leszkuuu Opublikowano 20 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2019 Zapytaj w Głowatce. Z tego co wiem maja jakiegoś zaprzyjaźnionego fachmana. Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Przeman Opublikowano 20 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 20 Października 2019 Zapytam! Dzięki! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 24 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Października 2019 (edytowane) W 1997 była "powódź tysiąclecia". Akurat tego roku otworzono zaporę na Dunajcu w Nidzicy.Idealna sytuacja, która już nigdy się nie powtórzy: pusty zbiornik przyjmuje na siebie sporą część powodzi górnego Dunajca.Jak później policzono, dzięki pustemu zbiornikowi, fala kulminacyjna w Nowym Sączu była niższa o około... 5-7 cm.Gdyby był pełny - różnica pewnie byłaby niedostrzegalna. Najlepszą ochroną przed powodzią jest... naturalny stan rzek. Poczynając od najmniejszych ciurków i strumyków, po durze rzeki. Bezwzględnie najważniejsze są te najmniejsze cieki – tam, w gruncie, w korzeniach roślin gromadzi się najwięcej wody podczas deszczu i podwyższonych stanów, która później po ulewie jest stopniowo oddawana do koryta. To jest kluczowy bufor opadów.W dużej rzece ważne są rozlewiska i lasy łęgowe. Natomiast sztucznie tworzone przez człowieka – poldery zalewowe.(Na jednym z poniższych filmów pokazano pierwotną dolinę rzeki i jej obecne koryto wciśnięte między wały – stanowi ok. 1/10 szerokości koryta pierwotnego. Gdzie ta woda ma się rozlewać?) A jak to u nas wygląda?Pada deszcz. Zmeliorowane łąki, mokradła i nawet tereny leśne nie przyjmują wody, bo nie mają gdzie. Kanałami szybko spływa do strumyka, który jest wyprostowany, utwardzony, obłożony kamieniami lub wybetonowany. Drzewa i zarośla wzdłuż rzeki powycinane. Taką autostradą woda pomyka do większej rzeki – wyprostowanej, wciśniętej ciasno między wały, z odciętymi starorzeczami i lasami łęgowymi. Woda dalej przyspiesza, kumuluje się gwałtownie, spiętrza i wylewa.I jest larum wielkie, ze „wadze nie uregulowały!”Aha – a w niedługim czasie po powodzi, kiedy woda gwałtownie spłynie, mamy znowu niżówkę, suszę, stepowienie, a w telewizorach pokazują, jak to w Wiśle stan wody taki niski, że odsłania łupy, które Szwedy pogubiły 350 lat temu. I w lasach siedemnasty stopień zagrożenia pożarowego. W krajach o nieco wyższej „kulturze przyrodniczej” już dawno zrozumiano, że te cuda inżynierii wodnej sprzed 100 lat działały odwrotnie do założeń.W Niemczech odbudowuje się małe cieki przywracając ich naturalny bieg. Usuwa się melioracje terenów bagiennych.W dużych rzekach tworzy się poldery boczne, przywraca lasy łęgowe, otwiera połączenia z dawnymi starorzeczami. Jak na poniższym filmie – na rekonstrukcję Rodanu wydaje się miliardy ojro.W USA, gdzie w czasach szybkiej industrializacji budowano na każdej rzece tamy i zapory – obecnie burzy się ich kilkaset rocznie. Od drobnych progów „małej retencji”, po gigantyczne zapory na wielkich rzekach. Pytanie – czy Polacy są aż tak prymitywni i niedorozwinięci, że – jak zwykle – są 100 lat za Murzynami? Raczej nie. Problem w tym, że w Naszy Socjalistyczny Ojczyźnie, nie liczy się ekonomia, nie liczy się środowisko, nie liczą się mieszkańcy.Polytycy idą w politykię z jednym i jedynym celem: KRAŚĆ! Nakraść tyle, żeby ustawić siebie i rodzinę - najlepiej aż do śmierci.Dlatego wbrew logice i ekonomii forsuje się jak najdroższe „inwestycje”, bo gdzie duża kasa, tam się można obłowić.A „inwestycje” w środowisko są