Skocz do zawartości

Dragon HM 62 Pike - co o nim sądzicie?


Wilk

Rekomendowane odpowiedzi

Skąd takie pytanie? Łowię nim od 1 maja i wciąż nie jestem przekonany do jego walorów. Wciąż nie jest to mój kij. Nie mogę go wyczuć podczas zacinania i holu.

Ma ktoś tę wędkę? Chętnie wymienię uwagi, co przyda się nie tylko mnie ale i tym, którzy będą planować zakup, bo wędka jest dziwna, zupełnie inna niż wszystko czym łowiłem dotąd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 53
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Kolega ma ten kij już od kilku sezonów. Jego wędka ma numer 17 co oznacza, że jest z pierwszej partii tych wędek jaką wypuścił Dragon. Nie narzeka, kij sprawdził się w boju , ryby z niego nie spadają, z tym że łowi żyłką a nie plecionką. W przypadku tych wędek im starsza tym lepsza - jego egzemplarz ma grubą ściankę, czego nie można powiedzieć o ostanich partiach HM-ów, w których zaczęto oszczędzać na włóknie ze względu na wzrost jego ceny. Co do zbrojenia tego kija w wydaniu fabrycznym, to niestety trzeba się przyczepić do przelotek - pierwsza ma rozmiar 25 co jest kompletnym nieporozumieniem w wędce o c.w. do 35 g. Tak poza tym wszystko ok. B)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mówię, że nie jest OK (moja ma numer 156) tylko, że jest specyficzna. Pogadałbym o zacinaniu i holu z kimś, kto nią łowi.

Łowię plecionką tak, jak i kilkoma innymi wędkami, którymi zacinam nadgarstkiem i ryba jest zacięta i wyholowana. Tutaj zacinam podobnie i zdarza się, że po trzech sekundach mam pusto na haku - może z powodu miękkości trzeba zacinać mocniej, a może tylko sprawia wrażenie miękkiego i trzeba nim akurat zacinać lżej, bo rozrywa pyski? Nie wiem. Inna sprawa, że nie miałem na nim dużej ryby; największą był sandacz 59cm i tu było wszystko ok - czułem, że nie ma nic do gadania. Pozostałe mogły być, a niektóre były, mniejsze a to jednak jest wędka na spore rybki.

PS

Falgmar, skorzystam z okazji, bo w tej kwestii jestem zielony: jaka powinna być tutaj ta przelotka i dlaczego? To kij do 35g.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam

te nowe kijki dragona są juz zbrojone w New Fuji system,i zaczynaja sie od 30 przelotki,z tego co wiem starsze modele jak Twój sa zbrojone jeszcze starszym systemem ,i Twoj kijek ma zapewne 8 przelotek.

tak w ogóle to kolega friko jest baaardzo wkręcony w rodbuilding,wiec poszukajcie na forum watkow o zbrojeniu i wpływie owego zbrojenia na ugiecie akcjie itd,kija.

pozdro hasior :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć Hasior. Ma 9 przelotek, największa ma 2.5cm. Zepsuł mi się aparat i mam pożyczony, którego nie chce mi się dziś rozgryzać więc jutro sfotografuję wędkę i umieszczę tu zdjęcie. Przypuszczam, że z kijem jest wszystko OK, tylko ja jestem przyzwyczajony do zupełnie innych, dlatego przydałoby mi się pogadanie z kimś kto nim łowi - jak zacina, jak holuje itp. Problem w tym, że jeśli to będzie ktoś, kto łowi zagranicą, wielkie ryby, a mnie tu brały szczupaczki albo niewymiarowe, albo na granicy wymiaru, to niewiele skorzystam. Zobaczymy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pierwsza powinna mieć rozmiar 30 - chodzi o to żeby nie tłumiła stożka żyłki schodzącej ze szpuli kołowrotka - efekt to znacznie dłuższe rzuty :D

 

Jeśli mogę... ad vocem... nie pytany :blush:powinna to takie trochę dziwne okreslenie które samo w sobie nie zawiera wiele informacji: rozmiar pierscienia pierwszej przelotki dopasowuje sie bowiem do wielkosci zewnetrznej srednicy szpuli kolowrotka oraz jej odleglosci od tejze przelotki. I teraz, w zaleznosci od tego jaka jest wypadkowa tych elementow taka powinna byc rozmiarowka pierscienia przelotki...

