Skocz do zawartości
  • 0

Zabezpieczenie wtyku 13 pin od belki przyczepy.


noidemm

Pytanie

Witam.

Posiadam przyczepę podłodziową z odpinaną belką od świateł.

Gdy odepnę belkę i wjeżdżam do wody wtyczka 13 pinowa od belki jest niezabezpieczona przed wodą.

Uchwyt do podwieszenia jest na takiej wysokości, że jak wjeżdżam do wody to wtyczka pływa.

Przez to każdorazowo musze odpinać wtyczkę od haka żeby zwarcie się nie zrobiło w samochodzie na instalacji elektrycznej.

Jak wjeżdżam do wody to wyłączam światła więc bezpiecznika od świateł nie wyrzuci, ale np bieg wsteczny uruchamia światła cofania.

I tu przy wjeździe do wody i nie odłączeniu wtyczki od auta pewnie spowoduje wyrzucenie bezpiecznika jak wtyczka od belki będzie w wodzie.

Nie chce mi się odłączać każżdorazowo odłączać wtyczki od samochdu i chciałbym jakoś zabezpieczyć przed wodą wtyczkę od belki.

Szukałem na internecie ale nie moge znaleźć takiej zatyczki.

Myślałęm jeszcze żeby podwiesić jakoś wyżej wtyczkę od belki. 

Ma ktoś jakieś rozwiązania, pomysły ??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Ja na belce mam światła hermetyczne więc belki nie ściągam, przez co wtyczka cały czas jest 'wodowana' i nie miałem jeszcze żadnego zwarcia. Nie raz zapomniałem zgasić świateł i wszystko git... z tym że ja mam 7 pinów jak to coś zmienia... raz w roku szczotą przejadę zaśniedziałe piny i psikne kontakt spray i hula.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Od kurzu to może i tak ale od wody to napewno nie uszczelni. Na zdjęciach widać dziury na przestrzał :/

W tych dziurach powinna być uszczelka od wewnętrznej strony , tak przynajmniej mam u siebie , nie wiem czemu na zdjęciu jej nie ma.

Tutaj lepiej widać

https://www.amazon.pl/AB-Tools-kempingowa-przechowywania-wyr%C3%B3wnywanie/dp/B07Z6L1BF6

Edytowane przez tato1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam tylko takie pytanie. Co da zaślepka nawet z uszczelka jak reszta wtyczki nie jest hermetyczna? Ochroni piny ale co z resztą? Tam gdzie są zamontowane kable? Tam odrobina słonej wody i wszystko gnije. Chyba że mamy to czymś zalane jakimś żelem do tego typu tematów. Same piny chronił bym wazelina techniczną i woda im nie straszna. Gorzej z połączeniami. Dlatego ja zrezygnowałem z belki i światła wesoło świecą pod wodą od 5 lat i to słoną Odrzańską.

 

Wysłane z mojego SM-S928B przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z uszczelką było by oki :) Ty masz z tej firmy tą zaslepkę z tym piorunkiem?? Bo na aliexpres czy allegro są ale chyba bez uszczelki.

Gdzieś czytałem, że pod tym logiem z piorunkiem produkuje firma AC z Polski ale na ich stronie nie ma tej zaślepki.

Mam cały komplet z tej firmy.

https://www.padabo.pl/13-stykowa-wtyczka-din-menbaa_z5241/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam wypinaną belkę. Gniazdo na przyczepie nie ma nawet klapki (lepiej się wylewa woda po wodowaniu). Nigdy nie odpinam wtyczki i żadne zwarcie się nie robi, a gniazdo jest normalnie pod wodą. Jak cofam rano świecą światła, stop i wsteczny. Nigdy nic się nie stało. To 12V.

Taka przywieszka na nadkola … a co jak nadkola są pod wodą?

W autach miałem instalacje które wykrywają nawet awarię żarówki i nigdy żadnego komunikatu przy moczeniu kabli i wtyczki. Zreszta te wtyczki, łącznie z tą przy aucie, są tak biedne ze tam jest mokro nawet podczas jazdy w deszczu.

 

Nic się nie dzieje. Nigdy zwarcia, bezpieczników czy nawet choinki. Nie znam nikogo kto by wypinał wtyczki. Wszyscy z radością moczą …

 

P.S. Moczyłem nie raz motocykle po bak. Do zalania filtra powietrza, motocykl jedzie. Utopiony pod lodem quad znajomego świecił i gadał aż mu zalało wydech. Potem już tylko świecił … trochę fenomen ale tak jest.

