat bezpiecznego LODU , niestety pomimo obliczeń matematycznych przez bohatera filmu wejście na lód kończy się tragicznie  :( .

 To pierwszy odcinek Dekalogu Kieślowskiego, choć jego prawdziwym tematem nie jest bezpieczeństwo na lodzie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...