idealne, bo przeciętny obywatel nie ma pojęcia ile co może kosztować i jak bardzo przepłacone są te „inwestycje”, zazwyczaj są to wydatki na bardzo wysokie kwoty – abstrakcyjne dla przedstawiciela Ludu Ciemnego, a poza tym – wystarczy upływ czasu, albo jedna większa woda – i już można zaczynać budowę od nowa.I się żyje! A na koniec jeszcze kilka przydatnych linków uświadamiająco-edukacyjnych:https://youtu.be/B0Gz5cyift4 Rodan - odrodzenie rzekihttps://youtu.be/94blWvnlBUM Renaturyzacja rzek – prof. dr hab. Tomasz Mikołajczyk (chyba najważniejsza pozycja na tej liście)https://youtu.be/Aht_60-TpXQ Nie zabierajmy rzekom przestrzenihttps://youtu.be/lo-RUFVWaiw Prace budowlane i utrzymaniowe prowadzone w korytach rzek"https://youtu.be/QgGgd8x3PMU Wisła. Między rzeką a kanałemhttps://youtu.be/liTxGXDA6io Wielka woda a renaturalizacja rzekhttps://youtu.be/2P-1DcgDWks Ryby giną, nikt nic nie wie. Włocławek listopad 2018https://youtu.be/Ygp9-bieeiI Zakręcanie Wisły film dokumentalny Listopad - 2018https://youtu.be/3fP81tptR-0 Regulacja rzek zmniejsza ryzyko powodzi. SERIO?https://youtu.be/cYsKY4ewlNk Wisła od źródeł do ujścia wzdłuż dawnego szlaku łososia Pozytywne „rodzyneczki” – niestety jednostkowe i niewiele znaczące https://youtu.be/9M3qzmc3s8w Przywrócona rzekahttps://youtu.be/GZH9CT6N-wM Renaturyzacja rzeki Raby w Myślenicach - Stowarzyszenie Myślenice nad Rabą 18.11.2011 r.https://youtu.be/gIhQC24WcQ8 Renaturyzacja śródlądowej delty rzeki Nidyhttps://youtu.be/sL04GsKg2-s Ciężkowice część 1https://youtu.be/Z_cw2yeCTQs Ciężkowice część 2Zadałem sobie ten trud i obejrzałem wszystkie filmy z powyższych linków. I dopóki ludzie nie będą mieli większej świadomości ekologicznej, dopóty będzie jak jest (czyli wszędzie beton + faszyna). Myślę, że każda uregulowana rzeka czy potok powinny być zmienione wzorem Białej Tarnowskiej. Zdaję sobie sprawę, że likwidacja progów na naszej krakowskiej Wiśle (Łączany, Kościuszko, Dąbie,Przewóz) jest niemożliwa, bo samo miasto bardzo straciłoby na swym wizerunku (jakoś trudno mi sobie wyobrazić Wisłę pod Wawelem mniejszą o 1/3). Ale np. likwidacja progów na górnej Skawince czy Cedronie (pewnie je Piotrze znasz, przecież jesteś z Krakowa) wydaje mi się jak najbardziej zasadna. Bez nich rzeki te niewątpliwie by odżyły, a ryby miałyby większe możliwości odbycia udanego tarła. Progi te nie są tam przecież nikomu do niczego potrzebne. Tak samo jak ze zbiornikiem w Świnnej. Uważam, że skoro spuszczono z niego wodę i Skawa płynie swobodnie, to już tak powinno zostać. W miejscu zbiornika powstał przecież ogromny polder zalewowy, w którym gromadziłaby się woda w czasie przyboru. Plus dodatkowe kilka polderów w ciągu Wisły (których projekt pokazany jest w jednym z filmików) i mamy bardzo dobrą ochronę przeciwpowodziową. Edytowane 24 Października 2019 przez Grzesiek 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
etherni Opublikowano 25 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2019 @Grzesiek, co do mniejszej Wisły i utraty wizerunku - śmiem wątpić. Mam w albumach rodzinnych zdjecia, na ktrorych jest piękna, piaszczysta plaża dokładnie naprzeciw Wawelu. Na jednym z nich widać w tle wędkarza z muchówką... lata 40/50.Na pewno płynąca, a nie stojąca rzeka, odbierze miastu cześć „aromatu”.Natomiast technicznie likwidacja kaskady z pewnością nie byłaby łatwa ani tania, a osady denne to kolejne zagrożenie biologiczne. Świadomość ekologiczna tzw. ogółu nie ma żadnego znaczenia. Decyzje o betonowaniu podejmowane są „na górze”, a motywacja jest kasa. Tzw. Ogół społeczeństwa przecież wie, że TV kłamie a politycy kradną. I nadal ogląda TV i głosuje w kółko na tych samych od 30 lat. