Piła

[BRTS777]

Witam wszystkich pasjonatów wędkarstwa, aktualnie jestem na etapie uczenia się pobliskich jezior obok Piły, jak i zarownież Gwdy. Rozglądam się głównie za Szczupakami, ale tez bym chętnie wyciągnął lekcje na temat Boleni oraz Brzan, Jeżeli jakiś zajawkowicz chciałby się wybrać na wspólny wypad podzieleniem się umiejętnościami, to zapraszam.         

[Zybi81]

Jeśli chodzi o Gwde no to może być ciężko, rzeka naprawdę uczy pokory. Po 7 latach wędkowania 1 brzana i to w sezonie ochronnym ale już taka przyzwoita 78 cm.

Boleni w setkach sztuk nie połowisz ale coś idzie złowić.

[BRTS777]

Jeśli chodzi o bolenie najlepiej szukać w górę czy w dół rzeki. Gwda ciężka rzeka ciężko co kolwiek złapać. Ale trzeba próbować

[BRTS777]

Jeśli chodzi o bolenie najlepiej szukać w górę czy w dół rzeki? Gwda ciężka rzeka ciężko co kolwiek złapać. Ale trzeba próbować

[Artek]

Witam. Masz już ogarnięte z grubsza jakieś wody wokół Piły?

[BRTS777]

Witam. Masz już ogarnięte z grubsza jakieś wody wokół Piły?

Witam. Niektóre tak, wiem mniej więcej jakie przynęty są skuteczne, dołki, korzenia... Ale też dużo jeszcze przede mną, aby podać dobre informacje.

 

     

Edytowane 18 Czerwca przez Bartek086

[BRTS777]

Wtorek 17.06.2025 
Wyruszyłem z domu na spontaniczne porzucanie kijem, z myślą o boleniu. Kierowałem się w dół rzeki, obławiając krok po kroku. Brzegi, dołki, luki pomiędzy glonami i innymi zaroślami. Ale była cisza i tak obławiałem parę kilometrów. Ciągle obserwując rzeke czy coś zbiera z powierzchni pokarm bądź oznaki ryby, ale była cisza. Kiedy już miałem myśli rezygnujące, zobaczyłem przez okulary polaryzujące rybę, przez chwilę myślałem, że to kleń, kiedy zaczął podpływać w moją stronę z prądem, okazało się, że to Boleń. Zarzuciłem 3 cm za niego przynętę, prowadząc ją przy powierzchni, aby czasami go nie podhaczyć i z nadzieją, że uderzy w przynętę, nic z tego cwany zawodnik uciekł, myślę, czy to mój błąd techniczny, może mu za blisko podałem tę przynętę? Po krótkim spotkaniu z wodnym przyjacielem kierowałem się dalej, zahaczając o spokojniejszy odcięty kawałek Gwdy. Schodzę do wody, aby oddać rzut, obserwuje wodę patrze, a tu woda aż się gotuje od uciekającej drobnicy. Moja pierwsza myśl, że szczupak, lecz po wyprawie po krótkiej rozmowie z moim bratem mógłby to być Boleń. Po podawanych rzutach oraz zmiany przynęt zero puknięć w przynętę czego kolwiek.
1:0 dla podwodnych przyjaciół, ale jeszcze nadejdzie czas na punkt dla mnie   

Edytowane 18 Czerwca przez Bartek086

[Zybi81]

Jeśli skusisz się na powierzchowne łowienie boleni to szukaj ich na końcu łąk wodorostów przy głównym nurcie. Tam lubią siedzieć, najważniejsze to napłynąć na nie z góry. Jeszcze nie są odpalone ale powoli już zaczynają ganiać za pieskami.

[BRTS777]

Jeśli skusisz się na powierzchowne łowienie boleni to szukaj ich na końcu łąk wodorostów przy głównym nurcie. Tam lubią siedzieć, najważniejsze to napłynąć na nie z góry. Jeszcze nie są odpalone ale powoli już zaczynają ganiać za pieskami.

Jasne przyda się, i spróbuje tej metody i rezultaty będą wstawione