Wody w okolicach Krakowa

[Robbert89]

Przed roztopami bylo nieźle. Jak ruszyła woda pośniegowa to wzielonkła zielonki i zepchnła syf niżej. A, że w UEko jest sporo zwalisk to siadło i zostało. Roboty jest na dobre kilka dni , żeby to odgruzować i bedzie czysto do kolejnego wezbrania.

[Robbert89]

Dziś kilka godzin spędzonych na prądnickim no-kill-u zaowocowało sporą ilością kontaktów, większość to zarybienióka, ale pokazało się też kilka zasiedziałych rybek. Temperatura powoli dochodzi do 10*C. Rybki zaczynają ładować w przynęty prowadzone z prądem.

[pezet]

Było jakieś zarybi9anie ostatnio?

 

A jak tam sobotnie porządki?

[Robbert89]

Było ze dwa tyg. temu. Na porządki niestety nie dotarłem- praca.

[pezet]

Dzisiaj pochodziłem z 3 godziny po 'użytku', w górę i w dół.

Pogoda idealna, woda delikatnie trącona - warunki książkowo pstrągowe.

 

Ale kompletnie nic. Nawet żadnych wyjść.

 

W sobotę to chyba wszyscy pracowali - bo śmietnik niemiłosierny...

[Bolen30]

A gdzie zrobiłeś patrol?Jesli to nie tajemnica bo tez zamiezam w niedziele skozyc tylko czy warto.

[pezet]

Od góry od mostu, tak z połowę odcinka.

[Bolen30]

Od góry ale jakiej rzece. Niebardzo wiem gdzie to jest?

[Robbert89]

Odpowiem za kolegę- Prądnik. Do niedzieli wiele może się zmienić, wyskoczyć na rybki zawsze warto.

Mi w deszczowe dni nigdy się nie darzyło.

Edytowane 22 Marca 2017 przez Robbert89

[pezet]

Sory-że-pardą, myślałem że Użytek Ekologiczny na Prądniku wszyscy znają

 

Ja z kolei najlepsze dni pstrągowe miałem podczas zachmurzenia i lekkiego deszczu

[Robbert89]

To tak, aleee dziś momentami prało konkretnie i tym się sugerowałem.

[Bolen30]

Teraz rozumiem.Dzieki.Ja tez najbardziej wole zachmurzone dni a nawet lekki deszczyk.Chociazby ze mniejszy tłok.A i czas lepszy tak wynika bynajmniej z moich doświadczeń.Czyli tak czy inaczej kropki narazie strajkują.

[Damian89]

Pare dni temu byłem na Skawince w górnym biegu za pstrągiem. 5 h przedzierania sie przez krzaki i bez brania, widziałem zaledwie dwa uderzenia w jednym miejscu. Na tej rzece chyb też strajkują.

[Grzesiek]

Pare dni temu byłem na Skawince w górnym biegu za pstrągiem. 5 h przedzierania sie przez krzaki i bez brania, widziałem zaledwie dwa uderzenia w jednym miejscu. Na tej rzece chyb też strajkują.

A gdzie dokładnie Damianie byłeś ? W Radziszowie koło sanatorium czy jeszcze wyżej ?

[Robbert89]

A gdzie dokładnie Damianie byłeś ? W Radziszowie koło sanatorium czy jeszcze wyżej ?

Tam nie strajkują tylko ich niema. Odłowy wykazały śladowe ilości.

[Bolen30]

No niestety tak jest tylko kto zezwala na skawince łowić od ujścia cedronu na przynety naturalne.Bo wszyscy wiemy ze to typowo pstragowy odcinek aż do jazu w radziszowie.Zgodzi sie ktos ze mną?Bo wydaje mi się ze pasowało by to zmienić i zrobić przynety sztuczne.Czyz nie?

[Adrian Tałocha]

 

 

Ostatnio wzięło mnie na kręcenie i narobiłem tego więcej niż wyrwę przez sezon, chętnie sprezentuję trochę jigów początkującemu wędkarzowi z Krakowa, mogę też wytłumaczyć,czy pokazać jak ja nimi łowię. Może wątek się odczaruje. 