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Grzesiek Opublikowano 25 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2019 Sławku sam takie zdjęcia widziałem. No, może bez muszkarza Ale teraz wyobraź sobie bulwary oddalone o 10-20 m. od wody. Likwidację wszystkich barek (gdzie są restauracje), gołe filary mostów, smród mułu, itp....Jak dla mnie to niestety fikcja.Chociaż marzy mi się łowienie troci i łososi na naszej Wiśle Ale jestem realistą i wiem, że to nigdy nie nastąpi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 25 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Października 2019 W załączeniu kilka zdjęć sprzed 100 lat.Żadnych spiętrzeń wtedy nie było, a poziom wody naturalnie się wahał. Na jednym ze zdjęć widać, że (prawdopodobnie) w czasie letniej niżówki rzeka wygląda jak Raba.Dzisiaj, kiedy wody jest znacznie mniej niż kiedyś, byłaby połowę mniejsza.Dzisiaj, kiedy brzegi nie opadają łagodnie, ale są wybetonowane, wyglądałoby to fatalnie. Osady:na jednym z cytowanych filmów, profesor z Włocławka tłumaczy, że gdyby powoli i stopniowo obniżać poziom zbiornika, to odsłonięte dno zarastałoby roślinnością, która te osady "zagospodaruje (trawa=>wiklina=>las łęgowy)W centrum Krakowa las łęgowy, to nie za bardzo No wiadomo, że trawiaste brzegi można by kosić, a i ludzie by zadeptali. Tak czy siak, puszczenie luzem Wisły przez Kraków wydaje się nierealne... Dołączam też zdjęcie "rybacy z Dębnik". Takie łososie pływały kiedyś pod Wawelem... 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszkuuu Opublikowano 26 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 Panowie jak tam sytuacja nad Wisłą? Ruszyła się ryba? Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
leszkuuu Opublikowano 26 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 Czy był ktoś ostatnio na bagrach? Okonie współpracują? Wysłane z mojego Redmi 4 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EdekDeBeściak Opublikowano 26 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 (edytowane) Uwielbiam takie zdjęcia. Często szukam w sieci starych z zdjęć znad Raby, Dunajca i Wisły. Kiedyś widziałem zdjęcie wędkarza z łososiem nad Rabą. Ciekawe było też zdjęcie starego mostu powyżej kolejowego w Cikowicach, obecnie miejscówka "na palach". Ten budynek z wieżą na przeciwko Wawelu. Nie ma go już. Kiedyś, coś czytałem. Spalił się? W załączeniu kilka zdjęć sprzed 100 lat.Żadnych spiętrzeń wtedy nie było, a poziom wody naturalnie się wahał. Na jednym ze zdjęć widać, że (prawdopodobnie) w czasie letniej niżówki rzeka wygląda jak Raba.Dzisiaj, kiedy wody jest znacznie mniej niż kiedyś, byłaby połowę mniejsza.Dzisiaj, kiedy brzegi nie opadają łagodnie, ale są wybetonowane, wyglądałoby to fatalnie. Osady:na jednym z cytowanych filmów, profesor z Włocławka tłumaczy, że gdyby powoli i stopniowo obniżać poziom zbiornika, to odsłonięte dno zarastałoby roślinnością, która te osady "zagospodaruje (trawa=>wiklina=>las łęgowy)W centrum Krakowa las łęgowy, to nie za bardzo No wiadomo, że trawiaste brzegi można by kosić, a i ludzie by zadeptali. Tak czy siak, puszczenie luzem Wisły przez Kraków wydaje się nierealne... Dołączam też zdjęcie "rybacy z Dębnik". Takie łososie pływały kiedyś pod Wawelem... Edytowane 26 Października 2019 przez EdekDeBeściak Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 26 