Skocz do zawartości

Wody w okolicach Krakowa


dawid_

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem skąd ale wyglądało to jakby woda skoszone łąki porwała, takie po kilkaset ha. Pierwszy raz łowiem w Wiśle jak w oczku pomiędzu zielskiem w jakimś bajorku, z tą małą różnicą że zielsko było takie dynamiczne. Poszedłem na lekko (100gr), nie było szansy aby  na odcinku 5m nie zaczepić o płynącą trawę.  Generalnie straty miałem jak nigdy, bo dno przemodelowane+ zielsko wszędzie.  Ale przynajmniej parę pięknych ataków suma na drobnicę widziałem. Pod samymi nogami. pz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj 3 godzinki na W5. Faktycznie wodnik i rusałki chyba "sianokosy" czynili. Koło 20-tej już mniej płynęło. Gruby deszcz skrócił sesję. 3 ataki boleni na szczytach zalanych główek, w trawach,chociaż tyle. Walczymy dalej. Widok Wisły "napełnionej" po brzegi-bezcenny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak dziś, ale wczoraj poniżej Krakowa bardzo fajna woda do łowienia. Czysta, stan normalny. Aktywność drapieżnika nasiliła się późnym popołudniem, z apogeum około 19.00, raczej przy brzegu. 

Pozdrawiam spininigistów i kontrolerów PSR w miejscowości Grabie - grunciarz z plaży. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Właśnie wróciłem z okolic koszyc. Woda znacznie opadła ale wciąż kolor kawy. Główki nadal zalane w większości. Brzegi nie wyschły bo ciągle dolewa. Byłem też wczoraj rano i dziś już wyraźnie widać pojedyncze zbiórki kleni, wczoraj tafla była martwa. Myślę, że można pomału próbować choć znawca nie jestem :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tam drapieżnik jak wszędzie na Wiśle ale po kilku lub kilkunastu urwanych przynętach na pewno sobie odpuścisz jest tam mnóstwo zaczepów w postaci lin i innego dziadostwa ale jak się nie przekonasz sam to możesz mi nie uwierzyć. Połamania na dużej rybie życzę :-)

Edytowane przez krakus
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tam drapieżnik jak wszędzie na Wiśle ale po kilku lub kilkunastu urwanych przynętach na pewno sobie odpuścisz jest tam mnóstwo zaczepów w postaci lin i innego dziadostwa ale jak się nie przekonasz sam to możesz mi nie uwierzyć. Połamania na dużej rybie życzę :-)

Potwierdzam co do zaczepów. Byłem  4 może 5 razy zostawiłem tam wiaderko gum ale wyciągnąłem dwa uczciwe sandacze i jazia jako przyłów. Niestety wiślany chłopak ze mnie żaden na Wiśle jestem raz dwa razy w roku ale co do bolenia to spróbowałbym poniżej stopnia wodnego na obwodnicy . Widziałem tam ładne sztuki w akcji . Ale wiem,że na forum mamy krakowskich speców co ich się ryba ima może któryś się wypowie  :)

Edytowane przez sero1975
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W temacie sumów wiem bardzo mało. Fakt jest jednak taki, że tego dnia łowiłem siedząc w jednym miejscu przez 3 godziny od 20:30. Ryby były aktywne na powierzchni, woda jeszcze na tyle podniesiona, że drobnica siedziała przy zalanych trawach. Przez większość czasu łowiłem płytko chodzącymi widłami 9 cm i innym rękodziełem twórców z tego forum - doczekałem się na te przynęty jednego niewciętego brania pod nogami. Nie wiem czy to był boleń czy sandacz, sum prawie na pewno nie. Dopiero na głębiej schodzącego bandziorka 6,5 cm Widła miałem branie, niestety po chwili duża ryba przerwała plecionkę zahaczając pechowo o kamień. Ryby cały czas żerowały przy powierzchni, raz jedna uderzyła tak blisko mnie, że drobnica mało mi do śpiochów nie wpadła. Mimo tego gdy znowu założyłem płytko chodzącego wobka była cisza, dopiero zaczarowany ołówek skusił wąsacza, który po około 10 minutach holu zdemolował kotwiczki w woblerze. Pletka do 9 kg, hamulec wcale nie na beton, coś za łatwo się poddały moim zdaniem :( . Nie wiem czemu nie brały przy powierzchni, głupi jestem w temacie wieczorowo nocnych łowów jeszcze. Dodam że w tym miejscu przy opasce było około 2m wody.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...