[Robbert89]

No niestety tak jest tylko kto zezwala na skawince łowić od ujścia cedronu na przynety naturalne.Bo wszyscy wiemy ze to typowo pstragowy odcinek aż do jazu w radziszowie.Zgodzi sie ktos ze mną?Bo wydaje mi się ze pasowało by to zmienić i zrobić przynety sztuczne.Czyz nie?

 

Zależy jaką temp. osiaga latem. Z tego co wiem na długim odcinku jest pozbawiona drzew i w cieplych miesiacach ledwo ciurcy. Choc z tego co wiem, na progach w radziszowie, zdarzaly się ładne kropki. Ale to było przed regulacją i wydrzewieniem tego odcinka.

 

@Adrian ładne jigi. Tylko nie wiem czy nie za ciężkie, główki 2,5g?

Edytowane 23 Marca 2017 przez Robbert89

[pitfish]

Dobry jig nie jest zły.

Gramatury od 1 do 5 jeśli chodzi o pstrągi. Wszystko zależy od łowiska, trzeba dobierać do głębokości i uciągów

[Adrian Tałocha]

To są lekkie waga w sam raz na Prądnik czy Rudawę. Około 1-1,5 nie pamiętam już ale ja takich używam i wagowo są odpowiednie przynajmniej dla mnie na te łowiska.

[Voldemort]

To są lekkie waga w sam raz na Prądnik czy Rudawę. Około 1-1,5 nie pamiętam już ale ja takich używam i wagowo są odpowiednie przynajmniej dla mnie na te łowiska.

Może Kolega napiszę parę słów jak takie jigi prowadzić pod klenia/pstrąga

[Robbert89]

W takim razie zgodzę się w 100%. Na nasze ciurki i na wiekszą rzeke latem idealne. Wracam właśnie z krótkiego wypadu na urzytek. Sporo brań, kilka maluchów wyjęte. Nadal, nic większego nie chce się pokazać. Wszystkie rybki łowione na gumke, na 1g główce, prowadzoną z prądem.

Edytowane 23 Marca 2017 przez Robbert89

[Adrian Tałocha]

Klenie łowie w zasadzie tylko na suche chrusty sierściuchu, jak wchodzą latem z Wisły. Długi przypon cienka żyłka i swobodny spływ.

 

Łowienie nie jest skomplikowane, jak mniej więcej potrafi się czytać miejscówki.

 

Rzucam skosem w dół nie bezpośrednio w miejscówkę chyba, że nie mam innego wyjścia, pozwalam przynęcie swobodnie spływać wachlarzem nad miejsce gdzie spodziewam się ryby.

Następnie luzuję szczytówkę w kierunku z prądem szybkim ruchem na jakieś 50 -70 cm i zatrzymuje na chwilę na napiętej żyłce zazwyczaj branie jest w tym momencie. Potem 2-3 powolne obroty, zatrzymanie, dwa krótkie szarpnięcia z nadgarstka, pauza i znów 2 obrotu i opuszczenie.

Łowię w toni nie stukam po dnie (za wyjątkiem bardzo mętnej wody). Czasami (bardzo rzadko) ryby wolą rzut na głowę i reagują zaraz po wpadnięciu przynęty do wody.

 

Łowiąc z prądem stosuję w zasadzie tylko zonkery i ściągam je miarowymi krótkimi skokami. Czasem jak nie mam brania, kładę przynętę na chwilę na dnie w miejscu gdzie spodziewam się ryby i ściągam łagodnym dłuższym pociągnięciem potem prowadzę jak wyżej. Branie jest zazwyczaj w czasie pierwszego pociągnięcia. Generalnie wg mnie lepiej niż z prądem jest prowadzić przynętę w poprzek nurtu, ale te rzeki w większości miejsc są zbyt wąskie by skutecznie to robić nie płosząc ryb.

 

Mam nadzieję, że zrozumiale to napisałem.

Edytowane 23 Marca 2017 przez Adrian Tałocha

[Voldemort]

  super opis - będę więc tym roku próbował i na jigi łowić klenie, do tej pory tylko woblerki moczyłem.

Dzięki i pozdrawiam

Jacek

[Adrian Tałocha]

Nie wiem, czy będą skuteczne, u mnie na spina to raczej przyłów, przy prowadzeniu jak wyżej, nigdy się na nie nie nastawiałem więc nie czuje się na siłach radzić w tej materii. Na muchę są dosyć proste do złowienia.