 

Moim skromnym zdaniem, rozmiar pierscienia 25 dla pierwszej przelotki niekoniecznie musi oznaczac skrocenie odleglosci rzutowej, nawet w przypadku krotkiego spinningu :unsure:

 

Cwiczylem ten dylemat ostatnio w praktyce, robiac spacing dla kijka 6'6 i kolowrotka Daiwy wielkosci 2500. Robilem testy rzutowe dla dwoch ukladow: z pierwsza przelotka 30Y i 25Y. Ostatecznie zdecydowalem sie na ta ostatnia wlasnie, poniewaz roznice w odleglosci rzutowej byly żadne, a przelotka jest lzejsza. W tej konkretnej wędce tak akurat wyszło.

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Friko

To co piszesz to święta prawda, ja jednak łowiłem tym kijem - jest to wędka o sporej mocy, chociaż Dragon nie podaje tego parametru. Myślę, że odpowiednim kołowrotkiem do tego kija jest wielkość Shimano 4000 i tu niestety przelotka 25 na dodatek umieszczona dość blisko uchwytu jest jednak za mała - to oczywiście moje skromne zdanie :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może tak być jak piszesz, do kołowrotka wielkości 4000 ta przelotka może być za mała. Odległosc umieszczenia przelotki od uchwytu może wynikać z charakteru ugięcia blanku, jak się ugina głęboko, przelotka będzie nizej (blizej uchwytu). W takiej sytuacji mozna uzyc jakiegos mniejszego, mocnego mlynka - bo jak wiem, Penn Slammer 260 ? Albo sprzedac kijek i zrobic sobie cos na miare, pod konkretny młynek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowię tym PIKE-iem od ponad dwóch miesięcy bassy w Atlantyku, na woblery bezsterowe o masie do 15g i w tym przypadku spisuje się znakomicie. Próbowałem łowić nim na gumy (kopyto) na 20-25g główkach, ale niestety kij był już znacznie przeciążony.

 

Po powrocie do Polski myślę, ze ten kij będzie znakomity na sanowe pstrągi, bo na szczupaki raczej sie nie nadaje...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze, nawet mi się nie śniło, że można dopasowywać kołowrotek do przelotki, że to może mieć jakieś znaczenie - że ciężar, to tak, bo wyważenie jest ważne... Nawet jeśli nadal będzie spadał mi co któryś tam szczupaczek, to i tak naprawdę tutaj skorzystam.

Ja łowię tym kijem albo z kołowrotkiem Okuma Alumina 30FD, albo Okuma Epix Pro 30FD, albo Okuma VS 40FD.

Najbardziej podoba mi się to, że kij o nazwie Pike nie nadaje się na szczupaki :D.

Zawsze wiedziałem, że wędka na szczupaki musi być sztywna, szybka i mieć szczytową akcję. Mam kilka takich wędek - inne miałem - i czułem je już w sklepie; już na tym poziomie użytkowania były moje, potem nad wodą sprawdzało się to, co przewidywałem: zatnę i wyholuję. Tutaj rzeczywiście coś mi nie pasuje, ten kij ciągle nie jest mój, wydaje mi się zbyt wolny, zbyt miękki - Tpe1 potwierdza moje intuicje ignoranta. Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wędka na szczupaki musi być sztywna, szybka i mieć szczytową akcję

 

