Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie mam dla Was propozycję. Wybierzcie kilka osób z lokalnych władz i napiszcie do nich. Najlepiej wybierzcie posłankę/posła obecnej kadencji. W chwili obecnej testuje takie rozwiązanie dla spraw wędkarskich w Toruniu. Za kilka dni (dziś lub poniedziałek) zapewne wkleję wyniki na forum. Ale to może pomóc Wam w zwalczeniu zanieczyszczeń. A temat pokrewny (smog) jest na tapecie. Pamiętajcie, że pisząc na forum i licząc, że inni coś zrobią na 99,9% nic się nie wydarzy. A widzę, że jest u Was PePe który kilka rzeczy zaczął ogarniać. Tak więc można tylko TRZEBA SPRÓBOWAĆ.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To jak to Panowie jest że zaczynając łowić swoje pierwsze w życiu pstrągi a było to na Dłubni w 1996 roku a wtedy zima to była zima i woda była też lodowata wyciągałem z każdego dołka pstrąga i tak co najmniej do 2010 roku od tego czasu jest co raz mniej wody , co raz mniej ryb co raz gorsze wyniki ? Sam na rozpoczęcie wyskoczyłem nad Dłubnię z myślą że kilka pstrążków uda się skusić a tu ZERO kontaktu ZERO kontaktu wzrokowego byłem w szoku.Woda piękna jak na Dłubie głęboka z dodatkiem bystrzyn itp. Zauważyłem również sporo śladów krwi na śniegu i charakterystyczne dla pstrąga drobne łuski i zawsze w tych okolicach drobne ślady najwidoczniej wydry. Dodam że trafiłem na kawałek fajnej wody gdzie na pewno nikt przede mną nie szedł bo na świeżym śniegu nie było żadnych śladów po za śladami wydry może jakiegoś kota lub psa. Panowie nie ma się co oszukiwać to już nie to co było kiedyś nie ma tyle ryb a to że w cieplejszych miesiącach ktoś pojedzie nad podkrakowskie rzeczki i przerzuci trochu pstrążków po 20 cm przeważnie zarybieniowe z rzadka większe dzikusy które się jakimś cudem uchowały to i tak nie ma się czym podniecać. Bardzo zle świadczy to o naszym okręgu bo w innych okręgach mają mniej wody i też sporą presje a jednak rybki które wyjeżdzają z wody są większe i jest ich więcej. Pozdrawiam i życzę Kolegą wytrwałości nad naszymi okręgowymi rzeczkami.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan naszych wód to jedno, ale myślę, że za tragiczne wyniki na otwarciu sezonu w głównej mierze odpowiadają jednak kiepskie warunki termiczne i niski stan wód.

Rok temu też zaczynałem na Prądniku - było jednak zdecydowanie cieplej i za jakieś 2h łowienia przerzuciłem ok. 30 pstrągów, w tym miarowe, co na tej rzece wcale nie jest takie oczywiste. W środę łowiłem dokładnie na tym samym odcinku co w zeszłym roku - i nic, zero, nawet wyjścia. Byłem z muchą, napotkany facet ze spinem też zerował. Nie była to więc też raczej kwestia doboru przynęt czy metody..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dodam że na Szreniawie bywały większe mrozy gdzie brzegi były oblodzone a łowiło się środkiem koryta, i wyniki były, z doświadczenia wiem że  było tych kilka dni które konczyło  się bez kontaktu i sfrustrowany wracało się do domu mówiąc że w tej rzece nie ma ryb po czym wracało się później i trafił się kontakt z ładnymi okazami, taki już urok w pstrągowaniu, Trzeba poczekać, miejmy nadzieje że się w końcu ruszy, Dziś miałem tylko bliski kontakt z Wydrą i kormoranem:P 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...