Skocz do zawartości

Rower elektryczny


golsyl1980

Rekomendowane odpowiedzi

Witam . Zastanawiam się nad zakupem roweru ze wspomaganiem elektrycznym. Użytkowany na leśnych drogach/ścieżkach głównie . Dojazd bez wspomaganie ale później zaczyna się armagedon . Jaki wybrać napęd ? Middrive ,czy w piaście koła .Jaka moc ? Czym się w ogóle kierować? Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W piaście to tylko do jazdy po ścieżkach rowerowych.

W ten weekend ujeżdżałem trochę rower od Yamachy

Coś podobnego do tego

https://www.yamaha-motor.eu/pl/pl/ebike/mountain/pdp/moro-07-2022/#2022-YDX-MORO-SM13-S

Bajka. Po największych piaskach szedł jak przecinak. Regulowanie wysokości siodła z manetki zajebisty bajer. Nie znam się jakoś szczególnie na takim sprzęcie ale jeździło się zajebiście.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

21tys.+,to już bym motorem pomykał.

Tylko nie wszyscy chcą żeby to Elektryk ich ciągnął bo gdyby tak było to faktycznie lepiej kupić motocykl bo dobry elektryk z górnej półki kosztuje miedzy 20-40k a za to można już fajny motocykl kupić.Ja z rowerem XC mam już kontakt 4 lata a w tym roku kupiłem wyczynowego Elektryka ale nie po to żeby mnie sam woził bo na nim robie również wydajne treningi przy średnim tętnie 130 więc i na elektryku można sie zmęczyć.Chodzi o to żeby w tym samym czasie przejechać więcej bo automatycznie średnia prędkość wzrasta niż na klasycznym rowerze a w nogach również mam ogień.Ja latam na Orbea Wild M10 cena katalogowa w 2024r 38k ale nie żałuję żadnej wydanej złotówki bo od paru lat uważam że lepiej się zmeczyc trochę z rana w weekend niż jechać na te bezrybie :)

 

Zrobiłem już prawie 600km i jak widać na załączonym obrazku na 4 tryby wspomagania latam na dwóch dolnych bo na tych ostatnich to ma tyle mocy że sam wciąga pod górkę raczej na strome podjazdy w górach a u mnie na zachodzie płasko.

 

post-55684-0-98501000-1750691795_thumb.jpg

post-55684-0-18573700-1750692100_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mieszkam w Stockholmie .Tereny leśne raczej trudne .Większość dróg leśnych jest wyłączona z ruchu samochodowego/motorowego - zakazy . Chcąc zwiedzać nowe jeziora nie jest lekko .Ostatnim razem w nowym terenie więcej rower prowadziłem i na plecach niosłem .Po kilku kilometrach takiej wędrówki chciał by człowiek jeszcze połowić zrelaksowanym ,a nie spoconym . 

 Wstępnie napęd Mid Drive ,koła 27,5 lub/raczej - 29 cali przy wzroście 184 cm będzie chyba OK . Tylko lepiej cały amortyzowany ,czy przód wystarczy ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Mieszkam w Stockholmie .Tereny leśne raczej trudne .Większość dróg leśnych jest wyłączona z ruchu samochodowego/motorowego - zakazy . Chcąc zwiedzać nowe jeziora nie jest lekko .Ostatnim razem w nowym terenie więcej rower prowadziłem i na plecach niosłem .Po kilku kilometrach takiej wędrówki chciał by człowiek jeszcze połowić zrelaksowanym ,a nie spoconym . 

 Wstępnie napęd Mid Drive ,koła 27,5 lub/raczej - 29 cali przy wzroście 184 cm będzie chyba OK . Tylko lepiej cały amortyzowany ,czy przód wystarczy ? 

Napęd Mid Drive duzo lepszy , koła wybrał bym 29 cali i jak nie jeździsz po asfalcie tylko po drogach leśnych to weź  fulla na dwóch amorach(a tyłek ci podziękuje) ,zawsze można zblokować w razie potrzeby.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W związku z tym, że od przybytku głowa nie boli to ja wypatruję dobrej okazji cenowej na rower z silnikiem Boscha CX-R i baterią o odpowiedniej dla niego pojemności. Myślę, że 900 Wh byłoby ok. Jako, że Beskidy bliżej niż Bałtyk to oczywiście pełna amortyzacja i rama aluminiowa bo carbon trochę gryzie się zdarzeniami jakie mogą przytrafić się podczas przejazdów po górskich ścieżkach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Elektryki są dla dziadków. :D

Mi do dziadka daleko, a elektryka mam na dojazdy na ryby, żeby się nie sposób za mocni, zanim dojadę. Jazda w woderach, 15 km, z wędką, torbą, podbierakiem.. Poza tym, miałem kontuzjowane kolano i staram się nie przeciążać. Elektryk wpisuje się idealnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi do dziadka daleko, a elektryka mam na dojazdy na ryby, żeby się nie sposób za mocni, zanim dojadę. Jazda w woderach, 15 km, z wędką, torbą, podbierakiem.. Poza tym, miałem kontuzjowane kolano i staram się nie przeciążać. Elektryk wpisuje się idealnie.

I wiesz sąsiedzie, jak wróciłem z ryb, to od razu zająłem się moją kobietą. A co zrobiłeś później? Ściągnąłem wodery.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś myślałem o zakupie ale po tym jak były w Polsce  przypadki wybuchu baterii w hulajnodze to mi przeszło.  W jednym przypadku wyrwało kawał ściany w bloku, tak,że było wszystko widać. Ostatni pożar magazynu hulajnogami elektrycznymi też mnie nie zachęca. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...