@Wilk - wydaje mi się iż w wędkarstkie jest tak że czasem musi czasem nie. Dużo zależy również od tego jakimi przynętami łowisz, czy np. woblerem czy obrotówką czy lekko uzbrojona w pojedynczy hak guma. Żeby zaciąć szczupaka dużym woblerem kij rzecyzwiście powinien mieć odpowiednią moc i sztywność. Ale jeśli będzie przypominał kij do szczotki - ryby będą Ci z niego spadać, a już zwłaszcza jeśli łowisz na plecionkę. Szczupak to harcownik, potrafi zrobić świecę, zaszamotać się łbem nad powierzchnią wody - i jeśli wędka nie jest wystarczająco elastyczna żeby to zamortyzować - najczęściej jest po rybie. Dlatego łowienie szczupaków na sztywno oznacza koniecznosć używania naprawdę mocnego sprzętu - takiego którym szczupaka po prostu ekstremalnie siłowo wyjmujesz z wody, w kilkadziesiąt sekund, pozwalajac mu na zero walki.

 

Naprawde sztywne kije - ale dotyczy to tylko dolnika - to raczej wedki sandaczowe, bo nimi trzeba sandacza zaciac w twardy pysk, majac czesto kilka/ kilkanascie metrow wody pod soba - potem odkleic go od dna i w zasadzie na tym koniec, nieliczac kilku drgawek jakie ryba okaze w koncowej fazie holu.

 

Sztywna, szybka, szczytowa - to troche taki popularny kanon, w zasadzie nie wiem skad sie wział :huh: fakt ze niektorym takie kije leza a inni udaja ze im leza bo mysla ze tak trzeba - ale mi sie wydaje ze tak jak ze wszystkimi stereotypami takze i ten ma to do siebie, ze nie zawsze sie sprawdza :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobają mi się te wszystkie wypowiedzi na temat tego kija. Podobają mi się opserwacje Wilk@. Chłopak pisze swoimi słowami jak czje zjawisko. I tak powinno się odbierać. Różni koledzy podają różne przyczyny. za szybka, za miękka, za słaba, dziwna i różne takie. Zastanawia mnie tylko dłaczego nikt nie zauważył, że ona jest po prostu za długa?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różni koledzy podają różne przyczyny. za szybka, za miękka, za słaba, dziwna i różne takie. Zastanawia mnie tylko dłaczego nikt nie zauważył, że ona jest po prostu za długa?

 

 

 

 

:D Różni koledzy łowią na rózne przynęty, i łowią także na różnych łowiskach! Więc nie ma chyba co generalizować, że wędka jest za długa... :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sztywna, szybka, szczytowa - to troche taki popularny kanon, w zasadzie nie wiem skad sie wział

 

Jak to skad? Z prasy.

Stamtad tez wzielo sie kilka innych kanonow, odnosnie najlepszych serii wedek, odleglosciowek do spiningu, wklejanek...

 

W zasadzie nie wiem co odpisac...

Dlugosc wedki dobiera sie do danego lowiska, przynety, technik polowu... czesciowo jest to zwiazane z gatunkiem.

 

Nie bede wchodzil zanadto w zawilosci...ja robie tak, ze jezeli wedka mi nie pasuje to nie szukam jak ja poprawic czy uzasadnic jej uzywanie tylko odstwiam ja i nia nie lowie. Rozgladam sie za inna...

 

Odnosnie rozstawu przelotek, to nieumiejetnie uczyniony moze zupelnie zmienic rozklad sil na blanku podczas holu i zaciecia, 1sza przelotka, przyjelo sie gdzies od mocy 12LB w gore dawac nr 30..wynika to nie tylko z wielkosci kolowrotka ale i z grubosci linki (zylki), jaka mozna zastosowac (w przypadku wedki 12LB - to juz bedzie zylka 0,35?)

Taka linka spada ze szpuli sporymi spiralami i ta spora przelotka ma jej to ulatwic.

Jezeli bedzie troche ciezsza niz numer mniejsza to nie szkodzi bo przy tych odleglosciach od kolowrotka ciezar ten bedzie pomijalny ...

