Wody w okolicach Krakowa

[spy]

Z przykrych informacji: pogłowie krakowskiego bolenie zmniejszyło się o kolejną sztukę 65-70 cm. Dwóch wielbicieli mięska zberetowało jednego. Ale szczytem szczytów było jego patroszenie go nad samą wodą i nęcenie jego bebechami z myślą o sumie. Najgorsze jest to, że zwłoki zapakowali do plastikowego worka i to w 30 stopniowym  upale.

 

[*]

[tadekb]

A jakby robić zdjęcia takim autom by przestrzec innych przed ich właścicielami - przecież ochrona danych osobowych nie dotyczy samochodów

Przynajmniej byśmy wiedzieli z kim mamy do czynienia nad wodą.

 

A jak pomylisz samochód? A jak jeden drugiemu wrzuci fotkę "dla jaj"? A jak powiesz kłusolowi w oczy nad wodą co o nim myślisz, i wrzuci twoje 4 kółka? Itd... Sporo tych "A jak..."   Nie przesadzajmy. Masz takie info to dziel się ze znajomymi. Poczta pantoflowa działa

[PePe.]

Szkoda ryby, ale takich pajaców jest bardzo dużo i to młodzi ludzie.

 

Wczoraj wieczorem znowu uparcie za sanadczem i tym razem sie udało pierwszy miarowy w tym sezonie

[Sandre]

Pepe chyle czoła daje czapke i zegarek, gratulacje.

[PePe.]

Pepe chyle czoła daje czapke i zegarek, gratulacje.

Za czapke dziekuję, ale zegarek się przyda

[pontonss]

Witam tak poza tym jeśli wzięli wymiarowa sztukę to powiedzcie mi dlaczego są klusolami bo czegoś tu nie rozumiem może się to komuś nie podobać ale nie widzę podstaw do mówienia o jakiś klusolach

[bandog]

No kłusolami faktycznie nie są ale " smakoszami cudownego mięska bolenia" jak najbardziej.

[PePe.]

A gdzie tam bandog w swoim poście nazywa ich kłusolami ? 

[Sandre]

Kiedyś trollingowcy to byli kłusole. Teraz to dział rowny spinningowi (i dobrze) Moda sie zmienia.

[pontonss]

Jeden lubi łososia a inny karpia którego ja uważam za rybę niejadalna

[b4mbus]

Witam kolegów ! Jestem nowy na forum i mam dwa pytania mam nadzieję, że się jakoś nie ośmieszę pytaniami oraz, że dostanę odpowiedź

1) pytanie co do odcinka Wisły od mostu Kotlarskiego do Stopnia wodnego Dąbie. Z zapisów załącznika nr1 zezwolenia PZW wynika, że nie ma problemu z przesiadywaniem tam z wędką jednak mogę się mylić Wiec czy można tam łowić czy nie bardzo ?
 

2) pytanie odnośnie Rudawy dokładnie łowisko W2. Szukam na mapie tego miejsca "granica strefy ochrony bezpośredniej ujęcia wody na jazie w Mydlnikach"

 

Czy chodzi o miejsce zaznaczone na mapie ? Co z tymi zbiornikami powyżej ?

https://www.google.com/maps/d/edit?mid=zJI_ZTfXqqDc.k6dpxa4gJqdo&usp=sharing

[spy]

Jak się bolenia dobrze przyrządzi np. upiecze w folii lub uwędzi to jest smaczny a ościstość czy kołkowatość mięsa można wsadzić między bajki. Boleń na pewno jest smaczniejszy od karpia czy leszcza.

[Kamil Z.]

Jak się bolenia dobrze przyrządzi np. upiecze w folii lub uwędzi to jest smaczny a ościstość czy kołkowatość mięsa można wsadzić między bajki. Boleń na pewno jest smaczniejszy od karpia czy leszcza.

Cenna uwaga. Z pewnością wielu zabierze choć jednego, ot tak, na spróbowanie, choćby celem sprawdzenia, która z krążących legend jest w końcu prawdziwa...

[PePe.]

Wieczorne 75cm

 

Był jeszce sandacz 55cm

 

[perez123]

Piękny bolo Pepe.Gratulacje.

[MARCIN FILIPOWICZ]

Wieczorne 75cm

 

Był jeszce sandacz 55cm

O zesz masz chłopie zaparcie tak włączyć się po nocy???????????? Gratulacje kolejnego Bolka. Edytowane 23 Czerwca 2015 przez fifek

[ZAN KR]

[tadekb]

No widzę, że wytrwałym coś lepszego się w okolicy trafia.

Mnie jakoś póki co, to bolki same średniaczki się trafiają. Ilościowo jak się trafi dzień to ok, ale gabaryty takie sobie - 50-65cm. Szczupaczek w maju nie strajkował, ale ostatnio cienko. Dziś 2h z rana i nawet trafił się +-60, ale na koniec humor popsuł taki widok:

 

 

103 cm ( w tle Daiwa infinity i Arktika 4000) Wielka szkoda każdej takiej ryby. świeżo padnięta, bez widocznych jakichkolwiek uszkodzeń, czy śladów po haczyku.

 

Chyba szczupaka do jesieni odpuszczę. Ale wiem, że są tam większe.

 

W południe kontrolne 1,5 h na wisełce i trochę humor sobie poprawiłem rozprawiczając w końcu ołówek RH. Na spinnerbaita coś tam już złowiłem, ale na ołówek zapiołem w końcu pierwszą rybę. Wielkościowo bez szału, ale zawsze. Brania wcześniej były, ale niestety nie zapięte.

 

Ech... szczupaczka szkoda...

Edytowane 24 Czerwca 2015 przez tadekb

[gregx1]

Oj szkoda, szkoda... Ale może to mieć związek z pytaniem, które właśnie chciałem zadać wędkującym na Wiśle w okolicach Krakowa. Czy nie zauważyliście przypadkiem drastycznego pogorszenia się jakości wody w ostatnim miesiącu? Dziś byłem chwilę na Wiśle w Oświęcimiu (ok. 2 km poniżej pierwszego progu) i to co obserwuję od jakiegoś czasu poważnie mnie niepokoi. Stan wody niski, woda koloru i konsystencji oleju silnikowego po 10.000 km, dno wyścielone czarnym osadem jak 30 lat temu... Obserwuję ten stan od prawie miesiąca. Powyżej dopływu Gostynki woda jest czysta. Cały ten syf zaczyna się właśnie od Gostynki i im dalej w dół, tym jest gorzej. Ciekawi mnie, czy zauważalne jest to również sporo niżej, np. w Krakowie?

[tadekb]

Poniżej Krk woda ostatnio bardzo niska, ale z jakością nie ma jakiegoś dramatu.

A szczupaczek nie był wiślany, jeżeli tak zrozumiałeś.

[Orni]

Wczoraj kilka godzin pomachałem na Wiśle poniżej Krakowa ale chyba ryby poszły się opalać

PS Woda mogłaby byc wyższa

[K-Pon]

Chłopaki ze "Spędu" Sumiarzy cosik połowili już

Są sumki i to aktywne. Człowiek nawet nie wie co mu pod nosem wyrabiają

[PePe.]

Woda dramatycznie niska, ale coś tam wczoraj siadło

[walant]

Byłem wczoraj wieczorem  w okolicy przylasku  3 h machania kijem  bez efektu . 

[PePe.]

Byłem wczoraj wieczorem  w okolicy przylasku  3 h machania kijem  bez efektu . 

Widocznie źle kijem machałeś