 

Np tu. Rozrusznik z kablami na wierzchu bez bezpiecznika pod wodą (inne też) i jedziesz kałużę za kałużą z bananem na twarzy … byle gaźnik dostał powietrze, na wysokich obrotach nawet Ci wydechu nie zaleje.

332b21977b2522e3med.jpg

Edytowane przez Qh_
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To wszystko zależy od wody. Jak woda jest czysta nic nie będzie. Jak woda z solą - Morze, Ocean Odra poniżej KGHMu korozja ruszy, jeżeli światła będą świecić korozja elektrolityczna dopiero ruszy na stryku kabel miedziany (lub jeszcze gorzej alu miedziowane), śrubka, blaszka. Dużo różnych metali o byle jakiej jakości, to nie stare kable miedzianie plus przyłącze z brązu. Wszystko zależy też od ilości wodowań, gdzie przyczepa później stoi. Te gniazda są bryzgoszczelne nie wodoodporne, zatyczka pomoże w samochodzie na mgiełkę spod kół ale nie na wodowanie.

Byłem ostatnio u strażaków na robocie. Dwie łodzie różne w obu przyczepy z belkami. Pomijam że zdejmowanie belki w deficycie czasu w czasie akcji to poroniony pomysł. Jedną łódkę wodowałem 3,5mth przepływane w sumie wodowana 3 razy, piny w tyczce całe pokryte rudym nalotem. 

Ja światła mam uchylne ale ich nie uchylam nie mam potrzeby. Wtyczka w aucie rozebrana po zakupie i na grubo po pinach i wtyczkach wszędzie wazelina techniczna. Z racji czym się zajmuję pełno mam przyczep na podwórku, większość z belką ma mniejsze, większe problemy ze światłami. Zanim wyjadą często w użyciu kontakt sprej a to nie jest dobre bo działa na chwilę a jest żrące...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A to nie zaprzeczam, z kontaktem szału nie ma. U mnie pomaga co kilka wyjazdów WD40. Odra poniżej śląska, ale po wodowaniu auto stoi poza wodą.

Ale kolega nie pytał o korozję tylko zwarcie.

Jak miałbym odpinać, to wolałbym co dwa, trzy lata wymienić wtyczkę.

Raz mi się zdarzyło nie podpiąć belki, straciłem wtedy wtyczkę i przy policjancie musiałem wpinać gole piny do gniazda :D a to parę kombinacji jest. Zapomnieć podpiąć przyczepę po wodowaniu to ja bym zaliczał co wyjazd. ;)

 

I przypomniałem sobie, znam jedna osobę, która belkę ma podpiętą bezpośrednio do auta. Kabel, długi, idzie górą pod plandeką i potem cały z belką do bagażnika bez wypinanie wtyczki z auta. Ale to trochę męka. Za to cała instalacja poza wodą.

 

A o tę ewentualną korozję u mnie, to bardziej podejrzewam sól z drogi niż z Odry, bo to samo mam w towarówce której nie woduję.

Edytowane przez Qh_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja żyje, żyje. Ryby mnie pochłonęły :) Ale efektów brak. 

Jednak nie odważyłem się wjeżdżać z wpiętą wtyzką do samochodu bo za konia w przyczepie robi renault Scenic 2 a tam elektronika wiadomo jaka jest :-)

Może jak kolega Qh_ przetarł szlak będę następny.

Kupiłem wazelinę i przesmarowałem cały wtyk i wewnątrz i na pinach na zewnątrz.

Edytowane przez noidemm
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Choooopie ja ten szlak przecieram od lat. Nigdy nie wyciągałem wtyczki z auta, tylko odpinam belkę i moczę podpięte gniazdo. Na które idzie napięcie jak piszesz wstecznego (nie mam lampy) ale na bank hamulców i wieczorem/rano świateł. Tak wodowałem Mondeo, wszystkomającym passerati a teraz nową kugą.

Kosti od którego kupiłem łódkę, wodował przyczepę za główką w Odrze i odpływał na łowienie a przyczepa czekała w wodzie aż wróci. Nie pamietam, żeby wtyczkę wypinał …

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...