Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Tego się obawiałem . 

Straż i policja pojawia się tam w miarę często w weekendy .

Mówiłem im o podobnych kopczykach z łusek , bo widziałem gości co skrobią.  Pogoniłem dwa razy. 

Ze straży mówią żeby dzwonić jak będzie widać takich cwaniaków. 

Spiningistów sporo  , dziwne że nie zwracają uwagi na takie rzeczy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzis byłem świadkiem najazdu wędkarzy na głowki poniżej mostu kolejowego przed niepołomicami. Rano było skromnie- tylko 7 osób w zasięgu wzroku. Gdy schodziłem kolo południa było ok kilkunastu. Ryby mialy niezłe bombardowanie...

Swiadkiem obserwatorem, czy świadkiem uczestnikiem? ;)

 

PS Ja dzis z kolegą jako "świadkowie uczestnicy" pogibaliśmy trochę na W4. Efekty jak zwykle. Plus z pierdyliona gum ubyło 3szt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam 

Ja dzisiaj spędziłem czas nad woda w godz 12-15.20 Pierwsze 10 min się nieźle wstrzeliłem najpierw szczupaczek na 47cm  a za chwile 57 cm szalu nie ma ale coś się dzieje :) widać było jak woda żyje co chwile coś się pluskało male rybki skakały . potem dlugaooo nic aż w końcu mega strzał zacięcie ale pusto na gumce, ściągam a gumka cala poszarpana. Działam dalej nie zrażając się,  widzę jak rybki skaczą idę w to miejsce kilka rzutów  z opadu i kolejna bomba w kija jeszcze większa akurat w momencie podbicia zacinam, sieeedzi :) kij wygięty coś ładnego napewno na mnie czeka 10m holu i pusto na haku. I tyle z wisełki na dziś okolice Niepołomic. 

post-66183-0-85640600-1511276763_thumb.jpg

post-66183-0-75315300-1511276770_thumb.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I tak, i nie, bo przecież wymiar dla szczupaka w RAPR jest 50, a pamiętam jak był 40...

Smutne jest to, że ludziska byli pazerni na takie "śledzie", nie przestrzegając limitów,i konieczne było podniesienie wymiaru, a jednocześnie nie ma górnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miarowa czy nie hmm nie wiem czy oto chodzi, rybki łowie dla zabawy by spędzić dobrze czas nad wodą. Przecież są dni kiedy nic się nie złowi a wraca się zadowolonym, bo trochę nad wodą się posiedziało. Zależy od punktu widzenia, co nie zmienia faktu jak tu kolega pisze i zresztą inni też, że są ludzie którzy tłuką praktycznie wszystko co z wody wyciągną, wczoraj jakiś gość po drugiej stronie wyciągnął 3 rybki nie wiem jaki rozmiar i co to dokładnie było w każdym razie ładował do plecaka po moim ,, eeeee chyba wystarczy, czy na niebieskich dzwonić" usłyszałem ,,spieeerdala...... porażka dorosły chłop jeba.y mięsiarz ale w gacie narobił wyciągnąłem tel a chłop się zawinął. Nie mam nic przeciwko, jak ktoś bierze rybę naprawdę tak jak każde inne zwierze które jest przeznaczone do spożycia (kury swinie bydło itd., ale na litość Boską są limity obostrzenia gdyby były pilnowane na pewno nie narzekalibyśmy na ,,martwą" wodę.   Jutro uderzam nad Wisełkę więc postaram się sprzedać pod wieczór jakieś info :D 

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podniesienie wymiaru akurat w przupadku szczupaka, uważam za błąd. Dlaczego? Otóż dawniej dziad z żywcem łowił takiego 45 i siata. Przeciez nie wypuści. Teraz wyrywa hak z flakami z pięciu takich, zanim trafi miarowego. Per saldo, zamiast jednego niedużego, zabija 6 ryb i to legalnie.

Ja wiem, że szczupak jest twardy i odporny. Z odcietym hakiem da sobie radę. Ale przecież haka szkoda... A to nie moja wina, że se gupki z PZW wymyślili wymiar 60... I ch...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Białych norek nie ma. Są gronostaje. Polują na gryzonie... Ech

Te białe to wyjątkowo żarłoczne, 3kg sandacza łyka na raz :). Podobnie jak było z bobrem, kiedyś ukazał się jakiś artykuł że ryby wyżera. Jak ktoś nie ma pojęcia o czym pisze to lepiej niech się dwa razy zastanowi zanim walnie takiego babola bo jak trafi się drugi mądry nad wodą to może być po gronostaju, nawiasem mówiąc będącym pod ochroną. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czemu nie mógł w górę popłynąć po zejściu z Raby? Może być też z Dłubni, nad tą rzeką jest sporo hodowli a duża woda mogła wymyć ryby.

Przecież w genach ma wędrówkę na tarło. Że nie będzie się tarł, nie ma znaczenia.

 

W Wiśle można spotkać każdą rybę, tyle że to incydenty. Pewne wiadomości mam o troci złowionej w centrum Krakowa i pstragu potokowym na tarnowskim odcinku, a niesprawdzone, niepewne ale z dość wiarygodnego źródła, o lipieniach poniżej Krakowa i głowacicy.

Edytowane przez etherni
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widać że tęczak, ale niekoniecznie ;)

Do Białej Tarnowskiej wpuszczane są łososie - ale to nie jest łosoś.

Natomiast można pomylić tęczaka z trocią. Tęczak ma lekko wcięty ogon, troć prosty.

Oczywiście patrząc konkretnie na to zdjecie, bo na żywo odróżnić o wiele łatwiej.

 

No i nie "uciekinier" - bo miałby zharatany ogon.

Chyba że uciekł dawno i ogon odrósł.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...