Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Byłem wczoraj na chwilę. Woda podwyższona, nieładnie pachnąca i zmącona. Niektóre główki przelane, inne podtopione. Płynęły konary i inne śmieci.
Rzuciłem kilka razy i nawet miałem jakieś puknięcie na gumę z opadu, ale zadzwonił hydraulik i trzeba było pędzić do domu.
Nie widziałem drobnicy, ale po drugiej stronie w zatoczce przy brzegu bardzo chciał uciec na ląd kleń lub mały boleń. Wyskakiwał z 5 razy. Myślę, że w końcu go wąs dopadł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bylem dzisiaj ze 2h. Woda podniesiona i brudna. Kontaktu zero ... Ale ja to świeży jestem:) idąc nad wode jak mi bażant spod nóg poleciał to Malo tam na zawal nie zszedłem.

Tak z innej beczki. Mieliście kontakt z dzikami nad Wisłą? Bo jak mnie dzisiaj ta ptica wystraszyla to na widok dzika miałbym pewnie ten zawal :) bylem kiedys nocą na przewozie i powiedziałem sobie nigdy więcej sam. Duzy chlop a balem sie jak dziecko :)

Edytowane przez hanz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja kiedyś nawet dzika w nocy zagadywałem, bo myślałem , ze spływa ktoś pontonem z bagażem, po takim bystrzu, te oczka jego z daleka świeciły się jak latarki :)  serio tak to odebrałem. Zaparkował na brzegu, szura pontonem, i nic nikt nie odzywa się , nagle zniknęło to pomyślałem UFO czy ki pieron :)

Nagle trzaski i ucieczka po ścieżce wędkarskiej :D Wtedy zrozumiałem, ze to bardzo duży dzik musiał być, a ja odważnie do niego szedłem witając i pokrzykujac- normalnie noc świra. :)Przeszły mnie dreszcze i stałem tak chwilę nieruchomo i potem badałem teren

Edytowane przez jerzy6
  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robiłem wczoraj bulwary w nadziei na wąsa ale chyba już zeszły na dołki. Z przygód z nocnymi zwierzakami to najlepszy był wielki bóbr który siedział przy opasce.Jak zobaczył że się zbliżam to trzaskał na mnie zębami. Ruszył się dopiero jak go trąciłem szczytówką.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki eksperyment mógł się skończyć skróceniem sekcji szczytowej. Parę lat temu jeden wędkarz, który chciał sobie fotkę strzelić z bobrem, dostał gryza w tętnicę udową I nie było szans na uratowanie gościa. Wiadomo nie ma co siać paniki, I bać się wszystkiego co nas otacza :), ale to w końcu są dzikie zwierzęta... mimo, że często mieszkają w miastach I żyją tuż obok człowieka.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stado dzików napędziło mi stracha nad Skawinką - kompletnie się nie bały, i były mocno poirytowane moją obecnością na swojej ścieżce. Bobry, wydry, lisy to spotkania na porządku dziennym. Najciekawsze miałem z sową, i to potężną. Chyba jakiś atawizm zadziałał, bo nadleciała z tyłu a ja zanim ją zobaczyłem, coś wyczułem albo usłyszałem i odruchowo kucnąłem. Ptaszysko było imponujące, siadło na pobliskim drzewie. Wspaniały widok, taki bezgłośny drapieżnik na tle księżyca w pełni.

Edytowane przez etherni
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stado dzików napędziło mi stracha nad Skawinką - kompletnie się nie bały, i były mocno poirytowane moją obecnością na swojej ścieżce. Bobry, wydry, lisy to spotkania na porządku dziennym. Najciekawsze miałem z sową, i to potężną. Chyba jakiś atawizm zadziałał, bo nadleciała z tyłu a ja zanim ją zobaczyłem, coś wyczułem albo usłyszałem i odruchowo kucnąłem. Ptaszysko było imponujące, siadło na pobliskim drzewie. Wspaniały widok, taki bezgłośny drapieżnik na tle księżyca w pełni.

Narrenturm Sapkowskiego się naczytałeś to teraz masz :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam szczęście, we wtorek spotkałem patrol strażników z okręgu, a dziś kopną mnie zaszczyt bycia kontrolowanym przez policje z komisariatu wodnego. A wszystko to na wiśle. Niestety sposób działania panów policiantów raczej słaby. Rzecz działa się na dąbiu. Zanim przyjechali do mnie na prawy brzeg, przeparadowali pajerem przez przeciwległy park, dróżką najbliższą wodzie. Słaba taktyka. Oczywiście zawsze uważałem, że prewencja przede wszystkim, ale działanie z zaskoczenia jest równie ważne. Suma sumarum dobrze, że niebiescy też zabrali się za pilnowanie, zawsze to kilka patroli więcej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PSR? A oni skąd wiedzieli? Widziałem się tylko z chłopakami ze straży okręgowej.

 

Okoliczności? Późne popołudnie. Woda w wiśle podniesiona i mocno brudna. Miały być sandacze, a niestety przysiadł wąsik.

Edytowane przez Robbert89
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...