czarny1 Opublikowano 25 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2018 Ty tak serio ? myślałeś że ja na poważnie ? wiesz, jest na forum kilka osób, które nigdy suma nie holowały:) warto wiedzieć czemu ma byc mocna linka:)więc tak... ja, specjalnie dla nich, na powaznie:)i wiem, że ty nie:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
raptusxx Opublikowano 25 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2018 Panowie ktoś coś wędkuje w taką pogodę? Wysłane z mojego Redmi 4X przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_D Opublikowano 25 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2018 Byłem dziś przed 5 rano, woda już ładna, wznosząca, niestety brak jakiejkolwiek aktywności ryb, również na kiju. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 25 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2018 Byłem obadać trzy miejscówki dwie godziny temu, woda jest OK od czasu do czasu płyną trawy, na pierwszej miejscówce aktywność małych boleni lub kleni, na pozostałych cisza nawet drobnicy nie był widać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Mutti92 Opublikowano 27 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 Panowie z Krakowa i okolic - czy u Was też taka nędza? Dziś rano byłem i trzeci wypad z rzędu kończę na zero ???????? na ciężej za zedami nic, wczoraj i dziś na lekko za okoniem to samo, tylko jeden kontakt. Masakra ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 27 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 Szału nie było. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
TOMIS1975 Opublikowano 27 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 Co tam na wodzie Wisły.Okolice Szczurowa? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszkuuu Opublikowano 27 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 Wiem że offtop ale dla bardziej sfrustrowanych (np. takich jak ja) proponuję Bagry. Okonie ładnie gryzą. Złowiłem dzisiaj 4 po 25+, z 5 mi spadło, w tym jeden trzydziestak został w zielsku. A już nie wspomnę o spudłowanych braniach. Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 27 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2018 okolice powiedzmy szerokie Szczurowej dzisiaj świetnie ulewa wieczorem i świetne brania. opiszę jutro teraz nie mama siły po takich emocjach... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SPIDERLING84 Opublikowano 28 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 opiszę jutro teraz nie mama siły po takich emocjach... No to dawaj, bo lud czeka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 28 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Chłop chyba miał zawał po wczorajszym 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robert.B Opublikowano 28 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Albo odpowiednio uczcił swój sukces i teraz dochodzi do siebie . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J-O-K-E-R Opublikowano 28 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Patrzę na stronę instytutmeteo i chyba Królowa od czwartku stopniowo rośnie. Jak to wygląda nad wodą? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przeman Opublikowano 28 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Dziś pan wąs wyjaśnił mi jak durnym pomysłem bylo dokręcenie hamulca na beton w zestawie sandaczowym... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
donkicha Opublikowano 28 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 Chłop chyba miał zawał po wczorajszym Widziałem Go ma się całkiem dobrze . A to mój z dzisiaj wiem że nie smok ale .... 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 28 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 (edytowane) Ale dałem czadu tymi słowami.. Tak to napisałem,co najmniej jakby stadko rekinów dopłynęło Wisłą do mojej miejscówki i siadały mi na kiju A to tylko kilka sandaczy podczas ulewy w 40 minut, 1 ładny i dość emocjonujący i nietypowy hol.Ale dały mi wielką radość.Rzeczywiście mam nadciśnienie i o zawał było blisko Dzisiaj tylko 1 kopnięcie nie zacięte i tak bywa... Edytowane 28 Października 2018 przez jerzy6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 28 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2018 http://jerkbait.pl/topic/103341-sandacze-2018/page-6?p=2472708 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