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 Ten budynek to Willa Rożnowskich. Zniszczona przez powódź i rozebrana przed wojną.Swoją drogą trzeba bylo mieć pomysł, żeby budować dom- pałac w korycie rzeki 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kleniojazie Opublikowano 26 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Października 2019 Obawiam się że moje informacje co do Brzegów się potwierdzą, oba ostatnie dziadkowe zarybienia już nie obejmuja tego zbiornika. obawiam się że to kolejna opwieść dziwnej treści . Trójka" to jeden z niewielu zbiorników który jest własnością PZW. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Negative Opublikowano 27 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2019 Ja zawsze myślałem, że PZW jest tylko dzierżawcą wody, a tu proszę w Krakowie sobie kupili na własność???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_D Opublikowano 27 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Października 2019 A propos łososiowatych, wczoraj na podkakowskiej Wiśle, jakieś dziesięć metrów ode mnie, wyskok ogromnej ryby. Szacuje między 80-100cm, niesamowicie grube cielsko, ciężko było rozpoznać czy to troć czy łosoś, ale wiem że trotki tu się trafiają. Piekny widok. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EdekDeBeściak Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 Wczoraj tak miałem na Rabie. Łowię w ciszy na wolnym i głębokim odcinku. Nagle około 50 metrów powyżej niesamowity plusk. Myśle sobie k... ,dzizus, ja p.. a tu nagle sarna płynie .... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 A propos łososiowatych, wczoraj na podkakowskiej Wiśle, jakieś dziesięć metrów ode mnie, wyskok ogromnej ryby. Szacuje między 80-100cm, niesamowicie grube cielsko, ciężko było rozpoznać czy to troć czy łosoś, ale wiem że trotki tu się trafiają. Piekny widok. Może to był jaki boleń albo amur? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
K-Pon Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 A propos łososiowatych, wczoraj na podkakowskiej Wiśle, jakieś dziesięć metrów ode mnie, wyskok ogromnej ryby. Szacuje między 80-100cm, niesamowicie grube cielsko, ciężko było rozpoznać czy to troć czy łosoś, ale wiem że trotki tu się trafiają. Piekny widok. Jestem pewien, że dobrze widziałeś Widywałem znacznie mniejsze sztuki złowione (kilka 45+, jedna ok 70cm) i słyszałem o dwóch około metrowych rybach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PePe. Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 Ja miałem chyba w marcu jedną na kiju jak łaziłem za kleniami, zaciąłem branie a rybka pod prąd z prędkością F1 że nie nadążałem zwijać linki, kiedy odzyskałem kontakt z rybą zrobiła wyskok w górę jak Adaś M.i się odpięła, długość około 50-60cm jestem pewien że to było coś trocio podobne 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 Do Białej Tarnowskiej wpuszczono sporo łososi. Może nie wszystkie spłynęły i się zadomowiły w Wiśle?Ale jeśli są, to ktoś by je w końcu złowił, a taka wiadomośc byłaby na pierwszych stronach gazet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EdekDeBeściak Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 Do tarnowskiego Dunajca trocie też były wpuszczane. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
