Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie ja trochę z innej beczki, ale dotyczy to oczywiście Wisły w Krakowie. Sprawa jest następująca: czy w centrum miasta, na odcinku miejskim jest jakakolwiek szansa by w miarę skutecznie połowić na spinning? Bardzo chciałbym nauczyć się metody opadu ale jakoś słabo mi to idzie. Już trochę chodziłem na spinning nad Wisłę ale zazwyczaj mój zapał kończył się odstawieniem spinningu z uwagi na to, że nie mam w ogóle kontaktu z rybą. Do tej pory udało mi się złowić 2 ślepe sandaczyki w rozmiarze przedszkolnym. Swoją wiedzę na temat tej metody staram się stale pogłębiać, ale nijak nie potrafię przekuć tego na wynik. Ostatnio intensywnie zacząłem spinningować nocą, bo w sklepach wędkarskich gadają, że sandacz się ruszył ale generalnie przez cały tydzień chodzenia po 2h nie miałem nawet pstryknięcia. Już nie wiem jak mam się do tego zabrać. Na tym etapie nauki metody spinningowej kontakt z każdą rybą jest dla mnie niezwykle satysfakcjonujący, ale póki co to nawet dłubanie okoni stanowi dla mnie nie lada wyzwanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Bardzo chciałbym nauczyć się metody opadu ale jakoś słabo mi to idzie.

 

jak chcesz się w ogóle nauczyć opadu, to proponuję zacząć na stojącej wodzie, z plecionką i cięższą gumą - taką z 10 g. Żeby nauczyć się wyczuwać kontakt z dnem, pracę przynęty itp. Ja tak zaczynałem na Solinie.

 

Łowienie w rzece z opadu to już zupełnie inna (i trudniejsza) sprawa, szczególnie w szybszym i zmiennym nurcie.

A z łowieniem jest jak z jazdą samochodem: możesz przeczytać najmądrzejsze podręczniki, obejrzeć setkę filmów instruktażowych, ale dopiero jak sam będziesz ćwiczył, to możesz się nauczyć :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć,

Chłopaki piszcie wasze obserwacje.

 

http://wiadomosci.onet.pl/krakow/kolejna-awaria-w-hucie-dwa-tysiace-litrow-sciekow-trafilo-do-kanalu-suchy-jar/z1e0gb

 

...Tymczasem właściciel huty został ukarany mandatem w wysokości 500 złotych...

 

"Do zdarzenia doszło 5 kwietnia w godzinach popołudniowych"

 

więc już chyba za późno na obserwacje :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tu już nie ma faktycznie co obserwować.

Jest to jeszcze 1 dowód , na którym miejscu jest ochrona środowiska , a z tego wynika też zdrowia nas wszystkich :(

500zł to ja dostałem mandatu za nieterminowe przedstawienie raportu o paru kg odpadów , które sumiennie co miesiąc daję do utylizacji :D

Edytowane przez jerzy6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś byłem w Leverkusen w kombinacie chemicznym Bayer. To całe miasto, z 10 razy większe niż huta lenina.

Zakład odprowadza do Renu bardziej czyste "ścieki", niż woda, którą pobiera.

Woda z oczyszczalni zasila japońskie ogrody ze stawami, w których pławią się karpie koi.

 

Nie wiem, czy to na pewno prawda, ale słyszałem, że w Anglii, Niemczech (i być może innych krajach zachodnich) sprawę rozwiązano prostym przepisem, że pobór wody ma być poniżej zrzutu ścieków.

 

Czystość Wisły niewątpliwie się poprawiła, ale nadal jest pozaklasowa we wszystkich kategoriach.

 

500 zł mandatu? To na pewno znacznie mniej, niż koszt oczyszczania ścieków. Znaczy - śmiesznymi mandatami państwo zachęca do zrzucania ścieków i płacenia kary...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Również 500zł zapłacił deweloper, który prawie zabił Staw Płaszowski. To jest tak absurdalne, że trudno komentować.

Rok temu wytrucie tysięcy pstragów w Rudawie - brak winnych, raport stwierdził że nic się nie stało.

Huta truje wodę i powietrze. Nic się nie stało. Wszak tony węglanu wapnia nagle wrzucone do rzeki, zupełnie nie mają wplywu na ekosystem. Następna będzie ekspertyza że arsen jest nieszkodliwy.

 

Tylko czekam, aż jakiś koncern bezkarnie powtórzy wyczyn sowietów z zawracaniem rzeki, bo będzie im woda potrzebna do chłodzenia.

 

Zacytuję klasyka : "Ja się pytam, komu to służy?"

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja byłem w niedzielę woda w naszym rejonie bardzo duża i mętna , ale się zmienia .

W dopływach Wisły trochę lepsza.

Ale o dziwo właśnie w tej mętnej wodzie widziałem, przez 15 minut zerowanie bolka, nawet wyszedł do wobka i tyle ...

Resztę wrażenia zimno, mokro, chorobotwórczo :)

Ale dopóki "wobler w grze" to wszystko może się zdarzyć. :)

Chyba wszyscy czekamy na poprawę wody, ale równie dobrze może się zmienić na niekorzyść.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przez pogodynkę wtopiłem w tym tygodniu na Rabie i Wiśle. Pojechałem na średnie stany no i były tylko że łowić się nie dało. Na Dunajcu jest super. Kamerka w Sromowcach druga w Krościenku i wszystko widać: Kamerka-Dunajec w Sromowcach

Przydała by się taka pod Przewozem.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W3 pewnie jak im na przewozie się będzie podobać...

Dąbie, Kościuszko, i Łączany, więc sam poziom wody w okolicach Krakowa nic nie mówi. Z minuty na minutę może się zmienić, puszczą na jakimś progu wodnym i już jest zmiana.

Rudawą i Skawinką może walić błoto, jak zamkną Przewóz to w Niepołomicach mozna łowić.

A przy niskich stanach jak puszczą gnój z kanału huty i otworzą na Przewozie śluzę to jest masakra.

Zresztą wystarczy że "szarpią" na jednaj małej śluzie, już idzie błotko i zielsko, ryby uciekają do dna, krakowska Wisła nie ma naturalnego cyklu ani reguł normalnej rzeki.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki znalazłem komentarz w sieci sprzed 10 lat na temat Wisły koło i w Krakowie

 

 

Otóż za cały syf odpowiadają wędkarze ze Salska.

Okupują oni 90% stanowisk na tym odcinku Wisły. Od ujścia Skawinki aż do Pychowic.

To, co po sobie zostawiają wywołuje we mnie drgawki. W ciągu jednej doby jedna ekipa potrafi zostawić po sobie metr sześcienny śmieci!!!

Wiem, bo mieszkam w pobliżu i jestem tam średnio, co drugi dzień (choćby na rowerze), co pozwala mi na bieżący monitoring poszczególnych stanowisk wędkarskich.

Każdy wypad na ten odcinek Wisły rozpoczynam od sprzątania.

 

Na jednego śląskiego wędkarza przypada średnio 3-4 wędki. Limity, wymiary i okresy ochronne zdaja się ich nie obowiązywać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...