Czyli wypada sobie poszukac kija wsrod renomowanych producentow, a w zasadzie blanku i uzbroic go sobie pod siebie.

Najczesciej w wyrobach takiego producenta juz w procesie technologicznym pomyslano o takich sprawach, jak roznego rodzaju uzbrojenie/zachowanie sie kija podczas lowienia, rzutu, holu.

 

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Jak się wyśpię przeanalizuję wszystkie porady, ale tak na szybko odpowiem koledze Friko, bo mnie zainspirował. Friko, dowcip jest taki, że nigdy nie spadła mi żadna ryba ze sztywnej wędki - pała, której co drugi wędkarz się boi, która nie wybacza błędów plus plecionka, to jest to, czym akurat mnie świetnie się łowi :D - takie wędki mi odpowiadają, takie czuję i takimi wyjmuję szczupaki; nie mogę wyczuć tego HM-a pewnie dlatego, że nie jestem z nim kompatybilny - no nie ten temperament czy jak:). Dzięki

PS

Tu Wilk - okazało się, że byłem tu już zalogowany jako Pike, więc wracam go tego nicka. pozdra2wiam

PS2

Ja robię tak, łowiąc sztywnymi kijami (odwrotnie niż radzisz) : zacinam z życiem a potem holuję bardzo ale to bardzo delikatnie (sandacza nie aż tak jak szczupaka, ciut mocniej ale i tak dość delikatniej) i nie spadają mi ryby - tym HM-em, który jest miękki po prostu niebardzo wiem, jak holować i tyle :D

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

............. nigdy nie spadła mi żadna ryba ze sztywnej wędki - pała, której co drugi wędkarz się boi, która nie wybacza błędów plus plecionka, to jest to........ pewnie dlatego, że nie jestem z nim kompatybilny - no nie ten temperament czy jak:). Dzięki

........

Ja tam najbardziej kompatybilny jestem, z moim Lamiglasem X86MTS i X89MTS. Tych wędzisk boi się, znakomita większość kolegów, którzy je mieli okazje pomacać :lol:

Nie od dziś wiadomo, że najlepsza wędka to ta, która odpowiada preferencjom wędkarza :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Popper, ja teraz jestem kompatybilny z TD 2.7m do 25g i od kilku dni z TD 2.4m do 42g oraz Jaxonem XT-Pro 2.6m do 32 - zależy gdzie łowię, na co i czego się spodziewam w wodzie. Podoba mi się też TD castingowy 1.98m do 70g, ale łowiłem nim dopiero dwa razy - nie umiem jeszcze jerkować. Byłem teraz w podróży, zabrałem go - bo źle się czuję, gdy gdzieś jadę i nie mam jakiejś wędki przy sobie - zobaczyłem po drodze wodę, rzuciłem Sliderem 10RR i od razu miałem branie ładnego szczupaka - bite 70cm - który po chwili okazał się leszczem zaczepionym na szarpaka. Ważył tak coś ponad kilo i szedł bokiem :D.

Teraz serio. Wiedza o rozmieszczeniu przelotek, ich wielkości i wpływie na pracę kija jest ważna, dla mnie nowa i przyda mi się, ale pewnie mówicie o holowaniu wielkich ryb, w krajach, gdzie one są i biorą, a kij wówczas ugina się do dolnika (?). Jak to się ma do tych rybek, które miałem na nim od 1-go maja? - największy szczupak miał 64cm, więc pewnie ok 1.7 kg a sandacz 59cm czyli ok 2kg. Żadna z tych ryb, które mi spadły nie mogła mieć więcej. Sądzicie, że rozmiar przelotek, rozmieszczenie, wielkość kołowrotka, grubość plecionki (używam 0.15 Power Pro, Gumofilc) itd mogły tu mieć znaczenie? Coś mi się nie chce wierzyć.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...