EdekDeBeściak Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 Coś mi się przypomnialo. Zdjecie z 2006 roku. Nigdy wcześniej ani później nie złowiłem takiego "pstrąga". A może to nie pstrąg? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_D Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 Może to był jaki boleń albo amur?Nie nie, to był wyskok rybska dokładnie taki jak na misiowych polowaniach na alaskańskie łososie. Poza tym widziałem rybę bo akurat patrzyłem w miejsce gdzie wyskoczyła. No cóż, fajny widok, szkoda tylko że aż tak incydentalny. Może kiedyś... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bolen30 Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 Skoro temat skoczył na łososiowate to tez jakies 2lub3lata temu pod przewozem ogladajac bolenie,jak obzeraja sie w najlepsze ukleja ukazała sie przy turbinach około południa przy filarze jak wypływa woda z chyba przepławki, skoro ona istnieje wyszła do powierzchni ryba8z dobrym plusem raczej miała ,koloru ciemne złoto mieszane z mosiadzem i było to napewno rybsko łososiowate ,bo wyszło dwa razy ku powierzchni w odstepie około moze minuty.Wiec gdzies pływaja napewno tylko w znikomej ilosci.A po jednej mielismy z kolega na rabie ponizej gdowa.I jedna około7lat temu złowiłem na dłubni całe 28cm. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jerzy6 Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 (edytowane) Przez małą podobno przepławkę we Włocławku czasami przechodzą łososie i trocie.Podobno jacyś ichtiolodzy czasami obserwowali pojedyncze ryby , którym to się udało.Były badania jakiś czas temu robione , że podobno łosoś ,czy troć z tarła naturanego czy sztucznego i ten narybek wpuszczano np. w Dunajcu zawsze wracał na swoje miejsce niejako narodzin. w pewnym sensie to jakaś zagadka ichtiologiczna jak ryby dają tak radę,Łosoś zawsze jest wędrowny i nie zadomowi się, chyba , że będzie do tego zmuszony..Nie wiem czy Przewóz ma jakąkolwiek przepławkę, a jak ma to pewnie małą i część ryb wędrownych może nie przejść, nie znaleźć i zatrzymuje się w okolicy poniżej.I to całe wyjaśnienie tej sytuacji. A teraz jesień więc pora wędrówek tarłowych min. łososia i troci.A zarybiano wszystkie prawie rzeki ważniejsze podkarpackie i małopolskie i robiono badania. Podobno znikomy promil łososi i troci przeżywał, takie mamy rzeki dla łososiowatych.Po za tym nic nie dorówna odporności i żywotności narybku z naturalnego tarła, które w tych rzekach prawie już nie występuje.http://d31xsb0nj2b4l8.cloudfront.net/downloads/raport_losos_atlatyncki.pdf Edytowane 28 Października 2019 przez jerzy6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pezet Opublikowano 28 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Października 2019 (edytowane) W jednym z filmów jest na temat przepławki we Włocławku: dno pod zaporą obniżyło się i najniższe wejście do przepławki było metr NAD powierzchnią wody.Miało to być przebudowane, ale jak jest teraz, tego nie wiem... Poza tym, zarybianie dorzecza Wisły łososiem było kilkanaście lat temu, o późniejszych nic nie można znaleźć. Może prof. Mikołajczyk przegrał z 'systemem' i poddał się? Edytowane 29 Października 2019 przez pezet Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Piotrek_D Opublikowano 29 Października 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Października 2019 Nie wiem czy to się łapie do wieści z nad wody, ale jednak.. trwa remont betonów na prawym brzegu Wisły poniżej Przewozu. Gruz i styropian- do Wisły, nie takie rzeczy wodą zabierała. Eh.. polska mentalność. Co do ryb- można wybierać w połówkach ładnych brzan. Tak zakręcili wodę że czarnuchy tylko się futrują, łowienie nie ma sensu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.