J-O-K-E-R Opublikowano 29 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2018 (edytowane) ZJADŁEM SANDACZA W tamtym sezonie złowiłem w rzece łącznie kilkadziesiąt sandaczy (licząc również osobniki niewymiarowe). Nie zabrałem żadnej ryby. Wszystkie wypuściłem. W tym roku postanowiłem sprawdzić, czy zwierzę z Wisły nadaje się do jedzenia. Obiecałem sobie, że wezmę 1 (jedną) rybę. Generalnie ryby lubię, ale jeśli je jadam to zwykle hodowlane. Dzikiego sandacza jadłem 2 razy w życiu (ze świętokrzyskich zaporówek). Ten miał być czwarty. Dziś podjechałem nad Wisłę na półtorej godziny z zamiarem sprawdzenia ubiegłorocznej miejscówki. Woda sporo wyższa niż ostatnio. Wreszcie normalna, lekko "trącona", ale nie powodziowa. Miałem jedno puknięcie, skutecznie zacięte i wyholowane. Nie był duży. Ot tylko tyle, żeby spełnić wymogi przepisów...Chwila wahania, ale postanowienie to postanowienie. Poza tym Żona tyle prosiła..."Załatwiłem" sprawę szybko, żeby się nie męczył. Dłużej nie wędkowałem. W domu cytryna, pieprz, sól, mąka olej. Klasyka. Bagietka i białe wino już czekały.I tu zaczyna się dramat.Dzwonka wrzucone na tłuszcz zapachniały jakoś dziwnie. No ale ok, pomyślałem, może to patelnia była po czymś... Choć nie. Czysta. Smażenie na złoto i tu coś dziwnego. Dym ze smażenia gryzie w oczy? No może i gryzie... W końcu kroiłem cebulkę do posypania pomidora. Wreszcie talerz. Hmmmm... coś mi nie gra. Moja ulubiona skóra - niejadalna. Rarytas chrupiących płetw - obrzydliwy. W miarę do przyjęcia samo mięso, aczkolwiek też zostawia dziwny posmak. I wtedy przypomniałem sobie, że kilkanaście lat temu wziąłem z Wisły klenia. Pamiętając klenie z Bugu wydawało mi się, że powinien być ok. Był OBRZYDLIWY. Dokładnie ten sam smrodek co u dzisiejszego sandacza. Dramat. Ryby z Wisły nadają się wyłącznie do sportowego złów i wypuść. Jeśli ktoś jeszcze się czasem zastanawia, czy zabrać tym razem swoją zdobycz to proszę Was, WYPUSZCZAJCIE. Niech ryby cieszą nas na wędkach. Szkoda nawet tej jednej eksperymentalnej sztuki. Edytowane 29 Października 2018 przez J-O-K-E-R 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
aTomek Opublikowano 29 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2018 W niedzielę w okolicach Szczurowej były zawody spinningowe Koła Azoty Tarnów. Wyniki możecie zobaczyć w linku do FB. Pogoda byla podła, ja nic punktowanego nie miałem (złowiłem dwa sandacze - 20 cm i 45 cm). Zawody wygrał kolega, który zgłosił sandacza 77 cm.https://www.facebook.com/211537682277159/posts/1798684896895755/ 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 30 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2018 Widzisz Joker, Ty zjadłeś sandacza, czyli rybę smaczną i powszechnie cenioną za swoje walory smakowe. A co powiesz o "wędkarzach" jedzących z Wisły leszcze, karpie, karasie czy wielkie sumy ? Przejedź się w jakiś weekend sezonu letniego na ujście Skawinki czy też pod klasztor w Tyńcu, to zobaczysz co ludzie jedzą. Oni udowadniają, że jednak niestety można.... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Adrian Tałocha Opublikowano 30 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2018 Joker ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WojtekCIN Opublikowano 30 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2018 Widzisz Joker, Ty zjadłeś sandacza, czyli rybę smaczną i powszechnie cenioną za swoje walory smakowe. A co powiesz o "wędkarzach" jedzących z Wisły leszcze, karpie, karasie czy wielkie sumy ? Przejedź się w jakiś weekend sezonu letniego na ujście Skawinki czy też pod klasztor w Tyńcu, to zobaczysz co ludzie jedzą. Oni udowadniają, że jednak niestety można....a "szmaszne" jelce mniam mniam, najlepiej takie co koło kanałku zrzutowego siedzą? "łe, panie, w mliku poleży i przejdzie" 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
hanz Opublikowano 30 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2018 Moj kumpel zwykł mówić ze najgorsza parówę da sie zjeść ... Z odpowiednią ilością musztardy ale wg mnie to juz podchodzi pod sadomaso (o ile nie przymierasz głodem) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 30 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2018 Wydawałoby się, że sandacz ma tak wyborne mięso, że trudno go czymś zepsuć. Ja nigdy nie jadłem ryby z Wisły, ale wiele razy jadłem hodowlane pstrągi i łososie - i w restauracjach i w domu. Te hodowlane ryby tak śmierdzą, że trudno wyobrazić sobie większe paskudztwo - nawet z Wisły 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert3.s Opublikowano 30 Października 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Października 2018 Pezet masz rację trudno to sobie wyobrazić ale taki jest fakt. Kilka lat temu zostałem poczęstowany kawałkiem sandacza z wisły, chyba z przekory by udowodnić mi że jest jadalny. Odwdzięczyłem się sandaczem z Hańczy, znajomy przestał zabierać ryby z Wisły. To cudowna rzeka, gwarantująca niesamowite przygody wytrwałym.. i tak powinno pozostać. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.