Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Dzisiaj od nowej huty wisełka jak zwykle w moim przypadku Na jaziowym zestawie siada sumik. Po około 20 minutach przeciągana prostuje się kotwica krakuska.Sumik pod powierzchnią około 100cm ale nie dałem rady nie pierwszy raz zresztą. Pozdrowienia dla łowców sumów na sprzęt kleniowy sandaczowy itp.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie w zeszłym roku na kanale w Dworach udało się po ponad 2 godzinach doprowadzić do brzegu 160-centymetrową kłodę, zaczepioną w dodatku za grzbiet, na żyłce 0,18 i kiju 5-25. Wiedząc, że podebranie rybska będzie traczej niemożliwe (ustawiony ogonem do brzegu), przyłożyłem tylko wędkę w celu pomiaru. Próba wydobycia potwora za ogon zakończyła się zgodnie z oczekiwaniem (a już prawie połowa była na brzegu... :) :) )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Piękny. Dzisiejszej nocy ??

Ja już po świcie zacząłem wędkować: sumek 170 i boleń 81 - oba nowe PB :)

Obstawiam Przewóz! - wczoraj miałem dwa sumy jeden spięty drugi przetarł plecione a mógł byc ładny- ogolnie wody w najgłębszych dołkach 1,2m. Mozna przejsc na drugi brzeg nie zamaczając jajek???? Edytowane przez Gobio Gobio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratulacje! Piękne rybska i to jednego dnia! Wrzucaj foty!

 

Staram się coś z filmu wyciągnąć ale robię to pierwszy raz.

Na pewno muszę zainwestować w uchwyt do GoPro na klatę, początek filmiku to niebo, drzewa i moje stękanie, a no i widać szczytówkę przez 2s, oby dalej było lepiej :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wisełka naprawdę podnosi ciśnienie i spać nie daje. Po tygodniu bezowocnego chodzenia nocami za sumem postanowiłem kolejną nockę poświęcić sandaczykom. Oczywiście zaraz po zmroku w wobka strzelił wąsaty. Zabawa na sandaczowym sprzęcie była krótka po trzecim walnięciu ogonem w plecionkę rozprostował kotwicę. Następnej nocy obławiam tą miejscówkę woblerem na sumowym sprzęcie i kicha. Postanawiam dać jeszcze szansę gumie i w trzecim rzucie mega strzał i walnięcie z ogona po pletce. Potem odjazd z nurtem na prawie dokręconym hamulcu. Jak mi zjechała połowa plecionki a rybka się nie zatrzymała to zacząłem za nią sprint po opasce. Sumek jechał cały czas w dół z krótkimi przerwami na strzał z ogona, jakiś kilometr niżej przytrzymałem go siłowo i nastąpił koniec. Dobrze że tylko się wypiął a nie zerwał więc jest jeszcze szansa na spotkanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czyli coś w tym jest, że krakowskie sumy w tym roku wolą "uklejokształtne" przynęty niż przeznaczone dla nich baryłki...

Za to sandały przestawiły się na baryłki. Wczoraj w nocy stałem nad żerującym powierzchniowo sandaczem, wypróbowałek kilka zabawek i nic. W desperacji założyłem solidną baryłkę z wielką kotwicą i sandał 87cm przywalił w pierwszym rzucie. Na Wisełce wszystko się może zdażyć. Rybka oczywiście odpłynęła w dobrej kondycji. Fotki w sandaczach 2015. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...